Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 663266 razy)

admin

  • Administrator
  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 207
    • Zobacz profil
Droga
« dnia: Grudzień 18, 2012, 12:05:16 pm »
Kącik Chrześcijański
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2012, 09:50:01 am wysłana przez admin »

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 19, 2012, 12:40:38 pm »
Łk 1,5-25 Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana.
Albert Einstein powiedział kiedyś: ''Można żyć tak, jakby nic nie było cudem; można też żyć tak, jakby wszystko było cudem''. Wydaje się, że Zachariasz na początku należał do pierwszej kategorii, ale w końcu przeniósł się do drugiej... Jak dobrze jest wiedzieć, że nasze dawne wątpliwości i niezdolność do zaufania Bogu nie przeszkadzają Mu nam błogosławić! Bóg, który obdarzył łaską Zachariasza, pragnie okazywać swoją miłość także i nam. On wciąż pochyla się nad nami, kształtując nas w ufnych, pełnych wiary uczniów, jakimi możemy się stać. Bóg ma wspaniały plan wobec ciebie, tak jak miał go wobec Zachariasza i jego rodziny. Co więcej, chce ci ten plan objawiać. Dziś na modlitwie podnieś wzrok do Ojca niebieskiego. Wyobraź sobie, jak uśmiecha się do ciebie z miłością i współczuciem. A potem trwaj przy Nim w ciszy, jak Zachariasz - w ciszy, która nie jest karą, lecz szansą usłyszenia głosu Boga i doświadczenia Jego miłości'' Swn/P

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3824
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 21, 2012, 07:52:20 am »
Łk 1, 39-45 Maryja jest Matką oczekiwanego Mesjasza

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała:
«Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w łonie moim. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana».


pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 21, 2012, 09:25:36 am »
''Pismo Święte nie pozostawia wątpliwości co do tego, że przebywanie w obecności Boga przemienia życie. Pieśń nad pieśniami mówi nam, że Boża miłość przenika do głębi naszych serc i zaspokaja je w taki sposób, jak żadna inna miłość nie jest w stanie uczynić. Okrzyki chwały i płynące z głębi serca wyznania, które znajdujemy w psalmach, są świadectwem życia w obecności Pana. A kiedy Maryja, nosząca pod sercem Jezusa, przybywa do domu Elżbiety, zastaje powitana okrzykami podziwu i radości. Skacze z radości nawet nienarodzony syn Elżbiety, mały Jan. Także tu widzimy, jak przemienia się ludzkie życie, gdy przenika je Boża obecność. Również dziś Jezus ofiarowuje nam dar swojej obecności. Nie musisz wystawać w długiej kolejce w nadziei, że uda ci się coś od Niego uzyskać, zanim zniknie. Nie musisz czynić starań o chwilę Jego cennego czasu czy uwagi. On czeka na ciebie, gotów przyjąć cię w każdej chwili. Nie ma znaczenia nawet to, jakimi metodami próbujesz się do Niego zbliżyć. Możesz spotkać się z Nim tańcząc w rytm muzyki chrześcijańskiej, śpiewając tradycyjne pieśni, klęcząc w kaplicy lub leżąc na podłodze w swoim pokoju. Możesz doświadczyć Jego obecności w zupełnie inny sposób niż twój sąsiad, a nawet twój mąż czy żona. Nie ma to żadnego znaczenia. Ważne jest tylko to, że Jezus jest przy tobie i czeka, abyś do Niego przyszedł. Nie ma lepszego miejsca niż przebywanie w obecności Jezusa, naszego Zbawcy i Przyjaciela.'' Swn/P

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3824
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 23, 2012, 08:05:43 am »
Łk 1, 39-45 Maryja jest Matką oczekiwanego Mesjasza

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę.
Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała:
«Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w łonie moim. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana».

Oto słowo Pańskie.


pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 24, 2012, 07:59:03 am »
2 Sm 7,1-5,8b-12.14a.16
''Choć dla wielu z nas jest to dzień wytężonych przygotowań do Wigilii, spróbuj znaleźć dziś chwilę dla Pana, chwilę, w której schronisz się w spokojnym miejscu - ''domu Boga'' - to jest w twoim sercu, by z Nim pobyć. Niech Jego obietnice przenikną do twego umysłu, niech cię pokrzepią i wzbudzą nadzieję na przyszłość. Pozwól, by Pan wznosił w twoim sercu swoją świątynię, w której będzie z upodobaniem przebywał. Wsłuchaj się w Jego słowa pełne miłości, zrozumienia i współczucia dla ciebie. I najważniejsze - raduj się! Bóg jest wierny swoim obietnicom. On prawdziwie jest Emanuelem, Bogiem z tobą. On nigdy nie opuści swojej świątyni!
Panie, cieszę się, że chcesz mieszkać w moim sercu. Obym nigdy nie zapomniał, że Ty jesteś zawsze przy mnie, gotów mi błogosławić, pouczać mnie, uzdrawiać i prowadzić. Tobie niech będą dzięki!'' Swn/P

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3824
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 26, 2012, 09:07:39 am »
Mt 10, 17-22 Duch Ojca waszego będzie mówił przez was

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich Apostołów:
«Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić.
Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony».


pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 27, 2012, 08:11:24 am »
J 20, 2-8
Kiedy Piotr i Jan dowiedzieli się, że grób jest pusty, zaczęli biec, by przekonać się o prawdziwości tej radosnej wieści.
Jan – umiłowany uczeń Jezusa – przybył do grobu pierwszy, wyprzedzając Piotra; dla niego był to wyścig miłości.
Święty Jan jako jedyny z autorów natchnionych podał definicję samego Boga, pisząc, że „Bóg jest miłością” (1 J, 4, 8).
Ks. Eugeniusz Burzyk

J 20,2-8
„Wszedł do grobu”
Aby wejść do grobu, czyli w domenę śmierci trzeba odwagi; Jana – umiłowanego ucznia popycha Miłość. Stacza wewnętrzną walkę. Miłość wygrywa – wchodzi do grobu, pokonuje siebie, lęk, i niepewność, a zyskuje odnowienie wiary. Najmłodszy spośród Dwunastu zyskuje również odnowienie wiary w postaci nowych oczu serca: ujrzał i uwierzył. Jan staje się najpierw świadkiem, a potem nauczycielem. W tym momencie w swoim sercu rozpocznie pisać ewangelię, którą po latach przeleje na papirus i pergamin. Najpierw ta ewangelia wyryta i utrwalona została w Jego sercu.
ks. Wojciech Silski

''Dziś na modlitwie pójdź za przykładem św. Jana. Utkwij wzrok w Chrystusie ukrzyżowanym i rozważaj Jego słowa. Niech wszystkie prawdy, które wyznajemy w okresie Bożego Narodzenia, głębiej zakorzenią się w twoim sercu. Wierz w Jezusa, przylgnij do Niego i pozwól się porwać Jego miłości. Panie, nie chcę szukać Ciebie gdzieś daleko. Wierzę, że jesteś tu, przy mnie. Pomóż mi trwać w Twojej obecności i umocnij moją wiarę.'' Swn/P

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3824
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 27, 2012, 08:24:36 am »
J 20, 2-8 Jan ujrzał i uwierzył

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Pierwszego dnia po szabacie Maria Magdalena pobiegła i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu.
Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 28, 2012, 09:39:49 am »
''Dlaczego Herod bał się maleńkiego Dziecka? Nie wiedział, że Jezus przyszedł podbijać serca i dusze, a nie ziemie i królestwa. Lęk Heroda był tak wielki, że aby pozbyć się tego jednego Dziecka, wydał rozkaz zamordowania wielu innych, Unicestwiał słabe i bezbronne dzieci z powodu lęku, który trawił jego serce. Aby przedłużyć własne życie, usiłował zgładzić Stwórcę życia. Chociaż Herod dla realizacji swych zamiarów uciekł się do przemocy i okrucieństwa, Jezus obrócił tę tragedię w tryumf. Święci Młodziankowie są świadkami działania łaski Bożej Oddali życie za Chrystusa, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Nie umiejąc jeszcze mówić, stali się doskonałymi świadkami Jezusa. Nie umiejąc władać bronią, wywalczyli palmę zwycięstwa. Jezus uwolnił ich dusze z niewoli diabła i uczynił ich przybranymi dziećmi Bożymi. Dziś królują z Nim w Jego chwale. Św. Paweł przypomina nam, że i my mamy udział w zwycięstwie Jezusa nawet wtedy, gdy czujemy się pokonani: ''Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra'' (Rz 8,28). Ani niepowodzenia, ani klęski, ani przeciwności nie są w stanie oddzielić nas od Chrystusa. Jego miłość triumfuje nad wszystkim, zarówno w naszym osobistym życiu, jak i na całym świecie. Dziś stajemy wobec większego zła niż masakra zarządzona przez Heroda - zabójstwa niezliczonych niewinnych dzieci w łonach matek. Co może zapobiec szerzeniu się tej cywilizacji śmierci? Boża miłość zatriumfuje także tutaj! To prawda, że jesteśmy świadkami wielkiego zła. To prawda, że należy się modlić i szukać sposobów odwrócenia chorych trendów w naszym społeczeństwie. Jednak nigdy nie czyńmy tego z rozpaczą, a już zwłaszcza z nienawiścią do tych, którzy są przeciwnego zdania. Pamiętajmy - nic nie jest w stanie stłumić światła Chrystusa. Ojcze Niebieski, przyjmij dzieci, które straciły życie w wyniku aborcji. Przywołaj je wszystkie do swojego tronu!'' Swn/P


Mt 2,13-18
„Nie dała się pocieszyć”
Bóg przychodzi do nas jako Pocieszyciel. To pocieszenie jest wszechmocne – pochodzi z serca i z łona Boga. Wszystko, co wydaje się stratą, w Jezusie możemy na nowo odnaleźć i odzyskać. Kto we łzach sieje żąć będzie w radości…Uwierzmy na nowo obietnicy. W Jezusie wszystkie obietnice Boże są na „tak”!
ks. Wojciech Silski

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3824
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 30, 2012, 09:36:10 am »
Łk 2, 41-52 Rodzice znajdują Jezusa w świątyni

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy, szukając Go.
Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.
Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i Ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».
Lecz On Im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?»
Oni jednak nie zrozumieli tego, co Im powiedział.
Potem poszedł z Nimi i wrócił do Nazaretu; i był Im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.
Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.


pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 30, 2012, 07:41:09 pm »
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Kolosan
Bracia:
Jako wybrańcy Boży, święci i umiłowani, obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy.
Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości. A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani, w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni.
Słowo Chrystusa niech w was przebywa z całym swym bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.
Żony bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu. Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi. Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu. Ojcowie, nie rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie traciły ducha.



ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3824
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 01, 2013, 09:14:11 am »
Łk 2, 16-21 Nadano Mu imię Jezus

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Pasterze pospiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu.
A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali.
Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.
A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane.
Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.


pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 01, 2013, 08:51:57 pm »
Poleć znajomemu
Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Mary - Łk 2, 16-21
 

„Nowy rok zbliża człowieka do śmierci; cieszą się z tego albo ludzie oczekujący na niebo, albo bez wyobraźni” – pisał Stefan Kisielewski.

Pasterze demonstracyjnie cieszyli się z narodzenia Jezusa; Maryja, domyślając się, jaki będzie los Jej Syna rozważała to „w swym sercu”.

„Sylwester wmawia, że jest cudownie, a Nowy Rok spuszcza głowę, jakby dzień wcześniej nie szalał” – twierdzi Mirosław R. Kaniecki.
 
Ks. Eugeniusz Burzyk

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3824
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 02, 2013, 08:12:01 am »
J 1, 19-28 Świadectwo Jana Chrzciciela o Chrystusie

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś?», on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem».
Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?»
Odrzekł: «Nie jestem».
«Czy ty jesteś prorokiem?»
Odparł: «Nie!»
Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?»
Odpowiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz».
A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. I zadawali mu pytania, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?»
Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała».
Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.