Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 595887 razy)

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5535 dnia: Wrzesień 05, 2022, 08:02:28 am »

Ewangelia (Łk 6, 6-11)
Uzdrowienie w szabat

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W szabat Jezus wszedł do synagogi i nauczał. A był tam człowiek, który miał uschłą prawą rękę. Uczeni zaś w Piśmie i faryzeusze śledzili Go, czy w szabat uzdrawia, żeby znaleźć powód do oskarżenia Go.

On wszakże znał ich myśli i rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: «Podnieś się i stań na środku!» Podniósł się i stanął.

Wtedy Jezus rzekł do nich: «Pytam was: Czy wolno w szabat czynić coś dobrego, czy coś złego, życie ocalić czy zniszczyć?»

I spojrzawszy dokoła po wszystkich, rzekł do niego: «Wyciągnij rękę!» Uczynił to, i jego ręka stała się znów zdrowa.

Oni zaś wpadli w szał i naradzali się między sobą, jak mają postąpić wobec Jezusa.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1924
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5536 dnia: Wrzesień 05, 2022, 09:49:17 am »
Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę Jezusa i Jego uczniów w synagodze, pośród innych ludzi. Zobaczę też zaślepionych faryzeuszy, którzy z zaciętym sercem śledzą Pana. Przyjrzę się też człowiekowi z "uschłą" prawą ręką. Ona jest znakiem niezdolności do czynienia dobra. Stan serca, oka i ręki to opis kondycji człowieka, także mojej.

Myśl: Jezus mówi do człowieka z bezwładną ręką: "podnieś się i stań na środku"! To wezwanie do powstania z martwych, zapowiedź tego, co jest misją Chrystusa. On przyszedł, aby nas wzywać do powstania z martwych. Jego zmartwychwstanie jest początkiem naszego życia. Jezus do mnie także kieruje to słowo: powstań i żyj! Jeśli mam możliwość, na słowo Pana wyciągnę swoją rękę, aby okazać pragnienie zmartwychwstania i życia.

Emocja: "Wpaść w szał". Emocje faryzeuszów sięgają zenitu. Wszystko niby w dobrych intencjach obrony Prawa i szabatu, ale jest pełne pogardy dla słabych i grzesznych. Można "zacietrzewić się" w swoich przekonaniach, formach pobożności, formalizmie prawnym, zapominając, że najważniejsze jest "dobrze czynić" i "ratować życie".

Wezwanie: Poproszę o łaskę wyciągnięcia ręki i uzdolnienia do czynienia dobra. Podziękuję za te sytuacje, które przywracają mnie do życia i do służenia innym.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5537 dnia: Wrzesień 06, 2022, 09:21:10 am »

Ewangelia (Łk 6, 12-19)
Wybór Dwunastu

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Pewnego razu Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc trwał na modlitwie do Boga.

Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, któremu nadał imię Piotr, i brata jego, Andrzeja, Jakuba, Jana, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Szymona z przydomkiem Gorliwy, Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.

Zszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie; był tam liczny tłum Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia.

A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1924
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5538 dnia: Wrzesień 06, 2022, 01:40:52 pm »
Obraz: Przyglądam się samotnej modlitwie Jezusa na górze. Zobaczę też, jak wybiera swoich uczniów, ‘przywołuje ich do siebie’. Popatrzę na tłum, który przyszedł posłuchać słowa Pana i ‘znaleźć uzdrowienie’ na ciele i duchu.

Myśl: Dzisiejszy fragment ewangelii jest bardzo dynamiczny. Jezus po samotnej modlitwie przywołuje uczniów, wybiera apostołów, schodzi do tych, którzy na Niego czekają, słuchają Go, dotykają, szukają uzdrowienia. Do pełni życia potrzebujemy "mocy", która pochodzi od Boga. Na modlitwie przychodzę do Jezusa, aby się Go dotknąć, aby Go posłuchać, pozwolić się wybrać i posłać. Moja moc życiowa płynie z tej osobistej, głębokiej relacji z Panem.

Emocja: Oczekiwania. Wielu przychodzi, aby "słuchać", "znaleźć uzdrowienie", "dotknąć się Jezusa". Wszyscy mamy jakieś oczekiwania. Ważne, by nie stały się one tak ważne, że przeszkodziłyby nam przyjmować to, co Pan chce nam dać.

Wezwanie: O łaskę poznania, że słuchając Kościoła (Dwunastu), słucham samego Jezusa i Jego słowa. Podziękuję za doświadczenie wspólnoty wiary.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5539 dnia: Wrzesień 07, 2022, 08:34:53 am »

Ewangelia (Łk 6, 20-26)
Błogosławieni ubodzy, biada bogaczom

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił:

«Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże.

Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni.

Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.

Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom.

Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą.

Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie.

Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie.

Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1924
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5540 dnia: Wrzesień 07, 2022, 09:40:23 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Wyobrażę sobie równinę i Jezusa otoczonego swoimi uczniami. U św. Łukasza swoje ‘błogosławieństwa’ Pan wypowiada po zejściu z góry do jej podnóża. Zobaczę wyobraźnią Jezusa, który ‘podnosi oczy’ na swoich uczniów. On widzi każdego. Poczuję na sobie Jego miłosierny wzrok.

Myśl: W ewangelii św. Łukasza błogosławieństwa łączą się z przestrogami – ‘biada wam’. Jezus nie wypowiada tych słów oskarżająco ani potępiająco. Ich treścią jest ‘dobra nowina’. Błogosławieństwa to swego rodzaju manifest królestwa Bożego. To nie pouczenie moralizatorskie, przypomnienie tego, co człowiek ‘powinien robić’. Błogosławieństwa mówią o tym, co robi dla człowieka sam Pan Bóg. To jest także opowieść o tym, co Bóg robi dla mnie.

Emocja: Ten fragment ewangelii pełen jest emocji: płacz, śmiech, nienawiść, znieważanie, skakanie z radości, smutek… Każda z tych emocji jest bogactwem. Przeżywając je w prostocie mogę przybliżać się do Pana.

Wezwanie: Poproszę o to, bym poznał i pokochał styl życia, który Jezus mi proponuje. Podziękuję za światło wiary, które otrzymuję we wspólnocie Kościoła.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5541 dnia: Wrzesień 08, 2022, 07:34:34 am »
Ewangelia (Mt 1, 1-16. 18-23)
Maryja poczęła Jezusa za sprawą Ducha Świętego

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama.

Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. Fares był ojcem Ezrona; Ezron ojcem Arama; Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naassona; Naasson ojcem Salmona; Salmon ojcem Booza, a matką była Rachab. Booz był ojcem Obeda, a matką była Rut. Obed był ojcem Jessego, a Jesse ojcem króla Dawida.

Dawid był ojcem Salomona, a matką była dawna żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babilońskiego.

Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów».

A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy: «Bóg z nami».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1924
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5542 dnia: Wrzesień 08, 2022, 09:57:43 am »
Obraz: W Uroczystość Narodzenia NMP kontemplujemy wypełnienie się słowa Pana, które zapowiedział Prorok Izajasz. Patrzymy na Maryję, która w dziewiczy sposób poczęła i porodziła Syna, Emmanuela. Przyjrzę się temu, jak odniesienie do Maryi kształtowało moje osobiste i nasze życie społeczne.

Myśl: Maryja ma szczególne miejsce w historii zbawienia. To Jej ‘fiat – niech mi się stanie’ sprawiło, że wypełniły się obietnice i zapowiedzi Boga, jakie kształtowały historię świata od zarania dziejów. Fragment ewangelii ukazuje nam świat, który jest stworzony, ukierunkowany i rozwijający się według Bożego zamysłu. Każdy ma swoje miejsce, swoją rolę do spełnienia. Popatrzę na postacie Maryi i Józefa, na kolejne pokolenia Izraela. Przez ten pryzmat popatrzę też na moją osobistą historię i na dzieje nam współczesne.

Emocja: Zachwyt. Odczytywanie losów świata i moich osobistych w kluczu woli Bożej realizującej się w czasie może wywołać zachwyt i poczucie onieśmielenia. Warto jednak trwać w takiej wizji duchowej.

Wezwanie: Poproszę o umiejętność słuchania i przyjmowania słowa i woli Boga, nawet jak czasami niedokładnie ją rozumiem. Podziękuję za Syna, którego nam Ojciec dał przez Maryję.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5543 dnia: Wrzesień 09, 2022, 08:55:34 am »

Ewangelia (Łk 6, 39-42)
Czy może niewidomy prowadzić niewidomego?

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus opowiedział uczniom przypowieść:

«Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?

Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel.

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1924
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5544 dnia: Wrzesień 09, 2022, 10:30:33 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Jesteśmy ciągle na równinie, gdzie Jezus naucza i uzdrawia. Słuchający go tłum ma doświadczenie "mocy", która wychodzi od Niego. Popatrzę w duchu po tłumie słuchającym Jezusa i oczekującym na znaki. Ja też mam swoje oczekiwania i potrzeby. Spróbuję je sobie nazwać.

Myśl: Istotą błogosławieństw i centralnym przesłaniem Ewangelii św. Łukasza jest zachęta do tego, aby "być miłosiernym tak, jak nasz Ojciec". To jest doskonała droga zbawienia. My sobie często wymyślamy różne inne jej substytuty, a to psychologiczne, ekonomiczne, społeczne czy duchowe. Pokusa jakiegoś New Age jest ciągle obecna. Chrześcijaństwo jest jednak stałym powrotem do istoty zbawienia, którą jest miłosierdzie Boga okazane w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa i przekazywane dalej w moim byciu miłosiernym względem bliźnich.

Emocja: Obłuda. Fundamentalna ślepota to ta, kiedy nie uznajemy, że potrzebujemy miłosierdzia, wydaje nam się, że jesteśmy "sprawiedliwi". Jezus swoim retorycznym pytaniem obnaża naszą obłudę. Chęć samousprawiedliwienia jest instynktowna, ale dobrze jest zedrzeć z siebie "maskę sprawiedliwości".

Wezwanie: Poproszę o umiejętność skonfrontowania się z moją ślepotą - nierozumieniem wartości miłosierdzia. Podziękuję za to, co prowadzi do miłosierdzia w praktyce.


"Jezus był oczerniany i odrzucany przez wielu, mimo że nie zrobił nic złego. A jednak miliony ludzi podąża za Jego słowami i znajduje w Nim światło dla swojego życia.
Jestem jedną z nich. Przykład Chrystusa pomaga mi dostrzec wartość robienia małych rzeczy z dużą miłością. Niezależnie od tego kto je robi i w co wierzy. "
Elżbieta II

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5545 dnia: Wrzesień 10, 2022, 09:27:04 am »

Ewangelia (Łk 6, 43-49)
Dobre i złe drzewo. Dobra i zła budowa

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało. Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta.

Czemu to wzywacie Mnie: „Panie, Panie!”, a nie czynicie tego, co mówię? Pokażę wam, do kogo podobny jest każdy, kto przychodzi do Mnie, słucha słów moich i wypełnia je.

Podobny jest do człowieka, który buduje dom: wkopał się głęboko i fundament założył na skale. Gdy przyszła powódź, wezbrana rzeka uderzyła w ten dom, ale nie zdołała go naruszyć, ponieważ był dobrze zbudowany.

Lecz ten, kto usłyszał, a nie wypełnił, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu. Gdy rzeka uderzyła w niego, od razu runął, a ruina owego domu była wielka».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5546 dnia: Wrzesień 11, 2022, 08:02:06 am »
Ewangelia (Łk 15, 1-10)

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi».

Opowiedział im wtedy następującą przypowieść:

«Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”.

Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.

Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”.

Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5547 dnia: Wrzesień 12, 2022, 07:42:35 am »

Ewangelia (Łk 7, 1-10)
Uzdrowienie sługi setnika

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy Jezus dokończył wszystkich swoich mów do słuchającego Go ludu, wszedł do Kafarnaum. Sługa pewnego setnika, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci. Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę.

Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: «Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył – mówili – miłuje bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę». Jezus przeto zdążał z nimi.

A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół ze słowami: «Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź!” – a idzie; drugiemu: „Przyjdź!” – a przychodzi; a mojemu słudze: „Zrób to!” – a robi».

Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się nad nim, i zwróciwszy się do tłumu, który szedł za Nim, rzekł: «Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu». A gdy wysłańcy wrócili do domu, zastali sługę zdrowego.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1924
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5548 dnia: Wrzesień 12, 2022, 08:19:48 am »
Paweł Kosiński SJ

Obraz: Mamy dzisiaj przed sobą obraz Jezusa, który po skończeniu nauczania do tłumów, które szły za Nim, wraca do Kafarnaum. Tam był prawdopodobnie dom, w którym Jezus się zatrzymywał, wracał i był u siebie. Zobaczę też starszych żydowskich, którzy przychodzą, aby wstawić się za setnikiem, poganinem.

Myśl: Relacja żydów z poganami nie była łatwa. Jezus jednak, od samego początku pokazuje, że Jego przesłanie jest dla wszystkich. Ojciec miłuje wszystkich, jego działanie, cuda nie są ograniczone do ‘swoich’, ale są znakiem miłosierdzia i zbawienia wobec wszystkich. Cud uzdrowienia sługi dokonuje się pod nieobecność Jezusa, ale w wierze. W ten sposób ewangelista ukazuje przyszłość wspólnoty wierzących, także tych pochodzących z pogaństwa. Poznanie Jezusa, bycie Jego uczniem, doświadczenie Jego działania dokonuje się w wierze.

Emocja: Zdziwienie. Jezus jest zadziwiony wiarą setnika. Nawet w Izraelu nie spotkał ‘tak silnej wiary’. To jest także wezwanie dla uczniów, aby ich wiara ‘zadziwiła’ nawet samego Boga.

Wezwanie: Poproszę o wiarę, że Bóg dokonuje we mnie wielkich rzeczy, jeśli przyjmuję Go z wiarą. Podziękuję za obietnicę zbawienia, która jest mi dana.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3651
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #5549 dnia: Wrzesień 13, 2022, 08:02:46 am »

Ewangelia (Łk 7, 11-17)
Wskrzeszenie młodzieńca z Nain

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a podążali z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy przybliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego – jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta.

Na jej widok Pan zlitował się nad nią i rzekł do niej: «Nie płacz». Potem przystąpił, dotknął się mar – a ci, którzy je nieśli, przystanęli – i rzekł: «Młodzieńcze, tobie mówię, wstań!» A zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce.

Wszystkich zaś ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: «Wielki prorok powstał wśród nas, i Bóg nawiedził lud swój». I rozeszła się ta wieść o Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.