Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 605121 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4800 dnia: Czerwiec 08, 2021, 08:03:29 am »

Ewangelia (Mt 5, 13-16)
Wy jesteście światłem świata

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.

Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4801 dnia: Czerwiec 08, 2021, 08:52:49 am »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Uczniowie Chrystusa są solą, która może uchronić świat od zepsucia, jeśli świat ich przyjmie. I jeśli nie zwietrzeje.

Uczniowie Chrystusa są miastem położonym na górze. Do takiego miasta łatwo trafić. A trafić do miasta oznacza często uratowanie ludzkiego życia, bo ono daje człowiekowi bezpieczeństwo (tak przynajmniej było za czasów Jezusa). Jeśli jednak miasto pogasi swe światła, na przykład dlatego, że się kogoś boi, wówczas faktycznie zagrożony na pustkowiu człowiek nie znajdzie pomocy.

Uczniowie Chrystusa są zbyt ważni dla świata, by mogli z czystym sumieniem chować się przed światem.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4802 dnia: Czerwiec 09, 2021, 08:24:19 am »

Ewangelia (Mt 5, 17-19)
Jezus nie znosi Prawa, lecz je wypełnia

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.

Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4803 dnia: Czerwiec 09, 2021, 08:51:46 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Faktycznie, Prawo i Prorocy Starego Testamentu zapowiadali Mesjasza i Jezus te zapowiedzi wypełnił. Ale On wypełnił je także w innym sensie: wypełnił Miłością. Często ludzi rażą niektóre fragmenty Starego Testamentu – nie pokazują Boga takim, jakim Go znamy z Ewangelii. I nic dziwnego, skoro Stary Testament nie jest wypełniony. Wypełnia go dopiero Nowy Testament, zwłaszcza Ewangelia.

To wszystko mówi nam o tym, że Bóg odsłania się człowiekowi stopniowo. Dlatego nie można nigdy zatrzymać się w drodze poznawania Boga. On każdemu z nas objawia się stopniowo, jakby fragmentami. W całej pełni poznamy Go w Niebie, bo wtedy On sam wypełni nas do końca.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4804 dnia: Czerwiec 10, 2021, 08:06:30 am »

Ewangelia (Mt 5, 20-26)
Pojednaj się najpierw z bratem swoim

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.

Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego.

Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj.

Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4805 dnia: Czerwiec 10, 2021, 11:10:50 am »
Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

    W dzisiejszej Ewangelii Jezus naucza o sprawiedliwości według Bożego spojrzenia oraz zachęca do pojednania. Moja sprawiedliwość ma być większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów. Czym jest sprawiedliwość faryzeuszów, uczonych w Piśmie? Faryzeusze tak interpretowali pisma, aby nie zauważać swoich przewinień, ale by ich interpretacje, nauki osądzały innych. Tacy byli  faryzeusze, oceniając innych nie dostrzegali swoich win. A Jezus mówi, że jeśli chcesz Bogu złożyć ofiarę  jednocześnie skarżąc się, że ktoś ma coś przeciwko tobie to raczej poczekaj z ofiarą. Idź najpierw  pojednaj się a potem wróć przed ołtarz. Takiej ofiary naprawdę pragnie Bóg.
    Pojednaj się z bratem swoim, Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko –  jakże trudne wymagania stawia Jezus. Pojednać się, to wyciągnąć rękę do kogoś, z kim być może mam jakiś konflikt. Pojednać się, to przyznać się do tego, że też mogę być przyczyną konfliktu. Pojednać się, to szukać tego co nas łączy i nie wypominać tego co nas dzieli. Aby żyć w postawie pojednania trzeba zmienić swoje spojrzenie na drugiego człowieka. Trzeba nieustannie szukać bliskości z Jezusem, by Jego oczami patrzeć na innych, by szukać za wszelką cenę dobra a nie skupiać się na tym co jest złe. Jeśli w moim centrum będzie jedynie próba oceny, zmiany na siłę drugiej osoby to nie uda mi się pojednać z nikim. Jeśli dla dobra relacji spróbuję odsunąć od siebie myśli o rzeczach, których nie akceptuję w moim bracie to też się nie uda, bo one prędzej czy później do mnie wrócą. Potrzebuję całkowitej zmiany mojego myślenia, przemienionego spojrzenia na bliźniego. Potrzebuję patrzeć na osoby oczami Jezusa. Wszelkie moje decyzje, postanowienia, wysiłki na nic się nie zdadzą. Jedynie Duch Święty jest w stanie dokonać we mnie takiej przemiany, ale Duch Święty potrzebuje mojej decyzji. Czy przychodzę do Niego w sytuacjach konfliktu z bliźnim? Czy proszę Go o przemianę mojego serca? A może zawsze proszę o przemianę tej drugiej osoby, bo w sobie nie dostrzegam niczego do poprawy?

Lectio Divina

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4806 dnia: Czerwiec 11, 2021, 08:02:34 am »

Ewangelia (J 19, 31-37)
Przebicie boku Chrystusa

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała.

Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Jezusem byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok, a natychmiast wypłynęła krew i woda.

Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: «Kość jego nie będzie złamana». I znowu w innym miejscu mówi Pismo: «Będą patrzeć na Tego, którego przebili».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4807 dnia: Czerwiec 12, 2021, 08:36:37 am »

Ewangelia (Łk 2, 41-51)
Maryja wiernie chowała wszystkie wspomnienia w sercu

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.

Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».

Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca»? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.

A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4808 dnia: Czerwiec 13, 2021, 08:08:09 am »

Ewangelia (Mk 4, 26-34)
Rozwój królestwa Bożego

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus mówił do tłumów:

«Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo».

Mówił jeszcze: «Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu».

W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4809 dnia: Czerwiec 14, 2021, 07:48:36 am »
Ewangelia (Mt 5, 38-42)
Nie stawiajcie oporu złemu

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko i ząb za ząb!” A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu: lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię ktoś, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4810 dnia: Czerwiec 14, 2021, 09:06:44 am »
Zło lubi opór [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Miłość nie polega na bezbronności i nie do bezbronności namawia nas Pan Jezus. Tymi słowami chce nam uświadomić, że zło lubi opór i karmi się nim. Zła nie da się więc pokonać oporem. Można je tylko powstrzymać, zakreślić nieprzekraczalną dla niego granicę, ale nie pokonać. Tylko dobrem można zwyciężyć zło. Nie da się bowiem pożaru ugasić ogniem. Dobro jednak, aby zwyciężyć, musi być mądre i jednoznaczne (czyste). Musi opierać się na miłości.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4811 dnia: Czerwiec 15, 2021, 07:20:21 am »

Ewangelia (Mt 5, 43-48)
Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził.

A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?

Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4812 dnia: Czerwiec 15, 2021, 08:41:50 am »
Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

    Miłujcie waszych nieprzyjaciół – oczywiście nie chodzi o odczuwanie sympatii, przyjemnych emocji wobec takich osób. Jezus mówi o agape – postawie ofiarnej miłości, polegającej na pragnieniu dobra drugiej osoby i czynieniu jej bezinteresownie dobra. Czasem nieprzyjaciel może być bardzo blisko. W codzienności często ktoś najbliższy wydaje się być nieprzyjacielem – nie spełniając oczekiwań, nie zaspokajając podstawowych potrzeb, raniąc, zawodząc. W swojej słabości każdy z nas miewa chwile, kiedy się staje jak nieprzyjaciel dla kogoś bliskiego. Tylko zdeterminowane trwanie w postawie miłości agape pokonuje większe i mniejsze kryzysy w relacjach.

    Warto znać strategię diabła – wykorzystuje on nasze chwile słabości pobudzając do niepotrzebnych słów, drażniąc, rozdmuchując emocje, podsuwając złe myśli oskarżające nas i innych. Na wszelkie sposoby stara się eskalować drobne błędy Twoje i bliskich – żeby rozlać jak najwięcej niepokoju, złości, rozłamu, nieprzebaczenia i zatruć tym serca. Miłość nieprzyjaciół polega też na nie zgadzaniu się na takie myśli, nie wchodzeniu w rozważania o grzechach ludzi, w oskarżanie ich i osądzanie. Agape widząc upadek bliźniego poleca go w modlitwie – módlcie się za tych, którzy was prześladują. Jeśli grzech bliźniego dotyka Cię i krzywdzi, modlitwa za niego będzie sposobem uzdrowienia także Twojego serca i praktyczną realizacją decyzji przebaczenia. Jak sobie radzisz, gdy czujesz się źle, niesprawiedliwie traktowany, raniony? Czy modlisz się o błogosławieństwo dla tych, z którymi Ci trudno, którzy Cię drażnią, przez których czujesz się krzywdzony?
    Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. Nie chodzi tu o jakiś abstrakcyjny ideał, czy bezgrzeszność, ale właśnie okazywanie miłości agape każdemu człowiekowi, bez względu na jego zachowanie. Czy do takiej właśnie doskonałości = świętości, dążysz?

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3676
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4813 dnia: Czerwiec 16, 2021, 08:13:42 am »

Ewangelia (Mt 6, 1-6. 16-18)
Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.

Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1940
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4814 dnia: Czerwiec 16, 2021, 08:47:06 am »
Słuchajmy słów Jezusa, wprowadzajmy je w czyn!

pawel