Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 662129 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2026
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2865 dnia: Luty 16, 2018, 01:52:27 pm »
[Mieczysław Łusiak SJ]:
 
 Czy słowami tej dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus chce nas zniechęcić do postu? Oczywiście nie. Post, który my podejmujemy różni się jednak zasadniczo od postu uczniów Jana i faryzeuszy. Ich post był ludzkim wysiłkiem ukierunkowanym na to, by zdobyć bliskość z Bogiem. Uczniowie Jezusa nie muszą już walczyć o bliskość Boga. Bóg jest blisko nich.
 
Po co więc post? Nasz post jest wyrazem bliskości z Bogiem, który cierpiał za nas. Jest po prostu współodczuwaniem, czyli czymś wynikającym z miłości. Do postu chrześcijańskiego trzeba więc poniekąd doróść, bo nasz post to przywilej uczniów Chrystusa, czyli ludzi bliskich Bogu.
 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3810
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2866 dnia: Luty 17, 2018, 08:07:11 am »
(Łk 5, 27-32) Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego na komorze celnej. Rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On zostawił wszystko, wstał i z Nim poszedł.

Potem Lewi wydał dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a był spory tłum celników oraz innych ludzi, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie, mówiąc do Jego uczniów: «Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?»

Lecz Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać do nawrócenia się sprawiedliwych, lecz grzeszników».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2026
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2867 dnia: Luty 19, 2018, 08:34:02 am »

   Św. Cezary z Arles (470-543)
mnich i biskup
Kazanie 25

"Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo"

Jeśli bardzo się zastanowimy, bracia, to fakt, że Chrystus jest głodny w ubogich, ma dla nas duże znaczenie... Popatrz: jeden grosz z tej strony i Królestwo z drugiej. Jakie tu znajdujemy porównanie? Dajesz jałmużnę ubogiemu, a Chrystus cię przyjmuje w Królestwie; dajesz kawałek chleba głodnemu, a od Chrystusa otrzymujesz życie wieczne; dajesz ubranie i otrzymujesz od Chrystusa przebaczenie grzechów.
Nie gardźmy zatem ubogimi, ale pragnijmy ich i śpieszmy się wychodzić im naprzeciw, bo ubóstwo biednych jest lekarstwem bogaczy, jak sam Pan powiedział: „ Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste” i dalej: „Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę!” (Łk 11,41;12,33). A Duch Święty zawołał przez proroka: „Woda gasi płonący ogień, a jałmużna gładzi grzechy” (Syr 3,30)... Czyńmy więc dzieła miłosierdzia, bracia, z pomocą Chrystusa, i pamiętajmy o danej nam gwarancji: „Dawajcie, a będzie wam dane” (Łk 6,38) i jeszcze: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7).
Niech każdy się postara nie przychodzić do kościoła z pustymi rękami. Ten, który pragnie otrzymać, musi coś ofiarować. Niech ten, który może, okryje biedaka nowym ubraniem; a ten, który nie może, niech ofiaruje przynajmniej stare ubranie. A ten, który uważa, że nie ma tyle, niech da kawałek chleba, przyjmie podróżującego, przygotuje mu łóżko i umyje mu stopy, aby zasłużyć na słowa Chrystusa: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, bo byłem głodny, a daliście Mi jeść, byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie”. Nikt, drodzy bracia, nie znajdzie wymówki, jeśli nie czyni dzieł miłosierdzia, bo Chrystus obiecał zapłatę w zamian za podanie szklanki wody (Mt 10,42).
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2018, 08:36:10 am wysłana przez pawel »

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3810
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2868 dnia: Luty 20, 2018, 08:30:20 am »
(Mt 6, 7-15) Jezus uczy, jak się modlić

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie.

Wy zatem tak się módlcie:

Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego.

Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2026
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2869 dnia: Luty 20, 2018, 09:40:24 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Połowa próśb zawartych w modlitwie "Ojcze nasz" mówi o pragnieniu, by wszystko na tym świecie było poddane Bogu. To oznacza, że kiedy się modlimy, to powinniśmy przede wszystkim tego właśnie pragnąć. A jak jest w rzeczywistości? Czy zawsze przystępujemy do modlitwy po to, aby poddać się Bogu? Często pewnie raczej po to, by Boga poddać sobie, bo tylko prosimy, aby nam w czymś pomógł. Bóg chętnie pomaga, ale gdyby zawsze tylko nam pomagał, to byłby nam poddany i zrezygnowałby ze swojej roli Stwórcy i Pana tego świata.

Nasze poddanie się Bogu jest czymś ze wszech miar dobre dla nas. Dlatego Jezus uczy nas, że kiedy się modlimy, to powinniśmy to robić dla poddania się Bogu. Poddanie się Bogu jest gwarancją naszego szczęścia, dlatego powinno być fundamentem wszystkich naszych modlitw.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3810
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2870 dnia: Luty 21, 2018, 07:47:03 am »
 (Łk 11, 29-32) Znak proroka Jonasza: śmierć i zmartwychwstanie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia.

Królowa z południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon.

Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2026
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2871 dnia: Luty 21, 2018, 07:57:54 am »

Św. Hieronim ze Strydonu (347-420)
kapłan, tłumacz Biblii, doktor Kościoła
O Jonaszu, II 2,5,6,11

Jonasz, zapowiedź Chrystusa
Jeśli Jonasz jest zapowiedzią Chrystusa, a jego pobyt przez trzy dni i trzy noce we wnętrzu wielkiej ryby przypomina Mękę Zbawiciela, jego modlitwa także powinna być wyrażeniem modlitwy Pana.
„Wygnany daleko od oczu Twoich, ale wejrzę na Twój święty przybytek” (Jon 2,5). Kiedy byłem z Tobą, ciesząc się Twoim światłem, nie mówiłem: jestem odrzucony. Ale w głębi morza i w ciele ludzkim, przyjmuję uczucia ludzi i mówię: jestem odrzucony sprzed Twoich oczu. To powiedziałem jako człowiek, a następnie przemówię jako Bóg. Ja, który dzieliłem Twoją naturę, nie chełpiłem się moją równością z Tobą (por. Flp 2,6), ponieważ chciałem wynieść do Ciebie rodzaj ludzki. „Ale wejrzę na Twój święty przybytek”... Dlatego też tekst Ewangelii mówi: „Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał” (J 17,5); a Ojciec odpowiada: „Już wsławiłem i jeszcze wsławię” (J 12,28). Ten sam jedyny Pan prosi, jako człowiek, obiecuje, jako Bóg i jest pewien własności, która zawsze do Niego należała.
„Wody objęły mnie zewsząd, aż po gardło” (Jon 2,6). Niech piekło mnie nie więzi! Niech mi nie odmawia wyjścia! Dobrowolnie zstąpiłem, niech dobrowolnie wstąpię. Ochotnie stałem się więźniem, muszę uwolnić więźniów, aby spełnił się ten werset: „Wstąpiłeś na wyżynę, wziąłeś jeńców do niewoli” (Ps 68,19; Ef 4,8). Ci bowiem, którzy byli jeńcami w śmierci, zostali zdobyci do życia.
„Pan nakazał rybie i wyrzuciła Jonasza na ląd” (Jon 2,11). Nakazane jest zatem tej wielkiej rybie, otchłaniom i piekłom oddanie Zbawiciela na ziemię. W ten sposób Ten, który umarł, żeby uwolnić więźniów z kajdan śmierci, może zabrać ze sobą tłum do życia.


Mieczysław Łusiak SJ - znak nie do podrobienia:
 
Znak Jonasza to Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa. Jeśli ktoś chce uwierzyć w Jezusa i uznać Go za swego Pana i Zbawiciela musi doświadczyć tego znaku. Tylko ten znak pokazuje zupełnie czytelnie kim jest Jezus. Inne znaki są niepełne, albo możliwe do podrobienia.

Do głębokiej wiary w Jezusa prowadzi doświadczenie "znaku Jonasza", ale potrzebna jest też pewna wrażliwość - poszukiwanie Miłości, ale tej prawdziwej, czystej. Kto szuka Miłości, staje się otwarty na "znak Jonasza" i odczytuje go z łatwością.
 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3810
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2872 dnia: Luty 22, 2018, 07:51:36 am »
 (Mt 16, 13-19) Tobie dam klucze królestwa niebieskiego

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”

A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”.

Jezus zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?”

Odpowiedział Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.

Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2026
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2873 dnia: Luty 22, 2018, 09:16:36 am »
s. Daniel - Blog

NAJBEZPIECZNIEJSZA ŁÓDŹ NA ŚWIECIE

"Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego». Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą." Mt 16, 15-18
Wyobraź sobie powyższy dialog. Zobacz swoim sercem jak wielkiego zaszczytu dostąpił Piotr. On stał się Opoką – prawdziwą skałą, na której Chrystus zbudował Kościół. Ważna jest także obietnica Jezusa, w której mówi, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła. Dlatego też po dziś dzień ludzie mogą czuć się bezpiecznie, gdy znajdują się w Kościele i prowadzą życie sakramentalne. W ten sposób oni są na najbezpieczniejszej łodzi na świecie. Nigdy nie było i nie będzie bardziej pewnego miejsca dla każdego człowieka.
Czy byłeś kiedyś świadkiem ataku na Kościół, księży i w ogóle ludzi związanych z Kościołem? Jak zachowałeś się w takim momencie? Czy potrafiłeś wtedy przytoczyć powyższy fragment Pisma świętego, w którym widać czarno na białym, że Kościół istnieje z woli Bożej? Kościół jest wspólnotą ludzi słabych i grzesznych, ale to nie zmienia faktu, że od wieków z woli Jezusa Chrystusa prowadzi on do świętości każdego, kto tego zechce. Natomiast wszyscy, którzy obrażają się na Kościół i księży w efekcie sami pozbawiają się jedności z Bogiem poprzez brak życia sakramentalnego. I tak mogą mówić tysiące razy, że kochają Jezusa, a w rzeczywistości nie szanują Jego woli, aby trwać w Kościele, karmić się Jego świętym Ciałem i budować tę wspólnotę poprzez dobre czyny.
Polecam jeszcze słowa pierwszego papieża:
"Najmilsi: Starszych, którzy są wśród was, proszę ja, również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić: paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada. Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały." 1 P 5, 1-4
Trzeba przyznać, że te słowa sprzed prawie dwóch tysięcy lat są nadal aktualne. Wciąż potrzeba żywych przykładów wśród biskupów, kapłanów, nauczycieli, rodziców, przyjaciół, którzy pokażą jak żyć, kochać i być dobrym człowiekiem. Będąc przykładem taka osoba ma szanować wolność podopiecznego i mądrze z oddaniem wskazywać mu drogę.
Panie Jezu, dziękuję Ci za Kościół i papieży, którzy z Twojej woli przewodzą łodzi Piotrowej. Proszę Cię o przemianę serc i umysłów dla osób, które atakują Kościół przez brak zrozumienia Jego misji.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3810
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2874 dnia: Luty 26, 2018, 07:46:06 am »
(Łk 6, 36-38) Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.

Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2026
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2875 dnia: Luty 26, 2018, 02:38:04 pm »
26 lutego 2018 - Łk 6, 36-38

Czasem brakuje nam cierpliwości czy miłosierdzia wobec innych ludzi.
Jezus uczy, że Bóg potraktuje nas tak samo, jak my naszych bliźnich.
Jednak strach przed potępieniem nie może być naszą jedyną motywacją

x. Eugeniusz Burzyk

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3810
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2876 dnia: Luty 27, 2018, 07:27:11 am »
(Mt 23, 1-12) Strzeżcie się pychy i obłudy

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą.

Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.

A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.

Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2026
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2877 dnia: Luty 27, 2018, 08:09:52 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiak SJ]
 
Wszystko można zamienić w "biznes", nawet życie duchowe. To jest bardzo realne niebezpieczeństwo, które niestety często staje się faktem. Dlatego nie wystarczy być religijnym i uduchowionym. Istotne jest to, w jaki sposób przeżywam swoją wiarę i duchowość. Te dwie rzeczy mają sens w życiu człowieka o tyle, o ile są ukierunkowane na bezinteresowność.
 
Kiedy w życiu duchowym coś nam "nie idzie", to pytajmy się zawsze najpierw o swoją bezinteresowność - czy nie szukam siebie?




27 lutego 2018 - Mt 23, 1-12

Tadeusz Żychiewicz twierdził, że człowiek próżny, bez zaszczytów, pochwał oraz czołobitności więdnie jak zerwany kwiatuszek.

Jezus krytykuje faryzeuszy za to, że chcą być pozdrawiani, podziwiani, zajmują zaszczytne miejsca na ucztach i w synagogach.

Przeciwna próżności jest skromność; to cecha człowieka, który ma poczucie własnej wartości, ale nie oczekuje, by ją potwierdzano

ks. Burzyk

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3810
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2878 dnia: Luty 28, 2018, 08:08:33 am »
(Mt 20, 17-28) Syn Człowieczy zostanie wydany na ukrzyżowanie

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.

On ją zapytał: «Czego pragniesz?»

Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.

Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2026
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2879 dnia: Luty 28, 2018, 12:07:14 pm »
Mieczysław Łusiak SJ - Rządzą święci
 
Ziemska władza jest czymś zupełnie "pustym". Nie niesie ze sobą żadnej treści, poza chwilową satysfakcją. Nie ma więc sensu zabieganie o nią, chyba że dla posługiwania innym.
 
W Kościele są różne urzędy związane z jego administrowaniem, ale prawdziwą władzę mają ci, którzy bardziej naśladują Chrystusa, czyli święci. Oni "rządzą". Oni decydująco wpływają na życie Kościoła. Oczywiście są tacy, którzy nie są święci, a pchają się do rządzenia w Kościele, ale ich głos szybko cichnie i nikt już wkrótce o nich nie pamięta.
 
Kościół nie jest ani demokratyczny, ani oligarchiczny. Kościół jest święty.