Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - pawel

Strony: 1 ... 59 60 [61] 62 63 ... 129
901
Droga / Odp: Droga
« dnia: Lipiec 02, 2020, 09:24:45 am  »
Św. Jan Chryzostom (ok. 345-407)
kapłan w Antiochii, potem biskup Konstantynopola, doktor Kościoła
Homilie do Ewangelii św. Mateusza, nr 29,2 (© Evangelizo.org)

„Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy”
Uczeni w Piśmie wyznawali, że jedynie Bóg może odpuścić grzechy. Ale Jezus, zanim odpuścił grzechy, wyjawił sekrety serc, ukazując przez to, że posiadał także tę moc, właściwą Bogu... Bowiem jest napisane: „Bo jedynie Ty znasz serca ludzi” i „Bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce” (2 Krn 6,30; 1 Sm 16,7). Jezus objawia zatem swoją boskość i równość z Ojcem, odkrywając przed uczonymi w Piśmie głębię ich serc, ujawniając ich myśli, których nie ośmielali się wypowiedzieć otwarcie z obawy przed tłumem. I zrobił to z wielką łagodnością...
Paralityk mógł okazać swoje rozczarowanie Chrystusowi, mówiąc Mu: „Niech będzie! Przyszedłeś leczyć inną chorobę i uzdrowić inne zło — grzech. Ale jaki mam dowód na to, że moje grzechy są mi odpuszczone?” Jednakże nie powiedział nic takiego, ale ufa Temu, który ma moc go uzdrowić...
Do uczonych w Piśmie Jezus powiedział: „Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: »Odpuszczają ci się twoje grzechy«, czy też powiedzieć: »Wstań i chodź!«” Inaczej mówiąc: „Co wydaje się wam łatwiejsze? Umocnić ciało sparaliżowanego czy odpuścić grzechy duszy? Oczywiście uzdrowić ciało, ponieważ przebaczenie grzechów przewyższa to uzdrowienie, tym bardziej że dusza jest ponad ciałem. Ale skoro jedno z tych dzieł jest widoczne, a drugie nie, dokonam także dzieła, które jest widoczne i o mniejszym znaczeniu, żeby udowodnić to, które jest większe i niewidziane”. W tym momencie Jezus świadczy swoimi dziełami, że jest Tym, który "gładzi grzechy świata" (J 1,29).

902
Droga / Odp: Droga
« dnia: Lipiec 01, 2020, 12:10:01 pm  »
[MIECZYSŁAW ŁUSIAK SJ]:

Powodując zagładę stada świń Pan Jezus pokazał Gadareńczykom do czego prowadzi bratanie się ze złym duchem. To jednak nic nie dało. Oni i tak prosili Go, żeby odszedł z ich granic. Nie chcieli zmiany na lepsze.

Również dziś można spotkać wielu ludzi, którzy są świadkami zła i nawet doświadczają go, ale nie chcą zmiany. Dzieje się tak do czasu, póki owo zło nie dotknie ich tak jak tych dwóch opętanych, którzy wyszli z grobów. Szkoda, że zło musi w nas długo dojrzewać, abyśmy chcieli z nim zerwać.

903
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 30, 2020, 09:15:01 am  »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Wichry i jezioro są posłuszne Bogu. Gorzej z człowiekiem. W odróżnieniu od wiatru i jeziora człowiek ma wolną wolę. I robi co chce, a często chce co innego niż Bóg. I to jest największe zagrożenie dla człowieka: nie wicher i wielkie fale rozszalałego morza, ale wolna wola człowieka używana do złych rzeczy. Nad nią bowiem Bóg nie ma władzy. Dlatego tylko ona może nas faktycznie zniszczyć. Może nas przed tym uchronić głęboka wiara, która przekłada się na jednomyślność z Bogiem.

904
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 29, 2020, 12:52:44 pm  »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Jan Paweł II powiedział w czasie swojej pierwszej podróży do Polski, że człowiek nie może siebie zrozumieć bez Chrystusa. Może tę samą prawdę wyraża dzisiejsza Ewangelia? Szymon Piotr najpierw odkrywa tożsamość Jezusa, a potem Jezus odkrywa mu jego tożsamość. A poznanie swojej tożsamości jest tak ważne dla człowieka! Bez tego życie nie jest prawdziwym życiem. Bez tego człowiek właściwie „błąka się” po świecie, nie wiedząc, dokąd idzie.

Warto więc poznawać Jezusa. Warto osobiście „odkryć Go”. Kto pozna Jezusa, ten bardzo dużo zrozumie. Mnóstwo spraw, dotąd trudnych i niezrozumiałych, stanie się prostymi i jasnymi.

905
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 25, 2020, 10:28:45 am  »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Dlaczego człowiek, który pełni wolę Boga jest „zbudowany na skale”? Co ma wspólnego posłuszeństwo Bogu z dobrymi fundamentami ludzkiej egzystencji? Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba najpierw zrozumieć co Jezus ma na myśli, kiedy mówi o „pełnieniu woli Ojca”. „Pełnić wolę Ojca” nie oznacza bycie marionetką w ręku Boga. To oznacza po prostu bycie Miłością.

Kto jest Miłością, na wzór Boga, ten żyje pełnią życia i jego egzystencja ma solidne fundamenty. Człowiek, który miłuje nie szuka siebie i dlatego jest silny. Największą słabością człowieka jest szukanie siebie, to znaczy budowanie poczucia własnej wartości na dominacji. Człowiek, który jest Miłością nie chce dominować. Sama Miłość mu wystarczy, daje mu poczucie absolutnego spełnienia.

906
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 24, 2020, 09:31:31 am  »
[Mieczysław Łusiak SJ]:

„Kimże będzie to dziecię?” Nie zostało ani wielkim królem, ani bogaczem, ani złotym medalistą olimpijskim. Zostało prorokiem wskazującym Mesjasza. Zostało głosem wzywającym do przemiany serca.

Zawsze, kiedy rodzi się dziecko, pytamy: „Kimże ono będzie?” Każdy nowy człowiek to nowa niepowtarzalna historia. Każdy ma do odegrania jedyną i niepowtarzalną rolę. Dlatego tak się cieszymy każdymi narodzinami.

Ciesząc się dziś z narodzin Jana Chrzciciela, ucieszmy się własnymi narodzinami. Tak jak on, każdy z nas nie narodził się przypadkowo i każdy z nas, tak jak on, jest niezastąpiony.

907
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 23, 2020, 11:28:56 am  »
Św. Klemens Rzymski
papież od 90 do ok. 100
List do Koryntian, § 36-38 (© Evangelizo.org)

„Droga, która prowadzi do życia”
Oto jest droga, umiłowani, na której znajdujemy nasze zbawienie - Jezusa Chrystusa, arcykapłana naszych ofiar, orędownika i wspomożyciela w naszych słabościach (Hbr 10,20; 7,27; 4,15. Przez Niego spoglądamy w niebo, przez Niego dostrzegamy, jakby w lustrze, nieskalane i dostojne oblicze Ojca; przez Niego otworzyło się spojrzenie naszego serca; przez Niego nasz umysł, pogrążony w mrokach niewiedzy rozkwita w świetle. Przez Niego dał nam Pan zakosztować nieśmiertelnej mądrości, On zaś "jest odblaskiem Jego chwały, o tyle wyższy od aniołów, o ile odziedziczył wyższe od nich imię"(He 1,3-4)...
Popatrzmy na nasze ciało: głowa nic nie znaczy bez nóg ani nogi bez głowy. Nawet najmniejsze członki w naszym ciele są konieczne i pożyteczne dla całego ciała; co więcej, wszystkie członki są zależne jedne od drugich i wszystkie razem tworzą jedną całość i zapewniają jej istnienie (1Kor 12,12s). Dbajmy zatem o zbawienie całego ciała, które tworzymy w Jezusie Chrystusie i niech każdy służy swojemu bratu w miarę daru łaski, jaki otrzymał. Silny niech broni słabego, a ten niech szanuje silnego; bogaty niech wspiera ubogiego, a ubogi niech dziękuje Bogu, że dał mu opiekuna, który go ratuje w niedostatku. Mądry niech okazuje swoją mądrość nie w słowach, lecz w dobrych uczynkach, niech pokorny niech nie daje świadectwa o sobie, lecz zostawi to innym. Ten, kto żyje w czystości, niech się tym nie chwali i niech wie, że Inny mu przyznał ten dar.
Rozważmy, z czego się narodziliśmy i jacy przyszliśmy na ten świat. Rozważmy, skąd nas wywiódł i z jakich ciemności wyprowadził nas na swój świat Ten, który nas stworzył i ukształtował. Przygotował On dla nas swoje dobrodziejstwa jeszcze przed naszym narodzeniem. Skoro wszystko, co mamy, otrzymujemy od Niego i dlatego Jemu powinniśmy za to wszystko dzięki składać.

908
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 22, 2020, 09:01:38 am  »
Św. Matka Teresa z Kalkuty (1910-1997)
założycielka Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości
No Greater Joy (© Evangelizo.org)

"Taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą"
Dla każdego chorego istnieje kilka lekarstw i metod leczenia. Ale dopóty łagodna dłoń, chętna do przysługi i hojne serce, chętne do opieki nie zaoferują się, to nie wierzę, by można było wyleczyć się z tej strasznej choroby, jaką jest brak miłości.
Nikt z nas nie ma prawa potępiać kogokolwiek. Nawet jeśli widzimy upadki ludzi i nie rozumiemy dlaczego. Czy Jezus nie prosi nas, by nie sądzić? Być może przyczyniliśmy się do tego, że ci ludzie stali się takimi, jacy są. Musimy zrozumieć, że to są nasi bracia i siostry. Ten trędowaty, pijak, czy chory są naszymi braćmi, bo oni też zostali stworzeni do największej miłości. Nigdy nie powinniśmy o tym zapomnieć. Sam Jezus Chrystus utożsamia się z nimi, kiedy mówi: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”(Mt 25,40). I być może ci ludzie znajdują się na ulicy, pozbawieni wszelkiej miłości i troski, bo my im odmówiliśmy naszej troski czy przyjaźni. Bądź łagodny, nieskończenie łagodny względem cierpiącego biedaka. Tak mało rozumiemy, co on przechodzi. Najtrudniejszą rzeczą jest nie być zaakceptowanym.

909
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 19, 2020, 10:37:44 am  »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Czy to nie jest dziwne, że utrudzeni i obciążeni mają wziąć na siebie jarzmo? Byłoby to dziwne, gdyby nie chodziło o jarzmo Chrystusowe. To jarzmo nie obciąża, lecz wręcz „unosi” człowieka – koi duszę i dodaje jej sił, przez co człowiek przestaje odczuwać ciężar, który dotąd tak mu doskwierał.

Aby można było przyjąć jarzmo Chrystusowe takim, jakim ono faktycznie jest, trzeba przyjąć Objawienie. A to wymaga zasłuchania i zapatrzenia się w Jezusa. Nie wymaga wyższego wykształcenia. Wymaga zasłuchania i zapatrzenia, a do tego potrzeba tylko chęci, konsekwencji i cierpliwości. To wiele? Może tak, ale to ma każdy. Musi tylko to „uruchomić”.

910
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 18, 2020, 09:26:13 am  »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Połowa próśb zawartych w modlitwie „Ojcze nasz” mówi o pragnieniu, by wszystko na tym świecie było poddane Bogu. To oznacza, że kiedy się modlimy, to powinniśmy przede wszystkim tego właśnie pragnąć. A jak jest w rzeczywistości? Czy zawsze przystępujemy do modlitwy po to, aby poddać się Bogu? Często pewnie raczej po to, by Boga poddać sobie, bo tylko prosimy, aby nam w czymś pomógł. Bóg chętnie pomaga, ale gdyby zawsze tylko pomagał, to byłby nam poddany i zrezygnowałby ze swojej roli Stwórcy i Pana tego świata.

Nasze poddanie się Bogu jest czymś ze wszech miar dobre dla nas. Dlatego Jezus uczy nas, że kiedy się modlimy, to powinniśmy to robić dla poddania się Bogu. Poddanie się Bogu jest gwarancją naszego szczęścia, dlatego powinno być fundamentem wszystkich naszych modlitw.

911
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 17, 2020, 10:51:21 am  »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Nie należy pokazywać ludziom, że jest się pobożnym i dobroczynnym. O naszej modlitwie powinien wiedzieć tylko Bóg. O naszej dobroczynności powinni wiedzieć co najwyżej adresaci tej pomocy. To wystarczy. Modlitwa powinna bowiem służyć tylko do przemiany serca, a nie do budowania pozytywnego wizerunku siebie u innych. Przemianę serca widać zaś tylko w bezinteresownej pomocy innym. A kiedy pomagamy dla jakiegoś celu, na przykład dla budowania pozytywnego wizerunku siebie, wówczas nasza pomoc przestaje być bezinteresowna i przemiana serca „bierze w łeb”.

912
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 16, 2020, 10:36:45 am  »
Jabłko od jabłoni nie pada daleko [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Mamy być doskonali jak Bóg? Czy to nie przesada? Byłoby to przesadą gdybyśmy nie byli dziećmi Boga. To naturalne, że dzieci dziedziczą cechy rodziców i potem upodabniają się do nich. „Jabłko od jabłoni nie pada daleko” – mawiamy. Problem w tym, że my często „padamy” daleko od Boga. Dystansujemy się od Niego. Wręcz uciekamy, jakby chciał nam zrobić krzywdę. Stąd nasze problemy z podobieństwem do Boga. A stworzeni jesteśmy na Jego obraz i podobieństwo. Nie przetwarzajmy się więc w jakieś inne stworzenia. Przyznajmy się do Boga jako naszego Ojca.

913
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 15, 2020, 09:39:28 am  »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Miłość nie polega na bezbronności i nie do bezbronności namawia nas Pan Jezus. Tymi słowami chce nam uświadomić, że zło lubi opór i karmi się nim. Zła nie da się więc pokonać oporem. Można je tylko powstrzymać, zakreślić nieprzekraczalną dla niego granicę, ale nie pokonać. Tylko dobrem można zwyciężyć zło. Nie da się bowiem pożaru ugasić ogniem. Dobro jednak, aby zwyciężyć, musi być mądre i jednoznaczne (czyste). Musi opierać się na miłości.

914
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 10, 2020, 10:50:40 am  »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Prawo i Prorocy Starego Testamentu są jakby „szkieletem”, albo „opakowaniem” dla nauki Jezusa. Bez Jezusa są puste. Z Nim natomiast można dopiero pojąć, o co w tym chodzi. Przykazania przestrzegane w oderwaniu od osobowego Chrystusa są uciążliwe i ograniczające człowieka. Gdy natomiast u podstaw ich przestrzegania stoi osobowa relacja z Jezusem, stają się mądrym drogowskazem i wręcz wyzwoleniem. Zaczynajmy więc naszą drogę duchową od poznania Jezusa i zaprzyjaźnienia się z Nim, a nie od perfekcji w respektowaniu Prawa.

915
Droga / Odp: Droga
« dnia: Czerwiec 09, 2020, 10:53:38 am  »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

O tym, że jesteśmy potrzebni innym nie decyduje żadna ludzka opinia, ale to, jacy jesteśmy wewnętrznie. Świat potrzebuje autentycznego dobra, a nie tego, czego chce. Dlatego tak ważne jest to, abyśmy byli dobrzy bez oglądania się na innych, zwłaszcza na ich oczekiwania. Ludzie bowiem często pragną rzeczy złych, bo nie znają dobrych. Stąd te dzisiejsze słowa Pana Jezusa o tym, że mamy być solą i światłem. I że nasze światło ma świecić wbrew wszystkiemu.



Pierwsza Księga Królewska 17,7-16.
Potok, przy którym ukrywał się Eliasz, wysechł, gdyż w kraju nie padał deszcz.
Wówczas Pan skierował do niego to słowo:
«Wstań! Idź do Sarepty koło Sydonu i tam będziesz mógł zamieszkać, albowiem kazałem tam pewnej wdowie, aby cię żywiła».
Wtedy wstał i zaraz poszedł do Sarepty. Kiedy wchodził do bramy tego miasta, pewna wdowa zbierała tam sobie drwa. Więc zawołał ją i powiedział: «Daj mi, proszę, trochę wody w naczyniu, abym się napił».
Ona zaś zaraz poszła, aby jej nabrać, ale zawołał na nią i rzekł: «Weź, proszę, dla mnie i kromkę chleba!»
Na to odrzekła: «Na życie Pana, twego Boga! Już nie mam pieczywa — tylko garść mąki w dzbanie i trochę oliwy w baryłce. Właśnie zbieram kilka kawałków drewna i kiedy przyjdę, przyrządzę sobie i memu synowi strawę. Zjemy to, a potem pomrzemy».
Eliasz zaś jej powiedział: «Nie bój się! Idź, zrób, jak rzekłaś; tylko najpierw zrób z tego mały podpłomyk dla mnie i przynieś mi! A sobie i twemu synowi zrobisz potem.
Bo Pan, Bóg Izraela, rzekł tak: Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię».
Poszła więc i zrobiła, jak Eliasz powiedział, a potem zjadł on i ona oraz jej syn, i tak było co dzień.
Dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się według obietnicy, którą Pan wypowiedział przez Eliasza.

Strony: 1 ... 59 60 [61] 62 63 ... 129