Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 599358 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1932
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5100 dnia: Grudzień 13, 2021, 10:05:25 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Jezus nie odpowiada na pytania ludzi, którzy nie szukają szczerze prawdy. Owi arcykapłani i starsi ludu chcieli Jezusa przesłuchać, a nie słuchać. Wiara bierze się ze słuchania, a nie z przesłuchiwania. Wiara jest łaską daną tym, którzy szczerze poszukują prawdy i są na nią otwarci. I dopiero zdolność do przyjęcia wiary powoduje, że Bóg odpowiada nam na pytania i wszystko wyjaśnia. Aby słyszeć Boże odpowiedzi nie musimy mieć mocnej wiary. Wystarczy, że jesteśmy na nią gotowi.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3666
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5101 dnia: Grudzień 14, 2021, 08:46:20 am »

Ewangelia (Mt 21, 28-32)
Grzesznicy uwierzyli Janowi

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: «Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: „Dziecko, idź i pracuj dzisiaj w winnicy”. Ten odpowiedział: „Idę, panie!”, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: „Nie chcę”. Później jednak opamiętał się i poszedł. Który z tych dwóch spełnił wolę ojca?» Mówią Mu: «Ten drugi».

Wtedy Jezus rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wy mu nie uwierzyliście. Uwierzyli mu zaś celnicy i nierządnice. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1932
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5102 dnia: Grudzień 14, 2021, 09:05:02 am »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Ci pierwsi ludzie, którzy mówią: „Idę, Panie”, lecz nie idą, są ludźmi, którzy wiedzą co należy czynić w życiu, lecz nie są wewnętrznie dobrzy i dlatego nie robią tego, co powinni i co zapewne też chcieliby. Są natomiast ludzie, którzy gdzieś w głębi serca są dobrzy, ale są zagubieni i dlatego nie wiedząc, co należy czynić, popełniają błędy. Skoro tylko odnajdą właściwą drogę, z łatwością na nią wkraczają, bo czują się na niej jak u siebie.

Jest jeszcze trzeci rodzaj ludzi: mówią „Idę, Panie” i faktycznie idą. Pierwszym przedstawicielem tego rodzaju ludzi jest Chrystus – Syn Boży, jakby „trzeci syn”. On wie co należy robić i mając absolutnie dobre serce, czyni to, co należy. Jeśli On będzie dla nas źródłem prawdy i formatorem naszego serca, szybko staniemy się podobni do Niego, stając się „trzecim synem”.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3666
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5103 dnia: Grudzień 15, 2021, 08:44:06 am »

Ewangelia (Łk 7, 18b-23)
Na Chrystusie spełniają się proroctwa

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jan przywołał do siebie dwóch spośród swoich uczniów i posłał ich do Jezusa z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?»

Gdy ludzie ci zjawili się u Jezusa, rzekli: «Jan Chrzciciel przysyła nas do Ciebie z zapytaniem: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?»

W tym właśnie czasie Jezus wielu uzdrowił z chorób, dolegliwości i uwolnił od złych duchów; także wielu niewidomych obdarzył wzrokiem. Odpowiedział im więc: «Idźcie i donieście Janowi to, co widzieliście i słyszeliście: Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1932
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5104 dnia: Grudzień 15, 2021, 09:41:03 am »
Czyny [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Jezus nie odpowiedział Janowi: "Tak, jestem Tym, który miał przyjść". Bóg bowiem nie wymaga od nas, abyśmy Mu wierzyli na słowo. W odpowiedzi Janowi Jezus powiedział o swoich czynach i o owocach swego przyjścia. Po tym poznajemy Boga. I to właśnie czyny Boga mają nas skłonić do wiary, nie tylko słowa. Zapewne z tego samego powodu Jezus nie pozostawił po sobie żadnych pism, natomiast słowa, które wypowiadał zawsze starał się poprzeć konkretnymi czynami i znakami.

Dużo piękniejszy byłby świat, gdybyśmy wszyscy potwierdzali swoje dobre słowa równie dobrymi czynami.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3666
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5105 dnia: Grudzień 16, 2021, 09:00:41 am »

Ewangelia (Łk 7, 24-30)
Jan przygotowuje drogę Chrystusowi

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy wysłannicy Jana odeszli, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście zobaczyć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w pałacach królewskich przebywają ci, którzy noszą okazałe stroje i żyją w zbytkach. Ale co wyszliście zobaczyć? Proroka? Tak, mówię wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Powiadam wam bowiem: Między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana. Lecz najmniejszy w królestwie Bożym większy jest niż on».

I cały lud, który Go słuchał, a nawet celnicy przyznawali słuszność Bogu, przyjmując chrzest Janowy. Faryzeusze zaś i uczeni w Prawie udaremnili zamiar Boży względem siebie, nie przyjmując chrztu od niego.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1932
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5106 dnia: Grudzień 16, 2021, 12:57:12 pm »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Niektórzy „udaremnili zamiar Boży względem siebie”. Tak dzieje się również dziś: Bóg woła, namawia do przemiany wewnętrznej, a niektórzy nic sobie z tego nie robią.

Bóg ma „zamiar” względem nas. Jest nim doprowadzenie nas do Nieba. To jednak musi stać się również naszym zamiarem, jeśli ma się spełnić. Czy mam zamiar iść do Nieba? Jeśli tak, to co robię, by ten zamiar zrealizować? Wokół nas też są dziś prorocy, czyli ludzie mówiący do nas słowami Boga i przekazujący jego zamiary wobec nas. Czy ich słucham?

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3666
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5107 dnia: Grudzień 17, 2021, 08:22:25 am »

Ewangelia (Mt 1, 1-17)
Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama.

Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. Fares był ojcem Esroma; Esrom ojcem Arama; Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naassona; Naasson ojcem Salmona; Salmon ojcem Booza, a matką była Rachab. Booz był ojcem Obeda, a matką była Rut. Obed był ojcem Jessego, a Jesse ojcem króla Dawida.

Dawid był ojcem Salomona, a matką była dawna żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babilońskiego.

Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem.

Tak więc od Abrahama do Dawida jest w sumie czternaście pokoleń; od Dawida do przesiedlenia babilońskiego czternaście pokoleń; od przesiedlenia babilońskiego do Chrystusa czternaście pokoleń.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1932
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5108 dnia: Grudzień 17, 2021, 09:44:14 am »
Sobór Watykański II
Konstytucja dogmatyczna o Kościele « Lumen Gentium », § 55 (© Libreria Editrice Vaticana)

„Maryja, z której narodził się Jezus”
    Pismo święte Starego i Nowego Testamentu oraz czcigodna Tradycja w sposób coraz bardziej jasny przedstawiają i naocznie niejako ukazują rolę Matki Zbawiciela w ekonomii zbawienia. Księgi Starego Testamentu opisują historię zbawienia, w której powoli przygotowuje się przyjście na świat Chrystusa. Otóż te pradawne dokumenty, jak odczytuje się je w Kościele i jak w świetle późniejszego, pełnego objawienia się je rozumie, ujawniają z biegiem czasu coraz jaśniej postać niewiasty, Matki Odkupiciela. Zarysowuje się Ona w tym świetle proroczo już w obietnicy danej pierwszym rodzicom, upadłym w grzech, a mówiącej o zwycięstwie nad wężem (por. Rdz 3,15). Podobnie jest to ta Dziewica, która pocznie i zrodzi Syna, którego imię będzie Emanuel (por. Iz 7,14, por. Mich 5,2-3, Mt 1,22-23). Ona to zajmuje pierwsze miejsce wśród pokornych i ubogich Pana, którzy z ufnością oczekują od Niego zbawienia i dostępują go. Wraz z Nią, wreszcie, wzniosłą Córą Syjonu, po długim oczekiwaniu spełnienia obietnicy, przychodzi pełnia czasu i nastaje nowa ekonomia zbawienia, kiedy to Syn Boży przyjął z Niej naturę ludzką, aby przez tajemnice ciała swego uwolnić człowieka od grzechu.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3666
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5109 dnia: Grudzień 18, 2021, 08:51:14 am »

Ewangelia (Mt 1, 18-24)
Jezus urodzi się z Maryi zaślubionej Józefowi, potomkowi Dawida

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami.

Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3666
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5110 dnia: Grudzień 19, 2021, 07:58:02 am »

Ewangelia (Łk 1, 39-45)
Maryja jest Matką oczekiwanego Mesjasza

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.

Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3666
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5111 dnia: Grudzień 20, 2021, 09:01:02 am »

Ewangelia (Łk 1, 26-38)
Maryja pocznie i porodzi Syna

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a dziewicy było na imię Maryja.

Wszedłszy do Niej, Anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami ». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie.

Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie on wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca».

Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?»

Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. a oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».

Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego».

Wtedy odszedł od Niej Anioł.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1932
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5112 dnia: Grudzień 20, 2021, 09:11:22 am »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Służebnica Pańska została Matką Najwyższego Króla. Nie jakaś „szlachcianka”, panna wysoko urodzona albo bogata, albo nadzwyczajnie wykształcona. Zwykła „służebnica”! Stało się tak, ponieważ o godności człowieka nie decyduje jego ludzkie, ale Boskie pochodzenie. A w tym wszyscy są równi – wszyscy są bowiem dziećmi Bożymi.

Na wybór Maryi miało na pewno też wpływ to, że ona służbę, płynącą z miłości, uczyniła sposobem swego życia. Gdyby tak nie było, nie zrozumiałaby Syna Bożego, który jest też jej synem, bo On jest sługą, choć jest Bogiem i Królem nad królami. Czy inna kobieta zrozumiałaby tak niezwykłe Dziecko?

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3666
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5113 dnia: Grudzień 21, 2021, 08:33:49 am »

Ewangelia (Łk 1, 39-45)
Maryja jest Matką oczekiwanego Mesjasza

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.

Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1932
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5114 dnia: Grudzień 21, 2021, 09:17:40 am »
Prawdziwy powód do radości [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Wydawałoby się, że Elżbieta powinna się ucieszyć z przybycia Maryi, bo potrzebowała wsparcia od młodej, silnej kobiety - i oto jest. Powinna była powiedzieć na powitanie: "Jak to dobrze, że przyszłaś do mnie, bo sama nie daję już sobie rady". Tymczasem Elżbieta wychwala jedynie wielką wiarę Maryi i cieszy się tym, co stało się w życiu Maryi. Elżbieta wiedziała więc, że są rzeczy ważniejsze od jej osobistych problemów. Rzeczą ważniejszą od naszych codziennych zmartwień, może nawet istotnych, jest nasze i innych zbawienie.