"Możemy być jak Jezus" [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Jezus czyni to, co czyni Bóg Ojciec. Jego dzieło jest dziełem Ojca. Tak samo powinno być w naszej relacji do Jezusa: nasze czyny powinny być czynami Jezusa. Pomyślmy: czy Jezus robiłby to, co ja robię? Czy podpisałby się pod moim postępowaniem?
Oczywiście, że nie od razu uda nam się spowodować, by wszystkie nasze czyny pasowały do Jezusa. Chodzi o to, aby dzień po dniu było w naszym życiu coraz więcej "czynów Jezusa", czyli myśli, słów i zachowań, z którymi Jezus utożsamiłby się bez problemu. To jednak wymaga dogłębnego poznania Jezusa, wręcz takiego, jak znajomość Jezusa z Ojcem.
lectio Divina
Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:
Cały ten fragment Ewangelii jest zanurzony w ostatniej rozmowie Jezusa przed śmiercią. Nie mam wątpliwości, że Mistrz chciał przekazać w tym czasie najistotniejsze prawdy. Wiedział, że wiara uczniów może osłabnąć i się rozproszą. Wiedział także, że musi pozostawić im testament, który pozwoli odnaleźć się w trudnych dla nich wydarzeniach. Zachwyca mnie ta troska Pana o przyszły Kościół- wspólnotę. Modląc się w Wieczerniku za uczniów, modlił się również za mnie. Czuję się otoczona Jego modlitwą i wskazaniami, w kim mam widzieć Ojca.
Czasami tłumaczy się trudności w nawiązaniu relacji z Bogiem Ojcem, trudnościami jakich doświadczyliśmy w relacji z naszymi ziemskimi ojcami. To wszystko prawda. Ale Jezus nie zatrzymuje się na tym, tylko pokazuje, jak mamy wyjść ponad to – zobaczyć Ojca. Kto widzi co czyni Syn, rozumie działanie Ojca. Ufność Syna jest zaskakująca, nawet w wielkim cierpieniu, osamotnieniu powierza siebie w ręce Ojca. Oddać się w czyjeś ręce, to zgodzić się na wszystko to, co ta osoba wobec mnie zamierza.
Jezus mówi o sobie, że jest drogą, prawdą i życiem, ale też mówi, że wszystko ma od Ojca. Stanowią jedno. Jednakowo widzą , odczuwają, działają… Jedność jest ich naturą. Jakże owocne jest życie w małżeństwie, kiedy doświadczam jedności z moim mężem. Taka namiastka tego, co istnieje pomiędzy Synem i Ojcem.
Jezus jest w Ojcu, a Ojciec w Nim. Te wszystkie cuda, które Jezus zdziałał i całe nauczanie, które wygłosił, pochodziło od Ojca. Doświadczenie obecności Boga Ojca staje się gwarantem działania Syna. Może to jest wskazówka do tego, aby obietnica się spełniała: A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.