Ostatnie wiadomości

Strony: [1] 2 3 ... 10
1
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Kwiecień 01, 2025, 09:24:23 am  »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (J 5,1–16)

Obraz: Jesteśmy w Jerozolimie przy sadzawce zwanej ‘Owczą’, bo tam przyprowadzano zwierzęta składane w ofierze. Wokół jest wielu chorych, którzy chcieli być uzdrowieni. Przyjrzę się tym ludziom oczekującym na cud, wyglądającym Zbawiciela.

Myśl: Jezus zauważa ‘pewnego człowieka’, który już od wielu lat (trzydzieści osiem w tamtych czasach to praktycznie całe życie) czekał na uzdrowienie. Bezdyskusyjny cud wzbudził kontrowersje, ponieważ został dokonany w szabat. Prawo szabatu jest ukazane jako coś absolutnego, ważniejszego nawet od konkretnego człowieka. Jezus przywraca prawu jego pierwotne znaczenie. Ono ma służyć spotkaniu z miłosiernym Bogiem, a nie literze interpretowanej przeciwko człowiekowi.

Emocja: ‘Wstań, weź łoże i chodź!’ Uzdrowienie człowieka od długiego czasu czekającego na Zbawiciela jest ukazane jako proces nawrócenia, wręcz zmartwychwstania. Łoże jest symbolem choroby, grzechu, który nas trzyma w śmierci i bezruchu. Skonfrontowanie się z tą słabością, nazwanie jej, wyrażenie pragnienia uzdrowienia rozpoczyna proces zmartwychwstania.

Wezwanie: Poproszę o łaskę zobaczenia i nazwanie tego, co mnie blokuje w życiu duchowym. Podziękuję za tych, którzy podają mi pomocną dłoń w trudnościach.

Jubileusz 2025: Czas Jubileuszu to zachęta do odkrycia źródeł nadziei. W chwili refleksji przyjrzę się tym momentom, które dają mi nadzieję.
2
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Kwiecień 01, 2025, 09:15:12 am  »

Ewangelia (J 5, 1-16)
Uzdrowienie paralityka w sadzawce Betesda

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy.

W Jerozolimie zaś jest przy Owczej Bramie sadzawka, nazwana po hebrajsku Betesda, mająca pięć krużganków. Leżało w nich mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych.

Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już dłuższy czas, rzekł do niego: «Czy chcesz wyzdrowieć?»

Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. W czasie kiedy ja dochodzę, inny wstępuje przede mną».

Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje nosze i chodź!» Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje nosze i chodził.

Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: «Dziś jest szabat, nie wolno ci dźwigać twoich noszy».

On im odpowiedział: «Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje nosze i chodź». Pytali go więc: «Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź?» Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu.

Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło». Człowiek ów odszedł i oznajmił Żydom, że to Jezus go uzdrowił. I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że czynił takie rzeczy w szabat.
3
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Marzec 31, 2025, 10:24:34 am  »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Poniedziałek, 31 marca 2025 r.)

Obraz: Po pobycie w Samarii, spotkaniu z Samarytanką przy studni i mieszkańcami miasteczka, Jezus wraca do Galilei. Zatrzymuje się w Kanie Galilejskiej, gdzie dokonał pierwszego cudu. Tam urzędnik królewski prosi Go o uzdrowienie syna. Przyjrzę się swoim odczuciom.

Myśl: Przesłaniem tego fragmentu jest wiara w Słowo. Urzędnik królewski, który daje wiarę słowu Pana, że syn żyje, wraca do Kafarnaum. Wiara sama z siebie nie domaga się znaków. Pogoń za cudownościami zagraża wszystkim. To pozory religijności. Zbyt natarczywe oczekiwanie znaków i cudów zdradza, że nasza wiara jest słaba, poddaje w wątpliwość miłość Boga. Jezus wypomina tę postawę urzędnikowi królewskiemu. Pomaga mu, wszakże odczytać znak, jakim jest Słowo – Chrystus. Świadkowie tego spotkania i uczniowie uczą się, że nawet ci, którzy nie widzieli Pana, spotykają Go przez wiarę w Słowo.

Emocja: Doznawanie czci wśród swoich. Ta prawda stała się przysłowiowa, że trudno być prorokiem we własnej ojczyźnie. Galilejczycy przyjmują Jezusa, bo przekonali się o wielu dobrych rzeczach, o których słyszeli od innych i o tym, co Jezus dokonał w Jerozolimie. Nie jest łatwo, ale można zweryfikować i zmienić swoje postawy względem Boga.

Wezwanie: Poproszę o łaskę wiary w Słowo Pana. Podziękuje Bogu za dar Pisma św., słowa życia dla mnie.

Jubileusz 2025: Czas Roku Świętego to czas powrotu do Słowa Pana. Jaką rolę w moim życiu ono odgrywa? Co mogę zrobić, aby miało większe znaczenie?
4
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Marzec 31, 2025, 09:33:23 am  »

Ewangelia (J 4, 43-54)
Uzdrowienie syna urzędnika królewskiego

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus odszedł z Samarii i udał się do Galilei. Jezus wprawdzie sam stwierdził, że prorok nie doznaje czci we własnej ojczyźnie, kiedy jednak przyszedł do Galilei, Galilejczycy przyjęli Go, ponieważ widzieli wszystko, co uczynił w Jerozolimie w czasie świąt. I oni bowiem przybyli na święto.

Następnie przybył powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w wino. A był w Kafarnaum pewien urzędnik królewski, którego syn chorował. Usłyszawszy, że Jezus przybył z Judei do Galilei, udał się do Niego z prośbą, aby przyszedł i uzdrowił jego syna, był on już bowiem umierający.

Jezus rzekł do niego: «Jeżeli nie zobaczycie znaków i cudów, nie uwierzycie».

Powiedział do Niego urzędnik królewski: «Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko».

Rzekł do niego Jezus: «Idź, syn twój żyje». Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i poszedł.

A kiedy był jeszcze w drodze, słudzy wyszli mu naprzeciw, mówiąc, że syn jego żyje. Zapytał ich o godzinę, kiedy poczuł się lepiej. Rzekli mu: «Wczoraj około godziny siódmej opuściła go gorączka». Poznał więc ojciec, że było to o tej godzinie, kiedy Jezus rzekł do niego: «Syn twój żyje». I uwierzył on sam i cała jego rodzina.

Ten już drugi znak uczynił Jezus od chwili przybycia z Judei do Galilei.
5
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Marzec 30, 2025, 07:58:33 am  »

Ewangelia (Łk 15, 1-3.11-32)
Przypowieść o synu marnotrawnym

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi».

Opowiedział im wtedy następującą przypowieść:

«Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie.

A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał.

Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca.

A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”.

Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić.

Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”.

Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”.

Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”».
6
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Marzec 29, 2025, 09:32:05 am  »

Ewangelia (Łk 18, 9-14)
Przypowieść o faryzeuszu i celniku

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:

«Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”.

A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!”

Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
7
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Marzec 28, 2025, 10:30:03 am  »
Ad maiorem Dei gloriam (Na większą chwałę Bożą)
Kazanie do Mk 12,28-34
Po raz kolejny faryzeusze chcą schwytać Jezusa w pułapkę, chcą przycisnąć Go do muru i pogrążyć w zawiłościach setek żydowskich nakazów i zakazów. Zadają Jezusowi pytanie o największe  przykazanie, czyli aby w jednej formule sformułował istotę całego prawa i proroków. Jezus wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom i naucza, że największym przykazaniem jest miłość. W niej streszczają się wszystkie wymagania, jakie Bóg stawia człowiekowi. W niej zawierają się wszystkie obowiązki, jakie człowiek ma wobec Boga i bliźniego. Kto stosuje na co dzień zasadę miłości, może być pewien, że jego życie wypełni się sensem i przyniesie dobre owoce. Jednak jak sami doświadczamy, nie jest to takie łatwe. Miłowanie bliźniego okazuje się dla nas o wiele trudniejsze niż miłowanie Boga. Sugeruje to nam również dekalog, w którym tylko trzy przykazania odnoszą się bezpośrednio do Boga, pozostałych siedem mówi o tym, jak mamy układać nasze relacje z bliźnimi. Ewangelia w innym miejscu powie, że dobro czy zło wyrządzone choćby „jednemu z tych najmniejszych” jest w swej najgłębszej istocie czynem spełnianym wobec samego Boga. Stąd rodzą się trudności. Pierwszą z nich jest to, że nikt z nas nie rodzi się ze zdolnością kochania, wręcz przeciwnie – z nienasyconym głodem miłości. Problem tkwi w tym, że my najpierw musimy nauczyć się kochać siebie, potem uczyć się miłości do drugiego człowieka, a dopiero później starać się miłować Boga. Święty Jan Apostoł powie, że nie można kochać Boga, którego się nie widzi, gdy jednocześnie nienawidzi się brata, który jest na wyciągnięcie ręki. Uczmy się więc miłości. Prośmy dzisiaj, abyśmy całym sercem ukochali to, czego chce od nas Bóg, abyśmy starali się ze wszystkich sił miłować Go nade wszystko, a bliźniego swego jak siebie samego. Amen. AMDG.
8
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Marzec 28, 2025, 08:33:01 am  »

Ewangelia (Mk 12, 28b-34)
Pierwsze ze wszystkich przykazań

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: «Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?»

Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych».

Rzekł Mu uczony w Piśmie: «Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary».

Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego». I nikt już nie odważył się Go więcej pytać.
9
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ryszard dnia Marzec 27, 2025, 08:59:37 am  »

Ewangelia (Łk 11, 14-23)
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: «Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.

On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.

Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy.

Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza».
10
Droga / Odp: Droga
« Ostatnia wiadomość wysłana przez pawel dnia Marzec 26, 2025, 12:08:54 pm  »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Jezus otoczony uczniami i tłumem głosi ‘Kazanie na górze’ na jednym ze wzgórz wokół Jeziora Galilejskiego. Popatrzę wokół, chłonąc atmosferę miejsca i ludzi. Posłucham słów Pana i przyjrzę się swoim myślom i odczuciom.

Myśl: W tekście fragmentu mamy odczuwalne napięcie między ‘zniesieniem a wypełnieniem’ prawa. Prawo często nas uwiera. Wydaje się bezduszne, zbyt wymagające i mało dostosowane do różnych aspektów naszego życia. A jednak Jezus mówi, że nie przyszedł ‘znieść’ tego prawa, ale ‘wypełnić’. Prawo nie jest absolutne, ale ma swoją rolę i miejsce do spełnienia. Możemy się nim posłużyć na drodze do królestwa niebieskiego. Wypełnianie prawa nie jest ślepym i bezdusznym realizowaniem przepisów. Ma nas prowadzić do królestwa niebieskiego, a zatem ma być interpretowane w duchu ewangelicznej miłości.

Emocja: Wielkość w królestwie niebieskim. Nie pochodzi ona z legalizmu, szczegółowego i drobiazgowego wypełniania przepisów, co wydaje się być czymś przygniatającym, ale z harmonii i przylgnięcia duchem, co można skojarzyć z pełnią i ‘dokończeniem’.

Wezwanie: Poproszę o łaskę otwartych oczu na potrzeby bliźniego. Podziękuję za tych, którzy okazują mi i okazywali bezinteresowną miłość.

Jubileusz 2025: Czas Jubileuszu to także okazja do skonfrontowania swojej postawy względem przykazań, przepisów, zaleceń Kościoła. W chwili refleksji zwrócę uwagę na to, jaką rolę one odgrywają w moim życiu i jak je przeżywam.
Strony: [1] 2 3 ... 10