Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 597506 razy)

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1710 dnia: Grudzień 30, 2015, 08:34:30 am »
Warto mieć czas dla Boga

Prorokini Anna miała wiedzę na temat obecności Boga na ziemi dużo większą od innych, gdyż "służyła Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą". Czasem narzekamy, że Bóg nam się nie objawia, że nie możemy Go dostrzec, ale jednocześnie nie mamy dla Niego czasu - zajęci jesteśmy innymi sprawami.

Aby Boga dostrzegać, trzeba dobrze Go znać. Aby Go znać, trzeba z Nim przebywać, słuchać Go i przyglądać się Mu. Odkąd Bóg stał się człowiekiem, poznawanie Go jest jeszcze prostsze - Bóg bardzo przybliżył się do nas, ale my za to staliśmy się bardziej zabiegani i nie mamy dla Niego czasu.

A szkoda, bo znajdowanie Boga ogromnie by nam pomogło poradzić sobie z codziennością, która często jest trudna.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1711 dnia: Grudzień 30, 2015, 08:35:25 am »
PIERWSZE CZYTANIE
1 J 2, 12-17 Kto wypełnia wolę Bożą, trwa na wieki

Czytanie z Pierwszego listu świętego Jana Apostoła

Piszę do was, dzieci,
że dostępujecie odpuszczenia grzechów
względu na Jego imię.
Piszę do was, ojcowie,
że poznaliście Tego, który jest od początku.
Piszę do was, młodzi,
że zwyciężyliście Złego.
Napisałem do was, dzieci,
że znacie Ojca,
napisałem do was, ojcowie,
że poznaliście Tego, który jest od początku,
napisałem do was, młodzi,
że jesteście mocni
i że nauka Boża trwa w was,
i zwyciężyliście Złego.
Nie miłujcie świata
ani tego, co jest na świecie.
Jeśli kto miłuje świat,
nie ma w nim miłości Ojca.
Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc:
pożądliwość ciała, pożądliwość oczu
i pycha tego życia
nie pochodzi od Ojca, lecz od świata.
Świat zaś przemija,
a z nim jego pożądliwość;
kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.

Oto Słowo Boże.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1712 dnia: Grudzień 30, 2015, 08:37:02 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Przyszło kiedyś trzech starców do abba Achillasa, a o jednym z nich źle mówiono. I
jeden z tych starców powiedział: „Abba, upleć dla mnie sieć”. On odrzekł: „Nie”.
Poprosił także i drugi: „Uczyń mi tę łaskę, abyśmy mieli od ciebie pamiątkę, gdy
odejdziemy do siebie”. Odpowiedział: „Nie mam czasu”. Prosił także i trzeci, ten, który
miał złą sławę: „Dla mnie sieć upleć, abym miał ją z twojej ręki, abba!” A on od razu
odrzekł: „Dobrze, dla ciebie zrobię”. I pytali go tamci dwaj starcy na osobności:
„Dlaczego, kiedy myśmy cię prosili, nie chciałeś zrobić, a jemu odpowiedziałeś:
«Dobrze, dla ciebie zrobię»?” Odrzekł im starzec: „Wam powiedziałem «Nie zrobię» i
nie zmartwiliście się, bo rozumiecie, że nie mam czasu; ale gdybym i jemu odmówił,
to by pomyślał: «Starzec słyszał o moim grzechu i dlatego nie chciał zrobić dla mnie»,
a w ten sposób przerwalibyśmy więź. Orzeźwiłem więc jego duszę, aby taki biedak
nie utonął w smutku”.
1 Apo 1(124)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3659
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1713 dnia: Grudzień 31, 2015, 08:11:45 am »
J 1, 1-18 Słowo stało się ciałem

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1714 dnia: Grudzień 31, 2015, 09:00:05 am »

Rozważanie do Ewangelii

Słowo, którym jest Miłość

"Słowo stało się ciałem" czyli Bóg przemówił do nas całym sobą, całą swoją Miłością. Już bardziej nie przemówi, bo nie da się wyrazić Miłości lepiej, niż to uczynił Bóg przez Jezusa. Do nas jednak to Boże "przemawianie" nie dociera, bo tak daleko odeszliśmy od Miłości, że już jej nie rozpoznajemy, gdy ona staje przed nami w całej okazałości. Można jednak powoli nauczyć się znaczenia tego zapomnianego słowa "Miłość’, którym jest Bóg. Trzeba tylko odrzucić wiele zbytecznych życiowych doświadczeń i uwierzyć w to, że Miłość jednak istnieje. Wierząc w Miłość szybko dostrzeżemy, że ona jest słowem wpisanym głęboko w nasze serca i krok po kroku nauczymy się jej i będziemy nią żyć.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1715 dnia: Grudzień 31, 2015, 09:02:26 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Opowiadał abba Jan, że abba Anub, abba Pojmen i reszta ich braci – a byli wszyscy
rodzonymi braćmi, i zostali mnichami w Sketis – po pierwszym napadzie Mazyków i
spustoszeniu Sketis odeszli stamtąd i przybyli do miejsca zwanego Terenutis.
Zatrzymali się tam tymczasowo, dopóki by nie zdecydowali gdzie się osiedlić. Przez
parę dni mieszkali więc w tamtejszej starej świątyni pogańskiej. I powiedział abba
Anub do abba Pojmena: „Zrób mi tę łaskę, ty i bracia, i przez ten tydzień módlmy się
każdy osobno, nie stykając się ze sobą”. Abba Pojmen odrzekł: „Zrobimy, jak chcesz”. I
tak zrobili. A był w tej świątyni kamienny posąg; abba Anub, wstawszy rano, zaczął
ciskać kamieniami w twarz posągu, a wieczorem go przepraszał. I robił tak przez cały
tydzień. W sobotę zaś zeszli się razem i abba Pojmen powiedział do abba Anuba:
„Obserwowałem cię, abba, jak przez cały tydzień to ciskałeś kamieniami w twarz
posągu, to znów go przepraszałeś. Czy tak robi człowiek wierzący? Starzec zaś
odrzekł: „Robiłem to ze względu na was. Kiedy widzieliście, że rzucam kamieniami w
twarz posągu, czy on przemówił albo się rozgniewał?” Odpowiedział abba Pojmen:
„Nie”. – „A kiedy go przepraszałem, czy oburzał się i mówił: «Nie wybaczę?»” Abba
Pojmen odpowiedział: „Nie”. A starzec na to: „I my także: jest nas siedmiu braci, i jeśli
chcemy mieszkać razem, stańmy się jak ten posąg, którego nie wzruszają ani obelgi,
ani pochwały: A jeżeli tacy się stać nie chcecie, oto są w tej świątyni cztery bramy:
niech każdy idzie dokąd zechce”. Upadli więc na ziemię i powiedzieli do abba Anuba:
„Zrobimy, jak każesz, ojcze, i posłuchamy twoich słów”. Później opowiadał abba
Pojmen: „Mieszkaliśmy odtąd przez cale życie razem, pracując nad sobą według
nauki, jaką nam dał starzec: a on jednego z nas ustanowił szafarzem, i jedliśmy
wszystko, co ten kładł przed nami. Nikomu nie było wolno powiedzieć: «Daj mi coś
innego» albo «Tego jeść nie chcę». I trwaliśmy w niezmąconej radości i pokoju”.
1 Apo 1(138)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3659
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1716 dnia: Styczeń 01, 2016, 09:06:39 am »
Łk 2, 16-21 Nadano Mu imię Jezus

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

Pasterze pospiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu.
A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali.
Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.
A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane.
Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3659
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1717 dnia: Styczeń 02, 2016, 08:19:18 am »
J 1, 19-28 Świadectwo Jana Chrzciciela o Chrystusie

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś?», on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem».
Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?»
Odrzekł: «Nie jestem».
«Czy ty jesteś prorokiem?»
Odparł: «Nie!»
Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?»
Odpowiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz».
A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. I zadawali mu pytania, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?»
Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała».
Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3659
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1718 dnia: Styczeń 03, 2016, 07:56:11 am »
J 1,1-18 Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami

Początek Ewangelii według świętego Jana

Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało miedzy nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

Oto słowo Pańskie.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3659
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1719 dnia: Styczeń 04, 2016, 08:15:26 am »
J 1, 35-42 Znaleźliśmy Mesjasza

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jan Chrzciciel stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem.
Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?»
Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! (to znaczy: Nauczycielu) gdzie mieszkasz?»
Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej.
Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» (to znaczy: Chrystusa). I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: «Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas» (to znaczy: Piotr).

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1720 dnia: Styczeń 04, 2016, 09:20:01 am »
J 1, 35-42
Komentarz do Ewangelii:

Zobacz, jak wygląda Niebo

Jeżeli chcemy kogoś poznać, a znamy już jego imię i zawód, to na ogół w dalszej kolejności staramy się poznać miejsce zamieszkania owego człowieka.

Tak też zrobili owi dwaj uczniowie Jana Chrzciciela względem Jezusa: "Nauczycielu, gdzie mieszkasz?" - spytali. I Jezus dał im odpowiedź, która pewnie przerosła ich oczekiwania. Nie podał im adresu, tylko zaprosił ich do siebie. Jakaż musiała być ich radość, kiedy to usłyszeli!

Wydarzenie opisane w dzisiejszej Ewangelii mówi nam, jak bardzo Pan Jezus chce dać nam się poznać. Jeżeli tylko chcemy, możemy Jezusa poznać. Poznając Go, poznamy też gdzie On mieszka. A jako że On mieszka przede wszystkim w Niebie, poznamy Niebo. Naprawdę!

 

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1721 dnia: Styczeń 04, 2016, 09:22:00 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Ten sam powiedział, w sprawie gościnności, że przed przychodzącymi braćmi
należy upaść na twarz, bo to nie przed nimi, ale przed Bogiem padamy. „Widziałeś
bowiem brata – mawiał – Pana Boga twojego widziałeś. A tego – mawiał –
dowiedzieliśmy się od Abrahama. Gdy zaś ich przyjmujecie, zaproście ich koniecznie,
aby odpoczęli: tego nauczyliśmy się od Lota, który tak zapraszał aniołów” (por. Rdz
19,2).
1 Apo 3(151)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3659
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #1722 dnia: Styczeń 05, 2016, 08:17:09 am »
J 1, 43-51 Chrystus jest Synem Bożym

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: «Pójdź za Mną». Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra.
Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu».
Rzekł do niego Natanael: «Czyż może być co dobrego z Nazaretu?»
Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz».
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: «Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».
Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?»
Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym».
Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!»
Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».
Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego».

Oto słowo Pańskie.

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1723 dnia: Styczeń 05, 2016, 08:26:25 am »
 Komentarz do Ewangelii:

Wiara to nie domysły

Natanael, zanim poznał Jezusa, miał o Nim złe mniemanie. Pytał: "Czyż może być co dobrego z Nazaretu?" Gdy poznał Jezusa, szybko zmienił zdanie i zgodził się ze swoimi kolegami, którzy już byli pod Jego wrażeniem, bo Go poznali wcześniej. Ten ewangeliczny fragment mówi nam bardzo dobitnie jak ważne jest poznawanie Boga. Nasza wiara, aby była prawdziwa, musi być oparta na osobistym poznaniu Jezusa, a nie na domysłach i cudzych opiniach. Po to jest Ewangelia i Duch Święty, który uczy nas modlitwy, abyśmy poznali Boga osobiście. Oświeceni łaską Ducha Świętego możemy doświadczyć niezwykłości Jezusa tak samo jak Natanael. Musimy jednak tego chcieć. Musimy znajdować czas na spotkanie z Jezusem, podobnie jak Natanael.
 

pawel

  • Gość
Odp: Droga
« Odpowiedź #1724 dnia: Styczeń 05, 2016, 08:28:39 am »
Apoftegmaty Ojców Pustyni

Opowiadał abba Daniel, że w Babilonie córka pewnego dostojnika była opętana. A
jej ojciec przyjaźnił się bardzo z pewnym mnichem, i ten mu powiedział: „Nikt jej nie
zdoła uwolnić, chyba tylko pustelnicy, których znam; ale gdybyś ich do tego wzywał,
nie przyjdą przez pokorę. Zrób jednak tak: kiedy oni przyjdą na rynek, udajcie, że
chcecie od nich kupić kosze, a kiedy przyjdą tutaj po zapłatę, poprosimy ich, żeby się
pomodlili. Wierzę, że wtedy zostanie uwolniona”. Wyszli więc na rynek i znaleźli
pewnego ucznia starców, jak siedział i sprzedawał swoje kosze. Przyprowadzili go
razem z koszami, niby to po zapłatę. A kiedy mnich wchodził do domu, przybiegła
opętana i uderzyła go w twarz; on zaś nadstawił jej drugi policzek, zgodnie z
przykazaniem Pańskim. Szatan udręczony zawołał: „Gwałt straszliwy! Wypędza mnie
przykazanie Jezusowe!” I natychmiast dziewczyna została oczyszczona. Gdy przyszli
starcy, opowiedziano im, co zaszło, oni zaś wielbili Boga i mówili: „Pycha diabelska
zwykle upada przed pokorą przykazania Chrystusowego”.
1 Apo 3(185)