Ostatnie wiadomości

Strony: 1 ... 8 9 [10]
91
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Luty 29, 2024, 10:32:52 am  »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (20 lutego 2024 r.)

Obraz: Przypowieść o bogaczu i Łazarzu ukazuje nam życie na ziemi i w niebie jako "lustrzane odbicie". One są ściśle powiązane ze sobą. Oczyma wyobraźni zobaczę postaci Łazarza i bogacza, posłucham "rozmowy" z Abrahamem. Przyjrzę się swoim odczuciom.

Myśl: Bogacz w przypowieści opływa w przepych i jest nieczuły na los biedaka, mimo, że żyje blisko niego i zna jego imię. Łazarz przyjmuje swój los, znosi go jako swoistą próbę i nie obarcza winą za to innych. Prawda, która jest wyrażona w przypowieści to jedność rzeczywistości życia tu na ziemi i przyszłych losów człowieka. To "wieczność" jest horyzontem doczesności. Czas ziemskiego życia jest swoistą "próbą". To, co prowadzi do szczęścia i zbawienia to miłosierdzie wobec potrzebujących. Żeby zrozumieć teraźniejszość trzeba "rozeznawać" znaki czasu.

Emocja: "Podnieść oczy i ujrzeć". Bogaty nie gardził Bogiem, ani Łazarzem, ale nigdy na nich "nie spojrzał". W końcu otworzyły mu się oczy i "zobaczył". Ta przypowieść ma nam pomóc otwierać oczy na rzeczywistość, w której jesteśmy i rozpoznać czas nawrócenia.

Wezwanie: Poproszę o łaskę przyjęcia miłosierdzia Bożego, które realizuje się poprzez okazywanie go innym. Podziękuję za tych, którzy uczyli i uczą mnie uważności. Zaplanuję sobie jakąś formę "jałmużny wielkopostnej".
92
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Luty 29, 2024, 08:44:06 am  »

Ewangelia (Łk 16, 19-31)
Przypowieść o Łazarzu i bogaczu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do faryzeuszów:

«Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.

Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.

Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.

Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.

Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.

Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
93
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Luty 28, 2024, 09:51:54 am  »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (środa, 28.02.2024)

Obraz: Jezus z uczniami i towarzyszącymi Mu kobietami zbliża się do Jerozolimy. Zaczynają ‘wstępować’ do Miasta Świętego. Grupa jest ‘rozbita’, zalękniona, nie czuje powagi sytuacji. Posłucham tego, co mówi Jezus, ale też ‘niestosownej’ prośby matki dwóch apostołów. Przyjrzę się swoim odczuciom.

Myśl: Fragment zaczyna się od trzeciej w Ewangelii św. Mateusza zapowiedzi męki. Jezus wyjawia uczniom swoją przyszłość, podając liczne szczegóły. W tym kontekście prośba Marii, żony Zebedeusza, wydaje się być niewrażliwa, a wręcz skandalicznie niestosowna. To pokazuje, że nawet bliskość z Panem, oddanie się Jemu (Maria wytrwała przy Jezusie i była pod krzyżem, apostołowie byli wybrani i formowani przez Niego), nie jest całkowitym zabezpieczeniem przed słabością, grzechem i postawą, która bulwersuje i niszczy wspólnotę. Na podziały w naszych wspólnotach musimy patrzeć przez ten pryzmat.

Emocja: „Nie tak będzie u was”. Podziały we wspólnotach, oburzanie się na innych są częstym doświadczeniem w naszych wspólnotach, także dzisiaj. Musimy jak oni usłyszeć i wprowadzać w życie wolę Pana: „nie tak będzie u was”. Musimy sobie przypominać, że wartości Królestwa będą od nas także wymagać ofiary.

Wezwanie: Poproszę o łaskę rozeznania, co jest rzeczywiście wolą Pana i odwagę do wybrania jej. Podziękuję Panu za ‘niewysłuchane’ modlitwy, bo uczy mnie to zdania się na Niego, który zna mnie lepiej niż ja sam siebie. Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia – czas rozeznawania.
94
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Luty 28, 2024, 09:00:29 am  »

Ewangelia (Mt 20, 17-28)
Syn Człowieczy zostanie wydany na ukrzyżowanie

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.

On ją zapytał: «Czego pragniesz?»

Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.

Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».
95
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Luty 27, 2024, 09:57:38 am  »
Grzegorz Kramer SJ

Tym razem czytam fragment Ewangelii, jako ten, o którym Jezus mówi. Zasiadłem na „katedrze Mojżesza”, tak się stało, że zostałem zakonnikiem, a później księdzem. Wiele osób mnie słucha, czyta i rozmawia ze mną o swoim najintymniejszym życiu. Oj, bardzo lubię, kiedy ludzie mnie chwalą, kiedy mnie dostrzegają i kiedy mówią o mnie dobre słowa. Czasem bardzo lubię uświadamiać sobie dobro, które dzieje się przez moją pracę. Jest wiele momentów w mojej pracy, kiedy łapię się na tym, że zapominam o prostej prawdzie: jestem tylko osiołkiem, na którym Pan jedzie do Jerozolimy. Wydaje mi się, że oklaski i okrzyki są na moją cześć. Wydaje mi się w takich momentach, że jestem kimś pierwszym, wielkim, kimś kto jest ojcem, nauczycielem.
Na szczęście Bóg znalazł na mnie sposób. Moje słabości i grzechy. Nie, On nie przychodzi z potępieniem, czy gnojeniem mnie, w momentach, kiedy spadam. Wręcz przeciwnie, uwodzi mnie wtedy, słodzi mi, przypominając mi, że życie z Nim daje pokój. Nie ma lepszej drogi do Boga niż ta, która biegnie przez uświadomienie sobie swojej słabości i grzechu. Wtedy jak nigdy, człowiek potrzebuje Zbawiciela - Kogoś, kto przychodzi nie tyle z moralnością, co z wciąganiem w Życie. Ten bolesny dynamizm jest potrzebny każdemu chrześcijaninowi, bez niego stajemy się pustymi nauczycielami, którzy pasą tylko swojego „ego”.
Bądź nauczycielem, ojcem, mistrzem, ale tylko wtedy, kiedy pamiętasz o tym, że zostałeś sam pochwycony i że to, kim dziś jesteś, że znasz Pana, że masz odwagę o Nim mówić innym – jest łaską. Inaczej staniesz się pośmiewiskiem dla innych i co więcej – Pan na to pozwoli.
Jestem na „katedrze”, ale to znaczy, że jestem taki sam, jak ci, którzy na niej nie są. Ja wiem, że nie może być ona dla mnie trampoliną, bo i owszem wyskok jest miły, ale upadek bolesny.
Są jednak i ci, którzy nie są na „katedrze”. Proszę was – nie patrzcie na tych, co na niej są – inaczej. Nie stwarzajcie aury inności tych, którzy zasiadają. Bardzo nam się w kościele rozpanoszyło to myślenie, że święceni, to inna kasta. Nie! To tacy sami ludzie, jak inni i nie należy w żaden sposób mówić o ich szczególności. Owszem mają swoje zadanie do spełnienia, ale jest ono tak samo ważne, jak to, które ma ojciec i matka.
96
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Luty 27, 2024, 09:20:11 am  »

Ewangelia (Mt 23, 1-12)
Strzeżcie się pychy i obłudy

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.

Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.

A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.

Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».
97
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Luty 26, 2024, 09:15:35 am  »
Grzegorz Kramer SJ

Pan powiedział: "nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni".
Dużo ostatnio o tym myślę. Dużo myślę o tym, że jako Kościół często sądzimy innych. Ilu my ludzi osądziliśmy i wyrzuciliśmy z naszego Kościoła i ilu próbujemy usunąć z naszego horyzontu...
Całe mnóstwo ludzi ma z powodu naszych sądów chore poczucie winy. Zgubiliśmy coś, co jest trudniejsze od osądzania - przebaczenie.
Dużo też myślę o mojej porażce, wydawało mi się w mojej pysze, że jestem od tego wolniejszy od innych, że nie osądzam. Ale nie. Osądzam, bardzo często osądzam, tylko innych, niż inni. Staję po drugiej stronie barykady i osądzam „tamtych”. Porażka.
Mówią mi, że mi jako spowiednikowi, nie może zależeć bardziej na rozgrzeszeniu niż penitentowi. Jak to nie? Czyż Jezusowi bardziej nie zależy na odpuszczeniu mi grzechów niż mnie samemu?
Jako spowiednik muszę zrobić wszystko, by znaleźć możliwość rozgrzeszenia, a nie by znaleźć coś, co sprawi, że tego nie zrobię. Muszę szukać każdej możliwej szczelinki przez którą wejdzie Miłosierdzie, a nie szukać wielkich przeszkód, które je zatrzymają.
Tak, moment kiedy spowiadam jest momentem, w którym udaje mi się coraz mniej osądzać, a coraz częściej darmo dawać. Darmo, bo nie ze swojego. Nie osądzać, bo ja nie wiem, co jest w drugim człowieku. Ba! On, ona – sami nie wiedzą. Więc jedyne, co mogę, to dać, a on czy ona – wziąć. Bez sądzenia.
Nie, łaska Boże się nie zmarnuje, i nie potrzebuje naszych – ludzkich ran i ograniczeń. Jest zawsze i wszędzie, za darmo i dla każdego.
98
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Luty 26, 2024, 09:12:01 am  »

Ewangelia (Łk 6, 36-38)
Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.

Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
99
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Luty 25, 2024, 09:34:38 am  »

Ewangelia (Mk 9, 2-10)
Pielgrzymując na ziemi, uczestniczymy w życiu wiecznym

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem.

Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni.

I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!» I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa.

A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”.
100
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Luty 24, 2024, 09:27:53 am  »
Ewangelia (Mt 5, 43-48)
Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził.

A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?

Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski
Strony: 1 ... 8 9 [10]