Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - pawel

Strony: 1 ... 126 127 [128] 129 130
1906
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 10, 2016, 09:04:40 am  »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Abba Paweł cyrulik i jego brat Tymoteusz mieszkali w Sketis i często między nimi
zdarzały się sprzeczki. Abba Paweł powiedział: „Jak długo to będzie trwało?” Odrzekł
mu abba Tymoteusz: „Uczyń mi łaskę, i kiedy ja się na ciebie rozzłoszczę, znieś to
spokojnie; a kiedy znowu ty rozzłościsz się na mnie, ja to spokojnie zniosę”. I tak
zrobili: i od tego czasu do końca już żyli w pokoju.
1 Apo 1(792)

1907
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 10, 2016, 09:02:37 am  »
Rozważanie do Ewangelii

Wielki Post - czas przyspieszenia       

Wielki Post jest nam dany, abyśmy przyśpieszyli, być może spowolnione, uczenie się Miłości. Dlatego Ewangelia, którą czytamy w pierwszy dzień Wielkiego Postu zadaje nam pytanie o nasze motywacje poszczenia, okazywania dobroci i modlitwy. Miłość to nie tylko czynienie dobra. To także czynienie dobra bez oczekiwania na jakiekolwiek korzyści. Czynienie dobra z oczekiwaniem na jakąś nagrodę (np. wdzięczność), nie jest czystą Miłością. Oczywiście lepsze to niż czynienie zła, ale nie nazywajmy naszych zachowań zbyt szybko Miłością.
   
Wielki Post jest po to, abyśmy lepiej poznali Miłość, a przez to lepiej ją rozpoznawali. I abyśmy szybciej stawali się Miłością, na podobieństwo Boga.

1908
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 09, 2016, 09:31:46 am  »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Powiedział abba Pambo: „Jeżeli masz serce, możesz być zbawiony”.
1 Apo 10(771)

1909
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 09, 2016, 09:30:10 am  »
(Mk 7, 1-13 )
Przeczytaj komentarz.

"Zła" i "dobra" tradycja

Tradycja jest z natury czymś dobrym, ale nie może być ważniejsza od samego dobra, któremu powinna służyć. Najważniejsze jest dobro człowieka. To ono czyni tradycję "świętą", czyli godną kultywowania. Tradycja powinna służyć dobru człowieka i powinna pomagać nam w byciu dobrymi. Jeśli tak nie jest, to staje się niepotrzebna i powinna być odrzucona.

Dziś często odrzuca się tradycję tylko dlatego, że jest "stara". To niestety oznacza często rezygnację z bardzo konkretnego dobra. Dobro bowiem jest tym prawdziwsze, im jest "starsze", bo jeśli jest stare, to znaczy, że jest sprawdzone. Nie znaczy to, że nie należy szukać "nowego" dobra. Należy, ale nie kosztem "starego", tylko w zgodzie z nim.

 

1910
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 08, 2016, 08:47:06 am  »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Opowiadano o abba Pojmenie, że mieszkał w Sketis z dwoma swymi braćmi; a
najmłodszy był dla nich utrapieniem. Powiedział więc abba Pojmen do drugiego
brata: „Ten nasz najmłodszy uniemożliwia nam życie: wstań, odejdziemy stąd”.
Wyszli i zostawili go samego. On zaś, gdy zauważył, że ich długo nie ma, zaczął ich
szukać i zobaczył ich z daleka, jak odchodzili. Pobiegł więc za nimi z krzykiem. Abba
Pojmen rzekł: „Zaczekajmy na niego, bo się umęczy”. A kiedy do nich przybiegł, upadł
im do nóg i powiedział: „Gdzież to idziecie, a mnie zostawiacie samego?” Starzec mu
odrzekł: „Dręczysz nas i dlatego odchodzimy”. A on na to: „Ależ tak, tak, dokądkolwiek
chcecie, idźmy razem”. Więc starzec, widząc jego dobrą wolę, zwrócił się do drugiego
brata: „Wracajmy, bracie, bo on nie robi tego przez złośliwość, ale to diabeł tak na
niego działa”. I wrócili do siebie.
1 Apo 180(754)

1911
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 08, 2016, 08:45:13 am  »
Komentarz do Ewangelii

Dlaczego Bogu tak na nas zależy?

"Wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie", ponieważ Jezus przyszedł odbudować naszą bliskość z Bogiem. Mógł uzdrawiać na odległość i czasami tak robił, ale na ogół wolał, by uzdrowienie było połączone z dotknięciem, czyli dokonało się w dużej bliskości między Nim a człowiekiem.

Bóg tęskni za bliskością z nami, bo wie, co ona oznacza, zwłaszcza dla nas. Gdybyśmy i my zdawali sobie z tego sprawę, wówczas też bardzo tęsknilibyśmy za nią. Uzdrowienia, których dokonywał Jezus, mają pomóc nam sobie to uświadomić - są obrazem tego, czym owocuje bliskość z Bogiem.

1912
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 05, 2016, 08:32:49 am  »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Powiedział także: „Złem nigdy zła się nie zwalczy. Jeśli więc ktoś cię skrzywdził, ty
mu uczyń dobrze, aby twój dobry uczynek zniweczył jego zły” (por. Rz 12,21).
1 Apo 177(751)

1913
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 05, 2016, 08:31:11 am  »
(Mk 6, 14-29)
Rozważanie do Ewangelii
     
Ta historia ze śmiercią Jana Chrzciciela jest potwierdzeniem tego, że same wyrzuty sumienia na nic się nie zdadzą. Od człowieka mającego wyrzuty sumienia do człowieka dobrego droga jest bardzo daleka. Herod chętnie słuchał Jana Chrzciciela, który był jego sumieniem, ale nie potrafił go nie zabić.
   
Łatwo jest zabić wyrzuty sumienia. Gdy to się stanie, człowiek wraca do punktu wyjścia. Dlatego powinniśmy traktować wyrzuty sumienia bardzo życzliwie, ale nie zatrzymywać się przy nich, tylko uczynić je punktem wyjścia do reformy swego życia.

1914
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 04, 2016, 09:21:46 am  »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Pewien brat pytał abba Pojmena: „Jeśli brat jest mi winien trochę pieniędzy, czy
każesz mi się o nie upominać?” Odpowiedział mu starzec: „Upomnij się raz jeden”.
Brat na to: „I co dalej? Bo nie potrafię opanować myśli”. Starzec odrzekł: „Mniejsza o
twoje myśli: najważniejsze jest, żebyś nie sprawił przykrości bratu”.
1 Apo 169(743)

1915
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 04, 2016, 09:20:10 am  »
Komentarz do Ewangelii

to nam przeszkadza w drodze do nieba

Na drogę należy brać tylko to, co jest naprawdę potrzebne - to, co pomaga iść, a nie przeszkadza. My niestety często skupiamy się na tym, co utrudnia drogę do Nieba, co nas obciąża, przygniatając wręcz do ziemi. Jesteśmy więc mało praktyczni. Dzieje się tak zapewne dlatego, że jesteśmy mało zainteresowani Niebem - skupiamy się na tym, co będzie jutro, ewentualnie pojutrze. Nie myślimy o wieczności.

Bądźmy więc praktyczni i pomyślmy o Niebie - o tym, co nas przysposabia do życia w nim. To, co na tym świecie nie uczy nas życia w Niebie jest właściwie zupełnie zbyteczne.

 

1916
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 03, 2016, 09:41:25 am  »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Pewien brat szedł na rynek i pytał abba Pojmena: „Co mi każesz robić?” Starzec mu
odrzekł: „Bądź przyjacielem tego, który cię chce skrzywdzić, a sprzedasz swoje
towary spokojnie”.
1 Apo 163(737)

1917
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 03, 2016, 09:40:17 am  »
Komentarz do Ewangelii:

Św. Bonawentura (1227-1274), franciszkanin, doktor Kościoła
Medytacje o życiu Chrystusa; Opera omnia, t. 12, p. 530s

"Skąd On to ma?... Czy nie jest to cieśla, syn Maryi?"

Pan Jezus, powróciwszy ze świątyni jerozolimskiej do Nazaretu ze swoimi rodzicami, pozostał z nmi aż do lat trzydziestu „i był im poddany” (Łk 2,51). Pismo nam nic nie mówi na temat Jego życia w tym czasie, co się wydaje dziwne... Ale bądź uważny i zobaczysz jasno, że niczego nie robiąc, czynił cuda. Każdy Jego gest objawia Jego tajemnicę. A skoro działał z mocą, to zamilkł także z mocą i pozostał z mocą na uboczu, w cieniu. Najwyższy Mistrz, który będzie nas nauczał dróg życia, czyni dzieła mocy od swej młodości, ale w sposób zadziwiający, nieznany i niesłychany – w oczych ludzi był niepotrzebny, nieuczony i żyjący w pogardzie...

Zależało mu mocno na tym stylu życia, aby być uważanym przez wszystkich jako ktoś lichy i nieznaczący; tak, jak zapowiedział prorok w Jego imieniu: „Ja zaś jestem robak, a nie człowiek” (Ps 22,7). Widzisz zatem co robił, niczego nie robiąc. Czynił się godnym pogardy..., sądzisz, że to niewiele? To pewne, nie On tego potrzebował, lecz my. Nie znam nic trudniejszego ani większego. Wydaje mi się, że doszli do najwyższego stopnia ci, którzy z całego serca i bez fałszu panują nad sobą, pragnąc jedynie być pogardzanymi, żyć pokornie i nie liczyć się w oczach świata. To większe zwycięstwo niż zdobycie miasta.

1918
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 02, 2016, 08:41:52 am  »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Abba Pojmen powiedział: „Te są trzy rzeczy najpożyteczniejsze: bać się Pana,
modlić się nieustannie i czynić dobrze bliźniemu”.
1 Apo 160(734)

1919
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 02, 2016, 08:39:57 am  »
Przeczytaj komentarz

Chrześcijanie ofiarują się inaczej

Ofiarowanie małego Jezusa w świątyni mówi jasno: On się narodził, aby ofiarować się na krzyżu za nasze grzechy. Tym swoim ofiarowaniem objawia nam, najmocniej jak się tylko da, Miłość Boga. Dlatego też jest nazywany "światłem". To oznacza z kolei, że my nie musimy ofiarowywać się Bogu. W każdym razie nie w takim sensie, w jakim On ofiarowuje się za nas.

My powinniśmy "ofiarować się" Bożej Miłości, to znaczy zdać się na Nią i zaufać Jej, jeśli chcemy być zbawieni, czyli szczęśliwi. Nasze ofiarowanie nie ma oznaczać żadnej straty, chyba że za stratę uznamy rezygnację z marnego oparcia, jakie może nam dać ten świat, czy nawet drugi człowiek.

Nasze ofiarowanie oznacza nową, niesamowicie bogatą sytuację egzystencjalną, jaką jest znalezienie się w Bożych "objęciach". Chrześcijanie ofiarują się Bogu inaczej, niż wyznawcy innych religii.

1920
Droga / Odp: Droga
« dnia: Luty 01, 2016, 08:34:46 am  »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Któryś z ojców pytał abba Pojmena: „Kto to mówi: Jestem przyjacielem wszystkich,
co boją się Ciebie?” (Ps 119[118],63). Starzec odpowiedział: „To mówi Duch Święty”.
1 Apo 136(710)

Strony: 1 ... 126 127 [128] 129 130