Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 664632 razy)

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #465 dnia: Maj 06, 2014, 09:23:20 am »
Trzymajmy się Dobrej Drogi - J 14, 6-14

Komentarz do Ewangelii:

Jezus jest drogą do Ojca. Drogi istnieją od zawsze. Zwierzęta nie potrzebują dróg, ale człowiek tak. Gdziekolwiek człowiek się pojawi, wytycza drogi. Wytyczanie dróg uważane jest za wielką sztukę. Droga musi bowiem prowadzić do celu, ale też musi być bezpieczna i możliwa do przebycia ("przejezdna"). Nie dziwmy się więc, że Jezus nazywa siebie drogą - drogą do Boga Ojca.

Jezus jest drogą, bo jest wzorem. On jest pierwszym prawdziwym człowiekiem. Aby w życiu osiągnąć określony cel, trzeba mieć dobry wzór. Dlatego trzymajmy się Jezusa jak dobrej drogi i wpatrujmy się w Niego jak w dobry wzór, a na pewno dojdziemy do domu Ojca i od razu poczujemy się tam jak u siebie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #466 dnia: Maj 06, 2014, 10:13:39 am »
O naśladowaniu Jezusa
KSIĘGA III - O WEWNĘTRZNYM UKOJENIU
Rozdział III O TYM, ŻE SŁÓW BOŻYCH SŁUCHAĆ TRZEBA Z POKORĄ, CHOĆ SĄ TACY, CO JE LEKCEWAŻĄ

1. Słuchaj, synu, moich słów, słów najpiękniejszych, przewyższających wiedzę filozofów i mędrców tego świata. Słowa moje są duchem i życiem, a rozum ludzki ich nie zgłębi. Nie są dla próżnego podobania się i nie tak je brać należy, ale słuchać w ciszy, a przyjmować z miłością.

I rzekłem: Błogosławiony, kogo ćwiczysz, o Panie, i uczysz swojego prawa, aby go uchować od złych dni i aby nie był samotny na ziemi.
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2014, 01:04:46 pm wysłana przez pawel »

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3842
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #467 dnia: Maj 07, 2014, 08:05:00 am »
J 6, 35-40 Jest wolą Ojca, aby każdy, kto wierzy w Syna, miał życie wieczne

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do ludu: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby czynić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.
Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».

Oto słowo Pańskie

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #468 dnia: Maj 07, 2014, 12:58:22 pm »
Mamy dobre pochodzenie J 6, 35-40

Komentarz do Ewangelii:

Wolą Ojca jest, aby Jezus dał życie wieczne wszystkim, których od Niego "otrzymał". A kogo Jezus "otrzymuje" od Ojca? Każdego, kto się do Niego przyznał, nazywając Go Ojcem. Dlatego tak ważne jest odpowiedzieć sobie na pytanie, "od kogo pochodzę?" Czy Bóg jest moim Ojcem? Czy przyznaję się do Boga?

Dziś już nie przywiązuje się wielkiej wagi do pochodzenia. Bo faktycznie, co to za różnica, czy ktoś jest synem dyrektora czy sprzątaczki. Ale jeśli zapytamy się, czy jest różnica między synem Boga, a synem dyrektora, to już chyba widzimy zasadniczą różnicę…

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #469 dnia: Maj 07, 2014, 12:59:32 pm »
O naśladowaniu Jezusa
KSIĘGA III - O WEWNĘTRZNYM UKOJENIU
Rozdział III O TYM, ŻE SŁÓW BOŻYCH SŁUCHAĆ TRZEBA Z POKORĄ, CHOĆ SĄ TACY, CO JE LEKCEWAŻĄ

2. Ja, rzekł Pan, od początku uczyłem proroków i aż do dzisiaj nie przestaję mówić do wszystkich, ale jest wielu głuchych i nieczułych na moje słowa. Większość chętniej słucha świata niż Boga, łatwiej podąża za apetytami ciała niż za tym, co miłe Bogu. Świat obiecuje to, co przemijające i małe, a jak chciwie ludzie mu służą; ja obiecuję to, co wzniosłe i wieczne, a odwracają się ludzkie serca. Któż służy mi we wszystkim tak gorliwie i tak posłusznie, jak służą światu i jego władcom? Zawstydź się, Sydonie, oto przemówiło morze. A jeśli pytasz o przyczynę, dlaczego tak się dzieje, posłuchaj. Dla drobnej korzyści człowiek przemierza długie drogi, dla życia wiecznego zaledwie stopę z ziemi uniesie. Biegnie za lichym zarobkiem, o jedną monetę nieraz ludzie się szarpią, nikt nie waha się męczyć dniem i nocą dla byle drobnostki i nędznej obiecanki.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3842
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #470 dnia: Maj 08, 2014, 07:56:13 am »
J 10, 11-16 Dobry pasterz daje życie za owce

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.
Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #471 dnia: Maj 08, 2014, 01:24:24 pm »
O poczuciu własnej wartości - J 10, 11-16

Komentarz do Ewangelii:

Pasterz dba o owce, bo stanowią one dla niego wielką wartość i mu na nich zależy. Jezus porównuje siebie do pasterza a nas do owiec, więc widocznie stanowimy dla Niego wielką wartość i Mu na nas zależy. Dlaczego? Przecież my nie dajemy Mu tyle, ile owce dają pasterzowi. My Mu w zasadzie nic nie dajemy!

Owym porównaniem do pasterza i owiec Pan Jezus chce nam powiedzieć, że niezależnie od wszystkiego mamy w Jego oczach wielką wartość i dlatego Mu na nas zależy. Miarą naszej wartości nie jest to, co Mu dajemy. Nie musimy Mu nic dawać, aby On nas kochał. Jemu wystarczy, że jesteśmy. Kiedy nam to wystarczy dla poczucia własnej wartości? Kiedy przestaniemy robić różne rzeczy dla poczucia własnej wartości? Robienie czegokolwiek w tym celu jest zupełnie bez sensu. Tak naprawdę nie mamy żadnego wpływu na własną wartość. Otrzymaliśmy ją nieodwołalnie od Boga.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #472 dnia: Maj 08, 2014, 01:25:51 pm »
O naśladowaniu Jezusa
KSIĘGA III - O WEWNĘTRZNYM UKOJENIU
Rozdział III O TYM, ŻE SŁÓW BOŻYCH SŁUCHAĆ TRZEBA Z POKORĄ, CHOĆ SĄ TACY, CO JE LEKCEWAŻĄ

3. Ale dla dobra trwałego, dla nagrody bezcennej, dla czci najwyższej i chwały nieskończonej lenią się, niestety, potrudzić choć trochę. Wstydź się, sługo opieszały i wiecznie narzekający, że tamci gorliwiej pędzą do zguby niż ty do życia. Tamci więcej się cieszą ułudą niż ty prawdą.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3842
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #473 dnia: Maj 10, 2014, 05:10:47 pm »
J 6, 55. 60-69 Do kogo pójdziemy, Ty masz słowa życia wiecznego

Słowa Ewangelii według świętego Jana

W synagodze w Kafarnaum Jezus powiedział: «Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem».
Wielu spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?»
Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą».
Jezus bowiem od początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?»
Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3842
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #474 dnia: Maj 11, 2014, 08:14:03 am »
J 10, 1-10 Jezus jest bramą owiec

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział:
«Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».
Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.
Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich, owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3842
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #475 dnia: Maj 12, 2014, 07:52:02 am »
J 10, 11-18 Dobry pasterz daje życie swoje za owce

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział:
«Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.
Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz.
Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #476 dnia: Maj 12, 2014, 10:28:19 am »
Naprawdę jesteśmy bezcenni - J 10, 11-18

Komentarz do Ewangelii

Jezus przypomina nam dziś, że jesteśmy Jego własnością. Takie sformułowanie być może źle nam się kojarzy - ze zniewoleniem. Jest to jednak, w tym przypadku, błędne skojarzenie. Być własnością Boga oznacza, że On zrobi wszystko dla naszego zbawienia, bo w Jego oczach mamy wartość właściwie nieskończoną - jesteśmy bezcenni. Bóg nie bierze na własność byle czego. To tylko człowiek potrafi gonić za rzeczami, które nie mają wartości.

Warto zmienić mniemanie o sobie i ukształtować je w oparciu o Boże spojrzenie, a nie według własnego, subiektywnego osądu.
 

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #477 dnia: Maj 12, 2014, 10:30:53 am »
O naśladowaniu Jezusa
KSIĘGA III - O WEWNĘTRZNYM UKOJENIU
Rozdział III O TYM, ŻE SŁÓW BOŻYCH SŁUCHAĆ TRZEBA Z POKORĄ, CHOĆ SĄ TACY, CO JE LEKCEWAŻĄ

6. Jakże zdołałbym zgodzić się na samego siebie w tym biednym życiu, gdyby nie umacniało mnie Twoje miłosierdzie i łaska? Nie odwracaj ode mnie oblicza, nie odwlekaj przyjścia, nie odbieraj mi Twojego ukojenia, niech moja dusza nie zostaje bez Ciebie jak ziemia bez wody. Panie, naucz mnie pełnić Twoją wolę, naucz mnie stać przed Tobą godnie i pokornie, bo Ty jesteś moją mądrością, Ty, który mnie znasz, a poznałeś mnie jeszcze przed początkiem świata i zanim przyszedłem na świat.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3842
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #478 dnia: Maj 13, 2014, 07:56:07 am »
J 10, 22-30 Moje owce słuchają mojego głosu

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Obchodzono w Jerozolimie uroczystość Poświęcenia Świątyni. Było to w zimie. Jezus przechadzał się w świątyni, w portyku Salomona.
Otoczyli Go Żydzi i mówili do Niego: «Dokąd będziesz nas trzymał w niepewności? Jeśli jesteś Mesjaszem, powiedz nam otwarcie».
Rzekł do nich Jezus: «Powiedziałem wam, a nie wierzycie. Czyny, których dokonuję w imię mojego Ojca, świadczą o Mnie. Ale wy nie wierzycie, bo nie jesteście z moich owiec.
Moje owce słuchają mojego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki.
Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #479 dnia: Maj 13, 2014, 08:33:15 am »
Nie testujmy Jezusa! - J 10, 22-30

Komentarz do Ewangelii:

Pójście za Jezusem i słuchanie Jego głosu gwarantuje nam bezpieczeństwo. I to nie jakieś doraźne, ale wieczne. Problem w tym, że my ciągle Jezusa próbujemy - sprawdzamy, czy On mówi prawdę. Takim sprawdzaniem prawdomówności Jezusa są nasze grzechy. Czyniąc zło świadomie, bo uważamy je za dobro, albo za dużo mniejsze zło niż mówi Jezus, wykazujemy brak zaufania do Niego. On to znosi cierpliwie, ale my przez to niepotrzebnie cierpimy, bo doznajemy skutków czynionego zła i nie mamy do końca tego poczucia bezpieczeństwa, które jest efektem bliskości z Bogiem.

A może po prostu za mało dotąd cierpieliśmy z powodu naszych grzechów? Aż strach pomyśleć.