Paweł Kosiński SJ
Komentarz do Ewangelii (Mk 1,21-28)
Obraz: Jesteśmy wraz z Jezusem i Jego pierwszymi uczniami w synagodze w Kafarnaum, nad brzegiem Jeziora Galilejskiego. Przyjrzę się człowiekowi mającemu ducha nieczystego. To krępująca sytuacja dla wszystkich. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.
Myśl: Synagoga to miejsce modlitwy, czytania i komentowania Pisma Świętego w szabat. Każdy mógł wstać, odczytać i skomentować święty tekst. Jezus budził zdumienie swoją nauką, bo przemawiał z mocą i autorytetem, inaczej niż ówcześni uczeni w Piśmie. Człowiek opętany przez ducha to nie osąd moralny. W tamtym czasie wszystkie choroby, zwłaszcza psychiczne, przypisywano duchom nieczystym, bo choroba była postrzegana jako coś niechcianego przez Boga. Chodzi zatem o sprzeciw wobec Boga, a nie nieczystość w sensie moralnym. Jezus dokonuje "egzorcyzmu", wyrzucając ducha sprzeciwu Bogu i nawracając ku Niemu pogubionych.
Emocja: Zdumienie wielu. Jezus prowadzi walkę ze złem w człowieku. Tym złem są różnego rodzaju alienacje i zależności (ucisk, obsesje, złudzenia, wyzysk lub przywileje, autoafirmacja i egoizm), które sprawiają, że nie jest on tym, kim powinien być. Jezus nas wyzwala, bo pokonuje zło człowieka słowem i czynem.
Wezwanie: Poproszę o łaskę wsłuchania się w Słowo Pana, które wyzwala. Podziękuję za Jego działanie w moim wnętrzu.
Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia.