Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 597517 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1929
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5610 dnia: Październik 18, 2022, 02:23:43 pm »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: W święto św. Łukasza, Kościół proponuje nam do rozważenia fragment ewangelii o wysłaniu siedemdziesięciu dwóch uczniów, aby przepowiadali „przybliżanie się królestwa Bożego”. Posłucham słów, które wypowiada Jezus. Jestem, jak ci uczniowie, wzywany, aby iść i głosić orędzie dobrej nowiny.

Myśl: Wspólnota wierzących jest apostolska. Nie tylko wybrani są przeznaczeni do misji. Ludzkość czeka na zbawienie, a „żniwo jest wielkie”. Warunkiem przyjęcia misji jest ubóstwo, odrzucenie wszystkiego, co nas obciąża lub odciąga naszą uwagę od niej. Wysłannik świadczy o Chrystusie całym życiem: tym, co i jak mówi, jak postępuje, jak traktuje innych, jakie są owoce jego misji. Św. Ignacy nazywa to „trzecim stopniem pokory”, w którym idziemy za Jezusem pragnąc ubóstwa, tego, co świat odrzuca i wybierając naśladowanie Pana, który niesie krzyż.

Emocja: Pokój wewnętrzny. Wielokrotnie doświadczamy niepokoju i czujemy się zagrożeni w otaczającym nas świecie. Wewnętrzne ukojenie nie przychodzi od rzeczy, które posiadamy, od możliwości, jakie mamy, ale od poczucia, że jesteśmy w ręku Boga, posłani w Jego misji.

Wezwanie: Poproszę o łaskę otwarcia na misję, którą mi zleca Jezus. Podziękuję za światło Ducha Świętego, który mi towarzyszy w misji.
Przypomnę sobie jakiś moment, w którym odczułem większe poruszenie serca i postaram się go zapamiętać.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3660
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5611 dnia: Październik 19, 2022, 08:39:33 am »

Ewangelia (Łk 12, 39-48)
Przypowieść o słudze oczekującym Pana

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»

Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.

Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1929
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5612 dnia: Październik 19, 2022, 09:38:23 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Za Jezusem idą wielotysięczne tłumy, słuchając Jego nauki. On przemawia do rzesz, ale i do uczniów. Oczyma wyobraźni zobaczę tych ludzi, przyjrzę się uczniom, którzy są zachwyceni, ale i skonsternowani tym, co się dzieje. Dzisiejszym obrazem jest mądry zarządca, który jest wierny w wypełnieniu powierzonych mu zadań.

Myśl: Jezus w przypowieści zapowiada swoje powtórne przyjście. Chrześcijanin to ten, który czeka na przyjście swojego Pana. Nie zna "dnia ani godziny", ale nie jest w pustce. Pan powierzył nam swój majątek: słowo i chleb/Eucharystię, które mamy rozdawać z hojnością i starannością. Uczeń Chrystusa powinien wiernie być "przy tej czynności" - rozdawać słowo pocieszenia, podniesienia na duchu i dzielić się chlebem życzliwości, dobroci i wdzięczności, czyli Eucharystią, aż do powrotu Pana. "Szczęśliwy" ten, kto tak będzie postępował.

Emocja: Bądźcie gotowi. Takie wezwanie może przestraszyć i niepokoić. Ale przypomina też, że przyjście Pana jest dobre dla mnie. Nasza gotowość nie powinna być lękowa. Jeśli jest, to znaczy, że jeszcze nie poznałem woli Pana, potrzebuję nawrócenia.

Wezwanie: Poproszę o łaskę wiernego wyczekiwania na Pana. Podziękuję Bogu za tych, których On powierzył mojej trosce (rodzinę, dzieci, wspólnotę). Spróbuję wyciągnąć z tej modlitwy jakiś duchowy pożytek.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3660
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5613 dnia: Październik 20, 2022, 08:22:15 am »

Łk 12, 49-53

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».

   




pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1929
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5614 dnia: Październik 20, 2022, 08:43:02 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Jezus w dzisiejszym fragmencie ewangelii kontynuuje odpowiedź na pytanie Piotra, do kogo kieruje swoją naukę, do uczniów czy do tłumów. Jezus poucza swoich apostołów. Scena jest dosyć dramatyczna: ogień rzucony na ziemię, udręczenie, rozłam w rodzinach. Te słowa Jezus kieruje dzisiaj także do mnie.

Myśl: Żyjemy w perspektywie eschatologicznej, sądu Bożego, który wybija nas z letargu, obnaża naszą naiwność i obłudę. Jezus przychodzi, aby „ogień rzucić na ziemię”. Jest nim krzyż, z którym każdy z nas musi się skonfrontować. Chrześcijaństwo jest wymagające. Nie pozwala nam żyć w złudzeniach. Domaga się nawrócenia i wierności, bo zostaliśmy nabyci za wielką cenę, za cenę życia Jezusa. Obraz poróżnionej rodziny jest echem ostatecznego zła, ale jest też oznaką zbliżających się czasów mesjańskich.

Emocja: Poróżnieni. To, niestety, jest doświadczenie wielu z nas, wielu naszych rodzin. Ale jesteśmy często poróżnieni z błahych powodów, dalekich od troski o królestwo Boże. Tym bardziej powinniśmy pragnąć pokoju i pojednania.

Wezwanie: Poproszę o łaskę ufności w trudnych czasach. Podziękuję za Eucharystię, która pozwala mi doświadczyć obecności Pana.
Spróbuję zapamiętać jakąś myśl z tej chwili modlitwy.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3660
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5615 dnia: Październik 21, 2022, 09:20:05 am »

Ewangelia (Łk 12, 54-59)
Poznać znaki czasu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus mówił do tłumów: «Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: „Deszcz idzie”. I tak się dzieje. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: „Będzie upał”. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże chwili obecnej nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?

Gdy idziesz do sprawującego władzę ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie zaciągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni pieniążek».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1929
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5616 dnia: Październik 21, 2022, 09:40:46 am »
Papież Franciszek
Adhortacja apostolska „Evangelii Gaudium” § 108-109 (© copyright Libreria Editrice Vaticana)

„Czytać znaki czasów, w których żyjemy”
Za każdym razem, gdy staramy się odczytywać znaki czasu w aktualnej rzeczywistości, wypada słuchać młodych i starszych. Jedni i drudzy są nadzieją narodów. Starsi wnoszą pamięć i mądrość doświadczenia, która zachęca, by głupio nie powtarzać tych samych błędów z przeszłości. Młodzi wzywają nas do rozbudzenia i pogłębienia nadziei, ponieważ noszą w sobie nowe tendencje ludzkości i otwierają nas na przyszłość, abyśmy nie byli zakotwiczeni w nostalgii za strukturami i zwyczajami, które nie są już życiodajne w dzisiejszym świecie.
Wyzwania są po to, aby im podołać. Bądźmy realistami, ale nie tracąc radości, odwagi i ofiarności pełnej nadziei!

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3660
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5617 dnia: Październik 22, 2022, 09:10:19 am »

Ewangelia (Łk 13, 1-9)
Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar.

Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».

I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3660
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5618 dnia: Październik 23, 2022, 10:01:30 am »

Ewangelia (Łk 18, 9-14)
Przypowieść o faryzeuszu i celniku

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:

«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”.

A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!”

Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3660
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5619 dnia: Październik 24, 2022, 08:55:41 am »

Ewangelia (Łk 13, 10-17)
Uzdrowienie w szabat

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus nauczał w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować.

Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: «Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy». Położył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga.

Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus uzdrowił w szabat, rzekł do ludu: «Jest sześć dni, w które należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu!»

Pan mu odpowiedział: «Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A owej córki Abrahama, którą Szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, czy nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu?»

Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1929
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5620 dnia: Październik 24, 2022, 10:02:20 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Scena dzisiejszej ewangelii jest dynamiczna i dramatyczna: pochylona kobieta, która ma ducha niemocy od długiego czasu; przełożony synagogi, który jest spętany przepisami prawa. Oczyma wyobraźni zobaczę Jezusa, który widzi kobietę, przywołuje ją i uzdrawia. Popatrzę na reakcję ludu i „przeciwników” Jezusa. Przyjrzę się też swojej reakcji.

Myśl: Pochylona kobieta jest symbolem każdego z nas, spętanego niemocą życiowych błędów, porażek, grzechów, tego wszystkiego, co nie pozwala mi stanąć w postawie wyprostowania i z podniesioną głową. Jezus po to przyszedł, aby zbawić człowieka, pozwolić mu z-martwych-„wstać”. To jest prawdziwe dzieło „szabatu”, przywracać do życia. To Jezus mnie widzi, to On mnie przywołuje i wyzwala od niemocy, nie ja sam. Jest to zachęta, abym dzisiaj poddał się Jego działaniu, nie pozwalając, aby inni mi w tym przeszkadzali.

Emocja: Skrępowanie. Często będąc w świątyni czujemy się skrępowani otoczeniem, przepisami, tradycją. Problemem jest zbyt wielki nacisk na sprawy zewnętrzne, zwłaszcza gdy nie prowadzą mnie one do osobistego spotkania z Bogiem. Muszę przyglądać się temu, co mnie krępuje.

Wezwanie: Poproszę o wiarę, że Pan mnie widzi i uzdrawia z niemocy. Podziękuję za wolność przyjścia do Niego w każdym czasie. Postaram się zapamiętać jakąś myśl, która przyciągnęła moja uwagę w tej modlitwie.



Św. Jan Paweł II (1920-2005)
papież
List apostolski „Dies domini”, 24-25

Uzdrowienie w dzień szabatu symbolem dnia nowego stworzenia
Dzień nowego stworzenia: Spojrzenie na chrześcijańską niedzielę z perspektywy szabatu, typowej dla Starego Testamentu, stało się także punktem wyjścia do bardzo interesujących rozważań teologicznych. Zwrócono zwłaszcza uwagę na szczególną więź istniejącą między zmartwychwstaniem a stworzeniem. Chrześcijańska refleksja spontanicznie bowiem powiązała zmartwychwstanie, które nastąpiło «w pierwszym dniu tygodnia», z pierwszym dniem owego kosmicznego tygodnia (por. Rdz 1, 1-2. 4)… To powiązanie pozwalało rozumieć zmartwychwstanie jako początek nowego stworzenia, którego pierwociną był uwielbiony Chrystus — «Pierworodny wobec każdego stworzenia» (por. Kol 1, 15) i «Pierworodny spośród umarłych» (Kol 1, 18).
W niedzielę bowiem, bardziej niż w jakikolwiek inny dzień, chrześcijanin ma pamiętać o zbawieniu, które zostało mu ofiarowane przez chrzest i dzięki któremu stał się nowym człowiekiem w Chrystusie. «Jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w Nim też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił» (por. Kol 2, 12; Rz 6, 4-6). Liturgia podkreśla ten chrzcielny wymiar niedzieli, zachęcając do sprawowania obrzędu chrztu nie tylko w wigilię Paschy, ale również w tym dniu tygodnia, «w którym Kościół wspomina zmartwychwstanie Pańskie», a ponadto proponując, aby akt pokutny rozpoczynający Mszę św. miał postać pokropienia wodą święconą, która przypomina właśnie wydarzenie chrztu jako moment narodzin każdego chrześcijańskiego życia.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3660
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5621 dnia: Październik 25, 2022, 08:31:22 am »

Ewangelia (Łk 13, 18-21)
Przypowieści o ziarnku gorczycy i o zaczynie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus mówił: «Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki podniebne zagnieździły się na jego gałęziach».

I mówił dalej: «Z czym mam porównać królestwo Boże? Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1929
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5622 dnia: Październik 25, 2022, 08:37:19 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Dzisiaj Jezus odwołuje się do dwóch obrazów, które mają nam przybliżyć czym jest królestwo Boże. Drzewo gorczycy, które z maleńkiego ziarna staje się schroniskiem dla ptaków oraz zaczynu, który zakwasza mąkę na chleb. Przyjrzę się w duchu tym obrazom, zwracając uwagę na to, z czym rezonuje moje wnętrze.

Myśl: Obydwa obrazy mówią o czymś małym, niemal trudno zauważalnym, co staje się narzędziem zbawienia dla wszystkich. Te przypowieści są kryterium rozeznawania rzeczywistości. Wskazują na Chrystusa, który jest ziarnem obumierającym na krzyżu i dającym życie, jest zaczynem chleba, który karmi wszystkich. Jest to zapowiedź dzieła ewangelizacji. Z krzyża Chrystusa i pustego grobu, ziarno Dobrej Nowiny jest niesione przez uczniów na cały świat. To samo dzieje się w życiu każdego z nas. Co otrzymaliśmy jako zaczyn, co rozwinęło się w nas, mamy przekazywać dalej.

Emocja: Głębia spojrzenia. Powierzchowność, udawanie to wielkie niebezpieczeństwo życia duchowego. Dajemy się zwieść pozorom, chcemy "robić wrażenie". Jesteśmy zachęcani, by patrzeć głębiej, z prostotą.

Wezwanie: Poproszę o zrozumienie prawdziwych cech królestwa Bożego (niepozorność, działanie w ukryciu, nie jest dziełem człowieka). Podziękuję za Chrzest święty, który jest Bożym ziarnem we mnie. Postaram się zapamiętać jakąś myśl z tej modlitwy.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3660
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5623 dnia: Październik 26, 2022, 09:25:03 am »

Ewangelia (Łk 13, 22-30)
Królestwo Boże dostępne dla wszystkich narodów

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus przemierzał miasta i wsie, nauczając i odbywając swą podróż do Jerozolimy.

Raz ktoś Go zapytał: «Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?»

On rzekł do nich: «Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie zdołają. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas, stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: „Panie, otwórz nam!”, lecz On wam odpowie: „Nie wiem, skąd jesteście”. Wtedy zaczniecie mówić: „Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś”.

Lecz On rzecze: „Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości!” Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym.

Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1929
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5624 dnia: Październik 26, 2022, 09:37:21 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Jezus jest w trakcie swojej podróży do Jerozolimy, aby tam zbawić człowieka. Ktoś Go zapytał o możliwość bycia zbawionym. Jezus odpowiadając mówi obrazowo o „ciasnej bramie”, o „wspólnym biesiadowaniu” i „nauczaniu na ulicach”, „płaczu i zgrzytaniu zębów” oraz uczcie przy „stole w królestwie Bożym”. Pójdę za tymi myślami, które bardziej mnie pociągną.

Myśl: Ten fragment ewangelii wyznacza początek drugiej części podróży Jezusa do Jerozolimy, jak ją opisuje Łukasz. Mówi o walce, którą trzeba stoczyć, by wejść do królestwa niebieskiego. „Bramą jest Jezus”. Na zewnątrz pozostają ci, którzy są zadowoleni z siebie, co się mają dobrze. Jedyne przeszkody to fałszywa pewność i poczucie bycia sprawiedliwym. Nikt nie dostępuje zbawienia poprzez swoje zasługi i czyny. Wszyscy doświadczają zbawienia, otrzymują je w darze. By wejść do królestwa, trzeba uznać się za grzesznika, przyjąć zbawienie.

Emocja: Płacz i zgrzytanie zębów. Te obrazy wywołują w nas wiele negatywnych emocji i lęków. Takie słowa w ustach Jezusa musimy rozumieć w świetle tego, co On sam czynił. Krzyż i pusty grób to odpowiedź na moje lęki o możliwość bycia zbawionym.

Wezwanie: Poproszę o łaskę przyjęcia Bożego miłosierdzia. Podziękuję za to, że brama do królestwa jest dla mnie ciągle otwarta.
Postaram się wyciągnąć jakiś pożytek duchowy z tej modlitwy.