Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 666331 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2054
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5220 dnia: Luty 23, 2022, 11:03:44 am »
Nie wszystko będzie szło według naszego pomysłu [Komentarz DEON.pl]

Bardzo często używamy jednego wersetu z dzisiejszej Ewangelii, ale w przekręconej wersji: "kto nie jest z nami, ten przeciwko nam". Jezus mówi jednak coś zupełnie odwrotnego. Kto nie jest przeciwko nam, tego mamy zaliczyć do ludzi po naszej stronie, do wspólnoty. Ta lekcja od Jezusa jest bardzo trudna do przyjęcia, bo oznacza, że nie wszystko będzie szło po naszej myśli. Dlaczego? Nie dlatego, że nasz pomysł na ewangelizację, wiarę, Kościół jest zły - ale dlatego, że różnorodność wśród wierzących pozwala im do jednego celu iść różnymi drogami. Co więcej, zanim ocenimy, kto naprawdę jest z Jezusem, a kto nie, musimy sprawdzić, czy na pewno my sami jesteśmy po Jego stronie. Być może bardziej są z Nim ci, którzy czynią cuda, których my nie potrafimy sobie nawet wyobrazić?

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3859
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5221 dnia: Luty 24, 2022, 07:54:03 am »

Ewangelia (Mk 9, 41-43. 45. 47-50)
Unikać okazji do grzechu

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.

A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze.

Jeśli zatem twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie ginie i ogień nie gaśnie. Bo każdy ogniem będzie posolony.

Dobra jest sól; lecz jeśli sól smak swój utraci, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w sobie i zachowujcie pokój między sobą».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2054
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5222 dnia: Luty 24, 2022, 09:39:27 am »
Papież Franciszek
Audiencja generalna z 12.06.2013 (© copyright Libreria Editrice Vaticana)

„Miejcie sól w sobie i zachowujcie pokój między sobą”
Jakie jest prawo ludu Bożego? Jest to prawo miłości, miłości do Boga i miłości do bliźniego, zgodnie z nowym przykazaniem, które nam dał Pan (por. J 13, 34)… uznaniem Boga za jedynego Pana życia i, jednocześnie, akceptacją drugiego człowieka jako prawdziwego brata, poprzez przezwyciężenie podziałów, rywalizacji, nieporozumień, egoizmów; te dwie rzeczy idą w parze…
Jaką misję ma ten lud? Jest nią niesienie światu nadziei i Bożego zbawienia: bycie znakiem miłości Boga, który wzywa wszystkich do życia z Nim przyjaźni; bycie zaczynem, który sprawia, że rośnie całe ciasto, solą, która daje smak i chroni przed zepsuciem, bycie światłem, które rozświetla. Widzimy, że zło wokół nas jest obecne, diabeł działa. Lecz chciałbym powiedzieć głośno: Bóg jest potężniejszy! […] Dlatego że On jest Panem, jedynym Panem. I chciałbym dodać, że rzeczywistość, niekiedy mroczna, naznaczona przez zło, może się zmienić, jeśli my pierwsi wniesiemy w nią światło Ewangelii, przede wszystkim przez nasze życie…
Drodzy bracia i siostry, być Kościołem, być ludem Bożym według wielkiego planu miłości Ojca znaczy, że mamy być zaczynem Boga w tej naszej ludzkości, znaczy, że mamy głosić i nieść Boże zbawienie temu naszemu światu, który często jest zagubiony, potrzebuje odpowiedzi napełniających otuchą, budzących nadzieję, dodających sił na dalszą drogę. Niech Kościół będzie miejscem miłosierdzia i Bożej nadziei, gdzie każdy może czuć się akceptowany, kochany, uzyskać przebaczenie, usłyszeć słowa zachęty do dobrego życia, życia według Ewangelii. Ażeby drugi człowiek mógł czuć się akceptowany, kochany, mieć poczucie, że zyskał przebaczenie, był umacniany na duchu, drzwi Kościoła muszą być otwarte, tak aby wszyscy mogli wejść. A my musimy wyjść przez te drzwi i głosić Ewangelię.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3859
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5223 dnia: Luty 25, 2022, 07:30:43 am »

Ewangelia (Mk 10, 1-12)
Nierozerwalność małżeństwa

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus przyszedł w granice Judei i Zajordania. A tłumy znowu ściągały do Niego i znów je nauczał, jak miał w zwyczaju.

I przystąpili do Niego faryzeusze, a chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę.

Odpowiadając, zapytał ich: «Co wam przykazał Mojżesz?»

Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić».

Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela».

W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2054
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5224 dnia: Luty 25, 2022, 09:50:52 am »
Św. Jakub z Sarug (ok. 449-521)
mnich i biskup syryjski
Hexameron; homilia na szósty dzień (© Evangelizo.org)

„ Będą oboje jednym ciałem”
„Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam”, powiedział Bóg (Rdz 1,26). Zwykłe zarządzenie sprawiło, że pojawiły się inne elementy stworzenia: „Niechaj się stanie światłość!” albo „Niechaj powstanie sklepienie!” Tym razem Bóg nie powiedział: „Niech powstanie człowiek”, ale: „Uczyńmy człowieka”. Uważał bowiem, że Jego własne dłonie powinny ukształtować ten obraz Jego samego, znajdujący się ponad innymi stworzeniami. To dzieło było mu szczególnie bliskie; ukochał je wielką miłością… Adam jest na obraz Boży, ponieważ nosi wizerunek Jedynego Syna […]
W pewien sposób Adam został stworzony jednocześnie jeden i podwójny; Ewa była w nim ukryta. Zanim jeszcze zaistnieli, ludzkość była przeznaczona do małżeństwa, przez co stawali się, mężczyzna i kobieta, jednym ciałem, jak na początku. Żadna sprzeczka, żadna waść nie miała między nimi powstać. Mieli posiadać tę samą myśl, tę samą wolę… Pan utworzył Adama z prochu i wody; Ewa została wyjęta z ciała, kości i krwi Adama (Rdz 2,21). Głęboki sen pierwszego człowieka zapowiadał tajemnice ukrzyżowania. Otwarcie boku to cios włócznią w ciało Jedynego Syna; sen to śmierć na krzyżu; krew i woda to owoce chrztu (J 19,34)… Ale krew i woda, które wypłynęły z boku Zbawiciela, są początkiem świata Ducha.
Adam nie ucierpiał z braku fragmentu ciała; co mu zostało zabrane, to zostało mu oddane, przemienione pięknem. Powiew wiatru, szum drzew, śpiew ptaków wołały do narzeczonych: „Wstańcie, już dosyć snu! Zaślubiny na was czekają” […] Adam ujrzał Ewę przy swoim boku, który była jego ciałem i kością, jego córką, siostrą, żoną. Wstali, owinięci w szatę światła, a dzień ich witał. Byli w Raju.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3859
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5225 dnia: Luty 26, 2022, 08:54:47 am »

Ewangelia (Mk 10, 13-16)
Jezus błogosławi dzieci

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Przynosili Jezusowi dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego.

A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego».

I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3859
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5226 dnia: Luty 27, 2022, 08:12:58 am »

Ewangelia (Łk 6, 39-45)
Z obfitości serca mówią usta

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus opowiedział uczniom przypowieść:

«Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?

Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel.

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego.

Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało. Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3859
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5227 dnia: Luty 28, 2022, 08:31:30 am »

Ewangelia (Mk 10, 17-27)
Należy wszystko porzucić, aby iść za Jezusem

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Gdy Jezus wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, zaczął Go pytać: «Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?»

Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę».

On Mu odpowiedział: «Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości».

Wtedy Jezus spojrzał na niego z miłością i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną». Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.

Wówczas Jezus spojrzał dookoła i rzekł do swoich uczniów: «Jak trudno tym, którzy mają dostatki, wejść do królestwa Bożego». Uczniowie przerazili się Jego słowami, lecz Jezus powtórnie im rzekł: «Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego».

A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: «Któż więc może być zbawiony?»

Jezus popatrzył na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2054
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5228 dnia: Luty 28, 2022, 09:31:25 am »
Relacja trzech towarzyszy św. Franciszka (ok. 1244)
§ 7-8 (© Evangelizo.org)

Początki nawrócenia świętego Franciszka

Pewnego wieczoru, kiedy powrócił do Asyżu — było to kilka dni później — towarzysze Franciszka wybrali go na przewodniczącego grupy. Polecił więc przygotować wystawną ucztę, jak robił to już tak wiele razy. Po jej zakończeniu wyszli z domu, idąc po mieście ze śpiewem na ustach. On z laską w ręku, jak przystało przewodniczącemu zabawy, szedł za nimi na samym końcu i nie śpiewał, ale pogrążony był w swoich myślach. I oto nagle nawiedził go Pan. Słodycz tak cudowna napełnia jego serce, że nie może ani mówić, ani się poruszać.
Kiedy towarzysze odwrócili się i zobaczyli, że został tak daleko za nimi, wrócili do niego. Przerażeni, patrzą i widzą go, jakby już przemienionego w innego człowieka. Pytają go: „O czymże myślałeś, że nie szedłeś za nami? Być może — mówią, żartując — myślałeś o ożenieniu się?” Odpowiedział im z ożywieniem: „Powiedzieliście prawdę, ponieważ myślałem o wzięciu oblubienicy szlachetniejszej, bogatszej i piękniejszej, aniżeli kiedykolwiek widzieliście”. Kpili z niego…
Od tej chwili starał się zachować Jezusa Chrystusa w centrum swojej duszy i ukryć przed ironicznymi spojrzeniami ewangeliczną perłę, którą pragnął nabyć, sprzedawszy wszystko (Mt 13,46). Często również, prawie każdego dnia, chodził modlić się w ukryciu. Odczuwał w tym pewnego rodzaju przymus dzięki słodyczy, której coraz częściej doznawał, a która skłaniała go do modlitwy czasami nawet na ulicy i innych miejscach publicznych.
Chociaż już od pewnego czasu był dobroczyńcą ubogich, to jednak mocniej sobie postanowił w swoim sercu, by w przyszłości nie odmówić jałmużny żadnemu ubogiemu i by dawać ją hojniej i obficiej. Tak więc, za każdym razem, gdy ubogi prosił go o jałmużnę poza domem, wspierał go pieniędzmi, skoro tylko było to możliwe. Gdy zaś nie miał pieniędzy, dawał mu czapkę lub pas, byle tylko nie odsyłać go z pustymi rękoma. Jeśli i tego nie miał, szedł na ustronne miejsce, zdejmował swą koszulę i dawał ją dyskretnie ubogiemu, prosząc, aby ją wziął ze względu na Pana.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3859
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5229 dnia: Marzec 01, 2022, 08:10:50 am »

Ewangelia (Mk 10, 28-31)
Nagroda za wyrzeczenia

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą».

Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2054
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5230 dnia: Marzec 01, 2022, 08:31:30 am »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Bez wątpienia opłaca się pójść za Jezusem, nawet kosztem wszystkiego, co się posiada. Życie z Jezusem oferuje tak wiele rzeczy, których nie jest w stanie dać nikt inny, że naprawdę się opłaca. Ważne jest jednak to, co nami kieruje w tym pójściu za Jezusem i w jaki sposób za Nim kroczymy. Jeśli ktoś pójdzie za Jezusem dla owych korzyści, lub idąc za Nim zacznie skupiać się na korzyściach bardziej niż na Nim, to na pewno stanie się owym „ostatnim”, o którym mówi ta dzisiejsza Ewangelia.


Św. Katarzyna ze Sieny (1347-1380)
tercjarka dominikańska, doktor Kościoła, współpatronka Europy
O posłuszeństwie, nr 160 (© Evangelizo.org)

Sto za jeden!
[Święta Katarzyna usłyszała, jak Bóg do niej powiedział]: Gdy Piotr spytał: „Mistrzu, opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?”, Prawda moja odpowiedziała: „Dam wam stokroć więcej i posiądziecie życie wieczne” (Mt 19,27-29; Mk 10,28--30; Łk 18,28-30). Jakby chciał rzec: „Piotrze, uczyniłeś dobrze, porzucając wszystko, inaczej nie mogłeś pójść za Mną, w zamian dam ci w tym życiu sto za jedno”.
Czym jest, najmilsza córko, to sto, po którym nastąpić ma życie wieczne? Co rozumiała przez to i co chciała rzec moja Prawda? Czy mówiła o dobrach doczesnych? Właściwie nie, choć niekiedy pomnażam je na rzecz tych, którzy udzielają hojnie jałmużny. Więc cóż to jest? Posłuchaj: ten, co daje mi swą wolę, daje Mi jedno, swą wolę. A ja za tę rzecz jedną daję mu sto.
Skąd ta liczba sto? Bo sto jest liczbą doskonałą, do której nic możecie nie dodać, gdyż zaczniesz znów liczyć od pierwszej jedynki. Tak samo miłość jest najdoskonalsza z wszystkich cnót. Nie można wznieść się do cnoty doskonalszej i nie można nic dodać do jej doskonałości, chyba że wrócisz do poznania siebie i zaczniesz nową setkę zasług; lecz zawsze dojdziesz tylko do stu, nie dalej. Oto stokrotność, którą dałem tym, co dali Mi jedno, swą wolę własną, przez posłuszeństwo ogólne czy też szczególne.
Z tą setką otrzymujecie życie wieczne. Ta stokrotność to ogień boskiej miłości. I ponieważ otrzymali ode Mnie tę stokrotność, trwają w prawdziwym weselu, które ogarnia serca.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3859
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5231 dnia: Marzec 02, 2022, 08:45:32 am »

Ewangelia (Mt 6, 1-6. 16-18)
Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.

Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2054
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5232 dnia: Marzec 02, 2022, 10:07:41 am »
Komentarz Jan Głąba SJ

Wielki Post każdego roku zaczyna się tak samo. Do kościoła przychodzą nawet ci, którzy na co dzień do niego nie przychodzą, by dać posypać sobie głowę popiołem. Zmienia się wiele rzeczy: wystrój kościoła, pieśni, zakładamy fioletowe szaty. Zmienia się to, co zewnętrzne po to, by dotknąć naszego wnętrza i o tym mówi Jezus w dzisiejszej Ewangelii. Mówi, byśmy nie wykonywali pobożnych uczynków przed ludźmi, żeby nas widzieli, ale byśmy weszli każdy do swojej izdebki i byli z Ojcem w ukryciu, bo On widzi w ukryciu. Święta paschalne, to święta, w których towarzyszymy Chrystusowi w Jego męce i śmierci oczekując zmartwychwstania.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3859
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5233 dnia: Marzec 03, 2022, 08:17:53 am »

Ewangelia (Łk 9, 22-25)
Kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść dla człowieka, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?»

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2054
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5234 dnia: Marzec 03, 2022, 08:35:22 am »
Komentuje Jan Głąba SJ

Kiedy ktoś, tak jak Jezus w dzisiejszej Ewangelii, mówi nam, że czeka go cierpienie i śmierć przeważnie pojawia się w nas współczucie. To niezwykle mocne słowo oznaczające „wspólnie z kimś czuć”. Do takiej postawy wzywa nas dzisiejsza Ewangelia, byśmy wspólnie czuli z Jezusem.

Kiedy Chrystus mówi o tym, że czeka Go męka, samotność i krzyż w rzeczywistości zapowiada własne zmartwychwstanie. Zaznacza, że wszelki ból i całe zło, którego doświadczył stało się z miłości do człowieka. Każdy z nas powinien wziąć sobie słowa dzisiejszej Ewangelii do serca i nieść całemu światu miłość. Jezus mówi, że jeżeli ktoś chce iść za Nim powinien wziąć swój krzyż.

Nie bierzemy krzyża Chrystusa, który wziął nasze grzechy i słabości. Naszym zadaniem jest wzięcie własnego krzyża. Czasem tym krzyżem jest okazanie drugiemu człowiekowi miłości, współczucia. Bądźmy więc wytrwali i naśladujmy tego, który obdarzył nas wielką miłością umierając za nas na krzyżu.