Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 672212 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2175 dnia: Październik 04, 2016, 08:13:22 am »
(Łk 10, 38-42)
Komentarz do Ewangelii
 
Czym właściwie jest służba?

Służba jest czymś bardzo dobrym, ale pod warunkiem, że jest wyrazem miłości. Gdy powodowana jest jedynie zatroskaniem i niepokojem o to, by wszystko było "jak należy", wówczas staje się czymś destrukcyjnym. Służba ma nas budować, wznosić wzwyż. A bywa, że zamyka nas na drugiego człowieka. "Źle służyć" nie musi oznaczać małej gorliwości i braku solidności w służbie. Może też oznaczać realizowanie własnych ambicji, lub udowadnianie poprzez nią swojej wartości. Uczmy się dobrze służyć. By się tego nauczyć, może czasem trzeba służyć mniej, a więcej słuchać.
 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2176 dnia: Październik 05, 2016, 08:02:38 am »
Łk 11, 1-4 Jezus uczy modlitwy

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów».
A On rzekł do nich: «Kiedy się modlicie, mówcie:
„Ojcze, święć się imię Twoje,
przyjdź królestwo Twoje.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj
i przebacz nam nasze grzechy,
bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini;
i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2177 dnia: Październik 05, 2016, 09:17:31 am »
Łk 11, 1-4
Komentarz do Ewangelii:

6 rzeczy, których o modlitwie uczy nas Jezus

Tą lekcją modlitwy zawartą w dzisiejszej Ewangelii Jezus uczy nas, że modlitwa to:

• Uwielbianie Boga
• Poddanie się Bogu
• Uznanie, że Bóg nieustannie podtrzymuje nasze istnienie
• Przyjęcie darowania win
• Szkoła przebaczania innym
• Zdobywanie sił do wytrwania w dobrym

Modlitwa jest więc zajęciem bardzo bogatym w swojej treści. A skoro treść jest bogata, to i formę powinniśmy ciągle wzbogacać.

 

Komentarz do Ewangelii:

Św. Augustyn (354 - 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła
Kazanie 80

„Naucz nas modlić się”

Sądzicie bracia, że Bóg nie wie, czego wam potrzeba? Ten, który zna nasze zmartwienia zna także nasze pragnienia. To dlatego, kiedy Pan nauczał „Ojcze nasz”, zalecał oszczędność w słowach: „Kiedy modlicie się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie, bo wasz Ojciec wie, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie” (Mt 6, 7-8). Jeśli nasz Ojciec wie, czego nam potrzeba, to po co Jemu mówić, nawet w niewielu słowach?... Jeśli wiesz Panie, to czy jest potrzeba modlić się do Ciebie?

Ale ten, który mówi tutaj: „Nie bądźcie gadatliwi na modlitwie” nam mówi gdzie indziej: „Proście, a otrzymacie”, a żeby uwierzyć, że mówi prawdziwie, to dorzuca: „Szukajcie, a znajdziecie”, a żeby nie myślano, że to próżne słowa, to zachęca: „Pukajcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7). Pragnie On, żeby prosić, jeśli pragniesz otrzymać, żebyś szukał, jeśli chcesz znaleźć i żebyś nie przestawał stukać, jeśli chcesz wejść... Dlaczego pytać? Dlaczego szukać? Dlaczego pukać? Dlaczego męczyć się modląc się, szukając czy pukając, przedstawiając nasze prośby Temu, który wie wszystko? A w innym miejscu na dodatek czytamy: „zawsze powinni się modlić i nie ustawać” (Łk 18, 1)... Aby wyjaśnić tę zagadkę pytaj, szukaj i pukaj! Jeśli On zechciał zasłonić tę tajemnicę to po to, żeby cię zachęcić do szukania i znalezienia odpowiedzi. Wszyscy powinniśmy się zachęcać do modlitwy.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2178 dnia: Październik 06, 2016, 08:00:43 am »
Łk 11, 5-13 Wytrwałość w modlitwie

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się. Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”.
Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje.
I ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajdzie, a kołaczącemu otworzą.
Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2179 dnia: Październik 06, 2016, 09:17:14 am »
(Łk 11, 5-13)
Komentarz do Ewangelii

Czy Bóg lubi natrętnych?

Zasadniczym przesłaniem dzisiejszej Ewangelii jest: "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam". Naszym nieszczęściem jest bowiem brak wielkich pragnień i poszukiwań tego, co naprawdę ma wartość. Prośby kierowane do Boga i pukanie do Jego drzwi mówią o naszej woli spotkania z Nim i o otwartości na Jego działanie w naszym życiu. A to ma dla Boga wielkie znaczenie, bo On nie chce nam się narzucać. Natomiast bardzo tęskni za tym, abyśmy my narzucali się Jemu. Kiedy my narzucamy się Bogu, wtedy On czuje, że żyje, bo wie, że może wreszcie żyć dla nas. Nie oznacza to jednak, że spełni każdą naszą prośbę, bo to oznaczałoby, że nie On, ale my rządzimy na tym świecie. Natomiast On zawsze da nam swego Ducha, który jest nam najbardziej potrzebny (jeśli zechcemy o Niego poprosić).

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2180 dnia: Październik 07, 2016, 08:30:10 am »
Łk 11, 15-26 Walka Chrystusa ze złym duchem

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: «Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.
On jednak znając ich myśli rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan sam z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze wszystką broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda.
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza.
Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: „Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów, złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam.
I staje się późniejszy stan owego człowieka gorszy niż poprzedni».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2181 dnia: Październik 07, 2016, 09:07:16 am »
Za walkę ze złem nie bierz się sam

Komentarz o. Mieczysława Łusiaka:

Wielu sądzi, że pokonanie złego ducha (grzechu) w ich życiu to ich własne zadanie. Prawdą jest, że Bóg nie wyzwoli nas ze zła bez naszego udziału i zaangażowania, ale pokonanie zła nie jest naszym zadaniem. To zadanie Jezusa. Tylko On ma moc tego dokonać. Z naszej strony potrzebna jest współpraca, polegająca głównie na nieprzeszkadzaniu. Jakże często nie jesteśmy z Jezusem, nie jesteśmy po Jego stronie, nie "zbieramy z Nim"! W takiej sytuacji On ma bardzo ograniczone możliwości działania - wypędzania złego ducha z naszego życia.

Nigdy nie bierzmy się sami za walkę ze złem! Jest Mocarz, który chce tego w nas dokonać. Niech On działa! Przynajmniej nie przeszkadzajmy Mu!




Polecam wideo: "nie bądź hejterem":

http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,3039,ewangelia-szatan-ma-jeden-cel-nie-daj-sie.html
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2016, 12:02:33 pm wysłana przez pawel »

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2182 dnia: Październik 08, 2016, 07:39:34 am »
Łk 11, 27-28 Błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Gdy Jezus mówił do tłumów, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: «Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś».
Lecz On rzekł: «Owszem, ale również błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2183 dnia: Październik 09, 2016, 07:47:34 am »
Łk 17, 11-19 Wiara uzdrowionego cudzoziemca

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Stało się, że Jezus zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei.
Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami».
Na ich widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom». A gdy szli, zostali oczyszczeni.
Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin.
Jezus zaś rzekł: «Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec».
Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2184 dnia: Październik 10, 2016, 08:11:42 am »
Łk 11, 29-32 Znak Jonasza

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2185 dnia: Październik 11, 2016, 12:58:35 pm »
Łk 11, 37-41 Czystość wewnętrzna

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.
Na to rzeki Pan do niego: «Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2186 dnia: Październik 12, 2016, 07:32:45 am »
Łk 11, 42-46 Jezus piętnuje obłudę faryzeuszów

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus powiedział do faryzeuszów i uczonych w Prawie:
«Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić i tamtego nie opuszczać.
Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku.
Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą».
Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: «Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz».
On odparł: «I wam, uczonym w Prawie, biada. Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2187 dnia: Październik 12, 2016, 12:23:31 pm »
12 października 2016 - Łk 11, 42-46

    Jak mówił nam profesor homiletyki, gdyby kapłan miał głosić tylko to, co dokładnie sam realizuje, to musiałby wejść na ambonę i zapłakać.

    Wygląda na to, iż problem z uczonymi w Piśmie polegał na tym, że w ogóle nie przejmowali się realizowaniem przykazań, których nauczali.

    Często ludzie nawracają się nie po wysłuchaniu wzniosłych nauk, ale po zetknięciu ze świętością człowieka, zachwyceni jego świadectwem.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2188 dnia: Październik 13, 2016, 08:14:01 am »
Łk 11, 47-54 Jezus gromi faryzeuszów i uczonych w Prawie

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Jezus powiedział do faryzeuszów i do uczonych w Prawie:
«Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. A tak jesteście świadkami i przytakujecie uczynkom waszych ojców; gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce.
Dlatego też powiedziała Mądrość Boża: Poślę do nich proroków i apostołów, a z nich niektórych zabiją i prześladować będą. Tak na tym plemieniu będzie pomszczona krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, na tym plemieniu będzie pomszczona.
Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli».
Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali przy tym, żeby Go podchwycić na jakimś słowie.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2189 dnia: Październik 13, 2016, 09:44:35 am »
Ewangelia: czy moja wiara może być ciężarem dla innych?

Moja wiara nie może wymagać więcej od innych, niż od siebie. Każdy, kto słucha Słowa Bożego chce czynić dobro bliźniemu. Wierzysz? To nie kop drugiego człowieka!

 Faktycznie, na pokoleniu współczesnym Jezusowi została pomszczona krew proroków prześladowanych przez Izraelitów. Nie oznacza to jednak, że to Bóg się mścił. To nie Bóg był sprawcą zburzenia Jerozolimy w 70 r. naszej ery. Mówiąc o pomście Jezus ma na myśli to, że mszczą się na nas nasze własne błędy i że w ogóle w świecie jest dużo mszczenia się.

Słuchanie słowa Bożego czyni nas mądrymi, a więc także dobrymi. Jeśli ktoś nie chce być dobry, nie będzie chciał słuchać Boga, a to się na nim zemści.


Komentarz do Ewangelii:

Sewerian z Gabali (? – ok. 408), biskup w Syrii
Homilia o Kainie i Ablu

„Pokropienie krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla” (Hbr 12,24)

Kain i Abel sprawiali wrażenie, że obaj oddają cześć Bogu w taki sam sposób, ale w rzeczywistości przedstawiali ich ofiary z różną dyspozycją serca. Ofiary starszego miały tylko pozory daru, ale te młodszego świadczyły o jego szacunku i pobożności. Stąd narodziło się poczucie zawiści... i Abel został zabity (Rdz 4,3nn)...

W świętym Ablu znajduję obraz Chrystusa. Zbawiciela, to pewne, i w najwyższym stopniu Sprawiedliwego..., ale pomiędzy wszystkimi ludźmi Starego Przymierza Abel jest księciem sprawiedliwości... Zreszta, sam Pan umieścił Abla na czele pokoleń sprawiedliwych, kiedy powiedział do Żydów: „Takm na tym plemieniu będzie pomszczona krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem”...

Rzecz godna podziwu: ponieważ pierwszy walczył o sprawiedliwość, Abel miał zaszczyt cierpić pierwszy za pobożność. Jest naprawdę zapowiedzią Chrystusa, który został wydany na śmierć za prawdę. Krew Abla zapowiadała krew Chrystusa: wołała z ziemi (Rdz 4,10); krew Pana także woła. Ale krew Abla była błaganiem, podczas gdy krew Chrystusa jest pojednaniem świata... To dlatego apostoł Paweł, wspominając o tym, wyznaje wyższość krwi Chrystusa: „Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu, do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla” (Hbr 12, 22-24)... Tak, ta krew przemawia, błaga za grzesznikami i wstawia się za światem. Krew Chrystusa to naprawdę oczyszczenie świata, Jego krew to odkupienie ludzi.