Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 675550 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6915 dnia: Grudzień 23, 2024, 08:43:16 am »

Ewangelia (Łk 1, 57-66)
Narodzenie Jana Chrzciciela

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna.

Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan». Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię».

Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I zdumieli się wszyscy.

A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga. Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?» Bo istotnie ręka Pańska była z nim.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2126
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6916 dnia: Grudzień 23, 2024, 08:55:15 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Centralnym tematem dzisiejszego opowiadania jest obrzezanie i nadanie imienia synowi obietnicy, jakim był Jan Chrzciciel. Uczestniczę w tej ceremonii. Przyjrzę się wszystkim jej uczestnikom. Posłucham rozmów. Zwrócę uwagę na skojarzenia i odczucia.

Myśl: Nadanie imienia to ważna chwila w życiu każdego człowieka. Wyraża jedyność i niepowtarzalność osoby, ale też wskazuje na sieć relacji, jakie człowiek ma z innymi. Nie żyjemy w próżni, odseparowani od innych. Każdy z nas jest ‘owocem obietnicy’, która realizuje się w konkretnych uwarunkowaniach historycznych i międzyludzkich. Otrzymujemy ‘prawdziwe imię’. Imię ‘Jan’ oznacza ‘dar, łaskę i miłość Boga’. To jest prawda o naszym powołaniu. Tajemnica mojego imienia objawi się w pełni na końcu czasów.

Emocja: „Ma otrzymać imię Jan”. Przez grzech człowiek utracił właściwą perspektywę. Oderwał się od swoich korzeni. Jesteśmy przede wszystkim dziećmi Boga, powierzeni w ‘pieczę’ swoim bliskim, ale wyrastający ponad te relacje, szukając tego, co jest prawdziwym ‘imieniem’.

Wezwanie: Poproszę o łaskę poznania swojego prawdziwego imienia. Podziękuję za łaskę Boga, jaką otrzymałem na chrzcie św. czy przy nadaniu imienia.
W oczekiwaniu na przyjście Pana, rozważę: „Królu narodów, Kamieniu węgielny Kościoła,  przyjdź i zbaw człowieka, którego z mułu utworzyłeś.”

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6917 dnia: Grudzień 24, 2024, 09:34:43 am »

Ewangelia (Łk 1, 67-79)
Nawiedzi nas z wysoka Wschodzące Słońce

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Zachariasz, ojciec Jana, został napełniony Duchem Świętym i zaczął prorokować, mówiąc:

«Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
bo lud swój nawiedził i wyzwolił,
i wzbudził dla nas moc zbawczą
w domu swego sługi, Dawida:

Jak zapowiedział od dawna
przez usta swych świętych proroków,
że nas wybawi od naszych nieprzyjaciół
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą;
Że naszym ojcom okaże miłosierdzie
i wspomni na swe święte przymierze –
na przysięgę, którą złożył
ojcu naszemu, Abrahamowi.

Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani,
służyć Mu będziemy bez trwogi,
w pobożności i sprawiedliwości przed Nim
po wszystkie dni nasze.

A ty, dziecię, zwać się będziesz
prorokiem Najwyższego,
gdyż pójdziesz przed Panem przygotować Mu drogi;
Jego ludowi dasz poznać zbawienie
przez odpuszczenie grzechów,

dzięki serdecznej litości naszego Boga,
z jaką nas nawiedzi z wysoka Wschodzące Słońce,
by oświecić tych,
co w mroku i cieniu śmierci mieszkają,
aby nasze kroki skierować na drogę pokoju».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6918 dnia: Grudzień 25, 2024, 10:08:21 am »
Ewangelia (Mt 1, 18-25)

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak.

Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do Siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, on bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «oto dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami.

Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6919 dnia: Grudzień 26, 2024, 08:02:28 am »

Ewangelia (Mt 10, 17-22)
Nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich apostołów:

«Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.

Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6920 dnia: Grudzień 27, 2024, 09:14:04 am »

Ewangelia (J 20, 2-8)
Jan przybył pierwszy do grobu

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Pierwszego dnia po szabacie Maria Magdalena pobiegła i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono».

Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.

Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6921 dnia: Grudzień 28, 2024, 09:42:48 am »

Ewangelia (Mt 2, 13-18)
Śmierć dzieci w Betlejem

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy mędrcy się oddalili, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić».

On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: «Z Egiptu wezwałem Syna mego».

Wtedy Herod, widząc, że go mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od mędrców.

Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: «Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6922 dnia: Grudzień 29, 2024, 07:59:48 am »

Ewangelia (Łk 2, 41-52)
Rodzice znajdują Jezusa w świątyni

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go.

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.

Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz on im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6923 dnia: Grudzień 30, 2024, 09:44:25 am »

Ewangelia (Łk 2, 36-40)
Anna mówiła o Jezusie wszystkim, którzy oczekiwali Mesjasza

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy Rodzice przynieśli Dzieciątko Jezus do świątyni, była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już sobie osiemdziesiąt cztery lata. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem.

A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaretu. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2126
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6924 dnia: Grudzień 30, 2024, 10:24:33 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (poniedziałek, 30.12.2024)

Obraz: Jesteśmy w Jerozolimie, w czasie ofiarowania Jezusa, przyglądając się postaci prorokini Anny. Kolejne wersy są opisem dwunastu lat, jakie Pan spędził w Nazarecie, ‘rosnąc i napełniając się mądrością’. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.

Myśl: Podeszła w latach Anna (znaczy ‘sympatia, łaska u Boga’) była córką Fauela (‘oblicze Boga’). Pochodziła z pokolenia Asera (‘dobry los, szczęście’). Jej wdowieństwo od młodości symbolizuje samotność zarówno Izraela, jak i całej ludzkości, która żyje w pustce i jest  pozbawiona upragnionego oblicza. Szuka Boga, we dnie i w nocy, pości i modli się, a On pozwala się w końcu zobaczyć. Jezus, Dziecię Boga rośnie i nabiera mocy przez 30 lat, uświęcając codzienność przez czas życia jednego/każdego pokolenia. Ten czas to jedna z tajemnic życia Jezusa, która nie jest ‘ukryciem’ ale objawieniem Boga.

Emocja: Cisza Nazaretu. To jest wielka tajemnica Boga. Nie chodzi o ukrycie, ale o ‘wzrastanie, nabieranie sił, napełnianie się mądrością, życie w łasce’. Jezus spędził w Nazarecie 10 razy więcej czasu niż w publicznej działalności. Jest to miejsce/tajemnica, która „wyzwala całe stworzenie z nieważności tego, co małe i ograniczone”.

Wezwanie: Poproszę o łaskę ujrzenia Jezusa w tym, co małe i codzienne. Podziękuję za tych, którzy objawiali mi Boga w zwyczajnej codzienności. Przez chwilę zatrzymam się na kontemplacji szopki, choinki, albo bożonarodzeniowego stroika.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6925 dnia: Grudzień 31, 2024, 09:15:30 am »
Ewangelia (J 1, 1-18)
Słowo stało się ciałem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało.

W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.

Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.

Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.

A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.

Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce.

Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.

Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6926 dnia: Styczeń 01, 2025, 08:06:58 am »

Ewangelia (Łk 2, 16-21)
Nadano Mu imię Jezus

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli.

Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane.

Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał Anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6927 dnia: Styczeń 02, 2025, 09:43:21 am »

Ewangelia (J 1, 19-28)
Świadectwo Jana Chrzciciela o Chrystusie

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś?», on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem».

Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie». Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?» Powiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz».

A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. i zaczęli go pytać, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?» Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała». Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2126
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6928 dnia: Styczeń 02, 2025, 11:03:25 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Czwartek, 2 stycznia 2025 r.)

Obraz: Jesteśmy w Betanii, "domu źródeł", znajdującej się po drugiej stronie Jordanu, gdzie "było dużo wody". Tam Jan Chrzciciel udzielał chrztu. Postać Jana jest intrygująca. Wysłannicy z Jerozolimy zadają mu wiele pytań. Przysłucham się ich rozmowie i świadectwu Jana.

Myśl: Jan Chrzciciel jest "świadkiem Słowa". On oczekuje na Nie, intuicyjnie wyczuwa Jego obecność w Jezusie, rozpoznaje Słowo i ogłasza Je innym. W tym znaczeniu jest "figurą" każdego człowieka, który rozpoznaje światło Słowa obecne w świecie. Jest też figurą Izraela, rozpoznającego w Mesjaszu Baranka Bożego, przychodzącego Pana. Jan jest człowiekiem wielkich pragnień. Jego życie jest zwrócone ku Innemu, którego poprzedza. Jan poszukuje. Nie zadowala się samym poszukiwaniem, ale daje świadectwo, prowadzi innych do odkrycia Przychodzącego. Jest świadkiem wolnym, który nie poddaje się "dominującej mentalności".

Emocja: "Kto ty jesteś?" Jest to podstawowe pytanie, jakie wszyscy musimy sobie zadawać w życiu. Odkrywamy prawdę o sobie, jako istoty w relacji do Najwyższego, w którym odnajdujemy swoją tożsamość. Odpowiadamy w prawdzie, stając się świadkiem, wystawiając się na akceptację i odrzucenie.

Wezwanie: Poproszę o to, bym miał te same pragnienia, co Jan: odnalezienia Słowa i opowiedzenia się za Nim. Podziękuję za tych, którzy byli dla mnie świadkami Pana. Uczynię jakiś gest uszanowania i uwielbienia.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3974
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6929 dnia: Styczeń 03, 2025, 09:45:18 am »

Ewangelia (J 1, 29-34)
Chrystus jest Barankiem, który gładzi grzech świata

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: „Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi».

Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».