Paweł Kosiński SJ
Komentarz do Ewangelii (Czwartek, 17 lipca 2025 r.)
Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę to, o czym mówi Jezus: trud i obciążenia, jakim podlegam, to, co mnie krępuje i jest ciężkie. Chodzi o moje odczucie i przeżycia. Usłyszę też słowa zaproszenia Pana: przyjdźcie do Mnie wszyscy. To zaproszenie dzisiaj jest skierowane do mnie. Jakie myśli i odczucia się we mnie pojawiają.
Myśl: W tym zaproszeniu, kojarzonym z Sercem Pana Jezusa, Pan przywołuje nas do siebie. Doświadczamy różnorakich trudów i obciążeń, faktycznych, obiektywnych, ale też subiektywnych, a nawet wyimaginowanych, wyolbrzymianych przez nasze lęki, ale i pokusy złego ducha. Jezus mówi do nas w każdej sytuacji przyjdźcie do Mnie, znajdziecie ukojenie dla waszych dusz. Jest to jeden z wielu tekstów ewangelii, które ukazują łagodność, cierpliwość Boga. On wychodzi naprzeciw naszym lękom, uspokaja wyrzuty naszych sumień i otwiera nas na przylgnięcie do Jego Serca.
Nikt nie jest stracony. Miłość Boga jest silniejsza niż ludzki grzech.
Emocja: Wszyscy. Mamy dużą pokusę, aby reglamentować dostęp do Jezusa, do Boga tylko tym, którzy są godni, czyści, bez zarzutu. Jezus natomiast przy wielu okazjach przypomina o tym, że On przyszedł dla wszystkich i dla każdego, uważających się za poprawnych faryzeuszy i grzesznych celników. Dostęp do Pana, do Jego łaski mają wszyscy.
Wezwanie: Poproszę o łaskę poznania i przyjęcia miłości Boga, którą On nam daje bezwarunkowo. Podziękuję za Jego zawsze otwarte ramiona.
Jubileusz 2025: W chwili modlitwy pomyślę o tym, że ci, którzy są dla mnie trudni i odpychający także mają przystęp do Pana. Gestem lub słowami modlitwy wyrażę swoją wewnętrzną zgodę na to.