Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 672194 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2100 dnia: Sierpień 17, 2016, 08:44:44 am »
(Mt 20, 1-16a)
Komentarz do Ewangelii

Bóg nie jest sprawiedliwy

Bóg nie jest sprawiedliwy. W każdym razie nie jest sprawiedliwy w ludzkim rozumieniu. Dla nas sprawiedliwość oznacza wynagrodzenie proporcjonalne do wykonanej pracy. Dla Boga sprawiedliwość polega na wynagrodzeniu równym. Skąd ta rozbieżność? My cenimy człowieka proporcjonalnie do tego, co nam daje. Bóg ceni człowieka z powodu jego istnienia. Dla nas istnienie drugiego człowieka ma wartość, gdy z tego istnienia coś dla nas wynika. Dla Boga istnienie każdego z nas jest samo w sobie wartością bezcenną.
 
W dzisiejszej Ewangelii zatrudnienie w winnicy oznacza przyjęcie Miłości jako swojego sposobu życia. Kto tego dokonał, dokonał WSZYSTKIEGO.
 




Komentarz do Ewangelii:

Św. Grzegorz Wielki (ok. 540-604), papież, doktor Kościoła
Homilie do Ewangelii, nr 19

Robotnicy i winnica Pańska

Królestwo niebieskie jest porównane do ojca rodziny, który zatrudnia robotników do uprawy krzewów winnych. I któż bardziej pasuje do tego porównania ojca rodziny niż nasz Stworzyciel, który rządzi tymi, których stworzył, i egzekwuje na tym świecie prawo własności nad wybranymi, jak pan nad swoimi sługami. Posiada winnicę - Kościół powszechny - który wydał, można by tak powiedzieć, tyle latorośli, co świętych, począwszy od sprawiedliwego Abla aż do ostatniego wybrańca, który narodzi się na końcu świata.

Ten ojciec rodziny zatrudnia robotników, aby uprawiali winnicę, o pierwszej godzinie dnia, o trzeciej, szóstej, dziewiątej i jedenastej godzinie, ponieważ nie przestał, od zarania świata aż do jego końca, gromadzić głosicieli, aby pouczali zastępy wiernych. Pierwsza godzina dnia, dla świata, trwała od Adama do Noego; trzecia - od Noego do Abrahama; szósta - od Abrahama do Mojżesza; dziewiąta - od Mojżesza aż do przyjścia Pana, wreszcie jestenasta - od przyjścia Pana aż do końca świata. Święci apostołowie zostali posłani, aby głosić w tej ostatniej godzinie, a chociaż przybyli później, to otrzymali pełną zapłatę.

Pan zatem nigdy nie przestaje posyłać robotników do uprawy winnicy, to znaczy, do nauczania ludu . Ponieważ, podczas gdy ludy wydawał owoce dobrych obyczajów dzięki patriarchom, uczonym w Piśmie, prorokom, a wreszcie apostołom, On pracował, w pewnym sensie, nad uprawą winnicy za pośrednictwem swoich robotników. Wszyscy ci, którzy, do szczerej wiary dołączyli dobre uczynki, byli robotnikami tej winnicy.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2101 dnia: Sierpień 18, 2016, 08:26:37 am »
Mt 22, 1-14 Przypowieść o zaproszonych na ucztę

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu:
«Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść.
Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę”. Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy ich, pozabijali.
Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić.
Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami.
Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego?”. Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.
Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2102 dnia: Sierpień 18, 2016, 09:18:49 am »
Rozważanie do Ewangelii
 
Czy źli też będą w Niebie

Do Nieba powołani są wszyscy, ale wybrani, by zamieszkać w nim na zawsze są tylko ci, którzy są odpowiednio przysposobieni do życia w Niebie. W dzisiejszej Ewangelii są to ci, którzy mają "strój weselny". Król nakazał zaprosić na ucztę wszystkich: złych i dobrych. Warunek był tylko jeden: strój weselny. Do Nieba trafią więc także ludzie źli, którzy jednak ostatecznie wybiorą nowe życie - życie z Bogiem, którego symbolem jest uczta, a więc ci, którzy "odzieją się" w Miłość.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2103 dnia: Sierpień 19, 2016, 07:54:43 am »
Mt 22, 34-40 Największe przykazanie

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że Jezus zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał Go, wystawiając Go na próbę: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?»
On mu odpowiedział: «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2104 dnia: Sierpień 19, 2016, 09:52:19 am »
Komentarz do Ewangelii

Nie przestrzegaj tych przykazań

W Starym Testamencie można znaleźć kilkaset przykazań. Które z nich jest największe? Jezus wybrał dwa. Jednak dając nam Nowy Testament, oba te przykazania zredukował do jednego: "Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem" (J 15, 12). Boga i siebie nawzajem powinniśmy miłować taką Miłością, jaką Jezus umiłował nas. To jedno przykazanie jest jedyne. Inne są właściwie niepotrzebne, bo w nim wszystko się zawiera - Miłość wyznacza wszelkie dobre postępowanie. Nie zajmujmy się więc przestrzeganiem wielu przykazań. Przestrzegajmy jedno, ale dobrze.

 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2105 dnia: Sierpień 20, 2016, 07:55:50 am »
Mt 23,1-12 Kto się wywyższa, będzie poniżony

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami:
«Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.
Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2106 dnia: Sierpień 21, 2016, 08:36:57 am »
Łk 13, 22-30 Królestwo Boże dostępne dla wszystkich narodów

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus nauczając szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy.
Raz ktoś Go zapytał: «Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?».
On rzekł do nich: «Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: „Panie, otwórz nam”; lecz On wam odpowie: „Nie wiem, skąd jesteście”. Wtedy zaczniecie mówić: „Przecież jadaliśmy i piliśmy z tobą, i na ulicach naszych nauczałeś”.
Lecz On rzecze: „Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości”. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym.
Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2107 dnia: Sierpień 22, 2016, 08:03:27 am »
Łk 1, 26-38 Bóg da Jezusowi tron Dawida

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.
Anioł wszedł do Niej i rzekł: «Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami».
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca».
Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro męża nie znam?»
Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».
Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa». Wtedy odszedł od Niej anioł.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2108 dnia: Sierpień 22, 2016, 09:33:18 am »
Komentarz do Ewangelii

Co zawdzięczamy Matce Bożej?

Maryja jest królową, bo jest Matką Króla. A my jesteśmy rodzeństwem Króla. Tak! Mimo naszych grzechów, Bóg przyznał się do nas i uważa nas za swoje siostry i braci. Czy to nie jest niesamowite?! Może dziwi nas to Boże działanie w historii świata, który Go ciągle odrzuca, ale "dla Boga nie ma nic niemożliwego". On wbrew wszystkiemu przywraca nam naszą godność i wrodzoną wielkość. Warto włączyć się w ten nurt Bożego działania w świecie tak, jak to zrobiła Maryja: pełnym przyzwoleniem na Jego wolę.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2109 dnia: Sierpień 23, 2016, 07:26:12 am »
Mt 23, 23-26 Biada obłudnikom

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus przemówił tymi słowami:
«Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać. Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda.
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są zdzierstwa i niepowściągliwości. Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2110 dnia: Sierpień 23, 2016, 08:43:56 am »
Mt 23, 23-26
Komentarze do Ewangelii:

To ogromne zagrożenie dla chrześcijan

Można być religijnym, a jednocześnie niewierzącym. Faryzeusze byli bardzo religijni: wypełniali skrupulatnie wszystko, co nakazywała religia żydowska. Nie szło to jednak w parze z miłością i wiarą.

To samo grozi nam, współczesnym chrześcijanom. Wiara, owszem, wyraża się religijnością, ale łatwo jest zapomnieć o wierze, gdy jest się religijnym, bo religijność jest łatwiejsza od wiary. Wiara zakłada wewnętrzną przemianę w Miłość. Religijność ma za zadanie w tym pomóc. Jeśli nie pomaga, to nie ma żadnej wartości.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2111 dnia: Sierpień 24, 2016, 07:37:11 am »
J 1, 45-51 Prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu».
Rzekł do niego Natanael: «Czyż może być co dobrego z Nazaretu?»
Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz».
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: «Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».
Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?»
Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym».
Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!»
Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: „Widziałem cię pod drzewem figowym?” Zobaczysz jeszcze więcej niż to».
Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2112 dnia: Sierpień 24, 2016, 09:38:17 am »
Komentarz do Ewangelii

To jedyna droga do poznania kim się jest

Jednym z przymiotów Boga jest to, że wie o wszystkim - zna doskonale każdego z nas. Zna nasze błędy i złe czyny, nawet te najbardziej ukryte. Zna jednak także całe dobro, które w nas jest. Jednym słowem: Bóg jest dla nas kopalnią wiedzy o nas samych. Bez pomocy Boga nie poznamy siebie do końca, a bez tego nie dokona się pełny rozwój naszego człowieczeństwa. Abyśmy mogli wzrastać, musimy znać siebie, zwłaszcza dobro, które w nas jest. A tak trudno to dobro dostrzec, bo najpierw rzuca nam się w oczy zło, które pasuje do nas jak pięść do nosa. Dlatego idźmy do Jezusa, by nam mówił o nas.



Komentarz do Ewangelii:

Filoksen z Mabboug (? - ok. 523), biskup w Syrii
Homilia nr 4, 76-79

„Chodź i zobacz!”

Jezus odnowił dla apostołów wezwanie skierowane do Abrahama. A ich wiara przypominała Abrahamową, bo jak Abraham usłuchał (Rdz 12), kiedy został powołany, tak i apostołowie ruszyli za Jezusem, jak tylko ich wezwał, a oni usłyszeli... To nie długie nauczanie uczyniło z nich uczniów, ale sam fakt usłyszenia słowa wiary. Bo ich wiara była żywa, i jak tylko usłyszała żywy głos to usłuchała życia. Uczniowie pobiegli za Nim bez zwłoki; i po tym poznajemy, że byli uczniami w swych sercach, zanim jeszcze zostali powołani.

Oto jak działa wiara, kóra zachowała prostotę. To nie siłą argumentów otrzymuje ona naukę, ale - podobnie jak zdrowe i czyste oko dostrzega bez wysiłku wysłany promień słońca i, zaledwie otwarte, widzi światło - tak i ci, którzy posiadają naturalną wiarę, rozpoznają głos Boga, jak tylko go usłyszą. Światło słowa powstaje w nich, a oni wybiegają mu radośnie na spotkanie i otrzymują je, jak powiedział nasz Pan w Ewangelii: „Moje owce słuchają mego głosu , a Ja znam je. Idą one za Mną” (J 10,27).

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2113 dnia: Sierpień 25, 2016, 06:15:52 am »
Mt 24, 42-51 Wezwanie do czujności

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o której porze nocy złodziej ma przyjść, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.
Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby na czas rozdał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. Zaprawdę, powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem.
Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: „Mój pan się ociąga”, i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. Każe go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2114 dnia: Sierpień 25, 2016, 12:59:55 pm »
Próba dla miłości

Bez tego nie umiałbyś kochać

Gdybyśmy wiedzieli kiedy umrzemy i kiedy będzie koniec świata, to nigdy nie nauczylibyśmy się miłości. Nasza dobroć względem innych byłaby czystym wyrachowaniem: "Muszę się dobrze zachowywać, bo Pan niedługo przyjdzie". Dlatego jesteśmy i będziemy poddawani pokusie myślenia, że skoro "mój pan się ociąga", to mogę "bić swoje współsługi" i "ucztować z pijakami". Nasza miłość musi przejść przez próbę takiej pokusy. W konfrontacji z nią nasza miłość się oczyszcza. Dlatego dobrze, że Pan Jezus się "ociąga" i nie znamy dnia, ani godziny, kiedy przyjdzie po nas.




Komentarz do Ewangelii:

Św. Paschazy Radbert (? - ok. 489), mnich benedyktyn
Homilie do Ewangelii św. Mateusza,11, 24; PL 120, 799

„Bądźcie gotowi”

„Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny”. Chociaż Pan mówi w ten sposób do wszystkich, kieruje się do sobie współczesnych, jak wiele innych razy, o których czytamy w Piśmie. Jednakże te słowa dotyczą wszystkich ludzi, ponieważ dla każdego z nich nadejdzie ostateczny dzień, jak i koniec tego świata; dzień, w którym będzie musiał opuścić to życie. Trzeba zatem, aby każdy z niego wyszedł, jakby miał być sądzony tego dnia. To dlatego każdy człowiek musi starać się, aby nie zbłądzić, ale pozostawać czujnym, żeby dzień Pański, kiedy nadejdzie, nie zaskoczył go. Bo ten, którego ostatni dzień życia zastanie nieprzygotowanym, będzie nieprzygotowany na ostateczny dzień świata.