Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 664773 razy)

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1185 dnia: Kwiecień 15, 2015, 03:28:14 pm »

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3844
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1186 dnia: Kwiecień 16, 2015, 08:01:20 am »
J 3, 31-36 Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do Nikodema:
«Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny.
Ten bowiem, kogo Bóg posłał, mówi słowa Boże: a z niezmierzonej obfitości udziela mu Ducha. Ojciec miłuje Syna i wszystko oddał w Jego ręce. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1187 dnia: Kwiecień 16, 2015, 09:08:03 am »
(J 3, 31-36)
Rozważanie do Ewangelii   

Warto się zdecydować, czy uznaję Jezusa za totalnie prawdomównego. Połowiczność w uwierzeniu Jezusowi niewiele daje. To tak, jakby ktoś brał tylko część leków przepisanych przez lekarza i dziwił się, że terapia nie skutkuje.
     
Każdy grzech, jako świadome czynienie tego, co Jezus nazywa złem, jest przejawem kwestionowania Jego prawdomówności. Jakże często o tym, że warto Mu wierzyć, przekonujemy się dopiero po fakcie - gdy pojawiają się złe skutki naszego grzechu. Lepiej byłoby dla nas, gdyby nie grzech i jego skutki przekonywały nas o prawdomówności Jezusa, ale same Jego słowa i to, co zrobił dla nas, zwłaszcza Jego śmierć i zmartwychwstanie.
     
Ufajmy Jezusowi! On naprawdę nas kocha, to znaczy chce naszego dobra.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1188 dnia: Kwiecień 16, 2015, 09:09:20 am »
O naśladowaniu Jezusa
KSIĘGA III - O WEWNĘTRZNYM UKOJENIU
Rozdział XLIX O UPRAGNIENIU ŻYCIA WIECZNEGO I O TYM, JAK WIELKIE RZECZY OBIECANO TAM BOJUJĄCYM TU NA ZIEMI

6. Ale pomyśl, synu, jaki będzie owoc tego trudu, jak szybki koniec niedoli, jak ogromna nagroda, a wtedy nie będziesz już odczuwał ciężaru, ale wielką ulgę w cierpieniu. Bo w zamian za tę skromną swoją wolę, której tu sam się wyrzekniesz, otrzymasz wiecznotrwałą wolność w niebie. Tam odnajdziesz wszystko, czego zechcesz, wszystko, czegokolwiek mógłbyś zapragnąć. Tam wszystko dobro samo przyjdzie do ciebie, i to bez obawy utraty. Tam twoja wola będzie zawsze równoznaczna z moją, nic z zewnątrz, niczego na własność nie zapragnie. Tam nikt ci się nie sprzeciwi, nikt na ciebie nie poskarży, nikt nie przeszkodzi, nikt nie stanie na drodze, ale wszystko, czego zapragniesz, jednocześnie się spełni, orzeźwi cię i nasyci. Tam za urazy doznane dam ci chwałę, za smutki szatę wesela, a za ostatnie miejsce pobytu mieszkanie w Królestwie na wieki. Tam okaże się owoc posłuszeństwa, tam trud pokuty zmieni się w radość, a pokora przy-wdzieje wieniec chwały.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3844
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1189 dnia: Kwiecień 17, 2015, 07:59:49 am »
J 6, 1-15 Rozmnożenie chleba

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali.
Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha.
Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?» A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić.
Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać».
Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?»
Jezus zatem rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy.
Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów.
A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat». Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1190 dnia: Kwiecień 17, 2015, 08:59:31 am »
O naśladowaniu Jezusa
KSIĘGA III - O WEWNĘTRZNYM UKOJENIU
Rozdział XLIX O UPRAGNIENIU ŻYCIA WIECZNEGO I O TYM, JAK WIELKIE RZECZY OBIECANO TAM BOJUJĄCYM TU NA ZIEMI

7. Teraz więc z pokorą podaj się w ręce ludzi i nie zważaj na to, kto ci co polecił lub kazał. Ale na to zważaj, aby przyjmować w dobrej wierze, a potem szczerze i ochotnie wypełniać wszystko, czegokolwiek ktoś od ciebie zażąda, czy to większy od ciebie, czy mniejszy, czy równy tobie. Niech jeden dąży do tego, drugi do czegoś innego, niech jeden chlubi się tym, drugi czym innym, i niechaj chwalą ich tysiące, ty zaś nie ciesz się ani z tego, ani z tamtego, ale tylko z wyrzeczenia się siebie i wypełniania mojej woli. Tego powinieneś pragnąć, aby przez życie twoje i przez śmierć zawsze działa się tylko chwała Boża.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3844
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1191 dnia: Kwiecień 18, 2015, 08:27:23 am »
J 6, 16-21 Jezus chodzi po wodzie

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Po rozmnożeniu chlebów, o zmierzchu uczniowie Jezusa zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi przeprawili się przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wiatru.
Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się». Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1192 dnia: Kwiecień 20, 2015, 08:47:51 am »
O naśladowaniu Jezusa
KSIĘGA III - O WEWNĘTRZNYM UKOJENIU
Rozdział L W JAKI SPOSÓB CZŁOWIEK W ROZPACZY MA SIĘ POWIERZYĆ DŁONIOM BOŻYM

1. Panie Boże, Ojcze najwyższy, bądź błogosławiony teraz i na wieki, ponieważ chcesz tego, co się stało, a to, co się stało z Twojej woli, jest dobre. Niech się raduje w Tobie Twój sługa, nie w sobie ani w czymkolwiek innym, bo Ty jesteś radość prawdziwa, Ty nadzieja, Ty moja nagroda, Ty wesele i godność moja, o Panie. Co posiada człowiek, Twój sługa, czego by nie otrzymał od Ciebie nawet bez zasługi? Twoje jest wszystko, co dałeś i co uczyniłeś. Biedak ja, trudzący się od dziecka, i jakże często smutno mi w duszy aż do łez, a jeszcze kiedy szarpią ją groźne namiętności.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3844
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1193 dnia: Kwiecień 21, 2015, 07:58:31 am »
J 6, 30-35 Jam jest chleb życia

Słowa Ewangelii według świętego Jana

W Kafarnaum lud powiedział do Jezusa:
«Jakiego dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”».
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu».
Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!»
Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1194 dnia: Kwiecień 21, 2015, 09:14:57 am »
O naśladowaniu Jezusa
KSIĘGA III - O WEWNĘTRZNYM UKOJENIU
Rozdział L W JAKI SPOSÓB CZŁOWIEK W ROZPACZY MA SIĘ POWIERZYĆ DŁONIOM BOŻYM

2. Pragnę radości, pokoju, proszę Cię o pokój dzieci Twoich, które pasiesz na łąkach wiekuistych w blasku szczęśliwości. Jeśli zsyłasz pokój, jeśli zlewasz na mnie swoją radość, moje serce napełnia się ukojeniem i zachwytem dla Twojej chwały. Ale jeżeli, jak to często bywa, odbierasz swoją łaskę, nie potrafię iść drogą Twoich nakazów, ale tym bardziej będę się rzucał na kolana i bił w piersi, bo dziś nie jest takie jak wczoraj i przedwczoraj, gdy świeciło mi Twoje światło nad głową, a ja w cieniu Twych skrzydeł byłem bezpieczny, nawet choćby runęły na mnie hurmy pokus.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3844
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1195 dnia: Kwiecień 22, 2015, 07:50:07 am »
J 6, 35-40 Jest wolą Ojca, aby każdy, kto wierzy w Syna, miał życie wieczne

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do ludu: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby czynić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.
Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1196 dnia: Kwiecień 22, 2015, 09:00:37 am »
Komentarz do Ewangelii

Nie odrzucajmy swego pochodzenia

Wolą Ojca jest, aby Jezus dał życie wieczne wszystkim, których od Niego "otrzymał". A kogo Jezus "otrzymuje" od Ojca? Każdego, kto się do Niego przyznał, nazywając Go Ojcem. Dlatego tak ważne jest odpowiedzieć sobie na pytanie, "od kogo pochodzę?" Czy Bóg jest moim Ojcem? Czy przyznaję się do Boga?

Dziś już nie przywiązuje się wielkiej wagi do pochodzenia. Bo faktycznie, co to za różnica, czy ktoś jest synem dyrektora czy sprzątaczki. Ale jeśli zapytamy się, czy jest różnica między synem Boga, a synem dyrektora, to już chyba widzimy zasadniczą różnicę…
 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3844
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1197 dnia: Kwiecień 23, 2015, 07:53:04 am »
J 12, 24-26 Ziarno, które obumrze, przynosi plon obfity

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.
A kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1198 dnia: Kwiecień 23, 2015, 09:11:54 am »
Komentarz do Ewangelii

Bóg jest obecny nie tylko w tym, co jest dobrem i miłością, ale także w cierpieniu. Skoro: "gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa", to służąc Chrystusowi będziemy doświadczać także cierpienia. Doświadczymy go tak, czy owak, gdyż jest ono konieczne dla oczyszczenia naszej miłości, ale dla sługi Chrystusa cierpienie będzie nie tylko oczyszczeniem z egoizmu, lecz także przejawem bycia z Bogiem, więzi z Nim - Komunii świętej.

Nie traktujmy więc cierpienia źle, jak jakieś przekleństwo. Ono nie jest naszym ostatecznym przeznaczeniem, ale jest potrzebne i może być owocne, jeśli tylko zechcemy - jeśli je zaakceptujemy, skoro jawi się jako nieuniknione.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3844
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1199 dnia: Kwiecień 24, 2015, 08:11:54 am »
J 6, 52-59 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Żydzi sprzeczali się między sobą mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?»
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje ciało i pije krew moją, trwa we Mnie, a Ja w nim.
Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił. Nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».
To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.

Oto słowo Pańskie.