Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 590106 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1920 dnia: Kwiecień 22, 2016, 09:01:39 am »
Komentarz do Ewangelii:

Św. Augustyn (354 - 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła
Kazanie 142

„Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”

„Ja jestem drogą i prawdą, i życiem”. Tymi słowami Chrystus zdaje się nam mówić: „Którędy chcesz iść? Ja jestem drogą. Dokąd chcesz dojść? Ja jestem prawdą. Gdzie chcesz przebywać? Ja jestem życiem”. Idźmy zatem bezpiecznie tą drogą, a poza nią strzeżmy się pułapek, ponieważ na drodze wróg nie ośmiela się zaatakować. Droga to Chrystus, a poza nią wróg zastawia pułapki...

Naszą drogą jest Chrystus w swojej pokorze; Chrystus prawda i życie, Chrystus w swojej wielkości, w swoim bóstwie. Jeśli kroczysz drogą pokory, dojdziesz do Najwyższego. Jeśli w swojej słabości nie gardzisz pokorą, będziesz silny w Najwyższym. Dlaczego Chrystus poszedł drogą pokory? Ze względu na twoją słabość, która była jak przeszkoda nie do przeskoczenia i żeby cię z niej uwolnić ten wielki lekarz przyszedł do ciebie. Nie mogłeś iść aż do Niego, On przyszedł do ciebie. Przyszedł nauczyć cię pokory, tej drogi powrotu, ponieważ pycha przeszkadzała nam powrócić do życia, które przez nią utraciliśmy.

Wtedy Jezus, stawszy się naszą drogą, woła do nas: „Wchodźcie przez ciasną bramę!” (Mt 7,13) Człowiek stara się wejść, ale nabrzmienie pychy mu w tym przeszkadza. Przyjmijmy ten środek pokory, pijmy to gorzkie, lecz zbawienne lekarstwo... Człowiek przepełniony pychą pyta się: „Jakże mógłby wejść?” Chrystus nam odpowiada: „Ja jestem drogą, wejdź przeze Mnie. Ja jestem bramą (J 10,7), czemu szukać gdzie indziej?” Abyś się nie zagubił, On stał się wszystkim dla ciebie i mówi: „Bądź cichy, bądź pokorny” (Mt 11,29).




Martwisz się, że idziesz niewłaściwą drogą?

Jezus jest kimś więcej niż prorokiem, czy wybitnym nauczycielem. On jest drogą, prawdą i życiem. To oznacza, że naśladując Go jesteśmy na właściwej drodze. Patrząc na Niego, odkrywamy prawdę o sobie, o świecie, o Bogu. Zbliżając się do Niego, doświadczamy nowego, pełnego życia. Kto jest na właściwej drodze, zna prawdę i żyje nowym, wiecznym życiem, ten się nie trwoży. I jest po prostu szczęśliwy, nawet jeśli nie jest jeszcze u kresu drogi, jakim jest pełne zjednoczenie z Bogiem.

Jezus czyni nasze życie diametralnie innym, jeśli tylko Mu uwierzymy i poddamy się Mu. Bez wiary w Niego i poddania się Mu nie doświadczymy tego.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1921 dnia: Kwiecień 24, 2016, 08:19:55 am »
J 13, 31-33a. 34-35 Przykazanie nowe

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Po wyjściu Judasza z wieczernika Jezus powiedział:
«Syn Człowieczy został teraz uwielbiony, a w Nim został Bóg uwielbiony. Jeżeli Bóg został w Nim uwielbiony, to Bóg uwielbi Go także w sobie samym, i zaraz Go uwielbi.
Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię, dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1922 dnia: Kwiecień 25, 2016, 07:49:36 am »
Mk 16, 15-20 Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.
Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».
Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga.
Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1923 dnia: Kwiecień 25, 2016, 09:40:27 am »
 Przeczytaj komentarz.

 Ewangelia nas ratuje

"Kto nie uwierzy, będzie potępiony". Oczywiście nie za karę. Potępienie jest naturalną konsekwencją odrzucenia Ewangelii. Bez Ewangelii, czyli Dobrej Nowiny o zbawieniu przez Jezusa - Syna Bożego, nie ma przed człowiekiem innej perspektywy jak potępienie.

Jest tak dlatego, bo każdy człowiek prędzej czy później stanie wobec rzeczywistości swoich win i wobec własnej niedoskonałości.

Tej rzeczywistości może zaradzić tylko to, co zawiera Ewangelia - prawda o Bogu kochającym człowieka aż do szaleństwa Krzyża. Jeśli człowiek odrzuci tę prawdę, wybierze potępienie.

Głośmy więc Ewangelię z całych swoich sił, ale wpierw pozwólmy, by ona przesiąkła do samej głębi naszych serc.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1924 dnia: Kwiecień 26, 2016, 07:44:24 am »
J 14, 27-31a Pokój zostawiam wam

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie.
A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1925 dnia: Kwiecień 26, 2016, 08:53:52 am »
 Rozważanie do Ewangelii         

  Pokój to nie spokój

Ten świat może nam dać co najwyżej spokój, ale nie pokój. Wewnętrzny pokój to wielkie dzieło. Jest bowiem całe mnóstwo spraw, które nam go zabierają. Jezus rozprawia się z nimi wszystkimi. Aby jednak pokój stał się w nas faktem, musimy go przyjąć od Jezusa. Sami, bez Jego pomocy, nie osiągniemy pokoju. Tym bardziej, że pokój nie oznacza wcale spokoju. A jednocześnie spokój nie jest niezbędny dla pokoju. Spokój i pokój to dwie różne sprawy.

 

Komentarz do Ewangelii:

Św. Kolumban Młodszy (563-615), mnich, założyciel klasztorów
Pouczenia 11, 1-4; PL 80, 250-252

„Pokój mój daję wam”

Mojżesz napisał w Prawie: „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam” (Rdz 1,26)... Naszym zadaniem jest zatem odbijanie obrazu świętości dla naszego Boga, dla naszego Ojca... Nie bądźmy malarzami obcego obrazu... I żeby nie zostawiać w nas miejsca na obraz pychy, pozwólmy Chrystusowi malować w nas Jego obraz. „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam”.

Lecz po co nam wiedzieć, czy ten pokój jest dobry, jeśli nie czuwamy nad nim? To, co dobre, jest zazwyczaj delikatne; a drogocenne dobra wymagają większych trosk i szczególnej pieczy. Bardzo delikatny jest pokój, który może zostać zniszczony przez błahe słowo lub lekką ranę, zadaną bratu. Jednakże nic się bardziej nie podoba ludziom jak bezmyślne mówienie i zajmowanie się sprawami, które ich nie dotyczą, bezcelowe przemowy i krytykowanie nieobecnych. Odtąd ci, którzy nie mogą powiedzieć: „Pan Bóg Mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu, przez słowo krzepiące” (Iz 50,4), niech zamilkną lub jeśli mówią, niech będzie to słowo pokoju... „Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo” (Rz 13,8). Niech raczy nas natchnąć nasz dobry Pan i Zbawiciel, Jezus Chrystus, sprawca pokoju i Bóg miłości.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1926 dnia: Kwiecień 27, 2016, 07:58:17 am »
J 15, 1-8 Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie.
Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1927 dnia: Kwiecień 27, 2016, 09:34:24 am »
Komentarz do Ewangelii

Nic sobie nie zawdzięczamy

Człowiek może dać innym tylko to, co najpierw otrzymał. Powiem więcej: Wszystko, co ma zawdzięcza innym, zwłaszcza Bogu. Mówienie, że "sobie zawdzięczam to czy tamto" jest błędne i szkodliwe. Po co tak myśleć i mówić? Taki pogląd niczego nie buduje w nas, bo nawet jeśli podnosi w nas poczucie własnej wartości, to jest ono kruche. Dużo lepiej buduje w nas poczucie własnej wartości świadomość tego, jak wiele otrzymałem. Skoro inni, a zwłaszcza Bóg, tak wiele mi dali, to znaczy, że muszę być cenny. Byle kogo nie obdarowuje się. Dar jest potwierdzeniem wartości obdarowywanego.


Komentarz do Ewangelii:

Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) (1891 - 1942), karmelitanka bosa, męczennica, współpatronka Europy
Kobieta i jej przeznaczenie, zbiór sześciu konferencji

„Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami”

W kwestii Kościoła, pojęciem najbardziej dostępnym umysłowi ludzkiemu, jest wspólnota wierzących. Ktokolwiek wierzy w Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelię i wierzy w wypełnienie Jego obietnic, ktokolwiek jest przywiązany do Niego uczuciem miłości i słucha Jego przykazań, powinien być zjednoczony z tymi, którzy podzielają tego samego ducha dzięki głębokiej komunii duchowej i miłosnemu przywiązaniu. Ci, którzy szli za Panem w czasie Jego ziemskiego życia, byli młodymi kiełkami wspólnoty chrześcijańskiej. To oni, w następstwie czasów i aż do dzisiaj, rozpowszechnili i przekazali w dziedzictwie bogactwa wiary, z której czerpali spójność.

Ale nawet naturalna wspólnota ludzka może być czymś więcej niż zwykłym zgromadzeniem odrębnych jednostek. Może być wąskim układem, a nawet jednostką organiczną, co jest tym bardziej prawdziwe w nadnaturalnej wspólnocie Kościoła. Zjednoczenie duszy z Chrystusem różni się od jedności dwóch osób ziemskich. To zjednoczenie, rozpoczęte w chrzcie i nieustanni wzmacniane innymi sakramentami, jest unifikacją i czerpaniem soków żywicznych - jak nam na to wskazuje symbol krzewu winnego i latorośli. Ten akt jedności z Chrystusem pociąga za sobą zbliżenie między wszystkimi chrześcijanami. W ten sposób Kościół przybierze postać mistycznego ciała Chrystusa. To ciało jest żywym ciałem, a duchem, który je ożywia, jest Ducha Chrystusa, który, zaczynając od głowy, rozlewa się we wszystkich członkach (Ef 5,23.30); duchem, który pochodzi od Chrystusa, jest Duch Święty. Kościół zatem jest świątynią Ducha Świętego (Ef 2,21-22).

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1928 dnia: Kwiecień 28, 2016, 07:22:56 am »
 15, 9-11 Wytrwajcie w miłości mojej

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1929 dnia: Kwiecień 28, 2016, 08:55:14 am »
Komentarz do Ewangelii:

Św. Anzelm z Canterbury (1033-1109), mnich, biskup i doktor Kościoła
Proslogion 26

„To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.”

Proszę Cię, mój Boże, spraw, bym Cię poznał i kochał, aby moja radość była w Tobie. A jeśli to nie jest możliwe w tym życiu, spraw przynajmniej, abym w tym postępował każdego dnia, aż do osiągnięcia pełni. Niech w tym życiu znajomość Ciebie wzrasta we mnie aż sie zakończy ostatniego dnia; niech wzrasta we mnie Twoja miłość i niech będzie ona doskonała w życiu przyszłym, aby moja radość, już tutaj wielka w nadziei, wydoskonali się w rzeczywistości.

Panie Boże, przez Twego Syna, Ty nam rozkazałeś, a właściwie poradziłeś, żeby prosić, i obiecałeś, że nas wysłuchasz „aby nasza radość była pełna” (J 16,24). Zanoszę do Ciebie tę modlitwę, którą nam zaleciłeś przez tego, który jest naszym „Przedziwnym Doradcą” (Iz 9,5). Obym mógł otrzymać to, co obiecałeś przez tego, który jest Twoją Prawdą: aby moja radość była pełna. Prawdziwy Boże, zanoszę do Ciebie tę modlitwę; wysłuchaj mnie: aby moja radość była pełna.

Niech to będzie odtąd medytacja mojego ducha i słowo moich warg. Niech to będzie miłość mojego serca i mowa moich ust. Niech to będzie głód mojej duszy, pragnienie mego ciała, żądza całej mojej istoty, aż wejdę do radości mego Pana (Mt 25,21). Boże w Trójcy jedyny, błogosławiony po wszystkie czasy. Amen




Komentarz do Ewangelii:

Przykazania ocalają, nie ograniczają

Czy potrafimy wyobrazić sobie miłość Boga Ojca do Syna Bożego? Na pewno przekracza ona nasze wyobrażenia. I właśnie taką miłością Syn Boży, Jezus, nas ukochał! Abyśmy mogli "wytrwać w Jego miłości" musimy zachowywać Jego przykazania. Co oznacza natomiast "wytrwać w Jego miłości"? Oznacza doświadczać wszystkich jej owoców i odczuwać ją należycie. Zachowywanie przykazań Jezusa nie powinno więc być dla nas ciężarem, ale dobrodziejstwem, które okazujemy sami sobie, bo toruje nam drogę do trwania w Bożej miłości.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1930 dnia: Kwiecień 29, 2016, 07:56:08 am »
Mt 11, 25-30 Tajemnice królestwa objawione prostaczkom

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1931 dnia: Kwiecień 29, 2016, 10:46:29 am »
 Przeczytaj komentarz.

 Poznanie Boga to sprawa serca

Słowa uwielbienia skierowane przez Jezusa do Ojca nie oznaczają, że Bóg objawił się tylko ludziom niewykształconym. Słowa te wskazują raczej na to, że od ludzi prostych Bóg zaczął swoje objawienie się światu.

Chciał zapewne w ten sposób pokazać, że nie trzeba być człowiekiem wykształconym (co w tamtych czasach oznaczało człowieka z wyższych sfer), by poznać Boga i wejść z Nim w bliską relację. Pod względem możliwości poznania Boga już tu na ziemi i zjednoczenia się z Nim wszyscy są równi.

Poznanie Boga to bowiem głównie sprawa serca, a nie intelektu.



Komentarz do Ewangelii:

Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) (1891 - 1942), karmelitanka bosa, męczennica, współpatronka Europy
Modlitwa Kościoła

„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi”

Kiedy Pan wziął kielich i odmówił dziękczynienie (Mt 26, 27), możemy pomyśleć o słowach błogosławieństwa, które wyrażają na pewno dziękczynienie dla Stworzyciela. Ale wiemy, że Chrystus miał zwyczaj dziękowania za każdym razem; zanim dokonał cudu, wznosił oczy do nieba (J 11, 41). Składa dzięki bo wie, że jest wysłuchany. Składa dzięki za moc bożą, która w Nim jest, i przez którą objawi ludzkości wszechmoc Stworzyciela. Składa dzięki za dzieło odkupienia które jest mu dane dokonać i składa dzięki tym dziełem, które jest uwielbieniem Boga i przywraca czyste piękno zniekształconemu obrazowi Trójcy.

W czasie Mszy Świętej i w wiekuistej chwale nieba wiecznie aktualna ofiara Chrystusa na krzyżu może być rozumiana jako ogromne dziękczynienie - taki jest sens słowa „eucharystia”. Podziękowanie za stworzenie, odkupienie i zakończenie ostateczne. On się ofiaruje sam w imię całego stworzonego wszechświata, będąc jego pierwotnym archetypem, na którym się pojawił, aby go odnowić od wewnątrz i poprowadzić aż do ukończenia dzieła stworzenia. Ale wzywa On również wszystkich ludzi aby razem z Nim oddać należny hołd dziękczynny Stworzycielowi.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1932 dnia: Kwiecień 30, 2016, 08:13:17 am »
J 15, 18-21 Nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi.
Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: „Sługa nie jest większy od swego pana”. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał».

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1933 dnia: Maj 01, 2016, 08:20:38 am »
J 14, 23-29 Duch Święty nauczy was wszystkiego

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy w nim przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.
To wam powiedziałem przebywając wśród was. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.
Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie.
A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie.

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1934 dnia: Maj 02, 2016, 08:00:32 am »
J 15, 26-16, 4a Duch Prawdy będzie świadczył o Jezusie

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.
To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście, gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem».

Oto słowo Pańskie.