Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 633906 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2805 dnia: Styczeń 11, 2018, 08:33:08 am »
Mieczysław Łusiak SJ]:
 
Mam wrażenie, że kiedy głosimy Ewangelię, kiedy dajemy świadectwo o Bogu, to najchętniej opowiadamy o cudach, których doświadczyliśmy, których byliśmy świadkami, lub o których po prostu wiemy. Tymczasem może nie to jest najważniejsze. Wszak od cudów, które Jezus uczynił ważniejsze było Jego nauczanie. A jeszcze ważniejsza była Jego Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie.
 
O cudach mówi się łatwo. Też łatwo się o nich słucha, bo to przecież rodzaj sensacji, w których się lubujemy. Trudniej jest przekazywać nauczanie Jezusa, bo trzeba je najpierw znać i pamiętać, a do tego też nim żyć, aby być wiarygodnym.
 
Pomyślmy: czy i dziś nie jest czasem tak, że Jezus ma utrudniony dostęp do wielu ludzi z powodu tego, że dużo mówimy o Jego cudach, a mało o Jego Dobrej Nowinie?
 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2806 dnia: Styczeń 12, 2018, 08:27:10 am »
Mk 2, 1-12 Chrystus ma władzę odpuszczania grzechów

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Gdy Jezus po pewnym czasie wrócił do Kafarnaum, posłyszeli, że jest w domu. Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a On głosił im naukę.
Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy».
A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w duszy: «Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, jeśli nie Bóg sam jeden?»
Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: «Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź? Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!
On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: «Jeszcze nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2807 dnia: Styczeń 13, 2018, 08:49:02 am »
Mk 2, 13-17 Powołanie Mateusza

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną». On wstał i poszedł za Nim.
Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Było bowiem wielu, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie spośród faryzeuszów widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?»
Jezus usłyszał to i rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2808 dnia: Styczeń 14, 2018, 09:40:33 am »
J 1, 35-42 Powołanie pierwszych uczniów

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?».
Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi, to znaczy: Nauczycielu, gdzie mieszkasz?».
Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej.
Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza», to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa.
A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: «Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz się nazywał Kefas», to znaczy: Piotr.

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2809 dnia: Styczeń 15, 2018, 08:21:17 am »
Mk 2, 18-22 Zwyczajów Starego Testamentu nie można przenosić do Nowego

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Jezusa i pytali: «Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?»
Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć.
Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa łata obrywa jeszcze część ze starego ubrania i robi się gorsze przedarcie. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków. W przeciwnym razie wino rozerwie bukłaki; i wino przepadnie, i bukłaki. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2810 dnia: Styczeń 15, 2018, 12:47:22 pm »
Mieczysław Łusiaka SJ - Aby post miał sens…
 
Praktyka postu ma wielki sens. Na ten temat napisano wiele obszernych rozpraw. Jest jednak pewien warunek, który należy spełnić, aby praktyka postu w naszym życiu przyniosła należyty owoc. Tym warunkiem jest akceptacja tego, co nam doskwiera w życiu, co jest naszym krzyżem, a czego nie możemy zmienić (wyeliminować). Cóż z tego, że będziemy pościć, jeśli będziemy pomstować na los, albo nawet na Boga, że nie tak nam się w życiu układa jak powinno i że sobie na to nie zasłużyliśmy.
 
Pierwszy podstawowy post uczniów Jezusa polega na akceptacji trudów i cierpienia, wobec których jesteśmy bezradni, czyli akceptacja swojej bezsilności wobec pewnych sytuacji. Na ogół to będzie dużo trudniejszy post niż taki, na przykład, o chlebie i wodzie dwa dni w tygodniu. Gdy umiemy dziękować Bogu za wszystko co nas spotyka, wówczas dodatkowy post będzie nas przygotowywał na sytuacje jeszcze trudniejsze, które mogą nastąpić.
 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2811 dnia: Styczeń 16, 2018, 08:04:15 am »
Mk 2, 23-28 Szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?»
On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i był głodny on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom».
I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest panem szabatu».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2812 dnia: Styczeń 16, 2018, 08:56:54 am »
Kochaj i czyń, co chcesz! [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Św. Augustyn powiedział kiedyś: "Kochaj i czyń co chcesz". Nie byłoby zaskakujące, gdyby powiedział to pod wpływem słów dzisiejszej Ewangelii.

Prawo jest niezbędne dla dobrego funkcjonowania każdej społeczności ludzkiej, ale Jezus proponuje niesamowite uproszczenie prawa. Zamiast tysięcy różnych nakazów i zakazów proponuje jeden nakaz: kochaj!

Miłość, rozumiana jako szczere szukanie dobra drugiego człowieka, lepiej od wszystkich kodeksów prawa organizuje życie społeczne, od rodziny począwszy, na wspólnotach międzynarodowych skończywszy. Kodeksy zakazów i nakazów nie są bowiem w stanie uwzględnić całej złożoności ludzkiego życia. Problem polega jednak w tym, że za bardzo nie wiemy co to jest miłość, a z wcielaniem jej w życie to już w ogóle jest tragedia. Ale można temu zaradzić. Wystarczy poznać Jezusa i uczęszczać do szkoły, którą On założył - szkoły Miłości, którą jest Kościół.

Uczęszczanie do szkoły zakłada popełnianie błędów i ciągłe poprawianie się, ale niesie ze sobą wzrost i rozwój.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2813 dnia: Styczeń 17, 2018, 08:13:06 am »
Mk 3, 1-6 Uzdrowienie w dzień szabatu

Słowa Ewangelii według świętego Marka

W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć.
On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: «Stań tu na środku». A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić?» Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę». Wyciągnął i ręka jego stała się znów zdrowa.
A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2814 dnia: Styczeń 17, 2018, 12:04:43 pm »
Mieczysław Łusiak SJ - Jak nie zmarnować życia
 
Faryzeusze byli zajęci śledzeniem Jezusa, czy uzdrowi kogoś w szabat, by móc Go oskarżyć. Jezus natomiast był zajęty wypatrywaniem ludzi potrzebujących pomocy (człowieka z uschłą ręką na pewno trudno jest zauważyć, bo nie od razu widać, że ktoś nie może ruszać jedną ze swoich rąk). I tak na ogół jest w naszej codzienności: ludzie dzielą się na tych, którzy na ogół są zajęci pomaganiem innym i na tych, którzy zwykle zajmują się sobą lub innymi, w dodatku po to tylko, by emocjonować się swoimi lub cudzymi słabościami.
 
Zapiszmy się do tych, którzy naśladują Jezusa, jeśli nie chcemy zmarnować życia.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2815 dnia: Styczeń 18, 2018, 08:54:06 am »
Mk 3, 7-12 Podziw tłumów dla Jezusa

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A szło za Nim wielkie mnóstwo ludu z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o Jego wielkich czynach. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby się na Niego nie tłoczyli.
Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: «Ty jesteś Syn Boży». Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2816 dnia: Styczeń 18, 2018, 10:21:03 am »
Mieczysław Łusiak SJ - Kościół to nie tłumy:
 
Nie ma nic dziwnego w tym, że niezliczone tłumy przychodzą do Jezusa. Dzieje się tak również dziś. Czy jednak o to Mu chodziło, aby te tłumy były jak największe? Chciał zawsze mieć możliwość oddalenia się od tłumów, choć nimi nie gardził. Jezus doskonale wiedział, że najwięcej zrobi pracując z małą grupką osób.
 
I rzeczywiście tak się stało: w najważniejszym momencie życia Jezusa tłumów przy Nim nie było (przeciwnie - tłumy krzyczały "ukrzyżuj Go"). Kościół nie opiera się na tłumach, choć czasem tłumnie się gromadzi. Kościół to wspólnota ludzi indywidualnie zaprzyjaźnionych z Jezusem.
 

Kapitalne wideo!

https://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,3548,ewangelia-diabel-kusi-wlasnie-w-ten-sposob-oto-co-trzeba-wtedy-robic-wideo.html
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2018, 10:24:42 am wysłana przez pawel »

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2817 dnia: Styczeń 19, 2018, 07:16:59 am »
Mk 3,13-19 Jezus wybiera dwunastu Apostołów

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy.
Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1960
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2818 dnia: Styczeń 19, 2018, 09:50:53 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Jezus przywołał do siebie niektórych swoich uczniów, by uczynić ich najściślejszym gronem swoich współpracowników. Dał im misję, czyli określone zadania do wykonania. Wśród tych zadań pierwszym jest towarzyszenie Mu. Ich podstawową misją nie jest więc dokonywanie takich czy innych wspaniałych rzeczy, ale towarzyszenie Jezusowi.
 
Można by zadać pytanie o znaczenie takiej misji -  czy towarzyszenie Jezusowi to tak ważna rzecz? Po co Mu ludzkie towarzystwo? A jednak On tego potrzebuje. Nie wyjaśnia po co, ale czy musi wyjaśniać? W każdym razie towarzyszenie Jezusowi, czyli po prostu oddanie Mu swego czasu, bez oglądania się na produktywność, jest bardzo dobre. Szczególnie dla nas samych. Gdy Bóg kogoś powołuje, to nie robi tego dla zbawienia świata, tylko dla zbawienia powoływanego.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3707
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2819 dnia: Styczeń 20, 2018, 08:43:51 am »
Mk 3, 20-21 Rodzina niepokoi się o Jezusa

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów.»

Oto słowo Pańskie.