31
Droga / Odp: Droga
« dnia: Kwiecień 03, 2024, 08:44:40 am »
Paweł Kosiński SJ
Komentarz do Ewangelii (3 kwietnia 2024 roku)
Obraz: Historia uczniów idących do Emaus, choć przejęta przez Łukasza z "drugorzędnej tradycji", stała się "typiczna". Oczyma wyobraźni zobaczę dwóch uczniów oddalających się od Jeruzalem, smutnych i zniechęconych. Zobaczę też Jezusa. Posłucham ich rozmowy.
Myśl: Zmartwychwstały Pan jest obecny w naszym życiu na wiele sposobów. Wchodzi w naszą historię, w nasze zniechęcenia i frustracje. Dwaj uczniowie są figurą wspólnoty Kościoła "stęsknionej" za spotkaniem ze swoim Panem. Znają Pisma. Wiedzą, co się stało w Jerozolimie. Słyszeli nawet dobrą nowinę o tym, iż "On żyje". Nie mogą sobie jednak poradzić z przyjęciem "zgorszenia krzyżem". Droga do Emaus staje się dla nich okazją do rozpoznania obecności Pana w Słowie i Chlebie, w Eucharystii. To spotkanie ich przemieni i przyprowadzi z powrotem do wspólnoty oraz uczyni apostołami Zmartwychwstałego.
Emocja: "Czy serce nie pałało w nas?". Spotkanie z Bogiem dotyka naszego umysłu, serca i woli. Zostawia swoje ślady, choć nie zawsze jesteśmy wystarczająco otwarci, aby je przyjąć. Warto zwrócić uwagę na doświadczenia, które mnie poruszają. Muszę je rozeznawać, ale w nich jest "znak" Zmartwychwstałego.
Wezwanie: Poproszę Pana o łaskę "otwarcia moich oczu", bym umiał Go rozpoznać. Podziękuję Mu za to, że wciąż przybliża się do mnie. Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia, czas rozeznawania.
Komentarz do Ewangelii (3 kwietnia 2024 roku)
Obraz: Historia uczniów idących do Emaus, choć przejęta przez Łukasza z "drugorzędnej tradycji", stała się "typiczna". Oczyma wyobraźni zobaczę dwóch uczniów oddalających się od Jeruzalem, smutnych i zniechęconych. Zobaczę też Jezusa. Posłucham ich rozmowy.
Myśl: Zmartwychwstały Pan jest obecny w naszym życiu na wiele sposobów. Wchodzi w naszą historię, w nasze zniechęcenia i frustracje. Dwaj uczniowie są figurą wspólnoty Kościoła "stęsknionej" za spotkaniem ze swoim Panem. Znają Pisma. Wiedzą, co się stało w Jerozolimie. Słyszeli nawet dobrą nowinę o tym, iż "On żyje". Nie mogą sobie jednak poradzić z przyjęciem "zgorszenia krzyżem". Droga do Emaus staje się dla nich okazją do rozpoznania obecności Pana w Słowie i Chlebie, w Eucharystii. To spotkanie ich przemieni i przyprowadzi z powrotem do wspólnoty oraz uczyni apostołami Zmartwychwstałego.
Emocja: "Czy serce nie pałało w nas?". Spotkanie z Bogiem dotyka naszego umysłu, serca i woli. Zostawia swoje ślady, choć nie zawsze jesteśmy wystarczająco otwarci, aby je przyjąć. Warto zwrócić uwagę na doświadczenia, które mnie poruszają. Muszę je rozeznawać, ale w nich jest "znak" Zmartwychwstałego.
Wezwanie: Poproszę Pana o łaskę "otwarcia moich oczu", bym umiał Go rozpoznać. Podziękuję Mu za to, że wciąż przybliża się do mnie. Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia, czas rozeznawania.