Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 633738 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2790 dnia: Styczeń 03, 2018, 08:57:47 am »
J 1, 29-34 Chrystus jest Barankiem, który gładzi grzechy świata

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Nazajutrz Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: „Po mnie przyjdzie mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi».
Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2791 dnia: Styczeń 03, 2018, 09:03:35 am »
Mieczysław Łusiak SJ - Przekonajmy się osobiście
 
Każdy z nas, wierzących w Chrystusa, spotkał na swojej drodze własnego "Jana Chrzciciela", czyli kogoś, kto wskazał na Jezusa i powiedział: "To jest Bóg". Dobrze, jeśli uwierzyliśmy tej informacji. To nie znaczy jednak, że nasza wiara ma być ślepa, czyli ograniczająca się tylko do wierzenia na słowo jakiemuś człowiekowi.
 
Jan Chrzciciel wskazał na Jezusa po to, aby ludzie poszli za Nim, słuchali Go i poznali Go osobiście, a wtedy sami staną się wierzący naprawdę, to znaczy przekonają się osobiście, że Jezus jest Bogiem. I my jesteśmy wezwani do tego samego. Kierując się czyjąś radą mamy pójść za Jezusem, ale od tego momentu mamy rozpocząć przechodzenie od wierzenia na słowo do osobistego doświadczenia i przekonania opartego na tym doświadczeniu.
 


1. czytanie (1 J 2, 29 – 3, 6)
Chrystus objawił się po to, aby zgładzić grzechy

Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła

Najmilsi:

Jeżeli wiecie, że Bóg jest sprawiedliwy, to uznajcie również, że każdy, kto postępuje sprawiedliwie, pochodzi od Niego.

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego.

Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.

Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się, podobnie jak on jest święty. Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem.

Wiecie, że on się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu. Ktokolwiek trwa w Nim, nie grzeszy, żaden zaś z tych, którzy grzeszą, nie widział Go ani Go nie poznał.


ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2792 dnia: Styczeń 04, 2018, 08:23:26 am »
J 1, 35-42 Znaleźliśmy Mesjasza

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jan Chrzciciel stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem.
Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?»
Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! (to znaczy: Nauczycielu) gdzie mieszkasz?»
Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej.
Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» (to znaczy: Chrystusa). I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: «Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas» (to znaczy: Piotr).

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2793 dnia: Styczeń 04, 2018, 08:35:10 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Jeżeli chcemy kogoś poznać, a znamy już jego imię i zawód, to na ogół w dalszej kolejności staramy się poznać miejsce zamieszkania owego człowieka. Tak też zrobili względem Jezusa ci dwaj uczniowie Jana Chrzciciela: "Nauczycielu, gdzie mieszkasz?" - spytali. I Jezus dał im odpowiedź, która pewnie przerosła ich oczekiwania. Nie podał im adresu, tylko zaprosił ich do siebie. Jakaż musiała być ich radość, kiedy to usłyszeli!
 
Wydarzenie opisane w dzisiejszej Ewangelii mówi nam, jak bardzo Pan Jezus chce dać nam się poznać. Jeżeli tylko chcemy, możemy Jezusa poznać. Poznając Go, poznamy też gdzie On mieszka. A jako że On teraz mieszka w Niebie, poznamy Niebo. Naprawdę!

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2794 dnia: Styczeń 05, 2018, 08:59:23 am »
J 1, 43-51 Chrystus jest Synem Bożym

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: «Pójdź za Mną». Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra.
Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu».
Rzekł do niego Natanael: «Czyż może być co dobrego z Nazaretu?»
Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz».
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: «Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».
Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?»
Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym».
Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!»
Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».
Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2795 dnia: Styczeń 05, 2018, 09:48:58 am »
[Mieczysław Łusiak SJ]:
 
Natanael, zanim poznał Jezusa, miał o Nim złe mniemanie; pytał: "Czyż może być co dobrego z Nazaretu?" Gdy poznał Jezusa, szybko zmienił zdanie i zgodził się ze swoimi kolegami, którzy już byli pod Jego wrażeniem, bo Go poznali wcześniej.
 
Ten ewangeliczny fragment mówi nam bardzo dobitnie jak ważne jest poznawanie Boga. Nasza wiara, aby była prawdziwa, musi być oparta na osobistym poznaniu Jezusa, a nie na domysłach i cudzych opiniach. Po to jest Ewangelia i Duch Święty, który uczy nas modlitwy, abyśmy poznali Boga osobiście. Oświeceni łaską Ducha Świętego możemy doświadczyć niezwykłości Jezusa tak samo jak Natanael. Musimy jednak tego chcieć; musimy znajdować czas na spotkanie z Jezusem, tak samo jak Natanael.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2796 dnia: Styczeń 06, 2018, 08:46:33 am »
Mt 2, 1-12 Pokłon mędrców ze wschodu

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon».
Skoro usłyszał to król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz.
Ci mu odpowiedzieli: «W Betlejem judzkim, bo tak napisał prorok:
A ty, Betlejem, ziemio Judy,
nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy,
albowiem z ciebie wyjdzie władca,
który będzie pasterzem ludu mego, Izraela».
Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: «Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon». Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę.
A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.
A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do ojczyzny.

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2797 dnia: Styczeń 07, 2018, 08:28:26 am »
Mk 1, 6b-11 Chrzest Jezusa

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jan Chrzciciel tak głosił: «Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».
W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2798 dnia: Styczeń 08, 2018, 08:58:50 am »
Mk 1, 14-20 Jezus wzywa ludzi do nawrócenia i powołuje pierwszych Apostołów

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię».
Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
Idąc dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2799 dnia: Styczeń 08, 2018, 03:07:31 pm »
8 stycznia 2018 - Mk 1, 14-20

Siostra Anna Bałchan nie widziała jeszcze, żeby ktoś kogoś nawrócił: "Nawróć się sam, a nawrócą się inni!".

Rozpoczynając publiczną działalność Jezus nie wzywa do nawracania świata i innych ludzi, ale samych siebie.

Andrea Tornielli zauważa, że chrześcijańską bronią jest nieustanna "reforma", którą każdy zaczyna od siebie.


ks. Eugeniusz Burzyk

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2800 dnia: Styczeń 09, 2018, 08:17:33 am »
Mk 1, 21-28 Jezus naucza jak ten, kto ma władzę

Słowa Ewangelii według świętego Marka

W mieście Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie.
Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży».
Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego». Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.
A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2801 dnia: Styczeń 09, 2018, 08:46:45 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Jezus uczył jak ten, który ma władzę. Co to oznacza? To nie oznacza, że krzyczał, groził, wytykał błędy, skazywał na jakieś kary, czy coś podobnego. Choć Jezus ma władzę nad człowiekiem, to jednak nigdy tego nie okazywał. Pokazywał swoją władzę nad duchami nieczystymi, nie nad człowiekiem. Względem człowieka przyjmował postawę służby. I nikt nie mówił, że jest to przejawem Jego słabości.
           
A my? My wolimy okazywać władzę nad człowiekiem, a duchom nieczystym często pozwalamy, by robiły w naszym życiu co chcą. Pokazujmy moc, ale tam, gdzie trzeba.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2802 dnia: Styczeń 10, 2018, 08:15:20 am »
Mk 1, 29-39 Jezus uzdrawia chorych

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę. Gorączka ją opuściła i usługiwała im.
Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest.
Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: «Wszyscy Cię szukają».
Lecz On rzekł do nich: «Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem». I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2803 dnia: Styczeń 10, 2018, 10:21:57 am »
Mieczysław Łusiak SJ - Jezus przyszedł nas podnieść
 
Złego ducha nigdy nie należy słuchać, nawet jeśli mówi prawdę o Bogu. Wynika to z tego, że zły duch nawet mówiąc prawdę, dąży do złego, czyli do zniszczenia człowieka.
 
Jezus natomiast przyszedł ocalić człowieka, "podnieść" go, jak podniósł teściową Piotra. Przyszedł wyrzucać złe duchy, czyli przeciwdziałać wszystkiemu, co niszczy człowieka. Głównym Jego orężem jest Jego nauczanie, w którym zawarta jest prawda o miłości Boga do człowieka.
 
Wówczas ludzie mieli problem spotkać się z Jezusem, gdy On poszedł już do innej miejscowości. Dziś taka sytuacja nie ma już miejsca - szukając Go, zawsze można znaleźć, wystarczy tylko otworzyć się na Jego nauczanie i działanie (według Jego, a nie naszej koncepcji).
 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2804 dnia: Styczeń 11, 2018, 08:15:39 am »
Mk 1, 40-45 Uzdrowienie trędowatego

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Trędowaty przyszedł do Jezusa i upadając na kolana, prosił Go: «Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: «Chcę, bądź oczyszczony». Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony.
Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: «Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.

Oto słowo Pańskie.