Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 672222 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6960 dnia: Styczeń 22, 2025, 09:29:58 am »

Ewangelia (Mk 3, 1-6)
Uzdrowienie w dzień szabatu

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć.

On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: «Podnieś się na środek!» A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie uratować czy zabić? » Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa.

A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6961 dnia: Styczeń 22, 2025, 12:48:04 pm »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę synagogę, Jezusa i Jego uczniów, faryzeuszy i zwolenników Heroda oraz człowieka z uschniętą, bezwładną ręką. Przyjrzę się atmosferze wrogości, która narasta, milczenia, jak też gniewu i smutku Jezusa. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.

Myśl: Uzdrowienie człowieka sparaliżowanego kończy pierwszą sekcję Ewangelii i jest zapowiedzią losów Jezusa. Faryzeusze i zwolennicy Heroda chcą Go zgładzić. Wrogość wobec Jezusa narasta. Przestają się liczyć Jego dobre dzieła, uzdrowienia i cuda. U podstaw odrzucenia Jezusa jest zatwardziałość serc. Gniew Jezusa to reakcja na ślepe przywiązanie do prawa i nieczułość wobec podstawowych wartości, to otępiałość i ślepota umysłu. Jezus wyrzuca to nie tylko faryzeuszom, ale także swoim uczniom, kiedy nie uznają znaków, jakie On wobec nich dokonuje. To, co Jezus czyni i mówi służy życiu, jest znakiem zmartwychwstania, które On przynosi.

Emocja: Zatwardziałość serca. Budzi ono gniew Jezusa. Faryzeusze szukają powodu do oskarżenia Jezusa. Ten opór to ucieczka od wolności i legalizm, który zabija. Wybieramy to, co pewne, uporządkowane, ale i martwe, niż ryzyko zawierzenia, które jest życiem.

Wezwanie: Poproszę o łaskę słuchania z otwartym sercem słów Pana. Podziękuję za Jego cierpliwość dla moich obaw i ucieczek.
Zaplanuję sobie czas na systematyczną lekturę Pisma św.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6962 dnia: Styczeń 23, 2025, 09:13:24 am »

Ewangelia (Mk 3, 7-12)
Podziw tłumów dla Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o tym, jak wiele działał. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby na Niego nie napierano. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: «Ty jesteś Syn Boży». Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6963 dnia: Styczeń 23, 2025, 09:31:51 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Czwartek, 23 stycznia 2025 r.)

Obraz: Jesteśmy w Galilei, nad Jeziorem Tyberiadzkim. Oczyma wyobraźni zobaczę tłum ludzi ze wszystkich stron, którzy chcą dotknąć Jezusa. Przyjrzę się pragnieniom tych, którzy są chorzy, pragną uzdrowienia i tłoczą się. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.

Myśl: Jezus po odrzuceniu Go przez faryzeuszy i możnych oddala się. Nie tylko po to, by chronić się przed nieprzyjaciółmi, ale żeby w nowy sposób objawić się swoim bliskim. Podąża za Nim jednak wielkie mnóstwo ludu. Z tych ludzi Jezus stworzy swój nowy lud, jak podczas exodusu na pustyni, będzie go karmił prawdziwą manną (słowem i chlebem). Stworzenie nowego ludu wokół Jezusa podkreśla wspólnotowy charakter ewangelii wyzwolenia. Nie idziemy naprzód w oderwaniu od innych, każdy myśląc o sobie. Kościół to wspólnota wiary, podążająca razem od zniewolenia grzechem do wolności Bożej.

Emocja: Łódka w pogotowiu. Ta mała łódka jest jak zaczyn, który zakwasza ciasto i jak sól, która nadaje smak. Mała łódka miotana falami zarysowuje krzyż. Nowe życie Kościoła rodzi się nie z mocy lecz ze słabości krzyża. Zbawia nas słabość Jezusa, a nie Jego moc.

Wezwanie: Poproszę o łaskę przeżywania swoich słabości w łączności z krzyżem Jezusa. Podziękuję za doświadczenie upadku, bo ono ogałaca mnie z manii wielkości i otwiera na łaskę oczyszczenia.

Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na adorację Najświętszego Sakramentu.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6964 dnia: Styczeń 24, 2025, 09:30:06 am »

Ewangelia (Mk 3, 13-19)
Jezus wybiera dwunastu Apostołów

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy.

Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6965 dnia: Styczeń 24, 2025, 12:35:32 pm »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę Jezusa "wychodzącego na górę" i wybierającego swoich współpracowników, aby Mu towarzyszyli. Wyznacza im zadanie głoszenia Ewangelii i daje władzę uwalniania od złych duchów. Zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia.

Myśl: Jezus wybiera i ustanawia swoich apostołów. Nie zważa na ich słabości. Po pierwsze mają być z Nim, mają Mu towarzyszyć. Dopiero potem wymaga od nich dyspozycyjności, aby "głosić naukę" i "uwalniać od złego ducha". Towarzyszyć Mu to żyć tak jak On. To być ubogim wraz z Nim, wzgardzonym, odrzuconym, jak On. To opatrywać rany, przywracać do życia, wlewać nadzieję. Nie można skutecznie głosić nauki i egzorcyzmować, jeśli zaniedbujemy ubogich i potrzebujących i nie towarzyszymy Mu na górze.

Emocja: Jezus powołuje tych, których sam chce. Powołanie to nieskrępowany wybór Boga. Z niego wyrasta wezwanie, które czyni nas świadomymi naśladowcami, przeżywającymi swoje powołanie w konkretnych okolicznościach życia. Jest to działanie stwórcze.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6966 dnia: Styczeń 25, 2025, 09:34:55 am »

Ewangelia (Mk 16, 15-18)
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus, ukazawszy się Jedenastu, powiedział do nich:

«Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6967 dnia: Styczeń 26, 2025, 08:01:17 am »

Ewangelia (Łk 1, 1-4; 4, 14-21)
Słowa Pisma spełniły się na Chrystusie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono. W owym czasie:

Powrócił Jezus mocą Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich.

Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać.

Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana».

Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione.

Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6968 dnia: Styczeń 27, 2025, 09:17:08 am »

Ewangelia (Mk 3, 22-30)
Chrystus przeciw Szatanowi

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili o Jezusie: «Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy».

Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6969 dnia: Styczeń 27, 2025, 09:41:16 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Poniedziałek, 27 stycznia 2025 r.)

Obraz: Sytuacja konfliktu, jaki prezentuje św. Marek wydarzyła się w Galilei, prawdopodobnie w Kafarnaum nad Jeziorem Galilejskim. Jezus jest oskarżony o bluźnierstwo. Posłucham tego sporu i tłumaczenia Jezusa. Zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia.

Myśl: Jezus zostaje oskarżony o to, że głosi bluźnierczą naukę i jest pod wpływem ducha nieczystego. Jezus nie odpowiada wprost. Nie są to wypowiedzi doktrynalne czy polemiki, ale przypowieści. Posługuje się obrazami. Ewangelista podkreśla „niepohamowaną skuteczność dzieła wyzwolenia dokonanego przez Boga za pośrednictwem Jezusa”. Diabeł jest silny, ale zostaje pokonany przez Boga. Największym grzechem, bluźnierstwem jest przypisywanie diabłu mocy dobroczynnego dzieła Boga.

Emocja: Łatwość rzucania oskarżeń. My nie jesteśmy wolni od osądzania i przypisywania innym złych intencji. Wręcz zadziwia łatwość złego myślenia i rzucania oskarżeń. Dla chrześcijanina, wszakże bluźnierstwem jest wyraźne i świadome (to istotne) odrzucanie Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego, a niekoniecznie przekleństwo przeciwko Bogu.

Wezwanie: Poproszę o łaskę łagodności w patrzeniu i osądzaniu innych. Podziękuję za naukę rozeznania duchowego.

Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia z dobrego myślenia o i oceniania innych.


ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6970 dnia: Styczeń 28, 2025, 08:54:12 am »

Ewangelia (Mk 3, 31-35)
Prawdziwa rodzina Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie».

Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6971 dnia: Styczeń 28, 2025, 09:06:21 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Wtorek, 28 stycznia 2025 r.)

Obraz: Jezusa otaczają tłumy ludzi. Budzi to zaniepokojenie Jego krewnych, którzy przychodzą, aby Go powstrzymać, jak opisuje ewangelia chwilę wcześniej. Oczyma wyobraźni zobaczę tę sytuację. Posłucham rozmowy i komentarza Jezusa. Zwrócę uwagę na swoje myśli i odczucia.

Myśl: Sprawa braci Jezusa, która pojawia się w kilku miejscach Ewangelii i Listach św. Pawła, budziła zaciekłe dyskusje, zwłaszcza w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Za sprawą św. Hieronima odrzucono pogląd, że byli to synowie św. Józefa z jakiegoś wcześniejszego związku, czy to, że „Maryja miała mieć po Jezusie jeszcze innych synów”. Słowo "bracia" było interpretowane jako "kuzynów" w szerokim znaczeniu. Ewangelisty nie interesują bowiem więzy krwi, ale ukazuje „całkiem inny rodzaj pokrewieństwa, zgodnie z inną, głębszą i bardziej radykalną zasadą”. Jezusa nie można zawłaszczyć, jak próbują to zrobić Jego bliscy. Takimi zawłaszczającymi krewnymi jesteśmy, kiedy pozostajemy w Kościele, ale nie wierzymy Jego słowu.

Emocja: Kryteria przynależności do rodziny Jezusa. Nie jest to przynależność krewnych według ciała, ani mądrych czy uczonych w rzeczach tego świata. Prawdziwymi krewnymi Jezusa są ci, którzy są z Nim i pełnią wolę Boga, naśladują Go na drodze, którą kroczy.

Wezwanie: Poproszę o łaskę otwarcia się na prowadzenie Boga po Jego drodze i na Jego warunkach. Podziękuję za dar Pisma św., Jego Słowa, które do mnie kieruje.

Jubileusz 2025: Uczynię jakiś gest uszanowania i uwielbienia.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6972 dnia: Styczeń 29, 2025, 09:21:53 am »

Ewangelia (Mk 4, 1-20)
Przypowieść o siewcy

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej, na jeziorze, a cały tłum stał na brzegu jeziora. Nauczał ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce:

«Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno ziarno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na grunt skalisty, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo nie było głęboko w glebie. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i uschło, bo nie miało korzenia. Inne padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i wydawały plon, wschodząc i rosnąc; a przynosiły plon trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny». I dodał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»

A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli, razem z Dwunastoma, o przypowieść. On im odrzekł: «Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach, aby „patrzyli uważnie, a nie widzieli, słuchali uważnie, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili i nie była im odpuszczona wina”».

I mówił im: «Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże więc zrozumiecie inne przypowieści?

Siewca sieje słowo. A oto są ci, którzy są na drodze: u nich sieje się słowo, a skoro je usłyszą, zaraz przychodzi Szatan i porywa słowo w nich zasiane. Podobnie zasiewem na gruncie skalistym są ci, którzy gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością, lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Potem gdy nastanie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują. Są inni, którzy są zasiani między ciernie: to ci, którzy wprawdzie słuchają słowa, lecz troski tego świata, ułuda bogactwa i inne żądze wciskają się i zagłuszają słowo, tak że pozostaje bezowocne. Wreszcie zasiani na ziemię żyzną są ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2103
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6973 dnia: Styczeń 29, 2025, 09:31:15 am »

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3939
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6974 dnia: Styczeń 30, 2025, 09:13:36 am »

Ewangelia (Mk 4, 21-25)
Przypowieść o świetle

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus mówił ludowi:

«Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»

I mówił im: «Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma».