Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 590197 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3465 dnia: Marzec 01, 2019, 07:58:23 am »

Ewangelia (Mk 10, 1-12)
Nierozerwalność małżeństwa

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus przyszedł w granice Judei i Zajordania. A tłumy znowu ściągały do Niego i znów je nauczał, jak miał w zwyczaju.

I przystąpili do Niego faryzeusze, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę.

Odpowiadając, zapytał ich: «Co wam przykazał Mojżesz?»

Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić».

Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela».

W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3466 dnia: Marzec 01, 2019, 08:50:12 am »
[Mieczysław Łusiak SJ]:
 
 
W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: "Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo".
 
Często mówi się, że wierność jest wyrazem miłości. I na pewno tak jest, ale jednocześnie wierność jest drogą do miłości. Nie da się osiągnąć miłości bez wierności. Gdzie nie ma wierności, tam miłość nie rozwija się. Dlatego może nie powinniśmy mówić, że wierność jest wyrazem miłości, a raczej że wierność zapowiada prawdziwą miłość.
 
Wierność bywa trudna, ale musi tak być, bo rozwój (także rozwój miłości) dokonuje się zawsze w atmosferze trudu. Chwile łatwe i przyjemne są nam dane dla nabierania sił, nie dla wzrostu. Wzrost dokonuje się, gdy jest trudno. Wierność jest potrzebna, byśmy nie uciekli w obliczu trudu i przez to nie stracili okazji do wzrostu. Bez wierności człowiek pozostanie więc duchowym karłem.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3467 dnia: Marzec 02, 2019, 08:36:57 am »

Ewangelia (Mk 10, 13-16)
Jezus błogosławi dzieci

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Przynosili Jezusowi dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego.

A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego».

I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3468 dnia: Marzec 03, 2019, 08:31:05 am »

Ewangelia (Łk 6, 39-45)
Z obfitości serca mówią usta

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus opowiedział uczniom przypowieść:

«Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?

Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel.

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego.

Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało. Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3469 dnia: Marzec 04, 2019, 08:17:18 am »

Ewangelia (J 15, 9-17)
Przeznaczyłem was na to, abyście szli i przynosili owoc

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.

To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.

Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3470 dnia: Marzec 04, 2019, 08:29:03 am »
Kto z kim przystaje, takim się staje [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Jesteśmy przyjaciółmi Boga! Mamy oczywiście problem z wzajemnością, to znaczy Bóg nas traktuje jak przyjaciół, ale my Boga nie. Traktujemy Go jak groźnego sędziego albo żandarma, albo jak złotą rybkę od spełniania życzeń, albo jak niegroźnego staruszka, z którym nie trzeba się liczyć. A On chce, byśmy traktowali Go jak przyjaciela, czyli odpowiedzieli miłością na miłość, lojalnością na lojalność i gotowością oddania życia za Niego na oddanie życia za nas. Łatwo jest brać dowody przyjaźni, trudniej jest je dawać.
 
Ale nie załamujmy się! "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał" - mówi Jezus. On nas wybrał na swoich przyjaciół, znając naszą słabość i wiedząc, że my przyjaźni dopiero się uczymy. Spędzając czas z Jezusem łatwo nauczymy się przyjaźni, bo kto z kim przystaje, takim się staje.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3471 dnia: Marzec 05, 2019, 07:33:53 am »

Ewangelia (Mk 10, 28-31)
Nagroda za wyrzeczenia

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą».

Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3472 dnia: Marzec 05, 2019, 08:44:15 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Bez wątpienia opłaca się pójść za Jezusem, nawet kosztem wszystkiego, co się posiada. Życie z Jezusem oferuje tak wiele rzeczy, których nie jest w stanie dać nikt inny, że naprawdę się opłaca. Ważne jest jednak to, co nami kieruje w tym pójściu za Jezusem i w jaki sposób za Nim kroczymy.
 
Jeśli ktoś pójdzie za Jezusem dla owych korzyści, lub idąc za Nim zacznie skupiać się na korzyściach bardziej niż na Nim, to na pewno stanie się owym "ostatnim", o którym mówi ta dzisiejsza Ewangelia. Jeżeli chcemy w pełni doświadczyć tego, co nam daje przyjaźń z Jezusem, musimy po prostu zdecydować się na miłość. "Gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał" (1 Kor 13, 3).

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3473 dnia: Marzec 06, 2019, 07:45:30 am »

Ewangelia (Mt 6, 1-6. 16-18)
Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.

Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3474 dnia: Marzec 06, 2019, 09:02:21 am »
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Należy zauważyć, że Pan Jezus w swoim nauczaniu większy akcent kładzie na motywacje naszych modlitw, postów i jałmużn, niż na samej potrzebie tych praktyk. Modlitwa, post i jałmużna czynione bez czystej intencji, jaką winna być miłość, są "psu na budę". Te trzy rzeczy mają bowiem uczyć nas właśnie miłości. Jeśli nie uczą miłości, są niepotrzebne. Jednocześnie pamiętajmy, że cechą miłości jest brak samoświadomości, to znaczy człowiek kochający nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że kocha. On po prostu jest, a miłość jest sposobem jego bycia, a nie jakąś szczególną czynnością.
 
Bóg nie kocha, On JEST Miłością. Odbudujmy w sobie wrodzone w nas podobieństwo do Boga. Po to jest Wielki Post.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3475 dnia: Marzec 07, 2019, 08:12:08 am »

Ewangelia (Łk 9, 22-25)
Kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść dla człowieka, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?»

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3476 dnia: Marzec 07, 2019, 09:02:19 am »
Inwestujmy mądrze i odważnie [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
 
Najwięcej zyskujemy, gdy bierzemy swój krzyż i naśladujemy Jezusa. Wcale nie zyskujemy, gdy jest "fajnie". A jeśli zyskujemy, to nie jest to zysk zbyt wielki, bo najwięcej się zyskuje, gdy inwestuje się z rozmachem. Kto bierze swój krzyż i naśladuje Jezusa inwestuje z rozmachem w swoje życie - życie wieczne. Takie inwestowanie wymaga odwagi i kompetencji. Właśnie te dwie rzeczy chcemy zdobyć w czasie tego Wielkiego Postu. Zdobędziemy je patrząc na Jezusa niosącego krzyż i czytając Ewangelię. Kto jest blisko Jezusa, ma odwagę, a kto Go słucha, jest mądry.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3477 dnia: Marzec 08, 2019, 08:02:07 am »

Ewangelia (Mt 9, 14-15)
Kiedy zabiorą im oblubieńca, wtedy będą pościć

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: «Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?»

Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3478 dnia: Marzec 08, 2019, 10:51:27 am »
Św. Jan Paweł II (1920-2005)
papież
Anioł Pański, 10 marca 1996 r. (© Evangelizo.org)

„Wtedy będą pościć”
Wśród praktyk pokutnych, jakie proponuje nam Kościół w tym czasie Wielkiego Postu, jest post. Polega na szczególnej powściągliwości w przyjmowaniu pokarmów, z wyjątkiem niezbędnych dla naszego organizmu. To tradycyjna forma pokuty, która nie straciła swego znaczenia i którą nawet należy odkryć na nowo, szczególnie w tej części świata i w tym środowisku, gdzie nie tylko jest obfitość jedzenia, ale także spotyka się choroby spowodowane jego nadmiarem.
Oczywiście post pokutny różni się od terapeutycznych diet pokarmowych. Ale w pewien sposób można widzieć w nim terapię dla duszy. Praktykowany bowiem jako znak nawrócenia, ułatwia wewnętrzny wysiłek, żeby nadsłuchiwać słów Boga. Pościć to potwierdzić samemu sobie, co Jezus odpowiedział Szatanowi, który kusił Go przez czterdzieści dni na pustyni: „Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4,4). Dzisiaj, szczególnie w naszych społeczeństwach dobrobytu, trudno jest zrozumieć sens tego ewangelicznego słowa. Konsumpcyjne społeczeństwo, zamiast zaspokoić nasze potrzeby, tworzy wciąż nowe, powodując nadmierny aktywizm... Innymi słowy, post pokutny ma dokładnie na celu pomóc nam odnaleźć życie wewnętrzne.
Wysiłek umiaru w pożywieniu rozciąga się także na inne rzeczy, które nie są potrzebne i przynosi wsparcie w życiu duchem. Powściągliwość, skupienie i modlitwa są razem połączone. Możemy zastosować ten przykład do korzystania ze środków masowego przekazu. Są one niezaprzeczalnie pożyteczne, ale nie mogą stać się „panami” w naszym życiu. W ilu rodzinach telewizor zdaje się zastępować, zamiast ułatwiać, dialog między osobami! Pewien „post”, także w tej dziedzinie, może być zbawczy, żeby poświęcić więcej czasu na rozmyślanie i modlitwę, albo na pielęgnowanie relacji międzyludzkich.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #3479 dnia: Marzec 09, 2019, 08:30:09 am »

Ewangelia (Łk 5, 27-32)
Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus zobaczył celnika, imieniem Lewi, siedzącego na komorze celnej. Rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On zostawił wszystko, wstał i z Nim poszedł.

Potem Lewi wydał dla Niego wielkie przyjęcie u siebie w domu; a był spory tłum celników oraz innych ludzi, którzy zasiadali z nimi do stołu. Na to szemrali faryzeusze i uczeni ich w Piśmie, mówiąc do Jego uczniów: «Dlaczego jecie i pijecie z celnikami i grzesznikami?»

Lecz Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać do nawrócenia się sprawiedliwych, lecz grzeszników».