Ostatnie wiadomości

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 10
31
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 19, 2024, 08:24:31 am  »

Ewangelia (J 6, 52-59)
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Żydzi sprzeczali się między sobą, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?»

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».

To powiedział, nauczając w synagodze w Kafarnaum.
32
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 18, 2024, 08:56:53 am  »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Dyskusja o znaczeniu szukania Jezusa i karmienia się Nim jako chlebem odbywa się w okolicach Kafarnaum, na północnym brzegu Jeziora Genezaret. Oczyma wyobraźni zobaczę te miejsca i ludzi. Posłucham słów Pana.

Myśl: Jezus ukazuje siebie jako "chleb życia". Nie jest tylko zapowiedzią, "znakiem" tej rzeczywistości, która ma nadejść. Nie jest jak "manna na pustyni", która była zapowiedzią przyjścia "chleba żywego". Jest nim Jezus, który "daje swoje ciało za życie świata". Jest to zapowiedź męki i tego, co ona przynosi. Przyjęcie Jezusa jako "chleb życia" nie jest wynikiem działań człowieka, ale darem Ojca, "pociągania od Niego". On chce zbawić wszystkich, ale zostawia każdemu wolność.

Emocja: Pociąganie od Ojca. Wierzymy, że Ojciec pragnie zbawienia wszystkich. To tajemnicze "pociąganie" jest wrodzone człowiekowi, a objawia się przez rozmaite pytania o sens, jakie człowiek sobie stawia, pragnienie dobra i rozwoju, jakie odczuwa.

Wezwanie: Poproszę o łaskę spożywania Ciała i Krwi Pańskiej. Podziękuję Mu za to, że On wzywa mnie do korzystania z daru Eucharystii. Zaplanuję sobie czas na uczestniczenie we Mszy świętej.
33
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 18, 2024, 07:44:53 am  »

Ewangelia (J 6, 44-51)
Chleb żywy, który zstąpił z nieba

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do ludu:

«Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”. Każdy, kto od Ojca usłyszał i przyjął naukę, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne.

Ja jestem chlebem życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: Kto go je, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata».
34
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 17, 2024, 08:56:46 am  »
Grzegorz Kramer SJ

O jak łatwo powiedzieć, że: Bóg za dobre wynagradza, a za złe karze. W tym prostym powiedzeniu ziszczają się wszystkie ludzkie pragnienia, by nagrodzić 'swoich' i 'dokopać' przeciwnikom. Czasem tym wewnątrz nas.
Kiedy na serio wpatrzymy się w to, co się stało w Piątek i Niedzielę Wielkanocną, to dojdziemy do wniosku, że On, owszem daje dobro (pomnaża je w nas), ale kiedy widzi zło to daje lekarstwo - Ciało i Krew swojego Syna.
I to jest właśnie Dobra Nowina, którą mamy głosić, aż za cenę swojej krwi. Nie te ludzkie połajanki, które straszą Bogiem.
On jest Pokarmem na czas naszej słabości.
35
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 17, 2024, 08:05:22 am  »

Ewangelia (J 6, 35-40)
Jest wolą Ojca, aby każdy, kto wierzy w Syna, miał życie wieczne

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do ludu:

«Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.

Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».
36
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 16, 2024, 08:29:05 am  »
Grzegorz Kramer SJ

Adwersarze Jezusa podkreślają, że Mojżesz dał im chleb z nieba. Jezus rysuje im inną perspektywę - chleb od Ojca.
Może to jest fragment, który można wziąć jako inspirację do zrozumienia „modlitwy nieustannej”? Wielu wydaje się, że to wiąże się z nieustannym powtarzaniem jakiś słów jak mantry. Inni myślą sobie, że to jest niemożliwe, bo przecież trzeba pracować, gotować, kochać się czy oglądać telewizję. Wiec nie da się robić dwóch rzeczy na raz.
Moja intuicja jest taka, że modlitwa nieustanna nie wymaga od nas odrywania się od naszej codzienności, ale na innym przeżywaniu naszej codzienności. Nie widzę tylko tego, co do mnie dociera, w czym jestem zanurzony i co jest „moje”. Na marginesie, zauważanie tego i tak jest już dużym sukcesem, bo ilu z nas udaje się żyć świadomie? Drugim etapem jest patrzenie na swoją codzienną rzeczywistość jako na dar od Taty. Widzenie więcej niż tylko to, czego doświadczają moje zmysły.
Kiedy w ten sposób żyjemy i modlimy się, całkiem inaczej wygląda przeżywanie naszych głodów. Owszem, mamy je dalej, ale nie sprawiają, że wydaje się nam, że umieramy nie zaspokoiwszy ich.
Wydaje się, że taka optyka jest nam szalenie potrzebna, w przeciwnym razie stajemy się jak ci z opowiadania o morderstwie Szczepana. Ludzie wierzący w Boga, bardzo religijni, ale oporni i o twardych karkach. Tacy nie zmieniają swojej perspektywy, Bóg jest im potrzebny tylko do potwierdzania ich tez i do pozbywania się z horyzontu inaczej myślących.
Dajemy chleb, ale przecież nie dajemy swojego. Bierzmy chleb, ale nie bierzemy swojego. Wszystko jest Abby.
37
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 16, 2024, 07:54:02 am  »

Ewangelia (J 6, 30-35)
Ja jestem chlebem życia

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

W Kafarnaum lud powiedział do Jezusa:

«Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”».

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu».

Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!»

Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».
38
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 15, 2024, 09:44:22 am  »
Grzegorz Kramer SJ

Jezus, w dzisiejszym fragmencie Ewangelii, robi wyrzut, uskarża się. „Szukacie Mnie, bo jedliście chleb do syta”. Oni Go traktują instrumentalnie, chcą zaspokojenia swoich wrażeń, chcą sztuczek, znaków czy zaspokojenia swoich głodów. I choć to wszystko nie musi prowadzić do zła, to jednak zdradza utylitarystyczne traktowanie.
Zdarza się tak ludziom, że drugi człowiek jest traktowanie właśnie w ten sposób, do zaspokajania różnych potrzeb, począwszy od emocjonalnych, a skończywszy na różnych materialnych.
Jezus czyni wyrzut, nie dlatego, że się obraził, ale dlatego, że przecież zaprosił ich i nas do czegoś więcej, do przygody pod tytułem wiara, wyjście w nieznane, codzienne odkrywanie siebie, świata i Boga. A oni Go szukają, bo mają w tym interes.
Popatrzmy na nasze motywacje.
I jeszcze jedna kwestia – Jezus, wskazując na rozmnożony chleb, pokazuje, że on niszczeje. A może warto czasem zadać sobie brutalne pytanie, czy Chleb Eucharystii, który jemy, czy on w nas nie niszczeje?
Bo, ostatecznie chodzi o miłość, a nie o jedzenie chleba.
39
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 15, 2024, 08:05:26 am  »

Ewangelia (J 6, 22-29)
Troszczcie się o pokarm, który trwa na wieki

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Nazajutrz, po rozmnożeniu chlebów, tłum stojący po drugiej stronie jeziora spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły od Tyberiady inne łodzie.

A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»

W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec».

Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?»

Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał».
40
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 14, 2024, 08:35:23 am  »

Ewangelia (Łk 24, 35-48)
Musiały się wypełnić zapowiedzi Pisma

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba.

A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!»

Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi.

Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich.

Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma.

I rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego».
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 10