Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 604906 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5925 dnia: Kwiecień 27, 2023, 09:11:06 am »
Grzegorz Kramer SJ

Dziś czytamy jeden z najpiękniejszych - dla mnie - fragmentów. Jezus pokazuje, że prawdziwa wiara to jest dar od Ojca. To bardzo sprowadza człowieka wierzącego na ziemię. Jeśli wierzysz, to nie jest to twoja zasługa. To, z kolei musi zmieniać moje myślenie o wierze czy niewierze innych ludzi. Człowiek, który wierz w Boga - chrześcijanin - nie będzie na nikim wymuszał zachowań religijnych i deklaracji wiary, bo wie, że sam z siebie nic nie może. Oczywiście możemy być religijnymi ludźmi, to kwestia wejścia w pewien sposób myślenia, środowiska, kultury, nawyków, lęków. Jednak same działania religijne czy pobożnościowe nie muszą być jeszcze wiarą, czyli osobistą relacją z Bogiem.
To działa także w naszych działaniach wobec innych. Czasem wpadamy w pułapkę aktywizmu, by zrobić i powiedzieć bardzo dużo, bo wtedy ktoś, według nas, uwierzy w Boga. Wtedy albo zakładamy medale za sukcesy, albo oskarżamy siebie i cały świat za porażkę. Zapominamy, że ostatecznie, wiara to coś, co daje Ojciec, a nie jest ona kolejnym towarem, który można komuś wcisnąć po okazji.
Zaryzykuję i powiem, że takich ludzi jest niewielu. To jest ta "ewangeliczna sól", która nadaje smak zupie, którą tworzą ludzie religijni. Choćbyś bardzo się spinał, nie przyjdziesz do Jezusa, jeśli Ojciec cię nie pociągnie - nie da ci tego daru. Za darmo.
I nie chodzi tu tylko o wiarę, w sensie wyznawanych wartości. Bóg jest tym, który mnie wyciąga z marazmu, pociąga ku życiu. Za każdym razem, kiedy wpadam do swojego małostkowego myślenia o sobie i innych i szerzej, o życiu, Bóg jest tym, który mnie pociąga ku szerokim horyzontom.
Słowo: J 6, 44-51

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5926 dnia: Kwiecień 28, 2023, 09:01:52 am »

Ewangelia (J 6, 52-59)
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Żydzi sprzeczali się między sobą, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?»

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».

To powiedział, nauczając w synagodze w Kafarnaum.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5927 dnia: Kwiecień 28, 2023, 09:11:28 am »
Grzegorz Kramer SJ

Mamy jeść Ciało Jezusa. Nie "spożywać", ale jeść. To nie jest „normalne”, że jemy ciało drugiego człowieka. Przyzwyczailiśmy się do spożywania Komunii, do swoistego rytuału, który jest dla nas niby konieczny, próbujemy przy jego okazji wyprodukować psychologiczne wrażenia, zastanawiamy się nawet nad takim szczegółem: ile czasu ów Chleb w nas zostaje fizycznie, i tyle. Ludzie, czas się przebudzić, zobaczyć, że to nie jest oczywiste; zobaczyć, że chrześcijaństwo to nie jest oczywistość, ale to jest ciągłe zwalanie nas na ziemię, zapraszanie nas do rzeczy skandalicznych, takich jak jedzenie Ciała Boga.
Czas się przebudzić i zobaczyć, że życie zakonne to nie jest rytualny program dnia, każdego taki sam. Czas w końcu zobaczyć, że nie wiemy, co to znaczy być żoną, mężem, księdzem, biskupem. Pozycja zadziwienia i „niewiedzy” jest dobrym punktem wyjścia do nawrócenia, które przecież polega na uznaniu Boga - jako Boga właśnie. Przecież nawrócenie polega na tym, że przestaję patrzeć na siebie, a zaczynam patrzeć na Boga. Jak Szaweł, który był wpatrzony w swoją wiedzę teologiczną, swoją religijność, swoje przekonanie płynące z wiary. Dopiero kiedy zaczął patrzeć na Jezusa („kto Ty jesteś Panie”), dokonało się jego nawrócenie.
Tak jak ci, których uznajemy za grzeszników, heretyków i złych, potrzebują nawrócenia i Boga, tak samo my – wierzący tego potrzebujemy. Rzecz polega na tym, że jeśli naprawdę to uznamy, nie jako intelektualno – teologiczną prawdę, ale jako życiową konieczność, wtedy przestaniemy na innych psioczyć. To my musimy zostać powaleni i to do nas Jezus mówi o prześladowaniu innych. To my musimy zmierzyć się ze zgorszeniem wynikającym z konieczności jedzenia Jego Ciała. I nie udawajmy, że to jest oczywiste, nie udawajmy, że to rozumiemy i że jest to proste.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5928 dnia: Kwiecień 29, 2023, 09:14:38 am »

Ewangelia (Mt 11, 25-30)
Tajemnice królestwa objawione prostaczkom

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.

Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5929 dnia: Kwiecień 30, 2023, 07:51:32 am »

Ewangelia (J 10, 1-10)
Jezus jest bramą owiec

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział:

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, owce zaś postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».

Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.

Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie, i miały je w obfitości».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5930 dnia: Maj 01, 2023, 09:47:20 am »

Ewangelia (J 10, 11-18)
Jezus jest dobrym pasterzem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział:

«Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka, dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.

Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja sam z siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5931 dnia: Maj 02, 2023, 08:48:45 am »

Ewangelia (J 10, 22-30)
Moje owce słuchają mego głosu

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Obchodzono w Jerozolimie uroczystość Poświęcenia Świątyni. Było to w zimie. Jezus przechadzał się w świątyni, w portyku Salomona.

Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: «Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli Ty jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie!»

Rzekł do nich Jezus: «Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec.

Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5932 dnia: Maj 03, 2023, 08:17:28 am »
Ewangelia (J 19, 25-27)
Oto syn Twój. Oto Matka twoja

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.

Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja».

I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5933 dnia: Maj 04, 2023, 07:51:49 am »

Ewangelia (J 13, 16-20)
Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Kiedy Jezus umył uczniom nogi, powiedział im:

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. Wiedząc to, będziecie błogosławieni, gdy według tego czynić będziecie.

Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz trzeba, aby się wypełniło Pismo: „Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę”. Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście gdy się stanie, uwierzyli, że Ja jestem.

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5934 dnia: Maj 04, 2023, 08:59:53 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do ewangelii na dzisiaj (04.05.2023):

Obraz: Jesteśmy w Wieczerniku w czasie Ostatniej Wieczerzy. Jezus obmył uczniom nogi. Oczyma wyobraźni zobaczę to miejsce, uczniów. Posłucham słów pouczenia, jakie Jezus pozostawia swoim najbliższym.

Myśl: Wszystko, co Jezus czyni, spełnia po to, byśmy ‘uwierzyli’ i rozpoznali w Nim Boga – JA JESTEM. Chrystus jest Panem wszystkich, bo jest Sługą ofiarującym samego siebie za wszystkich. On chce, aby uczniowie Go w tym naśladowali. Uczeń jest wielki, jeśli naśladuje swojego Mistrza w służbie. Każda inna forma ‘wielkości’ jest zwodnicza i może sprowadzać na manowce. Apostoł, który chce być ‘wielkim tego świata’ nie rozumie kim jest Pan i nie będzie Go umiał naśladować. Eucharystia, której obrazem dla św. Jana jest ‘obmycie nóg’ – służba obnaża pseudowartości, jakie dominują wśród ludzi, otwierając serca na ‘bycie dla’ braci.

Emocja: Znać swoje miejsce. To ważna umiejętność w życiu. Nie wystarczy jednak stoicyzm, ‘zachowanie równego dystansu’ do wszystkiego. Chodzi o przyjęcie i zaakceptowanie swojego powołania, misji. ‘Bycie sługą’ tego powołania owocuje w nas błogosławieństwem.

Wezwanie: Poproszę o to, bym ‘przyjął Syna-Sługę’. Podziękuję za dar Eucharystii, która czyni z nas wspólnotę braci i sióstr.
Pomyślę przez chwilę o tym, jaki uczynek miłosierdzia – służby, chciałbym dzisiaj zrobić.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5935 dnia: Maj 05, 2023, 08:59:21 am »

Ewangelia (J 14, 1-6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę».

Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?»

Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5936 dnia: Maj 05, 2023, 09:42:29 pm »

Grzegorz Kramer SJ
  ·
Tomasz i uczniowie są przerażeni. Ewangelia Jana jest zbudowana w taki sposób, że napięcie rośnie z każdym rozdziałem. Teraz czytamy mowę pożegnalną Jezusa, który mówi o swoim odejściu. Boją się tego momentu, ale dzięki temu pokazują swoją „prawdziwą twarz”, to jacy są. Że są jak dzieci, które są sparaliżowane strachem o przyszłość.
I to jest dobry trop do poznania siebie. By siebie poznać, to jacy jesteśmy naprawdę, nie w wersji, którą pokazujemy innym, a przecież te także się różnią, warto przyjrzeć się swoim lękom. Warto je wypowiedzieć (może przed kimś), albo je sobie wypisać na kartce. Bez oceniania, ale szczerze.
To jest też dobry krok do osobistej modlitwy, czyli spotkania z Bogiem. Bo mogę z nimi iść do Niego. A On odpowiadam: nie bój się. Nie, życie apostołów się nie zmienia, po wypowiedzeniu tego zdania przez Jezusa. Ba! Przeżyją zdradę swojego Mistrza, uciekną. Ale to jest jeden z tych momentów, z których zapamiętają, że życie z Rabbim nie polega na byciu doskonałym, ale na odkryciu, że wtedy, kiedy świat mi się wali, przez zewnętrzne lub wewnętrzne zagrożenia, On nie osądza, ale daje pokój, który jest pierwszym krokiem do tego, by pójść dalej. Bo On zbawia, wybawia z tego, co paraliżuje człowieka.
Słowo: J 14, 1-6

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5937 dnia: Maj 06, 2023, 09:22:58 am »

Ewangelia (J 14, 6-14)
Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś?

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do Tomasza:

«Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście».

Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy».

Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: „Pokaż nam Ojca”? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie – wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła!

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5938 dnia: Maj 07, 2023, 08:29:22 am »

Ewangelia (J 14, 1-12)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę».

Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?»

Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście».

Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy».

Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: „Pokaż nam Ojca”? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie – wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła!

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5939 dnia: Maj 08, 2023, 08:36:40 am »

Ewangelia (J 10, 11-16)
Dobry pasterz oddaje życie za owce

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział:

«Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka, dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz».