Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 595834 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1755 dnia: Styczeń 18, 2016, 08:58:45 am »
 Komentarz do Ewangelii
 
Wraz z Jezusem rozpoczyna się nowa era. Jezus szanuje tradycję, ale to z czym do nas przychodzi jest rzeczywiście nowe. Często obwinia się Kościół, że jest "zacofany". Takie oskarżenie pochodzi na ogół od ludzi, którzy żyją właściwie tak samo, jak ich prastarzy przodkowie: tak samo jak to było sto, dwieście czy tysiąc lat temu nie potrafią kochać, żyją w lęku, cierpią z powodu zazdrości, albo innych podobnych przypadłości. Ludzie są "starzy" w swojej słabości moralnej. Jezus niesie nowe życie. Ta nowość rozciąga się na wszystko: na relację do siebie, do innych i do Boga. Jeśli chcemy być naprawdę postępowi i nowocześni, to bądźmy uczniami Jezusa.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1756 dnia: Styczeń 18, 2016, 09:01:18 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Opowiadano o abba Izydorze, kapłanie w Sketis, że ilekroć ktoś miał u siebie brata
słabego i kłótliwego, albo niedbałego, albo pysznego, i już go chciał odprawić – abba
mówił: „Przyprowadźcie mi go tutaj”. I brał go do siebie, i wprowadzał go na drogę
zbawienia.
1 Apo 1(357)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1757 dnia: Styczeń 19, 2016, 08:06:55 am »
Mk 2, 23-28 Szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?»
On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i był głodny on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom».
I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest panem szabatu».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1758 dnia: Styczeń 19, 2016, 08:41:53 am »
Komentarz do Ewangelii:

Benedykt XVI, papież od 2005 do 2013
Adhortacja apostolska "Sacramentum caritatis" § 74 (trad. © Libreria Editrice Vaticana)

"To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu"

W końcu w naszych czasach, jest szczególnie pilne przypomnienie, że dzień Pański jest również dniem odpoczynku od pracy. Usilnie życzymy sobie, by jako taki również był uznany przez społeczność cywilną, tak by możliwe było nie podejmowanie pracy zarobkowej, bez kary z tego powodu. Chrześcijanie, nie bez związku ze znaczeniem szabatu w tradycji żydowskiej, widzieli w dniu Pańskim również dzień wolny od codziennego trudu.

Ma to ważne znaczenie, ponieważ mówi o relatywizacji pracy, która powinna być nakierowana na cel, jakim jest człowiek: praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy. Łatwo można w tym widzieć ochronę człowieka przed możliwą formą zniewolenia. Jak powiedziałem, „praca ma pierwszorzędne znaczenie dla realizacji człowieka i dla rozwoju społeczeństwa. Musi być zatem organizowana i wykonywana z pełnym poszanowaniem ludzkiej godności i w duchu służby dobru wspólnemu. Jest również ważne, aby człowiek nie stał się niewolnikiem pracy, by nie traktował jej w sposób bałwochwalczy, sądząc, że to właśnie ona nadaje ostateczny i definitywny sens życiu”. W dniu poświęconym Bogu człowiek odnajduje sens swego istnienia, jak również swego pracowitego wysiłku.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1759 dnia: Styczeń 19, 2016, 08:43:17 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Powiadał abba Jan: „Nasz ojciec abba Antoni mówił: «Nigdy nie przekładałem
własnej korzyści ponad pożytek brata»”.
1 Apo 2(402)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1760 dnia: Styczeń 20, 2016, 08:23:23 am »
Mk 3, 1-6 Uzdrowienie w dzień szabatu

Słowa Ewangelii według świętego Marka

W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć.
On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: «Stań tu na środku». A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić?» Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę». Wyciągnął i ręka jego stała się znów zdrowa.
A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1761 dnia: Styczeń 20, 2016, 08:39:40 am »
Komentarz do Ewangelii

Lepiej zająć się pomaganiem

Faryzeusze byli zajęci śledzeniem Jezusa, czy uzdrowi kogoś w szabat, by móc Go oskarżyć. Jezus natomiast był zajęty wypatrywaniem ludzi potrzebujących pomocy (człowieka z uschłą ręką na pewno trudno jest zauważyć, bo nie od razu widać, że ktoś nie może ruszać jedną z rąk). I tak na ogół jest w naszej codzienności: ludzie dzielą się na tych, którzy ciągle są zajęci pomaganiem innym i na tych, którzy ciągle zajmują się sobą lub innymi, wynajdując swoje lub cudze słabości.

Zapiszmy się do tych, którzy naśladują Jezusa, jeśli nie chcemy zmarnować życia.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1762 dnia: Styczeń 20, 2016, 08:42:18 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Mówiono o małym abba Janie Tebańczyku, uczniu abba Ammoego, że przez
dwanaście lat usługiwał starcowi w chorobie i siedział ciągle przy nim na macie; ale
starzec nie zwracał na niego uwagi i mimo wszystkich jego trudów ani razu nawet mu
nie powiedział „Bóg zapłać”. Kiedy jednak już miał umierać, i starcy się zebrali, abba
Ammoe uchwycił go za rękę i powiedział: „Bóg ci zapłać, Bóg ci zapłać, Bóg ci zapłać!”
I polecił go starcom, mówiąc: „To anioł, a nie człowiek”.
1 Apo (420)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1763 dnia: Styczeń 21, 2016, 08:41:01 am »
Mk 3, 7-12 Podziw tłumów dla Jezusa

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A szło za Nim wielkie mnóstwo ludu z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o Jego wielkich czynach. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli.
Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: «Ty jesteś Syn Boży». Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1764 dnia: Styczeń 21, 2016, 10:16:36 am »
Mk 3, 7-12
Komentarz do Ewangelii:

Tu czeka na Ciebie Bóg

Ludzie "cisnęli się" do Jezusa. Szło do Niego wielkie mnóstwo ludzi. Jezus jednak oddalał się od nich. Pozwalał im się zbliżyć, ale gdy pomógł najbardziej potrzebującym, oddalał się. Jezusowi nie chodzi o tłumy zwolenników.

To akurat mógłby "załatwić" sobie w każdej chwili. Jemu chodzi o przemianę ludzkich serc. A o to w tłumie jest trudno.

Prawdziwe nawrócenia, dające początek życiu z nową jakością, dokonywały się zawsze w kontekście indywidualnego spotkania Jezusa z człowiekiem.

Dobrze, że spotykamy się z Jezusem w tłumie ludzi. Takie spotkania też mają swoje znaczenie. Nic jednak nie zastąpi osobistego kontaktu z Nim "na osobności".

 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2016, 10:19:46 am wysłana przez pawel »

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1765 dnia: Styczeń 21, 2016, 10:18:50 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Abba Longin radził się abba Lucjusza co do trzech myśli. I mówił: „Pragnę odejść
na obczyznę”. Starzec mu odpowiedział: „Jeśli nie będziesz panował nad językiem,
nigdzie nie będziesz obcy, dokądkolwiek byś poszedł; dlatego zapanuj nad językiem
tutaj, a będziesz na obczyźnie”. On rzekł znowu: „Pragnę pościć”. Starzec
odpowiedział: „Mówi Izajasz prorok: Jeśli kark zakrzywisz jak obręcz, i to także nie
będzie postem miłym Bogu (por. Iz 58,5): ale raczej opanuj złe myśli”. I jeszcze trzecią
rzecz mu powiedział: „Chcę unikać ludzi”. A starzec mu odrzekł: „Jeśli się najpierw nie
nauczysz żyć dobrze wśród ludzi, to i w samotności nie będziesz umiał żyć dobrze”.
1 Apo 1(449)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1766 dnia: Styczeń 22, 2016, 08:12:30 am »
Mk 3,13-19 Jezus wybiera dwunastu Apostołów

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy.
Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1767 dnia: Styczeń 22, 2016, 08:34:59 am »
Przeczytaj komentarz.

Najważniejsza misja

Jezus przywołał do siebie niektórych swoich uczniów, by uczynić ich najściślejszym gronem swoich współpracowników. Dał im misję, czyli określone zadania do wykonania. Wśród tych zadań pierwszym jest towarzyszenie Mu.

Ich podstawową misją nie jest więc dokonywanie takich czy innych wspaniałych rzeczy, ale towarzyszenie Jezusowi. Można by zadać pytanie o znaczenie takiej misji -  czy towarzyszenie Jezusowi to tak ważna rzecz? Po co Mu ludzkie towarzystwo?

A jednak On tego potrzebuje. Nie wyjaśnia po co, ale czy musi wyjaśniać? W każdym razie towarzyszenie Jezusowi, czyli po prostu oddanie Mu swego czasu, bez oglądania się na produktywność, jest bardzo dobre, zapewne głównie dla nas.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1768 dnia: Styczeń 22, 2016, 08:36:41 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Abba Piotr opowiadał o świętym Makarym, że odwiedził kiedyś pewnego
pustelnika i znalazł go chorego. I pytał go, co by miał ochotę zjeść: a w celi nic nie
było. On odpowiedział: „Ciastko”. I wtedy ów człowiek mężny nie zawahał się iść aż
do Aleksandrii, aby mu ciastko przynieść. A to najdziwniejsze, że nikt o tym nie
wiedział.
1 Apo 8(461)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1769 dnia: Styczeń 23, 2016, 08:27:27 am »
Mk 3, 20-21 Rodzina niepokoi się o Jezusa

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów.»

Oto słowo Pańskie.