1681
Droga / Odp: Droga
« dnia: Styczeń 31, 2017, 11:32:51 am »
Komentarz do Ewangelii:
Św. Cyryl z Aleksandrii (380-444), biskup i doktor Kościoła
Komentarz do św. Jana, IV
„Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej...: 'wstań'”
Nawet żeby wskrzesić zmarłych, Zbawiciel nie zadowala się działaniem przez słowo, które przecież niesie Boże rozkazy. Na współpracownika, jeśli można tak powiedzieć, do tego wspaniałego dzieła bierze własne ciało, aby pokazać, że ma moc dawania życia i pokazać, że jest ono jedno z Nim. Jest Jego własnym ciałem, a nie jakimś obcym. Tak się właśnie stało, kiedy wskrzesił córkę przełożonego synagogi, mówiąc do niej: „Dziewczynko, wstań” i biorąc ją za rękę. Jako Bóg dał jej życie wszechmocnym rozkazem, ale także dał je życie przez kontakt ze swoim świętym ciałem, świadcząc w ten sposób, że w ciele, jak i w słowie, działa ta sama moc boska. Podobnie też, kiedy przybył do miasta zwanego Nain, gdzie odbywał się pogrzeb jedynego syna wdowy, dotknął noszy pogrzebowych i powiedział: „Młodzieńcze, tobie mówię wstań!” (Łk 7,13-17).
W ten sposób nie tylko nadaje swemu słowu moc wskrzeszania zmarłych, ale jeszcze, żeby pokazać, że Jego ciało jest ożywcze, dotyka zmarłych i dzięki temu przekazuje życie do ich zwłok. Jeśli tylko jeden kontakt z Jego świętym ciałem przywraca życie ciału w trakcie rozkładu, to jakiej korzyści nie znajdziemy w Jego ożywczej eucharystii, kiedy staje się ona naszym pokarmem? Ona przekształci w swoją całkowitą własność, to znaczy, w nieśmiertelność, tych, którzy w niej uczestniczą.
Św. Cyryl z Aleksandrii (380-444), biskup i doktor Kościoła
Komentarz do św. Jana, IV
„Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej...: 'wstań'”
Nawet żeby wskrzesić zmarłych, Zbawiciel nie zadowala się działaniem przez słowo, które przecież niesie Boże rozkazy. Na współpracownika, jeśli można tak powiedzieć, do tego wspaniałego dzieła bierze własne ciało, aby pokazać, że ma moc dawania życia i pokazać, że jest ono jedno z Nim. Jest Jego własnym ciałem, a nie jakimś obcym. Tak się właśnie stało, kiedy wskrzesił córkę przełożonego synagogi, mówiąc do niej: „Dziewczynko, wstań” i biorąc ją za rękę. Jako Bóg dał jej życie wszechmocnym rozkazem, ale także dał je życie przez kontakt ze swoim świętym ciałem, świadcząc w ten sposób, że w ciele, jak i w słowie, działa ta sama moc boska. Podobnie też, kiedy przybył do miasta zwanego Nain, gdzie odbywał się pogrzeb jedynego syna wdowy, dotknął noszy pogrzebowych i powiedział: „Młodzieńcze, tobie mówię wstań!” (Łk 7,13-17).
W ten sposób nie tylko nadaje swemu słowu moc wskrzeszania zmarłych, ale jeszcze, żeby pokazać, że Jego ciało jest ożywcze, dotyka zmarłych i dzięki temu przekazuje życie do ich zwłok. Jeśli tylko jeden kontakt z Jego świętym ciałem przywraca życie ciału w trakcie rozkładu, to jakiej korzyści nie znajdziemy w Jego ożywczej eucharystii, kiedy staje się ona naszym pokarmem? Ona przekształci w swoją całkowitą własność, to znaczy, w nieśmiertelność, tych, którzy w niej uczestniczą.