Ostatnie wiadomości

Strony: [1] 2 3 ... 10
1
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Dzisiaj o 09:29:02 am »
Grzegorz Kramer SJ

Tomasz i uczniowie są przerażeni. Ewangelia Jana jest zbudowana w taki sposób, że napięcie rośnie z każdym rozdziałem. Teraz czytamy mowę pożegnalną Jezusa, który mówi o swoim odejściu. Boją się tego momentu, ale dzięki temu pokazują swoją „prawdziwą twarz”, to jacy są. Że są jak dzieci, które są sparaliżowane strachem o przyszłość.
I to jest dobry trop do poznania siebie. By siebie poznać, to jacy jesteśmy naprawdę, nie w wersji, którą pokazujemy innym, a przecież te także się różnią, warto przyjrzeć się swoim lękom. Warto je wypowiedzieć (może przed kimś), albo je sobie wypisać na kartce. Bez oceniania, ale szczerze.
To jest też dobry krok do osobistej modlitwy, czyli spotkania z Bogiem. Bo mogę z nimi iść do Niego. A On odpowiadam: nie bój się. Nie, życie apostołów się nie zmienia, po wypowiedzeniu tego zdania przez Jezusa. Ba! Przeżyją zdradę swojego Mistrza, uciekną. Ale to jest jeden z tych momentów, z których zapamiętają, że życie z Rabbim nie polega na byciu doskonałym, ale na odkryciu, że wtedy, kiedy świat mi się wali, przez zewnętrzne lub wewnętrzne zagrożenia, On nie osądza, ale daje pokój, który jest pierwszym krokiem do tego, by pójść dalej. Bo On zbawia, wybawia z tego, co paraliżuje człowieka.
2
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Dzisiaj o 09:06:59 am »

Ewangelia (J 14, 1-6)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę».

Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?»

Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».
3
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 25, 2024, 10:11:58 am  »
Grzegorz Kramer SJ
 
Idźcie i głoście Ewangelię. Nie ma tam: wykładajcie doktrynę i dogmaty czy chrześcijańską moralność. Nie jest tam napisane, że mamy tworzyć kolejną religię podobną do judaizmu, który był nie do uniesienia, tylko z inną teologią.
Dziś, jak w każdym czasie, świat potrzebuje Dobrej Nowiny o zbawieniu. O tym, że jest nadzieja i jest Miłość. Świat jest pełen ludzi smutnych, niepewnych, zagubionych. Nawet jeśli ci ludzie chodzą w pięknych garniturach i garsonkach., to potrzebują Dobrej Nowiny, nie potępienia i osądu.
To zdanie: „kto nie uwierzy, będzie potępiony”, jest często dla chrześcijan dobrą wymówką. Łatwo go używają, kiedy chcą zwalić na ludzi niewierzących swój brak wiary, swoje lęki i brak świadectwa. O, jak łatwo nam przychodzi powiedzieć: „twój wybór, niewierzący człowieku”. Nie przyjąłeś wiary i konsekwencji płynących z chrztu, który przyjąłeś.
A gdyby to zdanie odczytać inaczej? Jako instruktaż miary naszego (nas - wierzących) zaangażowania? Żebyśmy tak żyli swoim chrześcijaństwem, by być przekonujący świadectwem, by nie było żadnego człowieka, który by został bez wiary. Wiadomo, że nie można tego zdanie przeczytać literalnie, bo doszlibyśmy do smutnego wniosku, że samo przyjęcie chrztu wystarczy. A wiemy, że wielu z nas go przyjęło i daleko jesteśmy od chrześcijaństwa… Tak je właśnie czytam jako bardzo mocny motywator do życia tym, co mówił Jezus.
Nie odbijajmy piłeczki, nie wyciągajmy cytatów z Pisma przeciw niewierzącym.
Ten, który nie uwierzył, będzie "potępiony". Słowo κατακριθησεται znaczy jednak również: zostanie osądzony. A może w efekcie - ocalony? Wszak Bóg nie pragnie ludzkiej zguby i szuka okazji, żeby nas ratować. To my chętnie przekreślamy nie tylko czyny, lecz także człowieka (Aleksander Bańka). Niestety bywa tak, że najpierw dużo mówimy o czyimś złym czynie, oczywiście podkreślając to, że oddzielamy go od sprawcy, ale mówimy tak często i w taki sposób, że po „chwili” sprawca jest już tak zniszczony osądem, że nie ma co zbierać. Umywamy ręce, mówiąc, że to konsekwencja jego czynów i jego wina. Zwłoki po tym człowieku już nas nie interesują, bo idziemy „upominać” innego grzesznika i rozprawiać się z innymi problemami świata.
Człowiek, który wziął się w końcu za swoje grzechy, nie jest już tak bezczelny.
4
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 25, 2024, 08:33:57 am  »

Ewangelia (Mk 16, 15-20)
Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus, ukazawszy się Jedenastu, powiedział do nich:

«Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie».

Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły.
5
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 24, 2024, 11:05:52 am  »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Dzisiejszy fragment kończy w Ewangelii św. Jana publiczne nauczanie Jezusa. Rozpoczyna się "Jego godzina".  Słowa te wypowiadane są w Jerozolimie wobec tłumu słuchających, którzy przybyli na święto Paschy. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.

Myśl: Ludzie, choć widzieli znaki, nie uwierzyli w Jezusa. Nie przyjęli światła, wzgardzili słowem życia. Nie odrzucili tylko Syna, ale przede wszystkim ‘Tego, który Go posłał’, Ojca. „U początku wszystkiego jest wiara w Jezusa”. Przez Niego poznajemy Ojca, słyszymy Jego słowa, które wybawiają od śmierci i dają życie. Wiara pomaga nam poznać rzeczywistość. Ona otwiera nasze oczy na prawdę. U Jana kończy się księga ‘znaków’, dokonywanych przez Jezusa, otwierając nas na ten najważniejszy znak: ‘Jego godzinę’ - krzyż i pusty grób.

Emocja: Nie przyszedłem sądzić, lecz zbawić. Obraz Boga ‘sprawiedliwego sędziego’ głęboko wyrył się w naszych wyobrażeniach. Do tego stopnia, że łatwo pomijamy to, co Jezus powiedział i uczynił. Ostatecznym znakiem sądu Boga bowiem jest ‘zbawienie’ – krzyż i zmartwychwstanie.

Wezwanie: Poproszę o łaskę otwarcia serca na chwałę Syna Człowieczego. Podziękuję Mu za dar wiary.
Uczynię jakiś gest uszanowania i uwielbienia.
6
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 24, 2024, 09:02:51 am  »

Ewangelia (J 12, 44-50)
Przyszedłem, aby świat zbawić

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus tak wołał: «Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał. A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał.

Ja przyszedłem na świat jako światłość, aby nikt, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności. A jeżeli ktoś słyszy słowa moje, ale ich nie zachowuje, to Ja go nie potępię. Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat potępić, ale by świat zbawić.

Kto Mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które wygłosiłem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym. Nie mówiłem bowiem sam od siebie, ale Ojciec, który Mnie posłał, On Mi nakazał, co mam powiedzieć i oznajmić. A wiem, że przykazanie Jego jest życiem wiecznym. To, co mówię, mówię tak, jak Mi Ojciec powiedział».
7
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 23, 2024, 08:21:29 am  »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (J 12,24-26)

Obraz: W uroczystość św. Wojciecha, pochodzącego z Czech patrona Polski, męczennika, kontemplujemy obraz ziarna pszenicy, które przynosi plon, jeśli wpadnie w ziemię i obumrze. Oczyma wyobraźni zobaczę ten proces przemiany – obumierania sobie, by żyć na wieki.

Myśl: Doświadczenie obumierania jest bolesne i wszystko w nas buntuje się przeciw niemu. A jednocześnie próba zachowania wszystkiego tak, jak jest nie przyniesie owocu, nowego życia, dobra. Egoizm ostatecznie jest bezpłodny, nie wydaje owocu. Przywiązanie do swego, skoncentrowanie tylko na sobie, zamyka nas w śmiertelnym uścisku. Jest to nasz życiowy paradoks. Im bardziej jesteśmy skoncentrowani na sobie, na zachowaniu siebie, wtedy tracimy zdolność do życia miłością, która jest darem z samego siebie.

Emocja: Kto chce „Mi służyć, niech idzie za Mną”. Służbą Panu i drogą naśladowania Go jest nasze codzienne życie. Jesteśmy wezwani, aby nasze myśli, słowa i czyny były czytelnym znakiem służenia Panu. Chodzi o intencje i świadome wybory.

Wezwanie: Poproszę o zdolność dostrzegania prawdziwego życia w ofierze z samego siebie. Podziękuję za dar krzyża Pana, który jest znakiem bezgranicznej miłości. Zaplanuję sobie czas na udział we Mszy św., która jest znakiem życia kiełkującego z obumierającego ziarna.
8
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 23, 2024, 07:55:54 am  »

Ewangelia (J 12, 24-26)
Ziarno, które wpadłszy w ziemię, obumrze, przynosi plon obfity

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec».
9
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 22, 2024, 08:24:02 am  »
Grzegorz Kramer SJ

Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem.
Wczoraj słuchaliśmy o Dobrym Pasterzu, dziś o złodzieju i rozbójniku. Przecież wszyscy próbujemy iść w kierunku wolności i życia, to jest kierunek wpisany w naszą naturę i w nasze serce przez Boga. Wszystkie sprawy w naszym życiu, takie jak: dobre relacje przyjacielskie, małżeńskie, piękno, pragnienia, życie pełnią serca, są w centrum zainteresowania złodzieja. W jaki sposób nam je wykrada? Wmawiając nam kłamstwo, że jesteśmy do niczego. Kłamstwo, którego celem jest rzucenie podejrzenia na Boga, że On wcale nie jest taki dobry, jak się może wydawać.
Konsekwencją tego jest podważenie prawdy o tym, że moje serce jest dobre, że liczy się dla Boga. To są małe, codzienne sprawy, w których mówimy sobie, że jesteśmy np. słabymi rodzicami, bo się nie możemy dogadać z dziećmi; słabymi uczniami, bo coś nam nie poszło; słabym księdzem, bo ktoś odszedł.
Złodziej chce ukraść nam życie, ukraść nam chwałę, którą nas Bóg obdarzył. W zamian nie daje nic, poza kłamstwem, że dla Boga jestem obojętny. Innym kłamstwem, które perfekcyjnie udaje się mu wsączyć do naszych serc, jest nasza bierność i potulność jako chrześcijan. Jezus, kiedy żegnał się ze swoimi, posłał ich, by Go głosili, dał im władzę i moc do zwyciężania. Tymczasem zachowujemy się jak ludzie, którzy są zalęknieni, nie wierzący w swoje możliwości, nie mówiąc o możliwościach, które On nam daje.
10
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 22, 2024, 08:05:16 am  »
Ewangelia (J 10, 1-10)
Jezus jest bramą owiec

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus powiedział:

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, owce zaś postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».

Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.

Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie, i miały je w obfitości».
Strony: [1] 2 3 ... 10