Nie pouczajmy Boga [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Znane polskie przysłowie mówi: "Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził". To przysłowie jest tak mądre, że obejmuje nawet Pana Boga - On też nie potrafi wszystkim dogodzić. Ale On się tym za bardzo nie przejmuje i robi swoje: wkracza w historię świata i każdego człowieka, aby nas zbawić.
Bóg prowadzi nas do zbawienia najlepszą z możliwych dróg. Powinniśmy wystrzegać się pouczania Go, co jest dla nas najlepsze, bo możemy tak bardzo zafiksować się na punkcie naszej wizji drogi do zbawienia, że w końcu nie dojdziemy do celu.
Tyle jest dróg do Nieba, ilu jest ludzi, ale wszystkie te drogi mają jeden kierunek: dobro i miłość. I nie powinniśmy się dziwić, jeśli wiodą przez to, co trudne.
Bł. John Henry Newman (1801-1890)
kardynał, teolog, założyciel Oratorium w Anglii
Meditations and Devotions, cz. 3, IV (© Evangelizo.org)
„Nawrócić się na ciągłe wezwania Boże”
Mój Panie Jezu, Ty, którego miłość do mnie była wystarczająco wielka, abyś zszedł z nieba, by mnie zbawić, drogi Panie, ukaż mi mój grzech, ukaż mi moją niegodność, naucz mnie szczerze za nie żałować, przebacz mi w Twoim miłosierdziu. Proszę Cię, mój drogi Zbawicielu, przyjmij mnie na nowo na własność. Jedynie Twoja łaska może tego dokonać; nie mogę się sam zbawić; nie potrafię odnaleźć tego, co zgubiłem. Bez Ciebie nie mogę się zwrócić w Twoją stronę ani się Tobie podobać. Jeśli liczę na moje własne siły będzie ze mną coraz gorzej, upadnę całkowicie, utwierdzę się w zaniedbaniu. Postawię siebie na środku, zamiast Ciebie. Oddam cześć jakiemuś idolowi, utworzonemu przeze mnie, zamiast uwielbiać Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, mojego Stworzyciela, jeśli mi w tym nie przeszkodzisz Twoją łaską. O mój drogi Panie, usłysz mnie! Już dosyć żyłem w tym stanie niepewnym, niezdecydowanym i podłym; pragnę być Twoim wiernym sługą, nie chcę już grzeszyć. Bądź miłosierny wobec mnie, spraw, abym mógł, dzięki Twej łasce, stać się tam, kim wiem, że powinienem być.