"Warto być zależnym od Jezusa" [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Aby być "z owiec Jezusa" trzeba zgodzić się na przynależność do Niego, a to zakłada poddanie się Jemu. Nie oznacza to, że mamy wyłączyć własną wolę. Chodzi o uznanie wyższości Boga nad nami, także w pewnych konkretnych decyzjach.
Lectio Divina
Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:
Owce Jezusa – wielu się za nie uważa. Kim według Jezusa jest Jego owca? owce słuchają mego głosu – owca nie tyle mówi, opowiada, przekonuje ile słucha. Ile Ty do swojego Pasterza mówisz, a ile słuchasz? Ile jest ciszy w Twojej modlitwie?
Ja znam je – w języku biblijnym znać kogoś oznacza wiele więcej, niż nam się automatycznie kojarzy. To określenie bardzo bliskiej relacji, zażyłości, intymności – w taki sposób przecież biblia mówi o pożyciu małżeńskim – małżonkowie się “poznają”. Na ile, w jakich momentach przeżywasz w ten sposób swoją relację z Jezusem – jako bardzo bliską, intymną zażyłość?
Idą one za Mną – owca Jezusa idzie za Pasterzem. Nie idzie pierwsza a potem się rozgląda nie wiedząc, co dalej. Nie idzie pierwsza, a potem woła o ratunek. Owca najpierw słucha głosu, by potem za nim pójść. Czyli idzie za nauczaniem Jezusa, jak czegoś nie jest pewna, to pyta Jego o poradę – nie wzoruje się na otoczeniu, na celebrytach, nie opiera się na trendach, poglądach większości, swoich lękach, ludzkich zależnościach, oczekiwaniach innych. Czy idziesz w taki sposób za Pasterzem? Najłatwiej to zweryfikować patrząc na trudniejsze decyzje, czy przełomowe momenty – jak wyglądało podejmowanie decyzji, jakie widzisz owoce?
Ja daję im życie wieczne – zauważ tu czas teraźniejszy, nie przyszły. W kolejnym zdaniu Jezus mówi: Nie zginą na wieki – i to się odnosi do życia przyszłego. Jednak takie posłuszeństwo i chodzenie za Jezusem sprawia, że On już teraz napełnia Cię Życiem (życie wieczne – gr. Dzoe) – czyli swoim nadprzyrodzonym Bożym życiem. A ono z kolei uzdolni Cię do kolejnych decyzji i coraz większego posłuszeństwa – bo celem jest przecież doskonałe wypełnianie woli Ojca, czego nas uczy Jezus.