Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 687232 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 4087
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7215 dnia: Czerwiec 27, 2025, 09:07:53 am »

Ewangelia (Łk 15, 3-7)
Przypowieść o zgubionej owcy

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus opowiedział faryzeuszom i uczonym w Piśmie następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła.

Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7216 dnia: Czerwiec 27, 2025, 01:46:59 pm »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (piątek, 27 czerwca 2025 roku, Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa)

Obraz: Fragment Ewangelii czytany w Uroczystość Serca Pana Jezusa jest pierwszą sceną przypowieści o Bożym miłosierdziu i odnalezieniu tego, co zgubione, zabłąkane, marnotrawne. Oczyma wyobraźni zobaczę tę zagubioną owcę, którą odnajduje pasterz. Przyjrzę się emocjom, jakie towarzyszą tej sytuacji.

Myśl: Wspólnota, o jakiej mówi ewangelista Łukasz nie jest "zgromadzeniem sprawiedliwych", ale grzeszników, którzy otwierają się na oferowane im nawrócenie. Wszyscy jesteśmy grzesznikami, zagubiliśmy się i ukrywamy przed Bogiem. Nie sami sobie wypracowujemy zbawienie, ale otrzymujemy je w darze od Tego, który sam stał się zagubionym, odrzuconym i złożonym w ofierze za grzeszników Barankiem ofiarnym. Przypowieść o zagubionej owcy mówi o nawróceniu, ale niekoniecznie tego, kto zbłądził do sprawiedliwości, lecz tego, kto się uważa za sprawiedliwego do miłosierdzia i łagodności.

Emocja: Radość w niebie. Ekonomia Bożej łaski zadziwia. Pasterz zostawia stado owiec, by odszukać jedną zagubioną. Nikt sam z siebie się nie nawraca. Zostajemy odnalezieni. Jest nam przebaczone. Także te dziewięćdziesiąt dziewięć owiec musi zostać odnalezionych przez Boga, bo szukając własnej sprawiedliwości nie będą mieli nic wspólnego z Chrystusem. Nawrócenie to uznanie swojego zagubienia i przyjęcie Tego, który nas odnajduje.

Wezwanie: Poproszę o łaskę ucieszenia się z nawrócenia zagubionych owiec. Podziękuję za dany mi czas i możliwości bycia odnalezionym.

Jubileusz 2025: W duchu dzisiejszej uroczystości odmówię sobie Litanię do Serca Pana Jezusa wraz z aktem poświęcenia.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 4087
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7217 dnia: Czerwiec 28, 2025, 08:45:28 am »

Ewangelia (Łk 2, 41-51)
Maryja rozważała wszystko w swoim sercu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go.

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.

Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».

Lecz On im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 4087
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7218 dnia: Czerwiec 29, 2025, 08:00:44 am »

Ewangelia (J 21, 15-19)
Paś baranki moje, paś owce moje

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?”

Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”.

Rzekł do niego: „Paś baranki moje”.

I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”

Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”.

Rzekł do niego: „Paś owce moje”.

Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?”

Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”.

Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje.

Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”.

To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 4087
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7219 dnia: Czerwiec 30, 2025, 08:51:35 am »

Ewangelia (Mt 8, 18-22)
Trzeba porzucić wszystko, aby iść za Jezusem

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus zobaczył tłum dokoła siebie, kazał odpłynąć na drugą stronę. A przystąpił pewien uczony w Piśmie i rzekł do Niego: «Nauczycielu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».

Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory, a ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».

Ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca».

Lecz Jezus mu odpowiedział: «Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych!»

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7220 dnia: Czerwiec 30, 2025, 10:14:15 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (poniedziałek, 30.06.2025)

Obraz: Jesteśmy nad Jeziorem Galilejskim. To okolice, gdzie dokonało się wiele cudów. Oczyma wyobraźni zobaczę tłum wokół Jezusa. Zobaczę też uczonego w Piśmie i innego spośród uczniów idących za Panem, jak zmagają się z trudnościami i wyzwaniami wobec swoich misji. Posłucham tych rozmów. Zobaczę swoje skojarzenia i odczucia.

Myśl: Jakość wiary człowieka to nie zachwyt i zafascynowanie słowami i czynami Jezusa, ale wierność Jego słowu i skoncentrowanie na misji, jaką On nam powierza. Nie żyjemy w duchowej próżni. W naszym życiu i naśladowaniu Pana obecne są różne motywacje, ale i rozproszenia, i pokusy. Musimy być tego świadomi. Pan oczekuje ode mnie wielkodusznej i jednoznacznej odpowiedzi. Boże powołanie zachęca nas do tego, aby iść za Nim, kierując się czystą, bezinteresowną motywacją. To nie człowiek jest twórcą ‘swojej drogi’. Jesteśmy wszyscy wezwani do tego, aby przyjąć i pójść ‘Jego’ drogą i wypełniać Jego misję.

Emocja: Rozproszenia i wymówki. Każdy spotyka się z nimi na swojej drodze duchowej. Z jednej strony są one okazją do wsłuchania się w głos Pana i odczytania Jego drogi i prowadzenia. Z drugiej to zachęta do ‘rachunku sumienia’ i korekty sposobu przeżywania swego powołania, która dokonuje się ‘w każdej chwili’.

Wezwanie: Poproszę o łaskę zrozumienia, że powołanie do bycia uczniem Pana wymaga pierwszeństwa w naszych codziennych wyborach. Podziękuję za gwarancję, jaką Jezus nam daje, że On zawsze jest z nami na naszych drogach.

Jubileusz 2025: Zatrzymam się przez chwilę na refleksji nad tym, co dzisiaj w mojej życiowej sytuacji wymaga bardziej jednoznacznej odpowiedzi. Posłucham tego, co mi podpowiada rozum i głos sumienia.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 4087
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7221 dnia: Lipiec 01, 2025, 08:41:32 am »

Ewangelia (Mt 8, 23-27)
Uciszenie burzy na jeziorze

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.

A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!»

A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza.

A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7222 dnia: Lipiec 01, 2025, 11:16:54 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (wtorek, 1 lipca 2025 roku)

Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę tę krótką, choć dosyć gwałtowną scenę ewangeliczną. Jezus z uczniami w łodzi na wzburzonych wodach jeziora to obraz życia ludzkiego ze wszystkim, co na nie się składa. Wczuję się w przeżycia uczniów. Przyjrzę się swoim skojarzeniom.

Myśl: Ewangelista po latach opowiada swojej wspólnocie tę historię, by pokazać, że rzeczywistość burzy duchowej, zagrożenia, doświadczenie "milczenia" Boga to jest zwyczajna historia każdego z uczniów. Być może ta wspólnota, której Mateusz przypomina tę lekcję, doświadczała prześladowań, przeżywała trudności, czuła swoją bezradność i zmagała się z wyzwaniami, które zdawały się być ponad miarę. To chwila krzyża, ciszy grobu. Trudno wtedy zachować spokój, trwać w oczekiwaniu na głos Boga. To wielka próba wiary. Ale to także oczyszczenie człowieka z własnych wyobrażeń i chęci zbawienia własnymi siłami.

Emocja: Bojaźń człowieka i "egzorcyzm" Jezusa. Pan "wstaje", rozkazuje wichrowi i falom na jeziorze, by się uspokoiły. Nastaje cisza. Człowiek żyje w lęku, kiedy patrzy na trudności i zagrożenie, a nie na Jezusa, który "egzorcyzmuje" wicher i jezioro, uspokajając je.

Wezwanie: Poproszę o łaskę wiary w oczyszczające działania Pana, nie ulegając strachowi i fałszywym wyobrażeniom. Podziękuję za spokój, jaki Pan wlewa w moją duszę.

Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na duchową lekturę, która wzmocni moje pragnienie pielgrzymowania w nadziei.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 4087
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7223 dnia: Lipiec 02, 2025, 08:45:03 am »

Ewangelia (Mt 8, 28-34)
Wypędzenie złych duchów

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wyszli Mu naprzeciw z grobowców dwaj opętani, tak bardzo niebezpieczni, że nikt nie mógł przejść tamtą drogą. Zaczęli krzyczeć: «Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?»

A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy zaczęły Go prosić: «Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń». Rzekł do nich: «Idźcie!» Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w wodach.

Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta, rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby opuścił ich granice.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7224 dnia: Lipiec 02, 2025, 09:33:52 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii:

Obraz: Jesteśmy wraz z Jezusem i uczniami na wschód od Jeziora Galilejskiego, w kraju Gadareńczyków. To poganie nienależący do narodu wybranego. Trzoda świń obrazuje także to, co dla Żydów było nieczyste. Jest to opowieść o życiu, pogubieniu, grzeszności i uwolnieniu od działania złego ducha.

Myśl: Opowieść o dwóch opętanych, dzikich, żyjących w grobach jest obrazem upadku, bycia w niewoli złego ducha i podejrzewania o złe intencje nawet tych, którzy są blisko i chcą nam pomóc. To grzeszność człowieka, uwikłanie w zło, z którym sam człowiek nie jest sobie w stanie poradzić. Możemy mieć takich przykładów wokół siebie sporo. A kiedy doświadczą łaski nawrócenia-oczyszczenia? Jak ja na to reaguję? Świętuję czy jestem z tego powodu zmartwiony? Cuda, jakie się dzieją za sprawą Jezusa, nie zawsze są łatwe do przyjęcia. Mamy pokusę odrzucania ich, bo nie pasują do naszych wyobrażeń. Czasami obecność Boga jest niewygodna, bo burzy nasze chwilowe plany i interesy.

Emocja: Przywrócona godność. Uzdrowionym i uwolnionym od złego ducha opętanym została przywrócona ludzka godność. Ale to się czasami mniej liczy niż interesy i majątek innych ludzi. To jest także wielkie wyzwanie, aby cieszyć się z uwolnienia i przywracania godności innym, np. ludziom wychodzącym z nałogów, ubogim.

Wezwanie: Poproszę o łaskę patrzenia na tajemnicę zła oczyma Boga. Podziękuję za słowo prawdy, które uwalnia mnie od życia w kłamstwie i otwiera na braci i potrzebujących.

Jubileusz 2025: Pielgrzymowanie w nadziei to otwieranie się na obecność Boga w rzeczywistości świata, w którym przyszło mi żyć.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 4087
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7225 dnia: Lipiec 03, 2025, 09:38:14 am »

Ewangelia (J 20, 24-29)
Pan mój i Bóg mój

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!».

Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».

A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!»

Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym».

Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!»

Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7226 dnia: Lipiec 03, 2025, 09:51:22 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Czwartek, 3 lipca 2025 r. Święto św. Tomasza Apostoła)

Obraz: Jesteśmy wraz z uczniami w Wieczerniku po Zmartwychwstaniu. Jezus ukazał się uczniom pierwszy raz, kiedy nie było wśród nich Tomasza. Przyjrzę się temu spotkaniu, emocjom, jakie pojawiają się wśród uczniów. Przyjrzę się także Tomaszowi, jego przeżyciom. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.

Myśl: W tych kilku dniach, jakie uczniowie spędzili w Jerozolimie, mamy całą drogę duchową, jaką musieli przejść oni sami i wszyscy naśladowcy Chrystusa w historii. Widzimy ich zamkniętych w Wieczerniku, ukrywających się i w poczuciu zagrożenia od świata zewnętrznego. Obawiają się władz cywilnych i duchowych. Przeżywają dramat pojmania Pana, zaparcia się i zdrady, rozproszenia i uczenia się życia ze świadomością przegranej. Widzimy ich zamknięte oczy umysłu i serca po zmartwychwstaniu, trud w rozpoznawaniu żyjącego Jezusa, ale to ich przygotowuje do misji w następnych pokoleniach chrześcijan. Ich bolesne doświadczenie zaowocuje w przyszłości.

Emocja: Bliźniak Tomasza. Był on nazywany Didymos. Wszyscy uczniowie Pana mogą stać się bliźniakami Tomasza, wezwani do tego, aby zobaczyć ślady gwoździ, włożyć palce w to miejsce i dotknąć Jego boku, czyli rozpoznać zmartwychwstałego Pana i wyznać wiarę w Niego. Czasami upadek, zwątpienie, trudne przeżycie przepracowane duchowo, może nas otworzyć na bliskość Zmartwychwstałego.

Wezwanie: Poproszę o łaskę spotkania mojego Pana i mojego Boga. Podziękuję za to, że On nigdy nie rezygnuje ze mnie, nawet w błądzeniu i grzechu.

Jubileusz 2025: W chwili refleksji zatrzymam się nad tymi momentami, które były okazją do spotkania ze Zmartwychwstałym. To te momenty, kiedy odkrywałem i umacniałem się w nadziei.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2025, 09:53:37 am wysłana przez pawel »

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 4087
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #7227 dnia: Dzisiaj o 07:17:50 am »

Ewangelia (Mt 9, 9-13)
Powołanie Mateusza

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus, wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» A on wstał i poszedł za Nim.

Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i zasiadło wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?»

On, usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary”. Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».