Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 666966 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3865
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #195 dnia: Listopad 08, 2013, 08:40:40 am »
Łk 16, 1-8 Przypowieść o nieuczciwym rządcy

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek.
Przywołał go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą”.
Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu”.
Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”.
Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #196 dnia: Listopad 08, 2013, 11:09:43 am »
Łk 16,1-8

„Synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła”
 
Człowiek sprawiedliwy może się czuć zupełnie bezradny w kontaktach z ludźmi przewrotnymi. Ze smutkiem myśli wówczas, że może nie jest dość zaradny, może nie dość zna się na ludziach. Może nie rozumie, jak świat działa. Czuje się, jakby oni mówili w jakimś obcym języku i tak naprawdę jest. Ale nie trzeba się smucić, to powód do radości – nie mam nic wspólnego z tymi ludźmi. Ich mentalność, ich kręte sposoby myślenia, ich sposoby na oszukanie – to wszystko jest mi zupełnie obce. I jestem z tego dumny.
 


ks. Piotr Wojnar

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #197 dnia: Listopad 08, 2013, 11:21:38 am »
OnCh

O ŻALU SERDECZNYM

1. Jeżeli chcesz się doskonalić, trwaj w bojaźni Bożej i nie pragnij zbytniej swobody, lecz trzymaj zmysły w ryzach i nie oddawaj się pustej wesołości. Wzbudź w sobie żal serdeczny, a znajdziesz prawdziwą pobożność.
Żal otwiera nas ku dobremu, co tracimy zwykle przez zobojętnienie. To dziwne, że człowiek może się tutaj tak świetnie weselić, skoro już zna i rozumie swoje wygnanie i wszystkie niebezpieczeństwa grożące duszy.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3865
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #198 dnia: Listopad 09, 2013, 08:13:33 am »
J 2, 13-22 Mówił o świątyni swego Ciała

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie, oraz siedzących za stołami bankierów.
Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał.
Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska». Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: «Gorliwość o dom Twój pożera Mnie».
W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?»
Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo».
Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?» On zaś mówił o świątyni swego Ciała.
Gdy zatem zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #199 dnia: Listopad 09, 2013, 12:31:22 pm »
Komentarz do Ewangelii
 
Prawdopodobnie nie ma religii, która wyznawałaby to co my, chrześcijanie: że świątynią Boga jest każdy z nas. Nasze świątynie (kościoły) wybudowane w każdej parafii są tylko obrazem tej świątyni, jaką jest człowiek. To każdy z nas ma być "miejscem" modlitwy; w głębi naszych serc ma być tabernakulum, czyli miejsce realnej i fizycznej obecności Boga; każdy z nas ma być otwarty na ludzi pragnących spotkać się z Bogiem. Czy tak się dzieje? Czy nie zamieniliśmy siebie raczej w targowisko, pytając się ciągle: "A czy to lub owo mi się opłaca?". Czyż nie lepiej być świątynią, niż targowiskiem?
 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3865
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #200 dnia: Listopad 10, 2013, 07:54:40 am »
EWANGELIA

Łk 20, 27-38 Uduchowione życie zmartwychwstałych

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta.
Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę».
Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.
A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla niego żyją».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #201 dnia: Listopad 12, 2013, 08:20:22 am »
Komentarz do Ewangelii:
 
Rzeczą ze wszech miar słuszną jest okazywać wdzięczność. Dziękowanie czyni nas dobrymi ludźmi. Rzeczą bardzo złą natomiast jest oczekiwanie na wdzięczność, a jeszcze gorszą uzależnianie swojego postępowania od tego, czy ludzie nam dziękują.
 
Wprawdzie kiedy czynimy dobro, ubogacamy siebie. Nie ma dobrego czynu, który nie przyniósłby korzyści temu, który go spełnił. Ale gdy czynimy dobro dla zyskania czegoś, na przykład cudzej wdzięczności, wówczas to dobro nas nie ubogaca.
 
Cudza wdzięczność może nas ubogacić, ale tylko na chwilę. Czynione dobro ubogaca nas na zawsze.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3865
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #202 dnia: Listopad 13, 2013, 07:48:33 am »
Łk 17, 11-19 Niewdzięczność uzdrowionych z trądu

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Zmierzając do Jerozolimy Jezus przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei.
Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami».
Na ich widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom». A gdy szli, zostali oczyszczeni.
Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin.
Jezus zaś rzekł: «Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec».
Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #203 dnia: Listopad 13, 2013, 01:17:52 pm »
Łk 17, 11-19

Jak mówił Henryk Giedroyć o swym bracie Jerzym: „Był katolikiem niepraktykującym; niepraktykującym, ale poważnym”.

To już kolejny raz, kiedy człowiek niewierzący – poganin zachowuje się lepiej niż Żydzi należący do narodu wybranego.

„Nie martwmy się o los tzw. niewierzących, Bóg na pewno ma z nimi swoje tajemnice” – twierdzi Halina Bortnowska.

Ks. Eugeniusz Burzyk


Rozważanie do Ewangelii

Czy słowa dzisiejszej Ewangelii oznaczają, że Bóg domaga się od nas, byśmy Mu dziękowali za to, co On robi dla nas? Oczywiście, że nie. Bóg działa w naszym życiu bez oczekiwania na jakąkolwiek wdzięczność. To jednak nie zmienia faktu, że sprawia Mu radość, kiedy dziękujemy. Ta Jego radość bierze się stąd, że dobre dla nas jest to, iż dziękujemy Bogu i oddajemy Mu chwałę. Dziękczynienie (czyli Eucharystia) jest niesamowitym pokarmem dla naszego serca. Kto dużo dziękuje, ten staje się silny i dobry.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3865
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #204 dnia: Listopad 14, 2013, 07:51:11 am »
Łk 17, 20-25 Królestwo Boże jest wśród nas

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: «Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: „Oto tu jest” albo: „tam”. Oto bowiem królestwo Boże jest pośród was».
Do uczniów zaś rzekł: «Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: „Oto tam” lub: „oto tu”. Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi. Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego.
Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #205 dnia: Listopad 14, 2013, 01:15:38 pm »
Łk 17, 20-25 Królestwo Boże jest wśród nas

Komentarz do Ewangelii:


- Przepraszam panią - rzekła jedna morska ryba do drugiej - jest pani starsza ode mnie i bardziej doświadczona, pewnie będzie mi pani mogła dopomóc. Proszę mi powiedzieć, gdzie mogę znaleźć to, co nazywają oceanem? Szukam już wszędzie - bez rezultatu.


- Oceanem jest miejsce, gdzie teraz pływasz - odpowiedziała stara ryba.


- To? Przecież to tylko woda… A ja szukam oceanu - odparła rozczarowana młoda ryba, odpływając, by szukać gdzie indziej.


Przestań szukać, mała rybko. Nie ma czego szukać. Musisz tylko stanąć spokojnie, otworzyć oczy i patrzeć. Nie możesz Go nie zobaczyć.


Anthony de Mello SJ

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3865
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #206 dnia: Listopad 15, 2013, 08:01:57 am »
Łk 17, 26-37 Dzień Syna Człowieczego nadejdzie niespodziewanie

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich.
Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich; tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi.
W owym dniu kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie. Przypomnijcie sobie żonę Lota. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je.
Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona».
Pytali Go: «Gdzie, Panie?»
On im odpowiedział: «Gdzie jest padlina, tam zgromadzą się i sępy».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #207 dnia: Listopad 15, 2013, 11:47:21 am »
OnCh

O ŻALU SERDECZNYM

3. Nie wtrącaj się do cudzych spraw, nie wdawaj się w sprawy starszych. Zawsze miej przede wszystkim na oku siebie i sam siebie najpierw obwiniaj, nie tylko tych których kochasz.
Jeśli nie masz powodzenia u ludzi, nie smuć się, martw się tylko tym, że jeszcze nie jesteś tak dobry i tak czujny, jak powinien być sługa Boga i pobożny zakonnik.
Często pożyteczniej i bezpieczniej dla człowieka jest nie mieć zbyt wiele zadowolenia w tym życiu, zwłaszcza w sprawach ciała. Lecz jeśli nie mamy radości duchowych albo rzadko je odczuwamy, nasza to wina, bo nie staramy się o żal serdeczny i niezupełnie zrywamy z tym, co próżne i zewnętrzne.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3865
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #208 dnia: Listopad 16, 2013, 07:55:41 am »
Łk 18, 1-8 Wytrwałość w modlitwie

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi.
W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem. Przez pewien czas nie chciał.
Lecz potem rzekł do siebie: Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie.
I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #209 dnia: Listopad 16, 2013, 08:45:24 am »
Łk 18, 1-8
Komentarz do Ewangelii:

Wdowa, o której mówi Jezus musiała mocno wierzyć w owego sędziego, skoro tak mu się naprzykrzała swoją prośbą. Zapewne wiedziała, że sędzia nie grzeszy wrażliwością na ludzkie biedy, ale wierzyła w jego skuteczność.

Wiara w Boga, o którą chodzi Jezusowi w dzisiejszej Ewangelii nie polega na uznaniu istnienia Boga. Istnienie Boga uznaje także szatan. Wiara to przekonanie o mocy Boga i o Jego miłości, wyrażającej się troską o nas - o tym, że On prędko weźmie nas w obronę. Gdy faktycznie jesteśmy zagrożeni, to znaczy zagrożone jest nasze życie wieczne, Bóg nie będzie zwlekał z pomocą.