Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 672171 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6975 dnia: Styczeń 30, 2025, 09:33:31 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (czwartek, 30.01.2025)

Obraz: Ten krótki fragment prezentuje dwa powiedzenia Jezusa w podobnym kontekście. Obraz światła na świeczniku albo przykrytego korcem lub pod łóżkiem. Drugim obrazem jest miara, umiejętność słuchania ze zrozumieniem. Przyjrzę się tym obrazom i swoim odczuciom.

Myśl: Obraz korca i miary zostały prawdopodobnie zespolone, ponieważ obydwa oznaczają pojemnik służący do mierzenia ciał stałych. Obydwa te obrazy w tekście urywka ‘spina’ werset 23. o uważności w słuchaniu. To jest swego rodzaju ‘klucz’ do zrozumienia tych powiedzeń. Ewangelista Marek umieszcza je w innym kontekście niż Mateusz i Łukasz, podkreślając, że światło na pewno się ukaże, bo Bóg jest wierny i spełnia swoje zapowiedzi. W tym fragmencie jesteśmy zachęcani, aby otworzyć oczy na światło od Boga, które nie narzuca się, ale przyjęte świeci jeszcze większym blaskiem.

Emocja: „Odmierzą wam i jeszcze wam dołożą”. Łatwo widzieć w tym ‘nagrodę dla grzecznych’ i ‘karę dla krnąbrnych’. To by jednak pokazywało, jak powierzchownie traktujemy postawy Boga wobec ludzi. On jednak nie potępia łatwo i pochopnie. To podszept złego. Bóg walczy o człowieka, jest emocjonalny. ‘Racjonalistyczna mentalność naszych czasów’ nie wyczuwa emocjonalnej głębi relacji Boga do człowieka.

Wezwanie: Poproszę o otwarty umysł i serce, by spotkać się z emocjonalnym i kochającym Bogiem. Podziękuję za Jego bliskość i wierność.

Jubileusz 2025: Postaram się usłyszeć zaproszenie i zaplanuję sobie czas na duchowe przejście przez Drzwi Święte. To na początek.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3938
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6976 dnia: Styczeń 31, 2025, 09:37:53 am »

Ewangelia (Mk 4, 26-34)
Rozwój królestwa Bożego

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus mówił do tłumów:

«Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo».

Mówił jeszcze: «Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu».

W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6977 dnia: Styczeń 31, 2025, 10:43:14 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę ziarno w nasieniu, które wrzucone w ziemię zaczyna kiełkować. Przyjrzę się także obrazowi maleńkiego ziarenka gorczycy, które rozrasta się do wielkich rozmiarów. Zwrócę uwagą na swoje skojarzenia i odczucia.

Myśl: Przypowieść o ziarnie wzrastającym i wydającym plon we żniwa znajdziemy tylko u św. Marka. Ewangelista podkreśla, że „królestwo Boga jest całkowicie Jego dziełem”, niezależnym od pozytywnych czy negatywnych działań człowieka. Trzeba nam być cierpliwymi i ufnymi wobec rozwoju królestwa. Jezus, opowiadając drugą przypowieść, mógł myśleć o skromnych początkach królestwa i jego rozrastaniu się wśród ludzi. Ewangelista i jego wspólnota odczytywała w niej relację pomiędzy stopniowym wzrastaniem królestwa w ludzkiej historii, by na końcu czasów wszystko zostało objawione jako dzieło Boga.

Emocja: Nauka, którą możemy zrozumieć. Cała ta sekcja przypowieści w ewangelii św. Marka mówi nam, że królestwo Boże przychodzi pośród trudności, prób, w ukryciu, bez udziału człowieka, w niepozornych i łatwych do przeoczenia wydarzeniach, ale objawia się ostatecznie jako wszechogarniająca potęga i wierność Boga.

Wezwanie: Poproszę o cierpliwość i dyspozycyjność dla budowania królestwa niebieskiego. Podziękuję za wspaniałomyślność Boga, który z małych rzeczy wyprowadza powszechne zbawienie.

Jubileusz 2025: Postaram się zastosować metodę ‘małych kroków’ w planowaniu i przeżywaniu wydarzeń jubileuszowych, pozwalając działać łasce Boga.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3938
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6978 dnia: Luty 01, 2025, 09:00:08 am »

Ewangelia (Mk 4, 35-41)
Jezus ucisza burzę

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Owego dnia, gdy zapadł wieczór, Jezus rzekł do swoich uczniów: «Przeprawmy się na drugą stronę». Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim.

A nagle zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź już się napełniała wodą. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» On, powstawszy, zgromił wicher i rzekł do jeziora: «Milcz, ucisz się!» Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza.

Wtedy rzekł do nich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary!» Oni zlękli się bardzo i mówili między sobą: «Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?»

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3938
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6979 dnia: Luty 02, 2025, 07:48:19 am »
Ewangelia (Łk 2, 22-40)
Moje oczy ujrzały Twoje zbawienie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Go Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.

A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela; a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Z natchnienia więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:

«Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu

w pokoju, według Twojego słowa.

Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,

które przygotowałeś wobec wszystkich narodów:

światło na oświecenie pogan

i chwałę ludu Twego, Izraela».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3938
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6980 dnia: Luty 03, 2025, 09:05:38 am »

Ewangelia (Mk 5, 1-20)
Uwolnienie opętanego w Gerazie

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus i uczniowie Jego przybyli na drugą stronę jeziora do kraju Gerazeńczyków. Gdy wysiadł z łodzi, zaraz wyszedł Mu naprzeciw z grobowców człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on stale w grobowcach i nikt już nawet łańcuchem nie mógł go związać. Często bowiem nakładano mu pęta i łańcuchy; ale łańcuchy kruszył, a pęta rozrywał, i nikt nie zdołał go poskromić. Wciąż dniem i nocą w grobowcach i po górach krzyczał i tłukł się kamieniami.

Skoro z daleka ujrzał Jezusa, przybiegł, oddał Mu pokłon i zawołał wniebogłosy: «Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie!» Powiedział mu bowiem: «Wyjdź, duchu nieczysty, z tego człowieka». I zapytał go: «Jak ci na imię?» Odpowiedział Mu: «Na imię mi „Legion”, bo nas jest wielu». I zaczął prosić Go usilnie, żeby ich nie wyganiał z tej okolicy.

A pasła się tam na górze wielka trzoda świń. Prosiły Go więc złe duchy: «Poślij nas w świnie, żebyśmy mogli w nie wejść». I pozwolił im. Tak, wyszedłszy, duchy nieczyste weszły w świnie. A trzoda około dwutysięczna ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora. I potonęły w jeziorze. Pasterze zaś uciekli i rozpowiedzieli o tym w mieście i po osiedlach.

A ludzie wyszli zobaczyć, co się stało. Gdy przyszli do Jezusa, ujrzeli opętanego, który miał w sobie „legion”, jak siedział ubrany i przy zdrowych zmysłach. Strach ich ogarnął. A ci, którzy widzieli, opowiedzieli im, co się stało z opętanym, a także o świniach. Wtedy zaczęli Go prosić, żeby odszedł z ich granic.

Gdy wsiadał do łodzi, prosił Go opętany, żeby mógł przy Nim zostać. Ale nie zgodził się na to, tylko rzekł do niego: «Wracaj do domu, do swoich, i opowiedz im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą». Poszedł więc i zaczął rozgłaszać w Dekapolu wszystko, co Jezus mu uczynił, a wszyscy się dziwili.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6981 dnia: Luty 03, 2025, 09:20:20 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (poniedziałek, 03.02.2025)

Obraz: Jezus wraz z uczniami przybył na drugą stronę jeziora, do kraju Gerazeńczyków. Dokonuje tam cudu uwolnienia człowieka opętanego przez złego ducha. Przyjrzę się temu egzorcyzmowi i reakcji ludzi. Posłucham słów Pana. Przyjrzę się swoim odczuciom.

Myśl: Po przeprawieniu się na drugą stronę Jeziora Galilejskiego, w krainie pogan, Jezus dokonuje egzorcyzmu i uwalnia opętanego od wielu złych duchów. One obrazują nasze opory i lękowe reakcje wobec Jego słowa. Czasami przyzwyczajamy się do swoich małości czy grzechów i wolimy ‘nasze’ zło niż ‘Jego’ dobro. Egzorcyzm w krainie pogan ukazuje wielkie zwycięstwo Jezusa. My też jesteśmy zaproszeni, by utożsamić się z uzdrowionym, poddać się uwalniającemu od zła egzorcyzmowi i podobnie, jak on siedzieć „ubranym i przy zdrowych zmysłach” przy Panu. Jezus chce, abyśmy świadczyli wobec innych o Jego miłosierdziu.

Emocja: Zostać przy Jezusie. Jezus uzdrowionego opętanego wysyła jako swojego wysłannika do pogan. Ma wrócić do ‘domu’, do ‘swoich’ i opowiadać o tym, co Pan mu uczynił, jak się nad nim ulitował. To jest także misja każdego z nas, mój sposób ‘zostania przy Jezusie’.

Wezwanie: Poproszę o łaskę uwolnienia mnie od ducha śmierci, który przeciwstawia się Bogu. Podziękuję za sakrament pokuty, uwolnienia od więzów złego ducha.

Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na sakrament pokuty, jubileuszowe odnowienie w nadziei.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3938
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6982 dnia: Luty 04, 2025, 08:51:59 am »

Ewangelia (Mk 5, 21-43)
Wskrzeszenie córki Jaira i uzdrowienie kobiety

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg jeziora Genezaret, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.

A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele wycierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, lecz miała się jeszcze gorzej. Posłyszała o Jezusie, więc weszła z tyłu między tłum i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w swym ciele, że jest uleczona z dolegliwości.

A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?» Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła.

Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości».

Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.

Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia.

Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2102
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6983 dnia: Luty 04, 2025, 09:32:36 am »
Komentarz do Ewangelii (Mk 5,21-43)

Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę tłum ludzi ‘napierający’ na Jezusa oraz kobietę, cierpiącą na ‘upływ krwi’, która dotyka płaszcza Pana i dwunastoletnią córkę Jaira, którą Pan ‘ujmuje’ za rękę. Wczuję się w emocje chorej kobiety i zatroskanego ojca.

Myśl: Dwa epizody tego urywka są przeplatane i powiązane słowami: ‘wierzyć’, ‘ocalić’, ‘dotknąć’. Wiara to ‘dotknięcie’ Jezusa. Obie te historie są elementem katechezy chrzcielnej. Kobieta i dziewczynka to symbole wszystkich wierzących. Oddaleni od Pana umieramy. Jesteśmy zbawieni wtedy, kiedy Go dotykamy. Centralny temat to ‘wiara’, owo ‘dotknięcie’, które zbawia. Dotyk zakłada bliskość. Jego przeciwieństwem jest ‘napieranie’. Ono przypomina pojmanie w Ogrodzie Oliwnym. Wiara rodzi się ze słuchania Jezusa. Pozwala Go dotknąć i być ‘ujętym’ za rękę przez Niego.

Emocja: Powstań i żyj! Te same słowa, co do dziewczynki zostaną użyte do opisania zmartwychwstania Jezusa. Kończy się Markowy opis chrztu jako spotkania z Panem. On ocala od burzy na jeziorze, od opętania złego ducha, od choroby i śmierci. Po katechezie chrzcielnej rozpocznie się nauczanie o Eucharystii.

Wezwanie: Poproszę o doświadczenie wiary, która jest ‘dotknięciem’ Jezusa. Podziękuję za tych, którzy prowadzili mnie i przybliżają do Niego.

Jubileusz 2025: W chwili refleksji przyjrzę się temu, co mi dawało nadzieję w ostatnim czasie i wyrażę wdzięczność.