Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 667570 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5430 dnia: Lipiec 04, 2022, 08:13:45 am »

Ewangelia (Mt 9, 18-26)
Uzdrowienie kobiety i wskrzeszenie córki Jaira

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus mówił do uczniów, oto przyszedł do Niego pewien zwierzchnik synagogi i oddając Mu pokłon, prosił: «Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i połóż na nią rękę, a żyć będzie». Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim.

Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Mówiła bowiem sobie: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa».

Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: «Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła». I od tej chwili kobieta była zdrowa.

Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: «Odsuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi». A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2063
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5431 dnia: Lipiec 04, 2022, 08:50:06 am »
Komentuje Mieczysław Łusiak SJ

Śmierć jest złudzeniem. Kiedy człowiek przestaje oddychać i kiedy przestaje bić jego serce, wydaje się nam, że umarł. A on żyje. Tyle, że inaczej. Trudno nam w to uwierzyć. Trudno nam uznać, że śmierć jest zaśnięciem, a nie końcem życia. Bierze się to stąd, że mamy zbyt małe pojęcie o życiu.

Wydaje się nam, że życie to dzieciństwo, dorastanie, potem praca, własna rodzina i starość. Tymczasem to są tylko odpryski życia, skromne jego przejawy. Życie to Miłość, a tu na ziemi dopiero w nią wkraczamy. Trzeba wyróść z życia na tym świecie, aby dojrzeć do pełni Miłości. A wyrastamy z życia na tym świecie między innymi dzięki tak zwanej śmierci.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5432 dnia: Lipiec 05, 2022, 08:54:58 am »

Ewangelia (Mt 9, 32-38)
Jezus lituje się nad ludźmi

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Przyprowadzono do Jezusa opętanego niemowę. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!»

Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy».

Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.

A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2063
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5433 dnia: Lipiec 05, 2022, 09:10:24 am »
Paweł Kosiński SJ

Misja może onieśmielać. Wyzwania mogą blokować. Popatrzę, jak Jezus przeżywa te emocje, jak sobie z nimi radzi.

Obraz: Popatrzę oczami Jezusa na tłum, który jest przed Nim, chorych, oczekujących na uzdrowienie, słabych, znękanych i porzuconych, godnych politowania, niezdolnych do normalnego mówienia. To jest też mój współczesny obraz.

Myśl: Jezus poprzez swoje postępowanie daje przykład uczniom, jak ma wyglądać ich misja. Oni widzą ogrom wyzwań, przed jakimi stoją. Jezus jednak zwraca się do nich i uświadamia: ‘Proście Pana żniwa’. To nie jest żniwo uczniów, ale Boża rola, a oni są wysłani z misją.

Emocja: Obawa i strach przed ogromem wyzwań. Misja może onieśmielać. Wyzwania mogą blokować. Popatrzę, jak Jezus przeżywa te emocje, jak sobie z nimi radzi.




Grzegorz Kramer

Wraca dziś zdanie w Ewangelii, które czytaliśmy w niedzielę: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało”.
Zanim Jezus wypowie to zdanie, w dzisiejszym tekście, uzdrowi opętanego niemego i zderzy się z oskarżeniem, że wypędza złego ducha mocą jego samego.
Byli już apostołowie, byli Uczeni w Piśmie, Faryzeusze, przełożeni synagog, kapłani, a nawet arcykapłani. Dlaczego więc Jezus wypowiada to smutne zdanie o braków robotników? Dziś też jest mnóstwo księży, ewangelizatorów, misjonarzy, dlaczego jednak nie ma robotników na żniwie?
Może i wtedy i dziś skupiamy się cały czas na ilości czyli pozornej sile. Wielu się wydaje, że jak będzie tłum, to będę dobre żniwa. Jednak przecież nie chodzi o tłumy, wprawdzie wiemy, że siła tłumu jest ogromna, ale zazwyczaj w swojej destrukcji.
Jezus uzdrawia człowieka. I tym pokazuje, że jest dobrym pasterzem. Dziś wielu udziela sakramenty, głosi słowo, naucza, ale czy to wszystko uzdrawia człowieka? Owszem mamy „wytrychy” mówiące, że uzdrowienia duchowe jest ważniejsze, mamy nawet takie piękne nauczanie, że sakramenty zawsze działają (w tym uzdrawiają), kiedy są przyjęte z wiarą i robione zgodnie z intencją Kościoła. Ale jak to zmierzyć? Odzyskaną mowę słychać, przywrócony wzrok widać, a jak zweryfikować uzdrowienie wewnętrzne? Zawsze może „zwalić winę” na brak wiary przyjmującego sakrament.
Może właśnie to Jezus ma na myśli, mówiąc, że nie ma robotników na Jego żniwie?
Dystrybuujemy sakramenty, pilnujemy zasad, odpytujemy, pouczamy, wymądrzamy się, ale nie ma wśród nas ludzi mocy. Co gorsza, jeśli pojawi się wśród nas taki, który gromadzi tłumu, uzdrawia ich wnętrza, bo oni o tym świadczą, to uznajemy go za niebezpiecznego, za silnego, rozwalającego system. Nie jesteśmy jak Jezus, który uzdrawia wszystkie słabości.
Dla mnie, ta dzisiejsza Ewangelia (Mt 9, 32-38) jest gorzka w smaku, uwiera mnie mocno.

Wezwanie: W modlitwie zwrócę się do ‘Pana żniwa’ i poproszę o łaskę rozumienia wyzwań i o to, by On uzdolnił mnie do bycia robotnikiem na ‘Jego żniwie’.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5434 dnia: Lipiec 06, 2022, 08:46:49 am »

Ewangelia (Mt 10, 1-7)
Rozesłanie Dwunastu

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości.

A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy – Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził.

Tych to Dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2063
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5435 dnia: Lipiec 06, 2022, 09:17:38 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę Jezusa, który wybiera swoich uczniów, wzywa ich po imieniu i wyznacza im misję głoszenia bliskości królestwa niebieskiego. Popatrzę na ich twarze.

Myśl: Jezus wyznacza misję swoim apostołom. Nie pozwala im się rozpraszać. Nie powinni tracić sił ani poświęcać uwagi rzeczom, które nie zostały im zlecone. Mają iść do tych, którzy zagubili się, poginęli z "domu Izraela". To jest także misja dla mnie. Jezus wzywa mnie, bym był skoncentrowany na swoim powołaniu, nie pozwolił się rozpraszać, nie przeżywał życia za innych.

Emocja: Współczucie. Uczniowie mają być wrażliwi na tych, którzy pogubili się, którzy poginęli z "domu Izraela". Jezus patrzy na świat ze współczuciem i do takiej wrażliwości zaprasza apostołów.

Wezwanie: Jezus zachęca mnie, bym był odbiciem Jego wrażliwego Serca. Poproszę o łaskę patrzenia na świat z wrażliwością i odwagę życia swoim powołaniem.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5436 dnia: Lipiec 07, 2022, 08:59:46 am »

Ewangelia (Mt 10, 7-15)
Wskazania na pracę apostolską

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich apostołów:

«Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie w drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski. Wart jest bowiem robotnik swej strawy.

A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was.

A jeśliby was gdzieś nie chciano przyjąć i nie dano posłuchu słowom waszym, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2063
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5437 dnia: Lipiec 07, 2022, 09:07:17 am »
Paweł Kosiński SJ
DEON.pl

Jaka jest twoja relacja do słów Jezusa, które czytasz w Piśmie Świętym? Czy umiesz korzystać ze wskazówek, których Bóg udziela ci przez słowa Biblii?
 

Obraz: Jezus wysyła swoich uczniów z misją głoszenia bliskości królestwa Bożego. Sam ich wybiera, nazywa po imieniu, a wysyłając daje precyzyjne wskazówki, co do sposobu wykonania misji. Oczyma wyobraźni zobaczę tę scenę.

Myśl: Wskazówki, jakie Jezus daje swoim uczniom przygotowują ich do wypełnienia misji. Są i bardzo ogólne (uzdrawiajcie…, wskrzeszajcie…), i bardzo konkretne (nie bierzcie torby…, przywitajcie pozdrowieniem…). Pomyślę o mojej relacji do słów Jezusa, jakie czytam w Piśmie św. Na ile korzystam w życiu ze wskazówek, których Bóg mi udziela przez słowa Biblii?

Emocja: Podekscytowanie i obawa. Ta mieszanka emocji często towarzyszy nam w życiu. Jezus wzywa mnie do wielkich rzeczy, do bycia Jego świadkiem, ale i ostrzega przed grożącymi niebezpieczeństwami.

Wezwanie: Poproszę o łaskę wypełniania swojej misji w prostocie, przez zwyczajne życie. Podziękuję za możliwość udziału w misji Chrystusa.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5438 dnia: Lipiec 08, 2022, 09:47:42 am »

Ewangelia (Mt 10, 16-23)
Apostołowie będą prześladowani

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich apostołów:

«Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie.

Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.

Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2063
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5439 dnia: Lipiec 08, 2022, 10:07:29 am »
Grzegorz Kramer jest w: Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio.
· Puck, województwo pomorskie  ·

„Posyłam was jak owce między wilki”. Nie mówi, że mamy szukać konfrontacji, pchać się wilka do pyska, stawać przed nimi i jak czwartoklasiści podskakiwać przed nimi, by prowokować. To zawsze skończy się źle.
Jest zasadnicza różnica między wolnością, a tanią i głupią odwagą czy brawurą. Mamy być wewnętrznie woni, ale to nie znaczy, że nie będziemy odczuwać lęku. Chodzi o wewnętrzną wolność do głoszenia Ewangelii. Zresztą zaraz później dodaje wskazówkę, że mamy myśleć, być roztropnymi, a zarazem nieskazitelnymi, czyli mieć dobre intencje.
Człowiek, który głosi Ewangelię potrafi zrobić krok do tyłu, a nawet uciekać (wycofywać się), bo nie chodzi o tanie prowokacje czy głupie tracenie życia, ale o Ewangelię.
Wielu jest takich, którzy pokazują, że im bardziej kogoś sprowokują, rozzłoszczą swoim głoszeniem Ewangelii, tym lepiej. Wyznają zasadę, że każdy sprzeciw jest tylko potwierdzeniem ich prawdy. Czym więcej sprzeciwów, jak to dziś pisze się w Internecie: „wycia” przeciwników, tym lepiej, bo w ich oczach jest to potwierdzenie prawdy. Rzecz w tym, że możesz rozwścieczyć wilki, nie z powodu treści, a swojego zachowania. Zostanie pogryziony, a może i zagryziony, a żadna Ewangelia nie będzie ogłoszona.
Ta roztropności i nieskazitelność to nic innego jak bycie cierpliwym do wchodzenia w świat ludzi, w którym oni żyją, bo tylko tam można im opowiedzieć o Panu Jezusie. Niewierzący nie przyjdą do kościoła, ale ja mogę z kościoła wyjść i pójść do nich, nie po to, by powiedzieć im, że źle żyją, ale by ich poznać, poznać ich język i myślenie, by oni mogli poznać mnie, jakim jestem człowiekiem. I wtedy Ewangelia będzie głosiła się sama.
Lubię, kilka razy dziennie zajść do pokoju p. I., zawsze opowiada mi o Mazurach, jak pięknie tam było. A ja siadam na krześle i razem się z tego śmiejemy, tracę czas?


Paweł Kosiński SJ

Obraz: Misja, jaką Jezus ukazuje swoim uczniom jest iście apokaliptyczna. To obraz niebezpieczeństwa, sądu, prześladowania. To wizja świadectwa, które wiele kosztuje.

Myśl: Środowisko, do którego są posłani uczniowie nie jest zbytnio przyjazne. Jezus wzywa ich do roztropności, ale i nieskazitelności. Uczniowie muszą się wykazać zdolnością przewidywania i dostosowywania się do trudnych warunków. Ważna jest też zachęta do wytrwania w ufności, że Bóg jest z nami w każdym momencie.

Emocja: Strach. Jest to naturalna emocja, jedna z tych pierwotnych, które kształtują osobowość człowieka od zarania dziejów. Jezus nas nie straszy, nasze życie religijne nie może być zbudowane na strachu. W tym też trzeba być ‘roztropnym’ i ‘nieskazitelnym’.

Wezwanie: Poproszę o umiejętność bycia świadkiem i przekonanie, że Bóg jest zawsze po mojej stronie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5440 dnia: Lipiec 09, 2022, 09:07:22 am »

Ewangelia (Mt 10, 24-33)
Nie bójcie się ludzi

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich apostołów:

«Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa – jak jego pan. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, to o ileż bardziej nazwą tak jego domowników.

Nie bójcie się więc ich! Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach.

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież bez woli Ojca waszego żaden z nich nie spadnie na ziemię. U was zaś policzone są nawet wszystkie włosy na głowie. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.

Do każdego więc, kto się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5441 dnia: Lipiec 10, 2022, 08:02:36 am »

Ewangelia (Łk 10, 25-37)
Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?»

Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?»

On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego».

Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył».

Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?»

Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.

Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”.

Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?»

On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie».

Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5442 dnia: Lipiec 11, 2022, 09:18:06 am »
Ewangelia (Mt 19, 27-29)
Porzucić wszystko dla Chrystusa

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?».

Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach i będziecie sądzić dwanaście pokoleń Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2063
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5443 dnia: Lipiec 11, 2022, 09:26:56 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Niech nam towarzyszy obraz pójścia za Jezusem. "Wy, którzy poszliście za Mną". Ten obraz ma swoją wewnętrzną dynamikę, jest niejako w ruchu. Te słowa Jezus kieruje także do mnie.

Myśl: Słowa Piotra brzmią tak, jakby pójście za Jezusem było jakąś transakcją handlową, "coś za coś". Jest w nich także niepokój, że ciężar jest wielki, a wynik niepewny. W słowach Piotra jest też wielkie wyznanie: "opuściliśmy wszystko". W życiu duchowym jest miejsce na niepewność, na pytania o perspektywy. Jezus uspokaja także moje lęki: "odziedziczysz życie wieczne".

Emocja: Niepewność i oczekiwanie. Zyski i straty to część ryzyka, jakie podejmujemy w życiu. Dotyczy to też życia duchowego. Muszę się zgodzić na współistnienie stanów niepewności i nadziei.

Wezwanie: Poproszę o codzienną odwagę "pójścia za Jezusem". Podziękuję Mu za słowa pocieszenia i wzmocnienia.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3871
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5444 dnia: Lipiec 12, 2022, 08:41:15 am »

Ewangelia (Mt 11, 20-24)
Jezus gromi oporne miasta

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których dokonało się najwięcej Jego cudów, że się nie nawróciły.

«Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam.

A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, przetrwałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie».