Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 650795 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3721
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2880 dnia: Marzec 01, 2018, 06:29:17 am »
 (Łk 16, 19-31)
Przypowieść o Łazarzu i bogaczu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do faryzeuszów:

«Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.

Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.

Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.

Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.

Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.

Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1970
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2881 dnia: Marzec 01, 2018, 10:44:55 am »
Nie twórzmy przepaści [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Między niebem a piekłem "zionie ogromna przepaść". Jednak w życiu owego bogacza przepaść między nim a Łazarzem zionęła zanim obaj odeszli z tego świata. Tę przepaść wytworzył bogacz swoją obojętnością na los Łazarza.
 
Nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim ludziom znajdującym się w trudnym położeniu, nawet jeśli będziemy bardzo bogaci. Stanie się z nami jednak coś bardzo złego, jeśli nasze bogactwo posłuży nam do tworzenia przepaści w ludzkich relacjach. W takim przypadku już teraz wytworzymy piekło w swoim własnym życiu, nawet jeśli póki co będzie nam nadal przyjemnie i dobrze.
 



Księga Psalmów 1,1-2.3.4.6.
Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie.
Liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.

Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana,
a droga występnych zaginie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3721
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2882 dnia: Marzec 02, 2018, 08:14:04 am »
(Mt 21, 33-43. 45-46) Przypowieść o dzierżawcach winnicy

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu:

«Posłuchajcie innej przypowieści: Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał.

Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna.

Lecz rolnicy, zobaczywszy syna, mówili do siebie: „To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo”. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc przybędzie właściciel winnicy, co uczyni z owymi rolnikami?»

Rzekli Mu: «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze».

Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach”. Dlatego powiadam wam: królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce».

Arcykapłani i faryzeusze, słuchając Jego przypowieści, poznali, że o nich mówi. Toteż starali się Go pochwycić, lecz bali się tłumów, ponieważ miały Go za proroka.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1970
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2883 dnia: Marzec 02, 2018, 08:35:51 am »
KOMENTARZE DO EWANGELII:
 
"Cud, którego nie zauważamy" - komentarz Mieczysława Łusiaka SJ:
 
Czy rzeczywiście jest cudem w naszych oczach? Czy dostrzegamy, jak cudownie Pan Bóg sprawia, że nasz grzech, zamiast niszczyć nas definitywnie, jest początkiem odrodzenia? Oczywiście pod warunkiem, że chcemy być zbawieni przez Chrystusa, że chcemy aby On nasze zło przemienił w dobro.

Ostatnie słowo nie należy do zła. Chyba, że się na to zgodzimy. Ostatnie słowo należy do Boga. Możemy jednak "zamknąć Mu usta" i nie pozwolić, aby On nas zbawił. Wybór należy do nas.



2 marca 2018 - Mt 21, 33-43. 45-56
ks. Burzyk

Poznając okoliczności wielu przestępstw dziwi nas beztroska sprawców; można było przewidzieć, że nie da się ich ukryć.

Dzierżawcy najpierw przepędzili i zabili sługi, a potem zabili syna właściciela; byli przekonani, że ujdzie im to bezkarnie.

W filmie Nienawiść spadający z 50. piętra powtarza: "Na razie wszystko w porządku, na razie wszystko w porządku...

 

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3721
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2884 dnia: Marzec 04, 2018, 08:16:28 am »

Ewangelia (J 2, 13-25)
Zapowiedź męki i zmartwychwstania

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus przybył do Jerozolimy. W świątyni zastał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas, sporządziwszy sobie bicz ze sznurów, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!» Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: «Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie».

W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni wzniosę ją na nowo».

Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?»

On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus.

Kiedy zaś przebywał w Jerozolimie w czasie Paschy, w dniu świątecznym, wielu uwierzyło w Jego imię, widząc znaki, które czynił. Jezus natomiast nie zawierzał im samego siebie, bo wszystkich znał i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co jest w człowieku.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3721
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2885 dnia: Marzec 05, 2018, 08:39:11 am »
(Łk 4, 24-30) Jezus został posłany do wszystkich ludów

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Kiedy Jezus przyszedł do Nazaretu, przemówił do ludu w synagodze:

«Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman».

Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1970
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2886 dnia: Marzec 05, 2018, 09:15:26 am »
Mieczysław Łusiak SJ - Nie bądź prorokiem dla siebie
 
"Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie". Dlatego też nikt nie może być prorokiem, czyli "głosem Bożym" dla samego siebie. Próbując mówić w imieniu Boga do siebie, nawet z pozoru słuszne rzeczy, jesteśmy bardzo narażeni na "przekręty", czyli naginanie Bożych słów do własnych potrzeb.
 
Powinniśmy więc uważnie słuchać innych, zwłaszcza tych, przez których Bóg może chcieć do nas przemówić, bo są blisko Niego, a jednocześnie mają względem nas zdrowy dystans emocjonalny.
 


5 marca 2018 - Łk 4, 24-30
Kapłan nie zostaje duszpasterzem w rodzinnej parafii, gdyż jedni mogliby widzieć w nim tylko kolegę, inni dziecko i młodzieńca.

Gdyby w swoim rodzinnym mieście Jezus ograniczył się do kameralnego spotkania i wspomnień słuchano by Go z przyjemnością.

Słusznie szukamy pomocy u ludzi, których cenimy, jednak warto też wysłuchać niewygodnych rad bliskich, którzy znają nas najlepiej.

x. Burzyk

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3721
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2887 dnia: Marzec 06, 2018, 08:17:49 am »
(Mt 18, 21-35) Przebaczenie Boga uwarunkowane przebaczeniem drugiemu człowiekowi

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?»

Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.

Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać.

Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował.

Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.

Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło.

Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu.

Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1970
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2888 dnia: Marzec 06, 2018, 08:39:21 am »
Komentarz do Ewangelii [Mieczysław Łusiak SJ]:
 
Kiedy przebaczamy komuś, kto nas skrzywdził, dokonujemy czegoś, co jest z korzyścią przede wszystkim dla nas samych. Tak! Przebaczenie ubogaca przede wszystkim przebaczającego. Dzieje się tak dlatego, że najlepszą inwestycją jaką możemy uczynić jest inwestycja w siebie, polegająca na wzroście w miłości. A miłość, która nie przebacza nie jest miłością.
 
Nie ma więc powodu rozpaczać, jeśli ktoś nas skrzywdził, bo jest to okazja do przebaczenia, czyli do najwspanialszej inwestycji.
 
Przebaczenie przychodzi czasem z wielkim trudem, ale to dlatego, że jeszcze nie nauczyliśmy się przebaczać. Przebaczenia trzeba się uczyć, tak jak wielu innych rzeczy. Ta umiejętność jest w zasięgu każdego, kto chce ją posiąść, ale wymaga solidnego szkolenia. A najlepszym nauczycielem przebaczenia jest Jezus, który uczy nie tylko słowem, ale głównie przykładem.
 

6 marca 2018 - Mt 18, 21-35
Mimo dobrej woli, wielu krzywd nie jesteśmy w stanie darować.

Jezus każe przebaczać 77 razy, czyli zawsze, w każdej sytuacji.

Bywa, że większą korzyść odnosi przebaczający niż winowajca.

ks. Eugeniusz Burzyk
Nie zanudzaj bliźniego swego

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3721
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2889 dnia: Marzec 07, 2018, 08:00:20 am »
(Mt 5, 17-19) Kto wypełnia przykazania, ten będzie wielki w królestwie niebieskim

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.

Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1970
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2890 dnia: Marzec 07, 2018, 09:10:53 am »
Mieczysław Łusiak SJ - Właściwa kolejność
 
Prawo i Prorocy Starego Testamentu są jakby "szkieletem", albo "opakowaniem" dla nauki Jezusa. Bez Jezusa są puste. Z Nim natomiast można dopiero pojąć, o co w tym chodzi. Przykazania przestrzegane w oderwaniu od osobowego Chrystusa są uciążliwe i ograniczające człowieka. Gdy natomiast u podstaw ich przestrzegania stoi osobowa relacja z Jezusem, stają się mądrym drogowskazem i wręcz wyzwoleniem.
 
Zaczynajmy więc naszą drogę duchową od poznania Jezusa i zaprzyjaźnienia się z Nim, a nie od perfekcji w respektowaniu Prawa.



ks. Eugeniusz Burzyk
Nie zanudzaj bliźniego swego

7 marca 2018 - Mt 5, 17-19
W II wieku Marcjon z Synopsy zakwestionował wartość Starego Testamentu, jako tekstu przestarzałego.

Jezus nie zmienia przepisów i przykazań Prawa, ale wypełnia je miłością, zachęcając do ich stosowania.

Czasem i dzisiaj nie doceniamy Starego Testamentu, a przecież był on jedyną Biblią pierwszych chrześcijan

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3721
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2891 dnia: Marzec 08, 2018, 07:52:12 am »
(Łk 11, 14-23)
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: «Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.

On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.

Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy.

Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1970
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2892 dnia: Marzec 08, 2018, 08:21:57 am »
Sama obecność Jezusa wurzuca złe duchy [Mieczysław Łusiak SJ]
 
Gdyby ktoś z ludzi powiedział "kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie", to byłoby straszne, ale w ustach Jezusa brzmi to bardzo dobrze. Z Jezusem jest bowiem każdy człowiek, który ma dobrą wolę, który pragnie dobra. I nie jest ważne, czy zawsze udaje mu się być dobrym. Ważny jest kierunek, który obrał. Kto pragnie dobra, już idzie w tym samym kierunku co Jezus, a więc jest z Nim.
 
Kto jest z Jezusem, może na Niego liczyć, może liczyć na Jego pomoc i moc. Sama obecność Jezusa wyrzuca złe duchy. Zło nie znosi Jego obecności. Jeśli z kolei my nie znosimy obecności zła w naszym postępowaniu, to zaprośmy jeszcze mocniej Jezusa do naszego życia.
 

8 marca 2018 - Łk 11, 14-23
Przeczyć, wierzyć i wątpić jest dla człowieka tym, czym bieganie dla konia - przekonywał Blaise Pascal.

Mimo dobra czynionego przez Jezusa, niektórzy w Niego nie wierzyli, negowali Jego Boskie pochodzenie.

To tak, jakby ktoś, kto płynie statkiem, zaprzeczał istnieniu morza - twierdzi ksiądz Waldemar Chrostowski.

ks. Burzyk

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3721
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2893 dnia: Marzec 09, 2018, 08:03:14 am »
(Mk 12, 28b-34) Pierwsze ze wszystkich przykazań

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: «Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?»

Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych».

Rzekł Mu uczony w Piśmie: «Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary».

Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego». I nikt już nie odważył się Go więcej pytać.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1970
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #2894 dnia: Marzec 09, 2018, 08:10:57 am »
Św. Franciszek Salezy (1567-1622)
biskup Genewy, doktor Kościoła
O miłości do stworzeń – rozmowy duchowe

Prawdziwa miłość
Istnieją pewne miłości, które zdają się wielkie i doskonałe w oczach stworzeń, lecz przed Bogiem są małe i o znikomej wartości. Powód tego jest taki, że owe przyjaźnie nie mają fundamentu prawdziwej miłości, skierowanej ku Bogu, ale jedynie pewną naturalną przychylność i skłonność.
Z drugiej strony s inne, które zdają się znikome i puste w oczach świata, a przed Bogiem są pełne i znakomite, ponieważ tworzą się dla Boga i w Bogu, bez względu na nasz własny interes. Uczynki miłości, które spełniamy wobec tych, których kochamy w taki sposób, są tysiąc razy doskonalsze, tym bardziej że wszystko jest tylko dla Boga, ale uczynki i inne wsparcie, które okazujemy tym, których kochamy dzięki skłonności, mają mniej zasług z powodu wielkiego zadowolenie i satysfakcji, jakie czerpiemy z ich wykonania. Zazwyczaj bowiem spełniamy je z tego właśnie powodu niż z miłości do Boga.
Jest jeszcze inna przyczyna, która sprawia, że te pierwsze przyjaźnie, o których mówiliśmy, są mniejsze od drugich: one nie trwają, ponieważ ich źródło jest tak słabe, że kiedy pojawia się jakaś przeciwność, one się oziębiają i pogarszają, co nie przytrafia się tym, które trwają w Bogu, ponieważ ich fundament jest solidny i stały.
Znaki przyjaźni, które okazujemy wbrew naszym skłonnościom do osób, do których nie czujemy sympatii, są lepsze i przyjemniejsze Bogu, niż te, które okazujemy tym, którzy są nam przyjemni. I nie należy nazywać tego obłudą lub udawaniem, ponieważ jeśli mam mieszane uczucia, to tylko w części pośledniej, a uczynki wykonuję z mocą rozumu, które jest główną częścią mojej duszy.
W ten sposób ci, którzy w niczym nie są przyjacielscy, są szczęśliwi, ponieważ miłość, jaką się im okazuje, jest znakomita, skoro jest w Bogu.




[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Właśnie, miłość powinna być niezmierna: całym sercem, całą duszą, całym umysłem, całą mocą. Nie powinno się w żaden sposób odmierzać miłości, bo nie da się jej podzielić na kawałki. Miłość bowiem jest z natury swojej nieskończona. Nie da się jej wyczerpać, dlatego nie ma powodu, by ją "wydzielać" i "oszczędzać". W miłości można i należy być hojnym bez ograniczeń, bo ona się pomnaża, gdy ją dajemy. I nie jest tak, że kiedy komuś dajemy całą swoją miłość (na przykład Bogu), to zaczyna jej brakować dla innych.
 
Prawdziwa miłość, jak napisał św. Paweł, "nigdy się nie kończy". Dlatego Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy streścił wszystkie przykazania w jednym: "Miłujcie się wzajemnie tak, jak Ja was umiłowałem".