1621
Droga / Odp: Droga
« dnia: Kwiecień 28, 2017, 08:23:32 am »
J 6, 1-15
Komentarz do Ewangelii [Mieczysław Łusiak SJ]
Jak widać, pomysł obwołania Jezusa królem jest "stary jak świat". On jednak na to nie pozwala. A mówiąc ściśle: pozwolił na to, ale tylko raz - swoim oprawcom przed ukrzyżowaniem, kiedy ubrali Go w purpurową szatę i włożyli na głowę koronę z ciernia.
Jezusa nie można obwołać królem, bo On zawsze nim był. Jego królowanie możemy tylko uznać, albo odrzucić, ale nigdy nie możemy go zapoczątkować.
Królowanie Jezusa polega na tym, że oddajemy Mu całe dobro, którym dysponujemy (jak ten chłopiec oddał swoje chleby i ryby), a On bierze to w swoje dłonie i daje innym, przy okazji pomnażając to, co oddaliśmy Jemu.
Komentarz do Ewangelii:
Katechizm Kościoła Katolickiego
§ 1333-1335
"A zbliżało się święto żydowskie, Pascha"
W centrum celebracji Eucharystii jest chleb i wino, które przez słowa Chrystusa i wezwanie Ducha Świętego stają się Ciałem i Krwią Chrystusa. Kościół wierny poleceniu Pana nie przestaje czynić, aż do dnia Jego chwalebnego przyjścia, pamiątki tego, co uczynił Chrystus w wigilię swojej męki: "Wziął chleb...", "Wziął kielich napełniony winem..." Znaki chleba i wina, stając się w tajemniczy sposób Ciałem i Krwią Chrystusa, nie przestają oznaczać także dobroci stworzenia. Dlatego podczas przygotowania darów dziękujemy Stwórcy za chleb i wino, owoc "pracy rąk ludzkich", najpierw jednak "owoc ziemi" i "winnego krzewu", dary Stwórcy. W geście Melchizedeka, króla i kapłana, który "wyniósł chleb i wino" (Rdz 14,18), Kościół widzi zapowiedź własnej ofiary (por. Mszał rzymski).
W Starym Przymierzu na znak wdzięczności wobec Stwórcy składano w ofierze chleb i wino pośród pierwocin owoców ziemi. W kontekście Wyjścia z Egiptu otrzymują one jednak jeszcze nowe znaczenie: niekwaszony chleb, który Izraelici spożywają co roku w święto Paschy, upamiętnia pośpiech wyzwalającego wyjścia z Egiptu. Wspomnienie manny na pustyni zawsze będzie przypominać Izraelowi, że żyje chlebem słowa Bożego (Pwt 8,3) . Wreszcie codzienny chleb jest owocem Ziemi Obiecanej, potwierdzeniem, że Bóg jest wierny swoim obietnicom. "Kielich błogosławieństwa" (1 Kor 10,16) na końcu żydowskiej uczty paschalnej dodaje do świątecznej radości wina wymiar eschatologiczny, wymiar mesjańskiego oczekiwania na przywrócenie Jeruzalem. Jezus ustanowił Eucharystię, nadając nowy i ostateczny sens błogosławieństwu chleba i kielicha.
Cudowne rozmnożenia chleba, w czasie których Pan odmawia błogosławieństwo, łamie i daje uczniom chleb, aby nakarmić nim tłumy, są zapowiedzią obfitości jedynego Chleba . Znak wody przemienionej w wino w Kanie (J 2,4.11) zapowiada już Godzinę uwielbienia Jezusa. Ukazuje wypełnienie uczty weselnej w Królestwie Ojca, gdzie wierni będą pili nowe wino (Mk 14,25), będące Krwią Chrystusa.
Komentarz do Ewangelii [Mieczysław Łusiak SJ]
Jak widać, pomysł obwołania Jezusa królem jest "stary jak świat". On jednak na to nie pozwala. A mówiąc ściśle: pozwolił na to, ale tylko raz - swoim oprawcom przed ukrzyżowaniem, kiedy ubrali Go w purpurową szatę i włożyli na głowę koronę z ciernia.
Jezusa nie można obwołać królem, bo On zawsze nim był. Jego królowanie możemy tylko uznać, albo odrzucić, ale nigdy nie możemy go zapoczątkować.
Królowanie Jezusa polega na tym, że oddajemy Mu całe dobro, którym dysponujemy (jak ten chłopiec oddał swoje chleby i ryby), a On bierze to w swoje dłonie i daje innym, przy okazji pomnażając to, co oddaliśmy Jemu.
Komentarz do Ewangelii:
Katechizm Kościoła Katolickiego
§ 1333-1335
"A zbliżało się święto żydowskie, Pascha"
W centrum celebracji Eucharystii jest chleb i wino, które przez słowa Chrystusa i wezwanie Ducha Świętego stają się Ciałem i Krwią Chrystusa. Kościół wierny poleceniu Pana nie przestaje czynić, aż do dnia Jego chwalebnego przyjścia, pamiątki tego, co uczynił Chrystus w wigilię swojej męki: "Wziął chleb...", "Wziął kielich napełniony winem..." Znaki chleba i wina, stając się w tajemniczy sposób Ciałem i Krwią Chrystusa, nie przestają oznaczać także dobroci stworzenia. Dlatego podczas przygotowania darów dziękujemy Stwórcy za chleb i wino, owoc "pracy rąk ludzkich", najpierw jednak "owoc ziemi" i "winnego krzewu", dary Stwórcy. W geście Melchizedeka, króla i kapłana, który "wyniósł chleb i wino" (Rdz 14,18), Kościół widzi zapowiedź własnej ofiary (por. Mszał rzymski).
W Starym Przymierzu na znak wdzięczności wobec Stwórcy składano w ofierze chleb i wino pośród pierwocin owoców ziemi. W kontekście Wyjścia z Egiptu otrzymują one jednak jeszcze nowe znaczenie: niekwaszony chleb, który Izraelici spożywają co roku w święto Paschy, upamiętnia pośpiech wyzwalającego wyjścia z Egiptu. Wspomnienie manny na pustyni zawsze będzie przypominać Izraelowi, że żyje chlebem słowa Bożego (Pwt 8,3) . Wreszcie codzienny chleb jest owocem Ziemi Obiecanej, potwierdzeniem, że Bóg jest wierny swoim obietnicom. "Kielich błogosławieństwa" (1 Kor 10,16) na końcu żydowskiej uczty paschalnej dodaje do świątecznej radości wina wymiar eschatologiczny, wymiar mesjańskiego oczekiwania na przywrócenie Jeruzalem. Jezus ustanowił Eucharystię, nadając nowy i ostateczny sens błogosławieństwu chleba i kielicha.
Cudowne rozmnożenia chleba, w czasie których Pan odmawia błogosławieństwo, łamie i daje uczniom chleb, aby nakarmić nim tłumy, są zapowiedzią obfitości jedynego Chleba . Znak wody przemienionej w wino w Kanie (J 2,4.11) zapowiada już Godzinę uwielbienia Jezusa. Ukazuje wypełnienie uczty weselnej w Królestwie Ojca, gdzie wierni będą pili nowe wino (Mk 14,25), będące Krwią Chrystusa.