Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 650274 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1968
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5160 dnia: Styczeń 19, 2022, 09:48:47 am »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Pytaniem: "Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego?” Jezus daje nam wyraźnie do zrozumienia, że zaniechanie czynienia dobra jest złem. Zresztą zło z natury swojej nie jest jakimś bytem, ale nie-bytem, czyli brakiem – brakiem dobra. Może więc nie powinniśmy zastanawiać się, czy uczyniliśmy jakieś zło, ale raczej czy nie zabrakło dobra w naszych myślach, słowach i czynach. Każdy z nas jest na swój sposób bogaty w dobro. Jeśli nie dajemy innym tego dobra wtedy, gdy oni go potrzebują, wówczas pojawia się brak dobra, czyli zło.

Owo dawanie dobra bez wyrachowania jest istotą życia w Niebie. A Niebo to wieczny szabat. Nic więc dziwnego, że Jezus tak chętnie w szabat uzdrawiał.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3717
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5161 dnia: Styczeń 20, 2022, 08:15:22 am »

Ewangelia (Mk 3, 7-12)
Podziw tłumów dla Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o tym, jak wiele działał. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby na Niego nie napierano. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: «Ty jesteś Syn Boży». Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1968
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5162 dnia: Styczeń 20, 2022, 09:17:21 am »
Św. Augustyn (354 - 430)
biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła
Kazania do pierwszego listu św. Jana, 1,1 (© Evangelizo.org)

„Życie się objawiło w ciele”
„[To wam oznajmiamy], co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce” (1J 1,1). Jak można dotknąć Słowa dłońmi, skoro „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14). To Słowo, które się stało ciałem, by dotykały Go nasze ręce, było najpierw ciałem w łonie Dziewicy Maryi. Ale to nie wtedy zaczynało być Słowem, bo przecież „było od początku”, mówi św. Jan…
Być może niektórzy rozumieją „Słowo życia” jako niejasne wyrażenie wskazujące na Chrystusa, a nie akurat na ciało tego Chrystusa, którego dotykały dłonie. Ale popatrzcie dalej: „bo życie objawiło się”(1J 1,2). Chrystus jest zatem Słowem życia. A jak objawiło się to życie? Ono było od początku, ale nie objawiło się ludziom, lecz aniołom, które je widziały i karmiły się nim jak chlebem. Jak mówi Pismo: „Człowiek chleb mocarzy spożywał” (Ps 78,25 z przypisem).
Samo życie się zatem objawiło w ciele i zostało uwidocznione, aby rzeczywistość widziana jedynie sercem stała się widzialna naszym oczom i uzdrowiła nasze serca. Bo jedynie serce widzi Słowo; ciało i oczy ciała Go nie widzą. Mogliśmy widzieć ciało, ale nie Słowo. Słowo stało się ciałem, które mogliśmy ujrzeć, aby uzdrowić  w nas to, co powinno widzieć Słowo.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3717
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5163 dnia: Styczeń 21, 2022, 08:28:55 am »

Ewangelia (Mk 3, 13-19)
Jezus wybiera dwunastu Apostołów

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy.

Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1968
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5164 dnia: Styczeń 21, 2022, 08:50:27 am »
"Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego." Bóg nas wybiera!


Sobór Watykański II
Dekret o posłudze i życiu kapłanów „Presbyterorum ordinis”, § 2

„Ustanowił więc Dwunastu”
Pan Jezus, „którego Ojciec uświęcił i posłał na świat” (J 10,36), czyni uczestnikiem namaszczenia Ducha Świętego, którym został pomazany, całe swoje Ciało Mistyczne; w Nim bowiem wszyscy wierni stają się świętym i królewskim kapłaństwem, składają Bogu duchowe ofiary przez Jezusa Chrystusa i głoszą wspaniałe dzieła Tego, który ich wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła. Nie ma zatem żadnego członka, który by nie uczestniczył w posłannictwie całego Ciała, lecz każdy ma nosić w sercu swoim Jezusa jako świętość, a duchem proroctwa dawać świadectwo o Jezusie.
Ażeby wierni zjednoczyli się w jedno ciało, w którym „wszystkie członki nie mają tej samej czynności” (Rz 12,4), ustanowił tenże Pan niektórych z nich sługami, aby posiadali w społeczności wiernych świętą władzę kapłańską składania Ofiary i odpuszczania grzechów i aby w imieniu Chrystusa sprawowali publicznie, dla ludzi, urząd kapłański. Tak więc, posławszy Apostołów, tak jak On sam został posłany przez Ojca, Chrystus przez tychże Apostołów uczynił uczestnikami swego namaszczenia i posłannictwa ich następców, biskupów. Obowiązek posługi biskupiej został zlecony w stopniu podporządkowanej prezbiterom, aby ustanowieni w stanie kapłańskim, byli współpracownikami stanu biskupiego, w celu należytego wypełniania powierzonego przez Chrystusa apostolskiego posłannictwa.
Urząd prezbiterów, jako związany z biskupstwem uczestniczy we władzy, której mocą sam Chrystus Ciało swoje buduje, uświęca i rządzi. Dlatego też kapłaństwo prezbiterów zakłada wprawdzie sakramenty chrześcijańskiego wtajemniczenia, zostaje jednak udzielone przez ten specjalny sakrament, którego mocą prezbiterzy dzięki namaszczeniu Ducha Świętego zostają naznaczeni szczególnym znamieniem i tak upodobniają się do Chrystusa Kapłana, aby mogli działać w zastępstwie Chrystusa Głowy.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3717
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5165 dnia: Styczeń 22, 2022, 09:17:54 am »

Ewangelia (Mk 3, 20-21)
Rodzina niepokoi się o Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3717
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5166 dnia: Styczeń 23, 2022, 09:25:42 am »

Ewangelia (Łk 1, 1-4; 4, 14-21)
Słowa Pisma spełniły się na Chrystusie

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono. W owym czasie:

Powrócił Jezus mocą Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich.

Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać.

Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana».

Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione.

Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3717
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5167 dnia: Styczeń 24, 2022, 08:28:55 am »

Ewangelia (Mk 3, 22-30)
Chrystus przeciw Szatanowi

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili o Jezusie: «Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy».

Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1968
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5168 dnia: Styczeń 24, 2022, 09:02:35 am »
Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Są ludzie, dla których Jezus jest przeciwnikiem, czyli szatanem. Tacy ludzie są nie tylko otwarci na zło, ale nadto nie chcą być zbawieni przez Jezusa. Na tym polega grzech przeciwko Duchowi Świętemu, który nie będzie odpuszczony. Bóg nie odpuszcza tego grzechu nie dlatego, że Jego miłosierdzie jest ograniczone, ale dlatego, że istotą tego grzechu jest odrzucenie Bożego miłosierdzia. Bóg nie przebaczy tylko temu, kto nie chce przebaczenia.

Jezus jest zdolny związać tego mocarza, którym jest często nasz grzech. Musimy tylko z Nim współpracować i nigdy nie myśleć, że Jezus jest nam przeciwny, że któreś Jego przykazanie jest nie do końca słuszne. On jest naszym największym sprzymierzeńcem.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3717
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5169 dnia: Styczeń 25, 2022, 08:40:21 am »

Ewangelia (Mk 16, 15-18)
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich:

«Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.

Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1968
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5170 dnia: Styczeń 25, 2022, 08:45:46 am »
Gdy uwierzymy w Miłość... (Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ)

Kto nie uwierzy, będzie potępiony, ale nie przez Boga. Bóg nikogo nie potępia. To człowiek sam siebie potępia. Ciągle potępiamy – siebie i innych. Jeśli uwierzymy, przestaniemy to robić. Uwierzymy bowiem w Miłość, która nikogo nie potępia. A kto uwierzy w Miłość, ten zapragnie nią żyć. I uda mu się nią żyć. I będzie wyrzucać złe duchy, najpierw z siebie, potem też z innych. I ludzie będą próbowali go „otruć” egoizmem lub nienawiścią, ale im się to nie uda.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3717
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5171 dnia: Styczeń 26, 2022, 09:16:16 am »

Ewangelia (Mk 4, 1-20)
Przypowieść o siewcy

Słowa Ewangelii według świętego Marka

Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej na jeziorze, a cały lud stał na brzegu jeziora. Uczył ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce:

„Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na miejsce skaliste, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo gleba nie była głęboka. Lecz po wschodzie słońca przypaliło się i nie mając korzenia, uschło. Inne znów padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne w końcu padły na ziemię żyzną, wzeszły, wyrosły i wydały plon: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny”. I dodał: „Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha”.

A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli razem z Dwunastoma, o przypowieści. On im odrzekł: „Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach, aby patrzyli oczami, a nie widzieli, słuchali uszami, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili i nie była im wydana tajemnica”.

I mówił im: „Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże zrozumiecie inne przypowieści?

Siewca sieje słowo. A oto są ci posiani na drodze: u nich sieje się słowo, a skoro je usłyszą, zaraz przychodzi szatan i porywa słowo zasiane w nich. Podobnie na miejscach skalistych posiani są ci, którzy gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością; lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Gdy potem przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują. Są inni, którzy są zasiani między ciernie: to są ci, którzy słuchają wprawdzie słowa, lecz troski tego świata, ułuda bogactwa i inne żądze wciskają się i zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. W końcu na ziemię żyzną zostali posiani ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny”.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1968
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5172 dnia: Styczeń 26, 2022, 09:18:53 am »
Komentarz do Ewangelii [DEON.pl]

A gdy był sam, pytali Go o przypowieści.
Czasem tak jest, że zwyczajnie nie rozumiemy Pisma Świętego. Nawet, jeśli rozumiemy zdania w nim zapisane, to trudno nam odkryć, co naprawdę mają dla nas znaczyć, jak się odnoszą do naszego życia.

Pocieszające jest to, że dokładnie tak samo mieli uczniowie Jezusa, którzy byli razem z Nim, spotykali Go, słuchali Go twarzą w twarz. Oni także nie rozumieli. Ale nie poprzestawali na tym, że nie rozumieją. Z pokorą i odwagą przyszli do Nauczyciela i pytali Go, co co dokładnie Mu chodziło. A przecież o wiele łatwiej było przytaknąć, zrobić mądrą minę, udawać, że się wszystko zrozumiało, że przypowieść jest oczywista.

Św. Marek w Ewangelii daje nam dziś dwie wskazówki. Pierwszą: żeby nie bać się nie rozumieć, nie bać się pytać Pana Boga, co co Mu chodzi, gdy dziś daje mi takie właśnie słowo, taki werset, fragment Ewangelii. Druga: by nie oburzać się, gdy ktoś inny nie rozumie i nie oceniać go jako kogoś gorszego i głupszego, "bo przecież to takie oczywiste" - tylko wyjaśniać, szukać wspólnie sensu, który Ewangelia wnosi dzisiaj, teraz do naszego życia.

Jest jeszcze jeden powód, żeby pytać Jezusa o znaczenie przypowieści. Bardzo przynaglający powód. "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha" - mówi Jezus i dodaje, że prawda w przypowieściach jest ukryta, i to celowo. Jeśli nie rozumiemy i nie pytamy, tracimy królestwo niebieskie, bliskość Boga, relację z Nim. Może dlatego właśnie ukrywa istotę rzeczy w przypowieściach - żebyśmy Go nie zostawiali na boku, tylko za każdym razem, gdy czytamy Pismo Święte, wchodzili z Nim w dialog.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3717
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5173 dnia: Styczeń 27, 2022, 08:53:08 am »

Ewangelia (Mk 4, 21-25)
Przypowieść o świetle

Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus mówił ludowi:

«Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»

I mówił im: «Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1968
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5174 dnia: Styczeń 27, 2022, 03:03:45 pm »
Ewangelia (Mk 4, 21-25)

Słowa dzisiejszej Ewangelii znów nawołują nas do radykalizmu. Ma on dotyczyć stawania w prawdzie i hojności w czynieniu dobra. Aby ten radykalizm był możliwy, musimy „uważać na to, czego słuchamy”. Tak! Wiele zależy od tego, czego słuchamy, to znaczy kto jest naszym mistrzem i źródłem prawdy.

Dziś padają też owe „niesprawiedliwe” słowa: „kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, pozbawią go i tego, co ma”. Dlaczego Jezus tak mówi? Ponieważ On przyszedł obdarowywać nas prawdą i miłością, czyli tym, czego najbardziej potrzebujemy, aby dojść do Nieba. Kto tego nie weźmie, nie będzie miał właściwie nic, bo to, co będzie miał nie ma żadnej wartości. Znamy powiedzenie: „pieniądz rodzi pieniądz”. Również w życiu duchowym bogactwo rodzi bogactwo.