Komentarz do Ewangelii:
Co zrobić, żeby pójść do Nieba?
Jakże wielu jest ludzi, którzy mówią sobie: "Na pewno pójdę do Nieba, bo nie kradnę, nie zabijam, nie cudzołożę, chodzę do kościoła i modlę się od czasu do czasu". Tymczasem do Nieba nie idzie się w nagrodę za dobre sprawowanie. Analizując wnikliwie nauczanie Jezusa można wręcz odnieść wrażenie, że w tej kwestii dobre sprawowanie ma znaczenie zdecydowanie drugorzędne. Co więc jest najważniejsze? To, jacy jesteśmy wewnętrznie. Ktoś może bowiem sprawować się dobrze na przykład tylko dlatego, że boi się kary. W Niebie zaś nie będzie już żadnej groźby kary i taki człowiek, "spuszczony z łańcucha", zacząłby czynić zło i Niebo przestałoby być Niebem.
Istotną cechą takiej wewnętrznej przemiany, która potrzebna jest do życia w Niebie, jest choćby wolność od dóbr doczesnych (nie tylko materialnych), czyli takich, których nie da się zabrać ze sobą po śmierci. Przywiązanie do rzeczy doczesnych wiąże nas z tym światem, czyniąc wręcz jego niewolnikiem. Dlatego nawet gdy to przywiązanie nie wyrządza nikomu krzywdy, jest dla nas złe.
Komentarz do Ewangelii:
Św. Bazyli Wielki (ok. 330-379), mnich i biskup Cezarei w Kapadocji, doktor Kościoła
Homilia 7, O bogactwie
"Na te słowa... odszedł zasmucony"
Przypadek młodego,bogatego człowieka i jemu podobnych przypomina mi pewnego podróżnika, który, pragnąc zwiedzić miasto, doszedł do murów, znalazł tam gospodę, zatrzymał się i, zniechęcony ostatnimi krokami, które musi zrobić, traci całą korzyść z trudów podróży i pozbawia się zwiedzania uroków tego miasta. Tacy są ci, którzy zachowują przykazania, ale buntują się na myśl utraty swoich dóbr. Znam wielu, którzy poszczą, modlą się, pokutują i dokonują wiele różnych uczynków miłosierdzia, ale nie dają ani grosza ubogim. Do czego im służą inne cnoty?
Nie wejdą do Królestwa Niebieskiego, bo „łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego”. Słowo jest jasne, a jego autor nie kłamie, lecz nieliczni są ci, którzy pozwalają się mu dotknąć. „Jak będziemy żyć, kiedy zostaniemy pozbawieni wszystkiego?” - wołają. „Jakie życie będziemy prowadzić, kiedy wszystko zostanie sprzedane i nie będzie żadnych majątków?” Nie pytajcie się mnie, jakie głębokie zamiary ukrywają się pod bożymi przykazaniami. Ten, który ustanowił nasze prawa, posiada także sztukę godzenia niemożliwego z prawem.