Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 595794 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5415 dnia: Czerwiec 24, 2022, 07:28:25 am »

Ewangelia (Łk 15, 3-7)
Przypowieść o zgubionej owcy

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus opowiedział faryzeuszom i uczonym w Piśmie następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła.

Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5416 dnia: Czerwiec 25, 2022, 09:34:38 am »

Ewangelia (Łk 2, 41-51)
Maryja wiernie chowała wszystkie wspomnienia w sercu

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.

Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».

Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca»? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.

A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5417 dnia: Czerwiec 26, 2022, 07:14:17 am »

Ewangelia (Łk 9, 51-62)
Trzeba porzucić wszystko, aby iść za Jezusem

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem.

Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?»

Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka.

A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».

Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».

Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże».

Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5418 dnia: Czerwiec 27, 2022, 07:53:47 am »

Ewangelia (Mt 8, 18-22)
Trzeba porzucić wszystko, aby iść za Jezusem

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus zobaczył tłum dokoła siebie, kazał odpłynąć na drugą stronę. A przystąpił pewien uczony w Piśmie i rzekł do Niego: «Nauczycielu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».

Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory, a ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».

Ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca».

Lecz Jezus mu odpowiedział: «Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych!»

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5419 dnia: Czerwiec 27, 2022, 08:53:42 am »
Jan Głąba SJ

Wakacje nie są okresem wylogowania się z życia duchowego i czekania na kolejne święta. Chrześcijanin przeżywa święta cały czas, bo świętem jest bycie w obecności Bożej.
Przeczytaj ewangelię na dziś - 27 czerwca 2022 r.

Kiedyś słyszałem określenie, którego ktoś użył na swój temat, że jest "katolikiem WWW" - czyli Wielkanoc, Wigilia, Wszystkich Świętych. Teraz w liturgii mamy Okres Zwykły w ciągu roku i można by powiedzieć, że nic się nie dzieje. Co więc się dzieje, kiedy nic się nie dzieje.

Dziś w ewangelii do Jezusa najpierw podchodzi uczony w Prawie i mówi: Panie, chcę pójść za Tobą. A Jezus odpowiada na to dość chłodno: Ale ja nie mam stałego miejsca, nie wiem, dokąd pójdę. Nie jestem jak lis, który ma swoją norę.

A potem do Jezusa podchodzi inny człowiek i mówi: Pójdę za Tobą, ale najpierw pozwól mi pogrzebać umarłych. Jezus mu odpowiada: Chodź od razu, a grzebanie umarłych zostaw umarłym.

Ten Okres Zwykłym, a co więcej - okres wakacji, w które wchodzimy, nie jest okresem wylogowania się z życia duchowego i czekania na kolejne święta. Chrześcijanin, katolik przeżywa święta cały czas, bo świętem jest bycie w obecności Bożej. Zróbmy wszystko, aby czas Okresu Zwykłego uczynić czasem niezwykłym w naszych sercach, czasem spotkań Jezusa i próbą zrozumienia Jego odpowiedzi, nawet jeżeli są trudne.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5420 dnia: Czerwiec 28, 2022, 07:49:04 am »

Ewangelia (Mt 8, 23-27)
Uciszenie burzy na jeziorze

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.

A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!»

A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza.

A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5421 dnia: Czerwiec 28, 2022, 09:22:34 am »
Komentuje Jan Głąba SJ

Dziś w Ewangelii mamy scenę, kiedy apostołowie są z Jezusem w łodzi a na jeziorze rozpętała się burza. Oni wystraszeni budzą Go i pytają, czy jest Mu to obojętne, że oni prawie giną.

Wtedy Jezus z wyrzutem pyta ich dlaczego są małej wiary, a potem ucisza burzę. Chyba nie chodzi o to, żebyśmy wszystkie nasze problemy, trudy i zmartwienia zrelatywizowali, powiedzieli: „Okej, Pan Jezus się tym wszystkim zajmie”.

Są różnego rodzaju trudności, z którymi często trzeba się mierzyć samemu. Ale właśnie nie do końca. Perspektywa wiary pozwala nam nie być w tym doświadczeniu samemu. Nawet jeżeli Jezus śpi, to mój los nie jest Mu obojętny.

Dzisiejsza Ewangelia jest pytaniem czy ufasz Jezusowi, który ostatnią rzeczą jaką chce, to twoje utonięcie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5422 dnia: Czerwiec 29, 2022, 08:46:22 am »

Ewangelia (J 21, 15-19)
Piotr pasterzem Kościoła

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?”

Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”.

Rzekł do niego: „Paś baranki moje”.

I powtórnie powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”

Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”.

Rzekł do niego: „Paś owce moje”.

Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?”

Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”.

Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje.

Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”.

To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5423 dnia: Czerwiec 29, 2022, 09:41:25 am »
Komentuje Jan Głąba SJ

W dzisiejszej Ewangelii wspominamy Piotra i Pawła i jesteśmy pod Cezareą Filipową, gdzie Jezus pyta za kogo uważają Go ludzie a potem za kogo uważają Go Jego uczniowie.

W imieniu uczniów odpowiada jak zwykle Piotr, który odpowiada na pytanie Jezusa, że jest On Mesjaszem, „Synem Boga żywego”.

Wówczas Jezus mu błogosławi i mówi, że nie objawiły mu tego ciało i krew, ale Ojciec i dlatego też Jezus daje mu klucze królestwa niebieskiego, po to, by to, co zwiąże na zmieni było związane w niebie, a to co rozwiąże na ziemi, by było rozwiązane w niebie.

Te klucze symbolizują, jak wielkim skarbem jest obecność Jezusa i jego błogosławieństwo.

Jeśli dziś popatrzymy na Jezusa jak na Mesjasza i Syna Bożego, będziemy również mieli udział w tajemnicy tego skarbu, jakim jest odkupienie i będziemy mieli również udział w przyszłości w Jego życiu wiecznym w królestwie niebieskim.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5424 dnia: Czerwiec 30, 2022, 08:14:22 am »

Ewangelia (Mt 9, 1-8)
Jezus uzdrawia paralityka i odpuszcza mu grzechy

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta. A oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczone są ci twoje grzechy».

Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni.

A Jezus, znając ich myśli, rzekł: «Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem łatwiej jest powiedzieć: „Odpuszczone są ci twoje grzechy”, czy też powiedzieć: „Wstań i chodź!” Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do paralityka: «Wstań, weź swoje łoże i idź do swego domu!»

On wstał i poszedł do domu.

A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5425 dnia: Czerwiec 30, 2022, 09:34:18 am »
Dziś w Ewangelii do Jezusa przynoszą paralityka na łożu. Rzeczą oczywistą byłoby powiedzieć: wstań, bądź zdrów, ale Jezus mówi: "Odpuszczone ci są twoje grzechy". Wówczas ludzie, którzy są dookoła Jezusa oburzają się. Mówią: kimże On jest, że może odpuszczać grzechy? On bluźni! Wtedy Jezus dokonuje cudu i konstytuuje swoje prawo do odpuszczania grzechów. Cud jest dowodem na to, że Jezus jest Synem Bożym.

Często przychodzimy do Boga z jakimiś oczekiwaniami. Ta Ewangelia zachęca nas po pierwsze do tego, żebyśmy ufali, że Pan Bóg daje nam zawsze to, czego potrzebujemy, i po drugie mówi nam, że bardzo często da nam to, czego sami chcemy. Ale jest też przestrogą, żebyśmy się nie gorszyli tym, że Jezus jest dobry dla innych. I żebyśmy nawet teoretycznie nie odbierali Mu prawa do tego, żeby wyświadczył komuś miłosierdzie.

Jan Głąba SJ

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5426 dnia: Lipiec 01, 2022, 07:36:01 am »

Ewangelia (Mt 9, 9-13)
Powołanie Mateusza

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus, wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» A on wstał i poszedł za Nim.

Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i zasiadło wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?»

On, usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary”. Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1923
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5427 dnia: Lipiec 01, 2022, 08:51:45 am »
Grzegorz Kramer SJ

Czasem ludzie chcą w jakiś sposób „wynagrodzić” Bogu grzechy swoje i świata. Zawsze się zastanawiam, co tak naprawdę znaczy ten zwrot?
Dzisiejszy fragment (Mt 9, 9-13) o powołaniu Mateusza daje pewne światło na tę kwestię. Tak naprawdę te wszystkie przebłagania powinny mieć jeden cel: nie tyle ubłagać Boga, bo On przez krzyż i swoje Zmartwychwstanie, dawno wszystko nam darował, ich celem jest to, byśmy my otworzyli się na Jego miłość. To my musimy otworzyć nasze serca na Jego przebaczenie i uzdrowienie, nie On swoje dla nas. Tak, jak to było z Lewim. To on musiał się otworzyć na Jezusa, który wszedł w jego świat.
Oby to nasze „wynagradzanie” nie było bliskie postawie faryzeuszy, z dzisiejszej ewangelii. Ludzi przecież pobożnych. Zapewne byli przekonani, że Bóg jest dobry, a jednak, kiedy Jezus staje obok grzesznika, kiedy proponuje mu pójście za sobą, to oni się gorszą i oburzają. Jezus nie wdaje się w dialogi i nie tłumaczy. Wypowiada tylko jedno zdanie, cytat ze Starego Testamentu: „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.
To jest wskazówka dla nas - miłosierdzie, nie Boga względem nas, ale miłosierdzie nasze względem innych ludzi. Idąc za dzisiejszym tekstem, wcale to nie muszą być wielkie czyny, czasem większym miłosierdziem względem ludzi jest dobre słowo na ich temat czy po prostu ludzkie podejście.
Dlatego może zamiast smutnego użalania się nad złym i grzesznym światem, największym wynagrodzeniem Panu będzie dostrzeżeniem piękna w innych, szczególnie w tych, którzy na co dzień raczej według nas nie są najpiękniejsi? Może w tych, którzy na co dzień są przez nas mało kochani, czy wręcz znienawidzeni? Może wynagrodzeniem Panu za grzechy świata będzie ucieszenie się swoim życiem i swoim dobrem? Może wspólne jadanie z grzesznikami, jest najlepszym sposobem na życie? Jadanie z tymi, którzy są według naszych głęboko skrywanych opinii, gorsi od nas, to sposób Jezusa na okazanie miłosierdzia. Warto podumać, kogo byśmy do naszego stołu nie zaprosili…, warto o tym pomyśleć, szczególnie teraz, kiedy tyle wszyscy mówimy o różnicach, kiedy emocje biorą górę i tyle głupich słów pada z naszych ust, z każdej strony. Naprawdę wynagradzać Panu za zło i słabość, to nic innego jak szukać dobra w innych ludziach, czynienie miłosierdzia, pokazywanie swoimi emocjami, wyborami swoim życiem, że chcemy w innych widzieć dobro i chcemy dać im szansę, nawet jeśli do końca ich nie rozumiemy i do końca nie zgadzamy się z nimi. To nie ma nic wspólnego z naiwnością.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5428 dnia: Lipiec 02, 2022, 09:26:13 am »

Ewangelia (Mt 9, 14-17)
Nie można stosować zwyczajów Starego Przymierza do Nowego

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: «Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?»

Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.

Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze staje się przedarcie. Nie wlewają też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki przepadają. Ale młode wino wlewają do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3650
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5429 dnia: Lipiec 03, 2022, 07:56:53 am »
Ewangelia (Łk 10, 1-9)

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich:

«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.

Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».