Ostatnie wiadomości

Strony: 1 ... 8 9 [10]
91
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Listopad 25, 2024, 09:53:52 am  »
Paweł Kosiński SJ

Słowo na dziś (poniedziałek, 25.11.2024)

Obraz: Jesteśmy z Jezusem i uczniami w Jerozolimie, w krużganku świątyni, gdzie była skarbona, do której ludzie składali swe ofiary. Przyjrzę się im, ubogiej wdowie, którą chwali Jezus. Posłucham Jego słów. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.

Myśl: Ten krótki fragment ewangelii św. Łukasza zbudowany jest na przeciwstawieniu: bogaci, możni i wpływowi oraz uboga wdowa, słaba i bezbronna, często jeszcze ofiara różnego rodzaju krzywd. Jak mają postępować uczniowie Chrystusa? Kto będzie ich przewodnikiem? Czy mają się liczyć z tymi, którzy są ‘wielcy’ w oczach ludzi czy raczej z tymi, którzy są wielcy w oczach Boga? Jezus wskazuje jednoznacznie na to, co płynie z wnętrza, z duszy. Uczeń, wspólnota Kościoła rozpoznaje Nauczyciela w szkole ubogich i ‘ostatnich’.

Emocja: „Wszystko, co miała”. Najważniejsi w Kościele nie są możni i mądrzy, majętni i wpływowi. Historię wspólnoty tworzą ci, którzy żyją Duchem Pana. To ich wskazuje Jezus, jako nauczycieli i daje jako wzór dla swoich uczniów.

Wezwanie: Poproszę o łaskę wolności od przesądów, uprzedzeń i światowych kryteriów osądzania innych. Podziękuję za przykłady wielkoduszności, jakich doświadczyłem. Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia, czas rozeznania.
92
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Listopad 25, 2024, 09:28:48 am  »

Ewangelia (Łk 21, 1-4)
Wdowi grosz

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy Jezus podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak pewna uboga wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki, i rzekł: «Prawdziwie, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę Bogu z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie».
93
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Listopad 24, 2024, 09:36:22 am  »

Ewangelia (J 18, 33b-37)
Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Piłat powiedział do Jezusa: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim?»

Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?»

Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś?»

Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd».

Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?»

Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».
94
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Listopad 23, 2024, 08:51:28 am  »

Ewangelia (Łk 20, 27-40)
Uduchowione życie zmartwychwstałych

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat pojmie ją za żonę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę i zmarł bezdzietnie. Pojął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę».

Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.

A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzewie, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją».

Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: «Nauczycielu, dobrze powiedziałeś». I już o nic nie śmieli Go pytać.
95
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Listopad 22, 2024, 09:35:10 am  »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Łk 19,45-48)

Obraz: Jezus wszedł już do Jerozolimy. Oczyma wyobraźni zobaczę, jak wyrzuca sprzedających ze świątyni. Ten krótki fragment pełen jest emocji, przemocy ale i podziwu. Posłucham tego, co Pan mówi. Wczuję się w atmosferę.

Myśl: Bóg mieszkający w świątyni określa warunki tego, czym ona jest. Po grzechu pierworodnym, kłamstwie węża, świątynia jest też skażona. Kuszenie złego sprawia, że i w świątyni był nieprawdziwy obraz Boga, a zarazem początek wszelkiego zła człowieka. Świątynia to także ośrodek władzy ekonomiczno-politycznej. Skarbiec był ważniejszy niż Święte Świętych. Bóg jednak walczy o swój dom. Nie można służyć dwom panom. Bóg „objawia się w słabości Syna Człowieczego”. Ubóstwo i bezinteresowność to nieodzowne cechy głoszenia Ewangelii.

Emocja: Słuchać z zapartym tchem. W ewangelii słuchają tak tylko ludzie prości. Możni i skoncentrowani na sobie stawiają opór Bogu. Ewangelista mówi, że to był lud a nie tłum. Tylko prawdziwy Izrael jest zdolny do słuchania Pana, który idzie na krzyż i widzenia Jego Oblicza.

Wezwanie: Poproszę o łaskę doświadczenia Boga w człowieczeństwie Jezusa. Podziękuję za sakrament pokuty, czas oczyszczenia świątyni ducha ludzkiego.
Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia i spowiedź, jeśli jej potrzebuję.
96
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Listopad 22, 2024, 09:17:44 am  »

Ewangelia (Łk 19, 45-48)
Jezus wypędza przekupniów ze świątyni

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście go jaskinią zbójców».

I nauczał codziennie w świątyni. Lecz arcykapłani i uczeni w Piśmie oraz przywódcy ludu czyhali na Jego życie. Tylko nie wiedzieli, co by mogli uczynić, cały lud bowiem słuchał Go z zapartym tchem.
97
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Listopad 21, 2024, 09:00:37 am  »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Jezus zbliża się już do kresu swej wędrówki. Schodzi po zboczu Góry Oliwnej, z której roztacza się panorama miasta i świątyni. Oczyma wyobraźni zobaczę tę sytuację. Posłucham emocjonalnych słów Pana. Wczuję się w emocje tej chwili.

Myśl: Chrystus zbliża się do miasta i widzi je zamknięte, zasklepione w swojej zatwardziałości. Jego płacz pokazuje bezsilność wobec takiej postawy. Słowa, jakie wypowiada, to nie groźba. Zło, zniszczenie, kara spadną bowiem na Niego. Poniesie je wraz z belką krzyża na Golgotę. Jezus płacze, realizując tajemnicę ziarna sianego we łzach, które będzie żęte w radości. Płacze, bo nie zostało rozpoznane Jego przyjście. My też mamy rozpoznawać dziś Jego nawiedzenia. On ma oblicze ubogiego i małego, który został upokorzony i odrzucony.

Emocja: Ten dzień. Jest to dzień przyjścia Pana, ale też każdy dzień, bo On przychodzi zawsze. Codzienność jest miejscem spotkania z Bogiem. Spotykając się z Jego wzrokiem i nawracając się, realizuje się dziś naszego zbawienia. On przyszedł szukać to, co zginęło.

Wezwanie: Poproszę o łaskę zrozumienia płaczu Jezusa nad tym, który Go zabija. Podziękuję za czas – kairos, jaki jest mi dany.
Uczynię jakiś gest uszanowania i uwielbienia.
98
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Listopad 21, 2024, 07:52:33 am  »

Ewangelia (Łk 19, 41-44)
Zapowiedź zburzenia Jerozolimy

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.

Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą, a nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».
99
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Listopad 20, 2024, 08:14:50 am  »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Jezus zbliża się już w swojej wędrówce do Jerozolimy. Towarzyszący mu ludzie snują różnego rodzaju domysły. Dlatego Jezus w przypowieści odwołuje się do tego. Posłucham Jego słów. Zwrócę uwagę na echo, jakie we mnie wywołują.

Myśl: Przypowieść o minach jest alegoryczna. Mówi o odejściu Pana, przez Śmierć i Wniebowstąpienie oraz o Jego powrocie w dzień sądu, żeby nas zbawić. Jest to klamra spinająca historię ludzkości. ‘Opóźnianie’ przyjścia Pana jest konsekwencją naszego powolnego nawracania się. Chrześcijanie nie uciekają od teraźniejszości, dobrze znają wartość ‘dziś’. Nie gardzą czasem obecnym. Teraźniejszość nie jest bez znaczenia, ale nie należy jej przeceniać, jakby była wszystkim. Nieskończona wieczność decyduje się w skończonym wymiarze naszej doczesności.

Emocja: Dodane, zabrane. Tylko ten, kto ‘ma’ jest w stanie dawać. Otrzyma z powrotem wg hojności, z jaką rozdawał. Logika Boża to logika daru i miłosierdzia. Nie ma ten, kto zatrzymuje, nie dzieli się, a nawet to, co wydaje mu się, że ma, zostanie mu zabrane.

Wezwanie: Poproszę o łaskę roztropnego posługiwania się darami zgodnie z wolą Boga. Podziękuję za doświadczenie hojności, która obdarowuje bardziej dającego niż przyjmującego.
Zaplanuję sobie jakiś gest życzliwości, jałmużny wobec potrzebujących.
100
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Listopad 20, 2024, 08:06:22 am  »

Ewangelia (Łk 19, 11-28)
Przypowieść o dziesięciu minach

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus opowiedział przypowieść, ponieważ był blisko Jeruzalem, a oni myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi.

Mówił więc: «Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się do dalekiego kraju, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: „Obracajcie nimi, aż wrócę”. Ale jego współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z oświadczeniem: „Nie chcemy, żeby ten królował nad nami”.

Gdy po otrzymaniu godności królewskiej wrócił, kazał przywołać do siebie te sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, co każdy zyskał.

Stawił się więc pierwszy i rzekł: „Panie, twoja mina przysporzyła dziesięć min”. Odpowiedział mu: „Dobrze, sługo dobry; ponieważ w drobnej rzeczy okazałeś się wierny, sprawuj władzę nad dziesięciu miastami”.

Także drugi przyszedł i rzekł: „Panie, twoja mina przyniosła pięć min”. Temu też powiedział: „I ty miej władzę nad pięciu miastami”.

Następny przyszedł i rzekł: „Panie, oto twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce. Lękałem się bowiem ciebie, bo jesteś człowiekiem surowym: bierzesz, czego nie położyłeś, i żniesz, czego nie posiałeś”. Odpowiedział mu: „Według słów twoich sądzę cię, zły sługo! Wiedziałeś, że jestem człowiekiem surowym: biorę, gdzie nie położyłem, i żnę, gdzie nie posiałem. Czemu więc nie dałeś moich pieniędzy do banku? A ja po powrocie byłbym je z zyskiem odebrał”.

Do obecnych zaś rzekł: „Zabierzcie mu minę i dajcie temu, który ma dziesięć min”.

Odpowiedzieli mu: „Panie, ma już dziesięć min”.

„Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach”».

Po tych słowach szedł naprzód, zdążając do Jerozolimy.
Strony: 1 ... 8 9 [10]