Rozważanie do Ewangelii
Czy na pewno wiemy, co jest dla nas dobre
Zbyt łatwo stwierdzamy co dla nas jest dobre. W tej kwestii trzeba słuchać mądrzejszego, konkretnie Jezusa. Nasze wizje powodzenia (czyli tego kiedy jesteśmy błogosławieni) nie są poparte pełnym oglądem sytuacji. Jakże często coś, co wydawało nam się dobre dla nas, okazywało się "porażką"! Może dlatego Jezus wypowiedział owe "Osiem Błogosławieństw". Może w ten sposób chciał poszerzyć nasze horyzonty, czyli uczynić nas mądrymi? Tylko człowiek mądry (mądrością duchową) ma szanse być szczęśliwym.
Komentarz do Ewangelii:
Izaak ze Stella (? - ok. 1171), mnich cysterski
Kazanie 1 na Wszystkich Świętych
"Błogosławieni ubodzy w duchu"
Wszyscy ludzie bez wyjątku pragną szczęścia i doskonałości. Ale mają o tym różne pojęcia: dla jednego jest to lubieżność zmysłów i słodycz życia ; dla innego cnota, dla jeszcze innego poznanie prawdy. Dlatego Ten, który naucza wszystkich ludzi… zaczyna od skierowania na dobrą drogę zagubionych, prowadzi tych, którzy są w drodze i przyjmuje pukających do drzwi. Ten zatem, który jest „Drogą, Prawdą i Życiem” (J 14,6) podnosi, prowadzi, przyjmuje i zaczyna od tego słowa : „Błogosławieni ubodzy w duchu”.
Fałszywa mądrość tego świata, która jest prawdziwym głupstwem (1 Kor 3,19), wypowiada się, nie rozumiejąc co głosi; ogłasza błogosławionym ród „ cudzoziemców, tych, których usta mówią na wiatr, a których prawica jest prawicą fałszywą” ponieważ „ich spichlerze są pełne,...a trzody tysiąckroć płodne” (Ps 143,7-13). Ale wszystkie bogactwa są niepewne, ich pokój nie jest pokojem (Jr 6,14), ich radość jest głupia. Wręcz przeciwnie, Mądrość Boga, Syn współistotny, prawa ręka Ojca, usta które mówią prawdę, ogłasza biednych błogosławionymi, przeznaczonych do bycia królami Królestwa wiecznego. Wydaje się mówić : „szukacie szczęścia, ale ono nie jest tam, gdzie szukacie, biegniecie, ale poza scieżką. Oto droga, która prowadzi do szczęścia: dobrowolne ubóstwo z mojego powodu, taka jest droga . Królestwo niebieskie we mnie, oto doskonałość. Biegniecie dużo, ale źle; im szybciej idziecie, tym szybciej oddalacie się od celu...”
Nie obawiajmy się bracia. Jesteśmy ubodzy; słuchajmy Ubogiego, zalecającemu ubogim ubóstwo. Możemy wierzyc jego doświadczeniu. Urodził się ubogi, ubogi żył i ubogi umarł. Nie chciał się wzbogacic; tak , zgodził sie umrzeć. Wierzmy zatem Prawdzie, która wskazuje drogę do życia. Jest stroma, ale krótka, a szczęście jest wieczne. Droga jest wąska ale prowadzi do życia (Mt 7, 14).