Autor Wątek: Droga  (Przeczytany 669418 razy)

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2078
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6885 dnia: Grudzień 03, 2024, 09:59:23 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Łk 10,21-24)

Obraz: Jezus jest w drodze do Jerozolimy. Rozradował się po powrocie siedemdziesięciu dwóch uczniów wysłanych z misją. Posłucham Jego modlitwy uwielbienia i radości. Usłyszę, co On mówi do uczniów, którzy wypełniając Bożą wolę, doświadczają Ducha Świętego i są szczęśliwi. Jestem jednym z nich.

Myśl: Siedemdziesięciu dwóch uczniów opowiada z radością o swojej misji, o demonach, które się im poddają. Jezus im przypomina: wasze imiona zapisane są w niebie, z tego się cieszcie. Jezus "rozradowuje się w Duchu Świętym", kiedy widzi uczniów, którzy doświadczają Bożego działania i są Jego świadkami wobec świata. Nie z powodu ich mądrości i roztropności, ale ponieważ im to Bóg objawia. Doświadczyli Bożego działania w zwyczajnym życiu. Nie przypisują sobie zasługi. Otwierają się na łaskę Boga. To jest przesłanie na początek Adwentu: patrzeć i widzieć oraz poddać się Jego prowadzeniu.

Emocja: Szczęśliwe oczy... Jezus nie mówi o uczniach, że są błogosławieni, ale o oczach, które oglądają to, co uczniowie. Powodem szczęścia nie jest ‘patrzenie’, ale ‘Ten’, na którego się patrzy – Jezus. ‘Szczęśliwe’ są oczy wszystkich uczniów, wszystkich czasów, którzy widzą Boga.

Wezwanie: Poproszę o łaskę uczestniczenia w życiu Syna i Ojca. Podziękuję za możliwość ‘widzenia’ wielkich dzieł Boga.
Uczynię jakiś gest uszanowania i uwielbienia.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6886 dnia: Grudzień 04, 2024, 09:09:14 am »

Ewangelia (Mt 15, 29-37)
Jezus ociera łzy i daje cudowny pokarm

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u Jego stóp, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się, widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. i wielbiły Boga Izraela.

Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają, co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby ktoś nie zasłabł w drodze». Na to rzekli Mu uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba, żeby nakarmić tak wielki tłum?» Jezus zapytał ich: «ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem i parę rybek».

A gdy polecił tłumowi usiąść na ziemi, wziął siedem chlebów i ryby i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do syta, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2078
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6887 dnia: Grudzień 04, 2024, 09:14:56 am »
Lectio Divina

Meditatio (powtarzanie)

Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Czytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Rozważanie – jeśli jednak nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania:

    „Żal Mi tego tłumu”; Jezus jest wrażliwy na potrzeby człowieka. Dostrzega potrzeby nawet tych, którzy są zaangażowani w przynoszenie chorych do Jego stóp. My sami nie potrafimy uzdrawiać, leczyć ludzi. Nakarmić możemy owszem, ale nie tłumy. Ale możemy zwyczajnie być przy chorych, pomagać w drobnych czynnościach, możemy podzielić się jedzeniem z głodnym. Ile we mnie jest determinacji w szukaniu pomocy dla siebie? Ile dla innych?
    „Wszedł na górę”; góra w Biblii jest miejscem, w którym Bóg objawia swoją potęgę i moc (np. Synaj, Góra Przemienienia, Kalwaria). Każdego dnia mozolnie wspinamy się drogą, jak te tłumy, a Bóg na nas cierpliwie czeka. Na tę wspinaczkę warto zabierać ze sobą „chromych, ułomnych,…” i wszystkich, którzy potrzebują interwencji Jezusa. Taką wspinaczką na górę może być szczera spowiedź, modlitwa za innych, pomoc drugiemu człowiekowi. Wspinaczką będzie to, co wymaga od nas samozaparcia, rezygnacji z czegoś, odrzucenia poczucia samowystarczalności. Z czym ja przychodzę do Jezusa? Czy przynoszę Mu bliskich, przyjaciół będących w potrzebie? A może sam dźwigam bagaż bólu i cierpienia?
    Jezus po zakończeniu uzdrawiania, rozmnaża chleb i zaspakaja głód ludzi. Szukając Jezusa otrzymujemy dużo więcej niż się spodziewamy. On napełnia nas wszystkim, czego potrzebujemy, nawet z nadmiarem, abyśmy mogli się tym dzielić z innymi. Jezus w każdej Eucharystii daje nam siebie, nie wypuszcza nas w drogę głodnych. On sam jest dla nas pokarmem i źródłem siły. Jak często karmię się tym chlebem? Czy to mi wystarcza?

Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga)

Teraz zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, pragnę karmić się Tobą i tylko Tobą. Ty jesteś „chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6,51). Przymnóż mi determinacji w przyprowadzaniu ludzi do Ciebie.

Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6888 dnia: Grudzień 05, 2024, 09:32:18 am »

Ewangelia (Mt 7, 21. 24-27)
Kto spełnia wolę Bożą, wejdzie do królestwa niebieskiego

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.

Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2078
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6889 dnia: Grudzień 05, 2024, 10:00:13 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (Czwartek, 5 grudnia 2024 r.)

Obraz: Jesteśmy wraz z Jezusem i tłumami na górze Błogosławieństw. Oczyma wyobraźni rozejrzę się po wszystkich wokoło. Posłucham słów Jezusa o roztropności, którą symbolizuje dom na skale, zdolny do przetrwania burz i rwących potoków. Zwrócę uwagę na odczucia.

Myśl: Pokusa, aby wielbić Boga słowami, które mają niewielki wpływ na życie, jest bardzo wielka. Jezus na koniec Kazania na Górze przestrzega swoich uczniów, aby im nie ulegali. "Rwący potok", który niszczy dom zbudowany na piaszczystym gruncie Pustyni Judzkiej jest bardzo obrazowy. Świat ducha to jest konkretna rzeczywistość, to nie mrzonki pięknoduchów. W ten sposób Jezus przypomina, że nasze życie jest wielowymiarową jednością. Nie można się łudzić.

Emocja: Życiowa wiarygodność. Słowa i czyny to ważne dwa aspekty życia człowieka. Nie tylko religijnego. W życiu duchowym bardzo potrzebujemy łączności między tym, co w pragnieniach i na ustach a co jest w rzeczywistości. Od tego zależy też wiarygodność naszego świadectwa.

Wezwanie: Poproszę o łaskę spójności życia duchowego z codziennością. Podziękuję za dar wiary, skałę i fundament mojego życia. Zaplanuję sobie czas na codzienny rachunek sumienia, przestrzeń rozeznania.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6890 dnia: Grudzień 06, 2024, 08:58:17 am »

Ewangelia (Mt 9, 27-31)
Uzdrowienie niewidomych, którzy uwierzyli w Jezusa

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus przechodził, ruszyli za Nim dwaj niewidomi, którzy wołali głośno: «Ulituj się nad nami, Synu Dawida!» Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: «Wierzycie, że mogę to uczynić?» Oni odpowiedzieli Mu: «Tak, Panie!»

Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: «Według wiary waszej niech wam się stanie». I otworzyły się ich oczy, a Jezus surowo im przykazał: «Uważajcie, niech się nikt o tym nie dowie!» Oni jednak, skoro tylko wyszli, roznieśli wieść o Nim po całej tamtejszej okolicy.

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2078
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6891 dnia: Grudzień 06, 2024, 09:28:53 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (piątek, 06.12.2024)

Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę niewidomych, którzy dowiadują się, że Jezus jest blisko, proszą Go o litość i uzdrowienie. Posłucham ich rozmowy z Panem. Zwrócę uwagę na ich determinację. Jakie myśli i skojarzenia nasuwają mi się przy tej scenie?

Myśl: Po uroczystym Kazaniu na Górze, ewangelista opisuje mesjańską działalność Jezusa, która jest potwierdzeniem i wyjaśnieniem wypowiedzianych wtedy słów. Uzdrowienie dwóch niewidomych jest dziewiątym cudem tej części. Jezus łączy doświadczenie cudu z wiarą. Ona otwiera oczy, wyrzuca złe duchy i... pozwala przebaczyć. Cud jest świadectwem wiary, choć dokonywane przez Jezusa są akceptowane i odrzucane, interpretowane i widziane na różne sposoby. Wzbudzają entuzjazm i sprzeciw oraz przypisywane są im działania sił nieczystych.

Emocja: "Niech się nikt o tym nie dowie!" Niewidomi nie posłuchali Jezusa. Dzisiaj, we wspomnienie św. Mikołaja warto pomyśleć o dobroczynności, która chce pozostać anonimowa. Ważniejsze jest zdziałane dobro niż sekret, ale istotna jest także spójność między działaniem i intencjami.

Wezwanie: Poproszę Pana, żeby otwierał moje oczy na znaki Jego obecności w życiu. Podziękuję za Jego krzyż i zmartwychwstanie, które są przejawem miłosierdzia. Przez dłuższą chwilę będę adorował krzyż Pana.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6892 dnia: Grudzień 07, 2024, 08:44:50 am »

Ewangelia (Mt 9, 35 – 10, 1. 5a. 6-8)
Jezus lituje się nad znękanymi

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.

A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».

Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Tych to dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6893 dnia: Grudzień 08, 2024, 07:57:56 am »

Ewangelia (Łk 1, 26-38)
Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.

Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie.

Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca».

Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?»

Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».

Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego».

Wtedy odszedł od Niej anioł.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6894 dnia: Grudzień 09, 2024, 09:22:51 am »

Ewangelia (Łk 5, 17-26)
Chrystus uzdrawia duszę i ciało

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli tam też faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i z Jeruzalem. a była w Nim moc Pańska, tak że mógł uzdrawiać.

Wtem jacyś mężczyźni, niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc w żaden sposób go przenieść z powodu tłumu, weszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem na sam środek, przed Jezusa.

On, widząc ich wiarę, rzekł: «Człowieku, odpuszczone są ci twoje grzechy». Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: «Kimże on jest, że wypowiada bluźnierstwa? Któż może odpuścić grzechy prócz samego Boga?»

Lecz Jezus przejrzał ich myśli i w odpowiedzi na nie rzekł do nich: «Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczone są ci twoje grzechy”, czy powiedzieć: „Wstań i chodź”?

Otóż żebyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do swego domu, wielbiąc Boga.

Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: «Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2078
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6895 dnia: Grudzień 09, 2024, 12:40:40 pm »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (poniedziałek, 09.12.2024)
Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę dom, symbol wspólnoty i człowieka sparaliżowanego przez choroby, grzech czy poczucie winy. To historia przebaczenia, powrotu do życia i zdumienia. Przyjrzę się tej sytuacji. Zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia.

Myśl: Całe opowiadanie rozpoczyna się od ‘pewnego dnia’, by dojść do zdumienia i uwielbienia ‘dzisiaj’. Wydarzenia rozgrywają się wewnątrz domu, gdzie jest Jezus. On jest obecny, poucza i uzdrawia. To obraz wspólnoty Kościoła, gdzie pośród uczniów jest Pan. Wiara sprawia, że doświadczamy w tym domu przebaczenia, uzdrowienia, spotykamy Jezusa i ‘wielbimy Boga’. Dzisiaj zło próbuje się raczej usprawiedliwiać i udawać, że ono nie istnieje. To jeszcze bardziej je potęguje. We wspólnocie Kościoła możemy usłyszeć: "wstań i chodź!", doświadczamy odpuszczenia grzechów i zmartwychwstania.

Emocja: Przebaczenie i zmartwychwstanie. To jest doświadczenie człowieka wierzącego. Wspólnota Kościoła jest miejscem zmartwychwstania i życia. Nie samousprawiedliwienia, ale otrzymania przebaczenia i usłyszenia wezwania do życia.

Wezwanie: Poproszę o łaskę otwartości i szczerości, bym mógł usłyszeć głos Pana. Podziękuję za wspólnotę wiary, miejsce pojednania i wzrostu. Zaplanuję sobie czas na rachunek sumienia i na spowiedź, jeśli jej potrzebuję.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6896 dnia: Grudzień 10, 2024, 08:42:35 am »

Ewangelia (Mt 18, 12-14)
Bóg nie chce zguby zbłąkanych

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.

Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło nawet jedno z tych małych».

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6897 dnia: Grudzień 11, 2024, 08:29:30 am »

Ewangelia (Mt 11, 28-30)
Chrystus pokrzepia utrudzonych

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus przemówił tymi słowami:

«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».

pawel

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 2078
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6898 dnia: Grudzień 11, 2024, 08:48:38 am »
Paweł Kosiński SJ

Komentarz do Ewangelii (środa, 11.12.2024)

Obraz: Jezus ofiarowuje nam swoje pokrzepienie. Zaprasza człowieka do bliskości ze sobą. Usłyszę to wezwanie, jako skierowane bezpośrednio do mnie. Na tyle, na ile mnie stać w tej chwili, posłucham tych słów, otworzę przed Panem swoje serce. Zwrócę uwagę na odczucia.

Myśl: Stary Testament akcentował mocno Prawo. Faryzeusze i uczeni w Piśmie interpretowali je częstokroć ze skrupulatnością. Prawo było oplecione gąszczem drobiazgowych przepisów, które były trudne do przestrzegania. Jezus przynosi inne prawo, lekkie i nieprzytłaczające. To wezwanie, aby wybrać Jego jako Nauczyciela. On nie stosuje przemocy, nie jest wyniosły, nie narzuca niczego siłą. Jego jarzmo jest pełne miłosierdzia i współczucia. To nie jest rezygnacja z wymagań ale zmiana nastawienia i motywacji.

Emocja: „Przyjdźcie do Mnie”. Ten fragment i obraz jest obecny tylko u ewangelisty Mateusza. Nadaje swoisty ton i znaczenie postaci Chrystusa. Wykorzystujemy go szczególnie w kulcie Serca Bożego.

Wezwanie: Poproszę o łaskę zrozumienia, że prawo miłości to nie obciążenie ale skrzydła. Podziękuję za radość i poczucie gratyfikacji z zachowania przykazań.
Zaplanuję sobie czas na adorację Najświętszego Sakramentu.

ryszard

  • Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 3898
    • Zobacz profil
Odp: Droga
« Odpowiedź #6899 dnia: Grudzień 12, 2024, 08:54:02 am »

Ewangelia (Mt 11, 11-15)
Nie ma większego człowieka od Jana Chrzciciela

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus powiedział do tłumów:

«Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu, a zdobywają je ludzie gwałtowni. Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie uznać, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha!»