1
Droga / Odp: Droga
« dnia: Kwiecień 23, 2024, 08:21:29 am »
Paweł Kosiński SJ
Komentarz do Ewangelii (J 12,24-26)
Obraz: W uroczystość św. Wojciecha, pochodzącego z Czech patrona Polski, męczennika, kontemplujemy obraz ziarna pszenicy, które przynosi plon, jeśli wpadnie w ziemię i obumrze. Oczyma wyobraźni zobaczę ten proces przemiany – obumierania sobie, by żyć na wieki.
Myśl: Doświadczenie obumierania jest bolesne i wszystko w nas buntuje się przeciw niemu. A jednocześnie próba zachowania wszystkiego tak, jak jest nie przyniesie owocu, nowego życia, dobra. Egoizm ostatecznie jest bezpłodny, nie wydaje owocu. Przywiązanie do swego, skoncentrowanie tylko na sobie, zamyka nas w śmiertelnym uścisku. Jest to nasz życiowy paradoks. Im bardziej jesteśmy skoncentrowani na sobie, na zachowaniu siebie, wtedy tracimy zdolność do życia miłością, która jest darem z samego siebie.
Emocja: Kto chce „Mi służyć, niech idzie za Mną”. Służbą Panu i drogą naśladowania Go jest nasze codzienne życie. Jesteśmy wezwani, aby nasze myśli, słowa i czyny były czytelnym znakiem służenia Panu. Chodzi o intencje i świadome wybory.
Wezwanie: Poproszę o zdolność dostrzegania prawdziwego życia w ofierze z samego siebie. Podziękuję za dar krzyża Pana, który jest znakiem bezgranicznej miłości. Zaplanuję sobie czas na udział we Mszy św., która jest znakiem życia kiełkującego z obumierającego ziarna.
Komentarz do Ewangelii (J 12,24-26)
Obraz: W uroczystość św. Wojciecha, pochodzącego z Czech patrona Polski, męczennika, kontemplujemy obraz ziarna pszenicy, które przynosi plon, jeśli wpadnie w ziemię i obumrze. Oczyma wyobraźni zobaczę ten proces przemiany – obumierania sobie, by żyć na wieki.
Myśl: Doświadczenie obumierania jest bolesne i wszystko w nas buntuje się przeciw niemu. A jednocześnie próba zachowania wszystkiego tak, jak jest nie przyniesie owocu, nowego życia, dobra. Egoizm ostatecznie jest bezpłodny, nie wydaje owocu. Przywiązanie do swego, skoncentrowanie tylko na sobie, zamyka nas w śmiertelnym uścisku. Jest to nasz życiowy paradoks. Im bardziej jesteśmy skoncentrowani na sobie, na zachowaniu siebie, wtedy tracimy zdolność do życia miłością, która jest darem z samego siebie.
Emocja: Kto chce „Mi służyć, niech idzie za Mną”. Służbą Panu i drogą naśladowania Go jest nasze codzienne życie. Jesteśmy wezwani, aby nasze myśli, słowa i czyny były czytelnym znakiem służenia Panu. Chodzi o intencje i świadome wybory.
Wezwanie: Poproszę o zdolność dostrzegania prawdziwego życia w ofierze z samego siebie. Podziękuję za dar krzyża Pana, który jest znakiem bezgranicznej miłości. Zaplanuję sobie czas na udział we Mszy św., która jest znakiem życia kiełkującego z obumierającego ziarna.