Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 590069 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5565 dnia: Wrzesień 22, 2022, 08:28:06 am »

Ewangelia (Łk 9, 7-9)
Herod chce zobaczyć Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Tetrarcha Herod posłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Chrystusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że zjawił się Eliasz; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał.

A Herod mówił: «Jana kazałem ściąć. Któż więc jest ten, o którym takie rzeczy słyszę?» I starał się Go zobaczyć.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5566 dnia: Wrzesień 22, 2022, 08:33:55 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Centralną postacią tego fragmentu Ewangelii jest tetrarcha Herod. Był on zaniepokojony tym, co słyszał o efektach działalności Jezusa, choć ciekawiła go Jego postać. Nie przyjął jednak prawdy o Nim i skończył tragicznie. Oczyma wyobraźni zobaczę postać Heroda. On jest symbolem tego wszystkiego, co we mnie jest zamknięte na Boga i opiera się Jemu.

Myśl: My też jesteśmy pełni dobrych pragnień i szlachetnych intencji. Słuchamy Słowa, chcemy poznać Pana i być blisko Niego. Nie przyjmujemy Go jednak, a nawet z czasem odrzucamy, ponieważ jesteśmy zamknięci na nawoływanie Jana Chrzciciela do nawrócenia. To sprawia, że nie rozumiemy prawdy i krok po kroku tłumimy ją w sobie. Przykład Heroda powinien być dla mnie przestrogą.

Emocja: Wyrzuty sumienia. To wielka siła, która może być wykorzystana w kierunku nawrócenia i zbawienia, ale też odrzucenia Boga i destrukcji. Warto się przyglądać w jakim kierunku mnie popychają.

Wezwanie: Poproszę o łaskę poznania tego, co powoduje, że tłumię w sobie Słowo, odrzucam je. Podziękuję za to, że Bóg nie rezygnuje nigdy ze mnie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5567 dnia: Wrzesień 23, 2022, 08:26:51 am »

Ewangelia (Łk 9, 18-22)
Wyznanie Piotra i zapowiedź męki

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?»

Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał».

Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?»

Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego».

Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5568 dnia: Wrzesień 23, 2022, 08:46:28 am »
Św. Matka Teresa z Kalkuty (1910-1997)
założycielka Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości

„A wy za kogo Mnie uważacie?”
Kim jest Jezus dla mnie?
Jezus jest Słowem, które stało się ciałem (J 1,14).
Jezus jest Chlebem Życia (J 6,35).
Jezus jest Ofiarą, złożoną na krzyżu za nasze grzechy (1J 4,19).
Jezus jest Ofiarą, złożoną podczas Mszy św. za grzechy całego świata i za moje grzechy (J 1,29).
Jezus jest Słowem, które trzeba głosić.
Jezus jest Prawdą, którą trzeba szerzyć.
Jezus jest Drogą, którą trzeba iść (J 14,6).
Jezus jest Światłem, które trzeba zapalać (J 8,12).
Jezus jest życiem, którym trzeba żyć.
Jezus jest Miłością, którą trzeba kochać.
Jezus jest Radością, którą trzeba dzielić.
Jezus jest Pokojem, który trzeba ofiarowywać.
Jezus jest Chlebem życia, który trzeba jeść.
Jezus jest Głodnym, którego trzeba nakarmić (Mt 25,35).
Jezus jest Spragnionym, którego trzeba napoić.
Jezus jest Nagim, którego trzeba przyodziać.
Jezus jest Bezdomnym, którego trzeba przyjąć.
Jezus jest Chorym, którym trzeba się opiekować.
Jezus jest Samotnym, którego trzeba miłować.
Jezus jest Niechcianym, którego obecności trzeba pragnąć.
Jezus jest Trędowatym, którego rany trzeba przemyć.
Jezus jest Żebrakiem, do którego trzeba się uśmiechnąć.
Jezus jest Alkoholikiem, którego trzeba wysłuchać.
Jezus jest Upośledzonym umysłowo, którego trzeba chronić.
Jezus jest Dzieckiem, które trzeba ucałować.
Jezus jest Niewidomym, którego trzeba prowadzić.
Jezus jest Niemym, do którego trzeba mówić.
Jezus jest Kaleką, z którym trzeba iść.
Jezus jest Narkomanem, któremu trzeba pomóc.
Jezus jest Prostytutką, którą trzeba wydrzeć niebezpieczeństwu i którą trzeba wesprzeć.
Jezus jest Więźniem, którego trzeba odwiedzić.
Jezus jest Starcem, któremu trzeba usłużyć.
Dla mnie Jezus jest moim Bogiem.
Jezus jest moim Oblubieńcem.
Jezus jest moim Życiem.
Jezus jest moją jedyną Miłością.
Jezus jest dla mnie Wszystkim we wszystkim.
Jezus jest moim Dobrem.
Jezu, miłuję Cię całym sercem, całą moją istotą.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5569 dnia: Wrzesień 24, 2022, 08:06:33 am »

Ewangelia (Łk 9, 43b-45)
Druga zapowiedź męki

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich czynów Jezusa, On powiedział do swoich uczniów: «Weźcie wy sobie dobrze do serca te słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi». Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o to powiedzenie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5570 dnia: Wrzesień 25, 2022, 08:27:53 am »

Ewangelia (Łk 16, 19-31)
Przypowieść o Łazarzu i bogaczu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do faryzeuszów:

«Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.

Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.

Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.

Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.

Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.

Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5571 dnia: Wrzesień 26, 2022, 08:05:27 am »

Ewangelia (Łk 9, 46-50)
Nauka pokory

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy. Lecz Jezus, znając tę myśl w ich sercach, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: «Kto by to dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto by Mnie przyjął, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki».

Wtedy przemówił Jan: «Mistrzu, widzieliśmy, jak ktoś w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Przestańcie zabraniać; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5572 dnia: Wrzesień 26, 2022, 08:17:03 am »
Obraz: Jezus stawia nam przed oczyma dziecko. To jest odpowiedź na przewrotne pytanie: „kto jest największy?”. Oczyma wyobraźni przyjrzę się Jezusowi, dziecku, które on stawia przy sobie, uczniom, którzy porównują się szukając znaczenia i wielkości. Niech ten obraz mnie poruszy.

Myśl: Uczniowie z trudem przyjmują prawdę, że w pokorze człowiek poznaje Boga, a wyniosłość przeszkadza w zbliżeniu się do Niego. Dążenie do ludzkiej "samowystarczalności", która jest zachłanna na bogactwo, władzę i znaczenie, oddziela nas od Boga. Uczniowie mają problem z przyjęciem prawdy, że pokora jest cechą boską. A tymczasem zrozumienie tej tajemnicy: pokory i małości Jezusa - stajni narodzin i tronu krzyża - jest fundamentem i kryterium naszej wiary.

Emocja: Złe myśli serca. Uczniowie nie musieli nic mówić. Jezus zna ich myśli, nawet te, które nie są piękne. Jezus zna też moje "pokręcone" myśli i pragnienia. Jedyną Jego odpowiedzią na nie jest przypomnienie, że On przychodzi do mnie w prostocie i pokorze.

Wezwanie: Proszę o zrozumienie chwały Jezusa, która jest pokorą i małością tego, który prawdziwie kocha. Podziękuję za Jego bliskość, która się nie zraża moją ślepotą duchową.

Co chciałbym zapamiętać z tej modlitwy? Zrobię małe postanowienie…

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5573 dnia: Wrzesień 27, 2022, 08:53:10 am »

Ewangelia (Łk 9, 51-56)
Jezus przeciwny natychmiastowemu karaniu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem.

Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?» Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5574 dnia: Wrzesień 27, 2022, 01:12:58 pm »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Od tego momentu w ewangelii św. Łukasza Jezus zmierza do Jerozolimy, by tam oddać swoje życie i zbawić człowieka. Oczyma wyobraźni zobaczę tę drogę, miasteczko samarytańskie i ludzi, którzy odrzucają Jezusa. Popatrzę na uczniów, którzy nie rozumieją ducha Jezusa, choć chwilę wcześniej byli na górze przemienienia.

Myśl: Ta droga do Jerozolimy z jednej strony jest zapowiedzią "wzięcia Jezusa z tego świata". To powoduje niepokój, ale i budzi tęsknotę, żeby iść za Nim. Z drugiej strony jednak jest to także Jego przybliżanie się do nas, towarzyszenie nam w drodze, przyjście przygotowywane przez Jego posłańców. To realizuje się także w naszej historii. Nie zawsze umiemy dobrze zareagować i znaleźć właściwe rozwiązania. Tym bardziej jesteśmy wzywani do rozeznawania.

Emocja: Odwet. Kiedy napotykamy opór, coś idzie nie po naszej myśli, szukamy rewanżu, odwetu. Chcemy postawić na swoim. Jezus odwraca się i zabrania uczniom takiego działania. W czym to dla mnie może być wskazówką?

Wezwanie: Proszę o poznanie ducha Jezusa, który szuka zagubionych braci. Podziękuję za wysłańców, „aniołów”, którzy prowadzą mnie do Niego. Spróbuję zapamiętać jakąś myśl z tej modlitwy. Zrobię drobne postanowienie…

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5575 dnia: Wrzesień 28, 2022, 08:27:52 am »

Ewangelia (Łk 9, 57-62)
Naśladowanie Chrystusa wymaga wyrzeczenia

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».

Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».

Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże».

Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5576 dnia: Wrzesień 28, 2022, 08:39:15 am »
Towarzysz świętego Franciszka z Asyżu (13-ty wiek)
Sacrum commercium, 22

„Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć”
O Pani Biedo, Syn najwyższego Ojca „stał się miłośnikiem twego piękna” (Mdr 8,2), wiedząc, że będziesz jego najwierniejszą towarzyszką. Zanim nie zstąpił ze świetlistej ojczyzny, to ty Mu przygotowałaś odpowiednie miejsce – tron, na którym mógł zasiąść, łoże, na którym mógł spocząć: ubogą Dziewicę, z której się narodził. Gdy się narodził, byłaś przy nim; położono Go „w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2,7). Zawsze Mu towarzyszyłaś, dopóki był na ziemi: „Lisy mają nory i ptaki powietrzne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć”. Kiedy zaczął nauczać po tym, jak prorocy mówili w Jego imieniu, ciebie pierwszą zaczął wychwalać: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie!” (Mt 5,3).
Następnie, kiedy wybrał sobie kilku przyjaciół jako świadków dla zbawienia ludzkości, nie powołał bogatych kupców, ale skromnych rybaków, aby ukazać, jak bardzo szacunek, którym ciebie darzył, Pani Biedo, powinien zrodzić miłość do ciebie. Wreszcie, kiedy trzeba było dać jasny i ostateczny dowód twojej wartości, szlachetności, odwagi, twoją wyższość nad innymi cnotami, byłaś jedyną, która została wierna Królowi chwały, podczas gdy Jego przyjaciele, których sobie wybrał, Go porzucili.
Ty, Jego wierna towarzyszka, czuła oblubienica, nie zostawiłaś Go nawet na chwilę; przywiązałaś się do Niego tym bardziej, że widziałaś Go częściej i to ogólnie pogardzanym… Tylko ty Go pocieszałaś. Nie opuściłaś Go „aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej” (Flp 2,8), nagiego, z rozciągniętymi ramionami, dłońmi i stopami przebitymi… tak że nie miał innego wyjścia, jak pokazać, że tylko ty mu pozostałaś z Jego chwały.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5577 dnia: Wrzesień 29, 2022, 08:54:13 am »

Ewangelia (J 1, 47-51)
Ujrzycie aniołów Bożych

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: «Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».

Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?»

Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym».

Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!»

Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».

Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1910
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5578 dnia: Wrzesień 29, 2022, 12:01:46 pm »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Jezus ‘przechodzi’ i spotyka pierwszych uczniów. W tym fragmencie Pan spotyka apostoła Natanaela (Bartłomieja), którego przyprowadził do Niego Filip. Chrystus ‘znał’ go już jednak wcześniej, wiedział o nim wszystko. Razem z Natanaelem staję przed Jezusem, który mnie zna i objawia mi siebie.

Myśl: Doświadczenie, że Bóg zna nas dogłębnie, może być onieśmielające, ale Jezus nie zatrzymuje się na tym. On nie chce nas zawstydzać ani zaskakiwać. Zapowiedź ‘otwartych niebios’ i ‘aniołów Bożych’ to zwrócenie uwagi na to, co najważniejsze. To Syn Człowieczy, na którego wskazuje Jan Chrzciciel, do którego prowadzą nas inni, to znaki na niebie i ziemi, które prowadzą nas do Pana. To jest droga, którą uczeń powinien podjąć.

Emocja: „Skąd mnie znasz?” W wielu momentach życia perspektywa bycia ‘przenikniętym’ budzi dogłębny niepokój. Ale znajomość z Bogiem nie jest nieustannym duchowym audytem. On nas zna z miłością i po to, byśmy wzrastali.

Wezwanie: Poproszę o łaskę odwagi przyjścia do Jezusa. Podziękuję Mu za dogłębną znajomość mojej osoby i nieustanne wzywanie do bliskości z Nim. Spróbuję zapamiętać jakąś myśl z tej modlitwy. Zrobię jakieś drobne postanowienie…

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3630
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5579 dnia: Wrzesień 30, 2022, 08:21:45 am »

Ewangelia (Łk 10, 13-16)
Kto gardzi Chrystusem, gardzi Tym, który Go posłał

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział:

«Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze i popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam.

A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz!

Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który mnie posłał».